parmenides Napisano 17 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2014 Po zmianie łańcucha na nowy sh5701 bez smarowania przejechałem już ok 500 km i napęd idealnie cichy i czysty;) Ostatnio smarowałem tanim smarowidłem z decathlonu - napęd łapał syf, ale był cichy. Taki rohloff. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinJezierski Napisano 20 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2014 Witam, - Używaliście może 'WURTH HHS DRYLUBE' ? ( http://www.wurth.pl/katalog2/karty/A0893%20106%206.pdf ) - Jaki smar polecacie do jazdy wyłącznie po asfalcie/drodze rowerowej, tylko suche warunki ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cervandes Napisano 21 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2014 Ja polecam niezmiennie Shimano PTFE, robię 300-400km na asfalcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team michuuu Napisano 21 Lipca 2014 Mod Team Udostępnij Napisano 21 Lipca 2014 robię 300-400km na asfalcie. "Na asfalcie" to i majonez da radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
talento259 Napisano 25 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2014 NIE polecam Finish Line Teflon Dry - czerwony. Dostałem od kumpla na urodziny. Ja nie wiem jak oni ten "środek smaropodobny" robią, ale wiem że nie wychodzi im to za bardzo. Szejk, smarowanko, tradycyjnie. Pierwszy zonk to to iż produkt ma konsystencje wody - na początku myślę, dobra, pewnie tak ma być. Smród rozpuszczalnika nitro podczas nakładania (nie żałowałem). Jadę świeżo po wyczyszczeniu kety. Około 30-35 kilometra zaczyna być słychać napęd, a ja nawet nie jestem w połowie wycieczki. (słoneczny dzień, sucho, asfalt). Piewszy raz spotykam sie, żeby smar wytrzymywał nawet nie połowę trasy. Mam wozić butelkę ze sobą, czy co? Co prawda napęd jest czysty, ale w połowie sezonu już nie mam połowy buteleczki. Nie wspominam co dzieje się z ketą po przejechanu kawałka w deszczu i przez kałużę. Łańcuch po chwili postoju (40min) pokrywa sie rdzawym nalotem (naprawdę??). Nie polecam tego czegoś nikomu, myślałem, że Finish Line to będzie jakaś dobra firma, tym bardziej że sprzedawca zachwalał koledze ten... "smar/wodę??". Lepiej przesmarować kete WD-40 niż tym czymś, efekt na pewno będzie lepszy. Jedyny plus (więcej nie znalazłem) to że nie kleji sie do niego syf. Po za tym istna masakra. 1/5 Przerzucam sie na Rohloffa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boxx Napisano 25 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2014 @@talento259 też go kupiłem... Najgorzej wydana kasa na cokolwiek do roweru jak do tej pory. całe szczęście ze tylko mała buteleczka. U mnie łńcuch grał juź po 50km... Inżynierowie nie popisali się tym produktem. Kupiłem zielonego Fish Line i bardzo sobie chwale. Jedno smarowanie na 300 km i nic nie słychać. Po 50km trzeba dokładnie wytrzeć cały napęd szmatką bo brudu trochę łapie. Jedna buteleczka 120ml wystarczy przy obecnym stosowaniu na jeszcze jakieś 2-3 sezony... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajutrw Napisano 28 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 28 Lipca 2014 (edytowane) @@talento259, @@Boxx, Dokladnie. Kiedys, tak jak juz ktos pisal, czerwony FL byl zupelnie innej konsystencji i smarowal, ten obecny to jest do niczego. Obecnie sprobowalem zielonego FL, jako jezdzilem po gorach, blocie, wodzie itd, to rowniez nie jestem z niego zadowolony. Szejk, smarowanko wieczorem przed trasa kazde ogniwko z osobna, pozniej rano przetarcie lancucha i w trase. Troche blota, piasku, i smar uciekal z lancucha, zaczynal rzezic okrutnie, na pewno przyczyna nie byl piasek ktory sie zbieral na lacnuchu, masakra jakas. A gdy temperatura siegala 25stopni to po prostu sie rozpuszczal i brudzil cala kasete, gubil wlasciwosci smarujace, lancuch zaczynal grac. Edytowane 28 Lipca 2014 przez gajutrw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KartofeL Napisano 28 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 28 Lipca 2014 No dobra, co mam stosować do roweru szosowego podczas temperatur 20 st i więcej? Kolega mklos1 wcześniej mi polecił FL Ceramix Wax ale do temperatur 15 st i mniej. Chciałbym mieć chociaż w szosówce czysty napęd, bo jak stosuję FL zielony to syf niemiłosierny się zbiera. FL czerwony odpada, to może Shimano PTFE? