[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha

[KNKS]

Ze smarowaniem/czyszczniem/dbaniem o "napęd", jest jak z myciem zębów. Nie każdy lubi, ale każdy powinien. Oczywiście nikt nikogo nie zmusza, bo to twój cyrk i twoje małpy, i jeśli ktoś odczuwa wybitną niechęć, to może tylko raz w roku. 

Nie wiem ile tysięcy kilometrów trzaskasz miesięcznie @Dzieni, ale to właśnie od pokonywanych dystansów ,w głównej mierze, zależy to jak o "napęd" dbać.

[pecio]

@Dzieni  woski akurat nie kochają  długich przebiegów i ogólnie pojętej wilgoci.     Coś za coś. Masz czysty napęd ale kultura pracy  napędu na wosku  szybko daje znać o sobie.  Przy mega przebiegach  lepiej się trochu pofatygować z  czyszczeniem  i mieć spokój   . Są teraz nowe generacje  "samo czyszczących olejów"  aplikujesz  przecierasz  szmatką  i jazda. Zresztą i tak  polecam robić przy sporych przebytych dystansach rotację  łańcuchów podczas której  myjesz napęd.

Edytowane 11 godzin temu przez pecio

[Greg1]

Cytat

Są teraz nowe generacje  "samo czyszczących olejów"

Zaintrygowałeś mnie @pecio, podziel się tą wiedzą tajemną bo ja ciągle na etapie Shimano PTFE i innych zielonych Finish Line-ów 

Edytowane 10 godzin temu przez Greg1

[pecio]

@Greg1 Dla przykładu Wolf Tooth WT-1  https://www.wolftoothcomponents.com/collections/chain-lube-grease/products/wt-1-chain-lube

Przy zakupie w polskich sklepach uwaga na podróbki/ chrzczony ten olej. Jak dla mnie najlepszy jaki do tej pory stosowałem.

Edytowane 10 godzin temu przez pecio

[Michal2008]

@pecio dla mnie to kolejny bełkot tak jak "bez obsługowe" łańcuchy motocyklowe. Patrząc jeszcze na cenę 35zł cudów bym nie oczekiwał. 

"poprawia jakość pracy napędu i dzięki formule SCC Tech wytrzymuje 3 do 5 razy dłużej niż standardowe smary łańcucha"

"Dzieje się tak dlatego, że smar WT-1 przylega lepiej do łańcuch tworząc powłokę ochronną, która wypucha brud na zewnątrz łańcucha co ułatwia jego czyszczenie i dalszą konserwację. Wystarczy tylko przetrzeć widoczny brud szmatką i cieszyć się dalszą jazdą."

to w sumie każdy smar można przetrzeć szmatką itd itd. dla mnie trochę bełkot. Nie widzę problemu szybko wrzucić rower na stojak umyć napęd pianką do napędu, wydmuchać kompresorem i nasmarować.

[pecio]

@Michal2008 35 zł kosztuje maluśka porcja. 100 kosztuje normalna  buteleczka. 

Po za tym sprawdź w eksploatacji i dopiero wtedy mając porównanie możesz negować jego zalety. Tylko jak pisałem możesz się nadziać na Hipola przekładniowego a nie oryginalny WT-1.

Ja na nim przelatałem  już 26 kkm. Kupowany na stronie Wolf Tooth w USA. W dużym polskim sklepie na "C" raz nabiłem się na podmieniony i to wystarczyło abym przestał kupować u nas.

Edytowane 10 godzin temu przez pecio

[Michal2008]

na tym forum można mieć swoje zdanie? jeżeli ktoś jest osobą techniczną i czyta takie wypociny jak "wytrzymuje 3 do 5 razy dłużej niż standardowe smary"   "przylega lepiej do łańcuch tworząc powłokę ochronną"   "wypycha brud na zewnątrz łańcucha"  to cud 

[Dzieni]

Cytat

Nie widzę problemu szybko wrzucić rower na stojak umyć napęd pianką do napędu, wydmuchać kompresorem i nasmarować

A ja niestety widzę. Nie mam garażu ani piwnicy, myjnia daleko od domu, nie chcę robić brudnej roboty w łazience ani na klatce schodowej. Raz na rok pełne szejkowanie ze zdejmowaniem korby i kasety jeszcze przeżyję, ale robienie tego częściej - no nie chce mi się i tyle :D. Nie chce mi się też zastanawiać, kiedy jest ten moment, żeby się za czyszczenie zabrać. Czasami robię 5 km, czasami 50 - nie liczę tego, więc prokrastynuję ile wlezie.

W internetach zaś od jakiegoś czasu są takie zachwyty nad woskowaniem, że zacząłem się zastanawiać, czy to w mojej sytuacji nie byłby jakiś sprytny skrót.

No cóż, pozostają marzenia o rowerze na pasku.

Edytowane 9 godzin temu przez Dzieni

[Michal2008]

nie ma za bardzo skrótów, żeby raz na rok umyć i nasmarować i cacy chyba, że robisz 100 km na rok. A jak się nie chce to nie rób tyle  ty myślisz, że mi się zawsze chce  

[Turysta05]

Zdaję sobie sprawę, że wkładam głowę w paszczę lwa, a może jeszcze gorzej, zostałem przecież ostrzeżony😨:

W dniu 6.01.2025 o 12:14, Greg1 napisał:

@Turysta05 nie wypowiadaj nazwy tego specyfiku głośno na tym forum bo Cię będą gonić z krucyfiksem i wodą święconą 🤣

Ale z czystej empatii dla osób targanych obawami o dobro rowerków, kolejny raz skromnie przypomnę:   mój sposób poważnie dedykuję dla tych, którzy jeżdżą z ochotą, dla przyjemności, przy korzystnej pogodzie, ale całorocznie (zimą też👍), a wracając z eskapady myślą tylko o obiedzie, a nie o czyszczeniu napędu😄

 https://www.forumrowerowe.org/topic/272548-przerzutka-tylna-zamarza/?do=findComment&comment=2516341

 

[Mandoleran]

4 godziny temu, Michal2008 napisał:

na tym forum można mieć swoje zdanie? jeżeli ktoś jest osobą techniczną i czyta takie wypociny jak "wytrzymuje 3 do 5 razy dłużej niż standardowe smary"   "przylega lepiej do łańcuch tworząc powłokę ochronną"   "wypycha brud na zewnątrz łańcucha"  to cud 

Pewnie brud będzie wypychał, ale też pewnie sam go przyciąga, jak każdy który jest "sygnowany jako całoroczny" . Miałem już specyfiki które są całoroczne, miały bardzo dobre smarowanie, ale syfiły bardziej napęd, no coś za coś. Akurat ten cały Wolf Tooth dla kogoś kto takie Zero fiction cycling traktuje jako wyrocznie i jedyna prawdę objawioną, to ten specyfik za dobrego miejsca w ich tabelce to nie ma 😉.

Ze smarowidłami jest ogólnie tak że każdy sam musi się przekonać co dla niego i jego napędu jest najlepsze, mogą to i być zwykłe oleje do frytkownicy, czy świeczka z cmentarza. 

Edytowane 5 godzin temu przez Mandoleran