jakac93 Napisano 7 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2015 Przykład z tego forum: I tu jest pies pogrzebany. Po raz kolejny powtórzę: Brunox NIE służy do poprawy działania amortyzatora! Jest to preparat do czyszczenia i konserwacji goleni oraz uszczelek kurzowych. Po aplikacji należy kilka razy pouginać amorka i dokładnie wytrzeć. Nie należy dopuścić żeby Brunox spłynął pod uszczelki, a w żadnym razie nie psikać pod uszczelki, ponieważ w takim przypadku Brunox wypłucze właściwe smarowidło z gąbeczek pod uszczelkami kurzowymi, w wyniku czego będzie brak smarowania i ścieranie anody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stawek Napisano 7 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2015 (edytowane) A to przepraszam, ja znalazłem coś takiego. Niezwykle popularny preparat wydłużający żywotność amortyzatorów. Poprawia płynność działania oraz zabezpiecza przed szkodliwymi skutkami działania opadów atmosferycznych. / Wydłuża żywotność amortyzatorów. / Czyści i konserwuje, zwiększa płynność pracy. / Posiada właściwości antykorozyjne. / Pozostawia cienką warstwę ochronną. / Nie zawiera silikonu, teflonu, grafitu. / Luzuje zardzewiałe śruby, usuwa stare smary. / Nie powoduje osadzania się tłuszczu i brudu. Swoją drogą jeśli każdy by śledził ten temat od początku i poczytał opinie o danym produkcie to nigdy nikt by nic nie kupił bo każdy produkt ma swoich zwolenników i przeciwników, trzeba samemu spróbować i tyle. Ja osobiście używam brunoxa Deo i bardzo sobie chwałę, czego nie mogę już powiedzieć o preparacie do smarowania łańcucha również tej firmy. Edytowane 7 Kwietnia 2015 przez stawek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jakac93 Napisano 7 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2015 Luzuje zardzewiałe śruby, usuwa stare smary. / Nie powoduje osadzania się tłuszczu i brudu Czyli jednak nie smaruje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kapibara Napisano 7 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2015 A jednak po popsikaniu goleni amortyzator zdaje się wychwytywać mniejsze impulsy. Do tego Brunox polepszył działanie zamka w u-locku Myślę że jego efekty można porównać do WD-40, który przecież też smary rozpuszcza, a jednak pozostawia śliską warstwę poprawiającą pracę różnego typu mechanizmów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
benek196 Napisano 8 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2015 Wystarczy przeczytać informację na buteleczce żeby wiedzieć co robi Brunox, ale na pewno nie smaruje. Myślę że dobrym pomysłem byłoby przestać bić pianę nt. Brunoxa i spółki w temacie o olejach do łańcucha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
filipog44 Napisano 8 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2015 Więc jak w końcu z tym Brunoxem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jakac93 Napisano 8 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2015 @filipog44 Poczytaj: http://www.forumrowerowe.org/topic/179552-golenie-wycieranie-sie-anody/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
filipog44 Napisano 8 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2015 (edytowane) Dzięki za odpowiedź, przeczytałem dokładnie cały temat, jednak wciąż mam mieszane uczucia odnośnie Brunoxa i nie wiem czy go używać do mojego XC32 czy też nie. Opinie na jego temat są różne. Ktoś napisał np. Od lat używam Brunoxa do amortyzatorów i nie miałem żadnych problemów. Ostatnio na Rebie przejechałem 9000 km bez serwisu, smarując golenie tylko Brunoxem i wyglądają jak nowe. Po tym przebiegu wysłałem do Harfy do serwisu i nie wymagał zadnych ponadstandardowych zabiegów. Więc Brunox chyba nie jest zły. albo: Brunox nie jest zły sam w sobie, złe jest to że lata temu ktoś powiedział żeby go wtryskiwać do wnętrza amora pod podwiniętą wcześniej uszczelkę. Osobiście regularnie czyszczę golenie i aplikuję na nie niewielką ilość brunoxa a następnie dokładnie wycieram szmatką i jak na razie amortyzator pracuje bez żadnych zarzutów, nie ma żadnych zmian w jego pracy. Jeśli byś mógł, to podeślij coś jeszcze na temat Brunoxa, byłbym wdzięczny. Edytowane 8 Kwietnia 2015 przez filipog44 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stawek Napisano 9 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2015 (edytowane) Od poprzedniego smarowania minęło dokładnie 80km i łańcuch już dość mocno słychać. Co ciekawsze, było już go delikatnie słychać po rozpoczęciu