ender Napisano 28 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2008 Obecnie przesiadłem się na Finish Line Pro Road i po 70 km łańcucha nie słychać, wcześniej jeździłem na wszystkich finish linach oprócz właśnie Pro Road i tego z zieloną nakrętką. Chwalę i polecam. jak nie pada to mi spokojnie starcza na ponad 300km Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nabial Napisano 28 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2008 Koksu - niektorzy smaruja lancuch od gory czyli na odcinku kaseta-korba, a powinno sie smarowac na odcinku dolne koleczko przerzutki-korba, mam nadzieje ze wiesz ocb... dzieki temu priorytetowo smarujemy miejsce styku lancucha z zebatkami co zmiejsza tarcie, a i brud mniej przywiera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toosh Napisano 28 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2008 dzieki temu priorytetowo smarujemy miejsce styku lancucha z zebatkami co zmiejsza tarcie, a i brud mniej przywiera to żart? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kr1zje Napisano 28 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2008 ja też smaruje od dołu bo tak jest wygodniej, ale jeśli chodzi o właściwości penetracji ogniwa to nie ma to najmniejszego znaczenia bo po smarowaniu trzeba wytrzeć szmatką łańcuch z dwóch stron Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nabial Napisano 28 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2008 to żart? nie, to obserwacje "paru" ludzi poparte "paroma" smarowaniami, wiesz...olej, ktorego uzywam jest b gesty, nierzadko zdarza sie, ze trzeba dosmarowac i od razu jechac, odrobinka poslizgu na zebatkach chyba nie spiluje ich szybciej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toosh Napisano 29 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2008 Nasmarowane ma być połączenie między sworzniem, a tulejką. Łańcuch z zewnątrz i tryby kasety mają być suche, bo łapią piach i masz papier ścierny~ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nabial Napisano 29 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2008 wiadomo, ze lancuch ma byc nasmarowany glownie w srodku z tym ze ja zaobserowowalem zjawisko wolniejszego zuzywania i lepszej pracy, gdy symboliczne ilosci oleju sa w kontakcie kaseta-lancuch, jak zabki kasety robia sie brudne to od razu zbieram nadmiar, wlasnie po to, zeby nie bylo papieru sciernego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
D2mian Napisano 17 Września 2008 Udostępnij Napisano 17 Września 2008 Ja używam ostatnio smar do pił marki Makita. Według mnie rewelka, konsystencja odpowiednia, bardzo dobrze penetruje, nie brudzi się szybko, i co ważne dobrze chroni przed wodą Cena 14zł za litr. Ma wadę a mianowicie strasznie śmierdzi POLECAM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sirareq Napisano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 kto sprobuje rohlhoffa ten nie chce nic innego popieram;) wcześniej korzystałem z produktów firmy finish line i po zmianie jestem bardzo zadowolony. Tylko rzeczywiście trzeba dobrze przetrzeć na drugi dzień żeby syf się nie zbierał. Zastosowanie: ostrzejsze XC i nauka enduro (po wakacyjnej wymianie sprzętu). Rohlhoff dobrze sprawdza się w trudnych warunkach ale co do trwałości to wypowiedzieć się nie mogę - zwykle po poważniejszym wypadzie i tak trzeba wszystko porządnie wyczyścić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
premier2 Napisano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 witam Używałem FL Teflon, Wax i teraz kupiłem ProRoad. Teflon jest OK, ale trzeba pamiętać, że: smarujemy łańcuch, czekamy, aż wyschnie, kręcimy troche łańcuchem i dajemy 2 warstwę. Wtedy wytrzyma troche dłużej, ale i tak pewnie max 200km. Jeśli go nie usyfimy za bardzo, to wycieramy szmatką i dajemy kolejną warstwę. FL Wax to porażka, nadaje się tylko i wyłącznie na lato i na suche warunki. Zimą wytrącałą się z niego parafina i było wielkie g...o a nie smarowanie . Pro Road jest chyba najlepszym produktem FL. Napęd słychać dopiero po ok.200km, ale nie ma tragedii. Nie łapie za bardo syfu, chociaż do czerwonego albo wax'a to mu brakuje. Nie jeździłem na zielonym, ale miałem odpowiednik z Pedrosa, Syn Lube. Napęd cichutki, starcza na długo, ale łapie brud. Nie wiem, czy gorzej niż zielony FL, ale mnie i tak wkurzał ten syf. Teraz odkryłem coś takiego, jak oliwa do niszczarek Fellowes. No po prostu masakra. 