Skocz do zawartości

[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

zależy jaki ebajk, to model ze wspomaganiem w suporcie, czy silnik jest w piaście?

oczywiście dla łańcucha lepszy jest silnik w piaście, ale te z silnikiem w suporcie podobno są bardziej cool, pro etc.

tylko powiedz to łańcuchowi ;) ten ma bardzo ciężkie życie w takim ebajku,

według mnie wosk, kąpiele w wosku i wosk w sztyfcie na dłuższe trasy.

Edytowane przez pemekscreen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Momum, lub parafina średnio twarda. Pirolan też może być , wychodzi najtaniej, bańka oleju na całe życie.

W dniu 1.03.2024 o 14:53, pemekscreen napisał:

to ma niższą temperaturę topnienia niż parafina etc.

Masz trzy rodzaje parafin, ciekła, średnio twarda i twarda.

Olej kokosowy ma niską temperaturę topnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

brunox to dopiero brudas! "gotowanie" wosku (bo tak naprawdę się go nie gotuje tylko podgrzewa) jest najlepsze, kiedyś może zrobią porządny wosk w spray lub płynie

ale jak dotąd żaden nie jest ok, np. squirt tak chwalony się brudzi, zbiera kurz, no chyba że się poczeka dobę aż dobrze odparuje rozpuszczalnik ale kto ma na to czas,

mieć 3 łańcuchy bo squirt wolno paruje? bez przesady wolę sobie podgrzać ;}. próbowałem robić sam, benzyna szybko powinna odparować, ale niestety nie,

tempertyna okazała się lepsza, ale też za długo paruje, który rozpuszczalnik mógłby okazać się bardziej lotny od benzyny? ;}

Edytowane przez pemekscreen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 2.09.2024 o 14:29, przemeg napisał:

Tak mówią :)

Wygląda podobnie, tydzień temu otworzyłem 1wszą butelkę motorexu. Dopiero raz użyłem.

Dementuję fejk newsa ;) Motorex Dry to nie jest to samo co Shimano PTFE. Powiem więcej, Motorex Dry jest dla mnie absolutną rewelacją!

 

Mój przypadek: nowy napęd, pierwsze 200km na fabrycznym smarowaniu, potem wszystko oblepione, brzydkie. Szczotki, Shimano degreaser, K2 Akra, napęd czysty.

Posmarowane Motorexem Dry, zostawione na noc, rano przetarte szmatą dość mocno. Ponad 200km smarowanie było, napędu prawie nie słyszałem nawet pod koniec. Wyczyściłem napęd RĘCZNIKIEM I SZCZOTKAMI NA SUCHO - żadnej chemii. Dosmarowanie, zostawienie na noc, wytarcie do sucha. Po kolejnych 200km tak samo. Dziś trzeci cykl czyszczenia szczotkami i ręcznikiem na sucho po 200km (czyli łącznie 600km od umycia fabrycznego smaru) i kaseta, łańcuch wyglądają tak:

 

4fe9580781fb729bc5de0852c2a905ed.jpeg

 


03e419282a81aaec8b9aaa4221ba1db5.jpeg

 


ac6ea101ab29597fe8723d9d56edda46.jpeg

 

 

Aż żałuję, że nie zrobiłem zdjęcia przed czyszczeniem - bo kaseta jest o wiele, wiele bardziej czysta niż po Shimano PTFE wytartym absolutnie do sucha. Co bardzo istotne - wszelkie oleje przyzwyczaiły mnie do tego, że maź jaka zostaje na napędzie jest klejąca, trzymająca się każdej powierzchni - trudna do usunięcia. Motorex Dry usuwa się bardziej jak wosk niż jak klasyczny olej. Nie wiem co to za magia, ale naprawę jestem w ciężkim szoku, nigdy się z takim typem oleju nie spotkałem.

 

Tutaj jeszcze fotka samej szmaty, która też nie jest jakoś przesadnie brudna po max 5-cio minutowym czyszczeniu roweru. Czarne miejsca to oczywiście łańcuch, zębatka korby i kółeczka przerzutki. Wyłącznie takiego zestawu użyłem do czyszczenia napędu na sucho. W prawym górnym rogu szmaty jest miejsce, w które wycierałem szczotki w trakcie czyszczenia kasety.

 

4b32a4fcb1eeb7c21a5170ced0152fa5.jpeg

 

 

Reasumując - olej na suche warunki, dla mnie idealny. Brudzenie bardzo na plus, smarowanie ponad 200km bezproblemowo. Po zużyciu smaru nie zostaje nigdzie lepka, trudna do usunięcia maź. Jedyna mała wada - aplikatorek - pierwsze dwie krople lecą za duże a każda kolejna za mała i trzeba dusić dość twarde opakowanie, aby olej trafił na ogniwka.

  • +1 pomógł 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Brunoxa Top-Ketta używam jako rozpuszczalnik brudu do łańcucha (nigdy go nie ściągam), któremu należy się po 3-4 tygodniach kolejne smarowanie. Kupiłem kiedyś na zapas 3 butelki i żałuję, mam wrażenie, że kiedyś był ciut gęstszy, teraz to kopia finish line'a czerwonego. W porównaniu do shimanowskiego ptfe (zostało mi 1/4 buteleczki kupionej kiedyś całkiem przypadkowo) jest słabiutki: śmierdzi pieruńsko przez kilka dni od aplikacji, jest wodnisty, łańcuch słychać znacznie szybciej niż po ptfe. Ale brud ze środka łańcucha wyciąga pięknie i szybko, łańcuch czarniutki robi się w trymiga. Widzę w necie wysyp tzw. następców legendarnego ptfe, co butelka to po oczach wali "ptfe" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, zielony BRUNOX Top-Kett. Smród rozpuszczalnika (?) nieziemski. Właśnie jestem po kolejnym czyszczeniu łańcucha i wytarciu do sucha. Dziś już nie jeżdżę, więc postoi do jutra. Druga (z trzech kupionych) butelka dziś otwarta i zaaplikowana. Capi tradycyjnie, jak w warsztacie samochodowym. Nie pamiętam czy tak było z brunoxem od zawsze. Zawsze tak śmierdziało po użyciu Finish Line'a czerwonego. Shimanowski ptfe jest całkiem bezwonny po aplikacji.

20241107_140449.jpg

20241107_140511.jpg

Edytowane przez maniana007
edycja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...