jazdy, a miał poprzednio zrobione tylko 35km ;/ i dzisiaj wskoczyło 45km. Smarowanie Brunox Top Keet. Edytowane 9 Kwietnia 2015 przez stawek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zbychm Napisano 9 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2015 Brunx to marka, a nie konkretny preparat. W ofercie są preparaty do goleni, do łańcucha, odpowiednik WD40, a także preparaty do broni. Każdy należy używać zgodnie z przeznaczeniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stawek Napisano 9 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2015 No to właśnie top keet jest do łańcucha i do tego go zastosowałem, ale niestety ten specyfik im nie wyszedł :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
acid1234 Napisano 9 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2015 (edytowane) Właśnie jestem po 200km na nowym łańcuchu shimano cnhg-93(oryginalny smar fabryczny). Nie wiem co jest ale ten oryginalny smar(na nowych łańcuchach), jest według mnie jednym z najlepszych. Trzeba łańcuch oczywiście wytrzeć z zewnątrz. Kaseta jest czysta łąńcuch, w środku jest jeszcze nasmarowany z zewnątrz(trochę suchy) też czysty. O dziwo nie łapie piachu mocno. Jazda suche warunki, 50% teren. Testowałem różne smary więc mogę coś powiedzieć na ich temat: 1. Finish Line czerwony - konsystencja wody i też tak smaruje. Trzeba smarować co 30-50 km. Zaleta czysty napęd i nic więcej. Napęd mocno "słyszalny". Do smarowania goleni i linek to się nadaje . 2. Vexol (smar do pił łańcuchowych) - konsystencja rzadki olej(troche bardziej gęsty niż silnikowy). Smaruje dobrze, ale brudzi dość mocno i przykleja się do niego sporo piachu. Nie pamiętam dokładnie co ile smarowałem ale na pewno 100km da radę. Na szose wystarczy. Nawet łańcuch gotowałem w nim ... 3. Prolink Chain Lube(progold) - konsystencja bardzo rzadki olej. Smaruje średnio i mniej brudzi niż Vexol(ale napęd nie jest czysty). Łapie trochę piasku. Ogólnie średnio. Starcza na więcej niż 70km. Nie jest zły . Kupiłem olej Rohloff - będę testował. Pewnie coś pomiędzy Vexolem a Prolinkiem. A tak na marginesie co stosują osoby jeżdżące na wyprawy rowerowe też używają tych specyfików po kilkadziesiąt złoty. Coś mi się nie wydaje... Edytowane 9 Kwietnia 2015 przez acid1234 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cervandes Napisano 10 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2015 Na Shimano PTFE 200-300km robię i napęd nie jęczy. Na czerwonym FL po 50km słychać skowronki :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
filipog44 Napisano 10 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2015 Jak sprawują się te oleje do łańcuchów Shimano? Łapią dużo brudu? Napęd pracuje gładko i cicho? Zastanawiam się nad zakupem jakiegoś Shimano. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cervandes Napisano 11 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2015 (edytowane) No ja PTFE używam i mega sobie chwalę. Smaruję co 300km nie dlatego, że łańcuch jęczy a dlatego, że wydaje mi się to właściwe. Na FL czerwonym smarowanym gruuubo robiłem 60-70km max a łańcuch piszczał jak skowronek wkręcony w przerzutkę. Te 300 to robiłem po szejku, bo zawsze zdejmowałem łańcuszek, płukałem w butli, blablabla, cała procedura. W tym roku planuję bez szejkowania śmigać, tylko z zewnątrz będę szorował łańcuch i dosmarowywał, ciekawe jakie będą efekty. EDIT: Beka, nie widziałem, że post wcześniej napisałem to samo. Wybaczcie, odpowiadałem koledze. Edytowane 11 Kwietnia 2015 przez cervandes Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
acid1234 Napisano 11 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2015 Ja tam z "szejkowania" łańcucha już dawno zrezygnowałem, a stosowałem tą metodę dość długo. Myślę, że warto spróbować olejów shimano do smarowania łańcucha, choć ja kupiłem Rohloff tak z ciekawości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pavvell Napisano 11 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2015 Przeczytałem dziesiątki postów o smarowaniu łańcucha, obejrzałem wiele filmików jak to robicie. Wszyscy mozolnie smarują tylko rolki zapominając że w każdym ogniwie łańcucha są 2 węzły tarcia! Pierwszy to rolka obracająca się na tulejce, a drugi to sworzeń we wnętrzu tulejki. "Rozciąganie" łańcucha polega na wycieraniu się sworznia i tulejki od wewnątrz. Wymoczenie łańcucha w benzynie wypłucze cały smar/olej, ale nasmarować sworznie jest dużo trudniej niż rolki. Chyba tylko moczenie i poruszanie w gorącym oleju daje szansę na całkowite nasmarowanie łańcucha. Tak temat smarowania załatwia się w motocyklach: w rowerach ze względu na zwiększone opory żadne x-ringi, ani o-ringi zastosowania nie znalazły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