3 godziny w śniegu po osie, kąpiel pod prysznicem, a na łańcuchu warstwa oliwy . No jak dla mnie bomba. Pro Road odstawiłem na półkę, poczeka do lata, bo jak się okazuje oliwka łapie trochę mniej syfku niż FL. Jak ktoś ma okazję spróbować, to polecam. Koszt takiej buteleczki to ok. 25-30zł za 350ml. Aha, jeździłem też kilka razy na WD-40 i daje radę. Co prawda po suchym, i nie za dużo km, ale było OK. Ale na dłuższych dystansach to bym musiał pewnie stopery sobie do uszu zapodać bo WD szybko wysycha, a ta warstwa co pozostaje, to chyba na długo nie starczy. pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dornif Napisano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 A moim zdaniem najlepiej smarować "kanapkowo", czyli dawać dwie warstwy różnych smarów. Na sucho, piaszczyście i z dużą ilością pyłu leję Pedros Road Rage, na każde ogniwo, kręcę, czekam i wycieram bardzo dokładnie. Jako druga warstwa, tym razem kręcąc korbą leci FL Teflon+. Odczekać aż wyschnie i gotowe. Na mokre warunki w ogniwa leję FL Teflon+, a "na górę" FL Cross Country. To jedyny sposób na przetrwanie przez napęd bez dosmarowywania całodziennego wypadu w "Beskidy po deszczu", albo błotnistego maratonu. Nigdy nie liczyłem, ile da się przejechać zanim zacznie piszczeć, 100% satysfakcje gwarantuje mi, jeśli mogę przejechać dystans giga bez zaciągania łańcucha i zbyt intensywnych odgłosów ;] Zimówkę "smaruję" brunoxem, przed i po każdym treningu. Też trybi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boss Napisano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 A moim zdaniem najlepiej smarować "kanapkowo", czyli dawać dwie warstwy różnych smarów. (...) Jako druga warstwa, tym razem kręcąc korbą leci FL Teflon+. Odczekać aż wyschnie i gotowe. I na to wszystko ZASMAŻKA! A tak na serio, to też tak czasem robię W szosówce natomiast przekonałem się do czerwonego FL - ku mojemu zaskoczeniu ta przeźroczysta "woda z teflonem" jest bardzo fajnym smarem. Szosówką jeżdże tylko po suchej nawierzchni dlatego jedno smarowanie starcza spokojnie na 400km, wiecej nie próbowałem, po takim przebiegu wolę przeczyścić napęd. Taka ciekawostka przy okazji - gdy smarowałem łańcuch w szosówce (campa C9) zielonym FL, to po każdym cyklu czyszczenie-smarowanie choćbym nie wiem ile go lał, to przez pierwsze ok 100-150km łańcuch denerwująco "ćwierkał" na niektórych ogniwach. Wydawać by się mogło, że po przejsciu na czerwonego FL będzie jeszcze gorzej, a tu pełne zaskoczenie bo ćwierkanie prawie nie występuje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaamil Napisano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 (edytowane) a do czego prowadzi zaniedbywanie smarowania łancucha?( Oprócz rdzewienia) Edytowane 8 Grudnia 2008 przez Ślawus ort Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adamoEZ Napisano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 Do szybszego zużycia łańcucha, kasety i tarcz w korbie! A z takich mniej dotkliwych (finansowo) konsekwencji, to do zwiększonych oporów napędu i piszczenia Ja mam Vexol i jest tanio i dość czysto(jak się raz na jakiś czas wytrze). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dornif Napisano 9 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2008 Samo niesmarowanie nie powoduje zużycia trybów, tylko wycieranie sworzni łańcucha. W konsekwencji rozciągnięty łańcuch zużywa tryby, ale w zasadzie gdybyś go wymieniał na nowy co 500km, to taki nie smarowany napęd mógłby całkiem długo pochodzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomato Napisano 9 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2008 Idealnie mi ten temat przypasował bo właśnie kończy mi się czerwony FL. Ponieważ na wiosnę zmieniam cały napęd postanowiłem troszkę poeksperymentować. Do tej pory dość mocno przywiązany byłem do FL Teflon napęd pozostawał czysty ale fakt faktem co 100 max 200 km czekało go smarowanie. Ostatnio jednak pogoda dość syfiasta i FL przestał się sprawdzać. Do tego łańcuch pomimo kilku smarowań jest nadal głośny ( wcześniej kąpiel w ekstrakcyjnej co swoje też robi ). Chyba zacznę smarować czymś gęstszym może kupię