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajutrw Napisano 28 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 28 Lipca 2014 Ja dzis zamowilem: http://allegro.pl/squirtlube-120ml-i4431317605.html Zobacze jak to sie bedzie sprawowac, bylo kilka pochlebnych opini, a co najwazniejsze nie brudzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
copone Napisano 28 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 28 Lipca 2014 Ja dzis zamowilem: http://allegro.pl/squirtlube-120ml-i4431317605.html Zobacze jak to sie bedzie sprawowac, bylo kilka pochlebnych opini, a co najwazniejsze nie brudzi. Nie jest tani - daj znać jak się sprawuje. Z opisu to jakiś cudowny smar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HerrMann Napisano 28 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 28 Lipca 2014 Squirtlube jest świetny. Przynajmniej na warunki suche (w takich dotychczas go testowałem). Smar czysty, łatwy do położenia, nie łapie syfu. I ta cisza w napędzie - MIÓD. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajutrw Napisano 29 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2014 @@HerrMann, Tego wlasnie oczekuje. Rzadko jezdze w deszczu, lub w mokrych warunkach, i cos takiego wlasnie bedzie mi pasowac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gello1 Napisano 29 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2014 Squirtlube jest świetny. Przynajmniej na warunki suche (w takich dotychczas go testowałem). Smar czysty, łatwy do położenia, nie łapie syfu. I ta cisza w napędzie - MIÓD. Podpiszę się pod tym bo używam go już prawie 2000 km. I dołożę,że nawet jak deszcz popada to nie robi się błoto z tego ale łańcuch chodzi cicho a nawet ciszej niż w suchych warunkach. Bo jest na bazie wody i jak go się zwilży to lepiej penetruje. Ja zawsze przed kolejnym smarowaniem zwilżam łańcuch woda i wtedy szybko penetruje. Ajk woda odparuje można jechać nawet nie trzeba wycierać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piehursson Napisano 29 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2014 (edytowane) zgadzam się, gdy jest mokro (ostatnio burza, ulewa, błoto przez 20km) łańcuch jest cichutki (być może faktycznie cichszy niż na sucho), squirt nie jest wymywany (jak np. rolhoff) i smarowanie idealne. Jeżdżę na Squircie ponad rok i nie mam zamiaru zmieniać Edytowane 29 Lipca 2014 przez Piehursson Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajutrw Napisano 29 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2014 @@gello1, @, Utwierdziliscie mnie w przekonaniu ze to dobry wybor Lubie miec wzglednie czysty naped, a po ostaniej jezdzie na zielonym FL zmylem kilo piachu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gello1 Napisano 29 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2014 Z plusów SQUIRTa to: +pachnie jak mleko + nie brudzi +nie trzeba szejkować łańcucha +nie trzeba wycierać(przecierać) po aplikacji +spokojnie robię ponad 130km( a nawet jak się go zwilży wodą awaryjnie to i więcej) +w miarę wydajny +napęd błyszczy Ja rotuuje dwoma łańcuchami. Ściągam pierwszy,nic nie rzęzi piaskiem jak przy olejach, przecieram szmatką, aplikuje Squirta i do pudełka. Wyciągam drugi poprzednio przygotowany. Trwałość łańcucha hmmm wg mnie lepsza niż przy olejowych. Ponieważ łańcuch nie zgrzyta piaskiem przy poruszaniu czyli jest czysty w środku i nie występuje tarcie między rolkami. Obecnie oba łańcuchy CONNEX 804 po około 3500km i nie wchodzi jeszcze przymiar na 0,75%. Ostatnio złapała mnie ulewa na 4km i zrobiłem 45km w ulewie piasku i kałużach co spotkałem na drodze i łańcuch pracował nadzwyczaj dobrze. Wróciłem do domu z suchym telefonem w woreczku w butach chlupało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajutrw Napisano 29 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2014 @@gello1, Juz mi sie podoba Punkcik dla Ciebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kalafior Napisano 30 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2014 A ja od dzisiaj jeżdżę na Shimano PTFE Lube. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cervandes Napisano 30 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2014 Tylko po aplikacji wytrzyj dobrze łańcuch, to bardzo ważne. Ja jestem zachwycony, smaruję co 300-400km aktualnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Baikal Napisano 30 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2014 w zeszłym roku znalazłem na forum coś o nazwie "VEXOL" - do smarowania pił łańcuchowych 10zł/1L jestem bardzo zadowolony , smaruje nim 4 rowery "raz na jakiś czas" każdy członek rodziny inne przebiegi ma i złego słowa nie mogę powiedzieć, nie łapie specjalnie syfu jak niektóre polecane specyfiki stricte do łańcuchów - 2 tygodnie temu wróciłem z małego tripu po wschodzie Polski - przy Bugu woda sięgała do piast nawet 28" więc wszystko pływało, podobnie po ulewie w puszczy Białowieskiej wystarczyło trochę wody i czyściutko było. Aplikuje to strzykawką później lekko przecieram nadmiar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ishi Napisano 30 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2014 Kupiłem SquirtLube i do FL Ceramic/Dry/Wet nie wrócę! W relatywnie suchych warunkach przeleciałem 200km i nic. Na FL Ceramic po 75km już łańcuch kwiczał. W sobotę 60km w po wąwozach (Kazimierz D. - Puławy) w hardkorowych warunkach (woda, piach, glina, błoto) również dał radę. Warunkiem dobrej aplikacji jest smarowanie zawsze dzień wcześniej przed trasą. Musi dobrze odparować. Wówczas starcza na długo i nie łapie syfu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ByEvil Napisano 4 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2014 Czytając tutaj powyższe pozytywy na temat Squirtlube też się zdecydowałem zamówić warto dołożyć jeżeli faktycznie wytrzymuje więcej niż inne specyfiki to na jedno wychodzi, a ja jeżdżę na ogół po normalnych prostych drogach (jakkolwiek to brzmi w naszym polskim znaczeniu ) a że łańcuch już kwiczy to należy mu się nagroda za czekanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobike Napisano 4 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2014 Też się skusiłem na Squirta. Wykonałem pierwszą aplikację według zaleceń no i zdziwienie bo w terenie starcza mi na 30 km , łańcuch nie piszczy ale słychać stukanie ogniwek jak by był suchy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GreguS Napisano 4 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2014 Niestety, ale jak dla mnie na szarpanie w terenie i trochę na asfalcie najlepiej sie spisuje jednak niedawno przeze mnie zakupiony Rohloff, napęd czarny to fakt, ale jak już to było wieolrotnie pisane, przy regularnym czyszczeniu, to mocno nie przeszkadza, mnie wystarcza na około 150km (pół na pół szosa/ścieżki, ścieżki generalnie błotno/mokro/piaszczyste) potem trzeba czyszczonko i zabawa w ciszy od nowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KartofeL Napisano 4 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2014 Dziś pierwsza jazda po wyczyszczeniu napędu i nasmarowaniu łańcucha Finish Line Ceramic Wax Lube. Napęd wyczyściłem wczoraj wieczorem, łańcuch wyszejkowałem w benzynie, 3 zmiany benzyny, ostatnim razem benzyna została czyściutka, aplikacja smarowidła po wyschnięciu łańcucha na każde ogniwo po kropelce. Odstał tak całą noc według zaleceń. I dziś pierwsza próba. Oczywiście złapała mnie niezła ulewa. Jechałem jakieś 30 minut w intensywnym deszczu, a z napędu cisza, biegi chodzą jak przed deszczem - cud, miód, malina. Po wysuszeniu się, kolacji, kawce poszedłem suszyć rower. Wtarłem łańcuch, odczekałem trochę i do smarowałem. Jak zrobię na tym smarowidle więcej km to zdam później relację, ale póki co podoba mi się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.