filipog44 Napisano 11 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2015 No ja PTFE używam i mega sobie chwalę. Smaruję co 300km nie dlatego, że łańcuch jęczy a dlatego, że wydaje mi się to właściwe. Na FL czerwonym smarowanym gruuubo robiłem 60-70km max a łańcuch piszczał jak skowronek wkręcony w przerzutkę. Te 300 to robiłem po szejku, bo zawsze zdejmowałem łańcuszek, płukałem w butli, blablabla, cała procedura. W tym roku planuję bez szejkowania śmigać, tylko z zewnątrz będę szorował łańcuch i dosmarowywał, ciekawe jakie będą efekty. EDIT: Beka, nie widziałem, że post wcześniej napisałem to samo. Wybaczcie, odpowiadałem koledze. Dzięki! Póki co ja używam czerwonego Finish Line Dry Teflon (mimo że wszyscy tak bardzo go krytykują, mi odpowiada najlepiej). Rohloff łapał bardzo dużo brudu. Kusiło mnie kupić Shimano, ale nigdzie nie mogłem znaleźć opinii na ich temat. Teraz już na pewno w najbliższym czasie kupię i wypróbuje Shimano PTFE bo FL rzeczywiście starcza na 60-80km w suchych warunkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
copone Napisano 11 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2015 @Pavvell nikt na forum (albo prawie nikt) nie mówi, że tak nie jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staszek60 Napisano 12 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2015 Do tej pory jeździłem na zielonym Fl. Faktycznie, fajnie smaruje ale również fajnie cały napęd i łańcuch jest zafajdany. Ostatnio testuję czerwony FL i napęd jest czysty . Do tej pory było 2x po 100km na asfalcie , po suchym . Według mnie starczyłby jeszcze na dłużej niż taki przebieg /100km/ bo nic się nie działo : łańcuch chodził tak samo na zielonym jak i na czerwonym FL . Ale jak napisałem: po asfalcie i na suchym . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
acid1234 Napisano 12 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2015 Pavvell >>>> Zgadzam się z tobą w zupełności. Dodatkowo zwracam uwagę, że smarujemy dość rzadkimi olejami, które nie zmienia stanu po nasmarowaniu na "stały"(gęsty) co ma według mnie dwie podstawowe wady dość szybko olej jest usuwany z wnętrza łańcucha i po drugie łańcuch łapie szybciej zabrudzenia, które wnikają do środka. Staszek60 >>>Co do Finishline czerwonego to nie wiem jak dałeś radę tyle przejechać, bo ja po 30 kilometrach już miałem dosyć. Fakt łańcuch czysty. Nie próbowałem jeszcze specyfików do motocykli tam konsystencja smaru jest inna i może to coś zmienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staszek60 Napisano 12 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2015 acid1234 - na serio nie ściemniam. Faktycznie, przypomina zwykłą wodę ale na krótkich odcinkach u mnie daje radę / na suchym.../ . Za miesiąc jadę w trasę / 600km/ i wtedy będę miał możliwość pełnych testów. Najwyżej co 40 kilosów będę smarował : przynajmniej będzie pretekst do częstszego postoju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
parmenides Napisano 13 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2015 Staszek60 >>>Co do Finishline czerwonego to nie wiem jak dałeś radę tyle przejechać, bo ja po 30 kilometrach już miałem dosyć. Fakt łańcuch czysty. ja w sobotę smarowałem czerwonym finishem (tym nowym, wodnistym) i przejechałem jednym ciągiem 218 km. Ale było mnie słychać ponoć… Tak wiało, że ja nie słyszałem, ale Ci za mną zgrzytali zębami. To jest obecnie najgorszy erzac smarowidła do łańcuchów. Ja na poważnie już tylko rohloffa - brudzi się na szosie, ale zapewnia cichą i stabilną pracę napędu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stawek Napisano 13 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2015 Ja dzisiaj posmarowałem łańcuch olejem przemysłowym z najwyższej półki. Zobaczymy czy będzie lepszy od tych "rowerowych". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
djzatorze Napisano 13 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2015 Już któreś to z kolei oświadczenie "robię to i to, dam znać jak poszło", z tym że nikt potem nie daje znać. Zatem proponuję wypowiadać się w trybie dokonanym albo wcale Oczywiście noł ofęs wobec współpostujących Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.