Rohloffa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ladybird Napisano 11 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2008 Kolega opowiadał że jego znajomy z pracy nasmarował kiedyś łańcuch w rowerze smarem do łańcuchów motocyklowych....zrobił się taki sztywny że trzeba go było rozcinać ja smaruję FL CC....sprawdza się w każdych warunkach...testowałam w deszczu...piachu...na szosie...w upalne i zimne dni...faktycznie jedyna wada którą zauważyłam to że szybko łapie brud i łańcuch wraz z kasetą jest czarny jak but na początku po nasmarowaniu napęd dodatkowo przez kilka km "pyka"...ale to może tylko u mnie....po przeczytaniu Waszych postów mam ochotę spróbować inego smaru..szczególnie mnie zainteresowały opinie na temat smaru Rohloff..... Napiszcie wiecej też o tym czym czyścicie swoje napędy??? płyny konserwująco czyszczące?benzyna?(są fajne spraye benzynowe do części motocyklowych...dzięki temu można dokladnie wszystko wyczyścić)...pozdro... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sztywnyjakszosowka Napisano 17 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 potwierdzam ! Rohloff , 50ml ok 30 zl , za ta kase masz cichy naped , super smarowanie ,zero trzaskow zgrzytow . oczywiscie jezeli smarujesz czysty nie zasyfiony naped. jeszcze jedno , cholernie wydajny nawet "rzeznikowi" trudno butelke za sezon wysuszyc po co ladowac kase w niepotrzene gadzety spraye , czyscidla itp ? waska szczotka , garaca woda plus detergent ew benzyna -ropa i sprawa zalatwiona . zero cudow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 17 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 ok podsumowujac ten caly temat.... zapomnijcie o FL CC ble ble itd... Rohloff a jakby ktos pytal, tak jestem na liscie plac Rohloffa pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
D2mian Napisano 28 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 Używam obecnie (pierwszy i ostatni raz) FL KryTech. Bardzo słabo się sprawdza i ma beznadziejny zapach. Ogólnie spróbuję jeszcze FL ProRoad ale do tej pory olej do pił łańcuchowych jest the best (makita). Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 28 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 ....patrz 2 posty wyzej.... po co odkrywac na nowo ameryke, kup sobie w/w specyfik i daj sobie spokoj..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
D2mian Napisano 29 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2009 Myślę że forum służy do wymiany poglądów a nie do uskuteczniania myślenia na jeden z góry wskazany tor jak ... Rohloff. Koniec OT. O czy używał ktoś kiedyś może oliwki maraton? To taki polski specyfik. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
exist Napisano 15 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 15 Lutego 2009 Słuchajcie ja mam olej wazelinowy do roweru, czy to jest dobre? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Pixon Napisano 15 Lutego 2009 Mod Team Udostępnij Napisano 15 Lutego 2009 Kolega opowiadał że jego znajomy z pracy nasmarował kiedyś łańcuch w rowerze smarem do łańcuchów motocyklowych....zrobił się taki sztywny że trzeba go było rozcinać Taak, kolega opowiadał to przy ognisku jak już wszyscy byli podchmieleni i dla każdego to była iście niesamowita opowieść. Wracając do olejów. Używam oleju silnikowego dozowanego z butelki po finish linie. Sprawdza się bardzo dobrze, smaruje dobrze. Jedno smarowanie wystarcza spokojnie na 100 km jazdy w terenie. Łańcuch po tych 100 km należy przetrzeć szmatką, lub jeżeli się przesadzi ze smarem to trzeba go umyć w benzynie. System przetestowany przez ok 20 000 km. Wychodzi tanio i przede wszystkim nie słyszymy łańcucha po 30 km jak na FL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kylos91 Napisano 1 Marca 2009 Udostępnij Napisano 1 Marca 2009 Kilka miesięcy temu udało mi się dostać na allegro smar Zefal Dry Oil 100 ml za około 13 zł. na razie po 60 km jazdy (trochę piasku, wilgoci, temperatura 6-14 stopni) napęd jest wciąż nasmarowany i nie tak strasznie brudny. Sworznie poruszają się niemalże bezdźwięcznie, łańcuch nie jest oblepiony ziarenkami piasku. Według mnie jest on zdecydowanie lepszy od FL Teflon na suche warunki, który znikał momentalnie z powierzchni napędu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.