Skocz do zawartości

[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha


Rekomendowane odpowiedzi

18 minut temu, tobo napisał:

Noo piszesz, ciągle w tym wątku,  przeskakując z przedmiotu dyskusji na przedmiot. Podobno jak jest o wszystkim to jest o niczym?... 

Ustosunkowalem się do twoich potrzeb. Nawet zdjąłem łańcuch z napędu ebajka żebyś nie doszukiwał się interferencji. Choć czytając jaki reprezentujesz sposób narracji to sądzę że dopatrzysz się jakiś zastrzeżeń co do prawilności. 

Wiesz co, patrząc na Twój ton wypowiedzi, to już nawet mi się nie chce kontynuować dalszej dyskusji. Kojarzę Twoje posty i zawsze "Twoje prawda jest jedyna i prawdziwa".

Obejrzę filmiki w wolniejszej chwili i spostrzeżenia zostawię dla siebie.

Kończę swój udział w tym wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Kemot11 napisał:

Dużo, długich postów pojawiło się przez święta :). Jako zwolennik wosków podsumuje:

1. Smar fabryczny na łańcuchu służy do zabezpieczenia podczas transportu i przechowywania a nie do jeżdżenia. A zawarte w nim rozpuszczalniki będą powodowały szybsze odpadanie wosku

2. Dlatego przed pierwszą aplikacją trzeba dokładnie go wyczyścić, właściwie wyjałowić ze wszystkiego i to jest pracochłonne. Ale każda kolejna aplikacja jest prosta

Dalej nawet nie czytam, bo to stek bzdur. Fabryczny olej to najlepsze co może być, bo jest gęsty i umieszczany w ogniwach na gorąco, przez co wypełnia je. Wypłukiwanie gęstego smaru i zastępowanie go rzadkim olejem jest najgłupszą czynnością jaką można wykonać przy zakładaniu nowego łańcucha. Przeszedłem różne etapy dbania o napęd włącznie z takim pedantycznie absurdalnym jakbym każdego dnia miał mieć rower gotowy na wystawę. Częste mycie skraca życie, wypłukiwanie łańcucha w niczym nie pomaga a wręcz przeszkadza i w tych samych łańcuchach większe przebiegi uzyskuję wycierając dokładnie z zewnątrz. Szejkowane kończą się o 20-30% wcześniej a te szejkowane po zakupie jeszcze wcześniej.

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Thomlodz napisał:

Takie rady kiedyś były w książkach, jeśli wierzyć temu :)

No toż piszę że w łoju to ja łańcuchy maczałem w latach 80-tych jak nic nie było, a łańcuchy były jednobiegowe.

 Kiedy założyłem przerzutki to już nie bardzo się sprawdzało, łańcuch się wyginał , łapał piach i się wyrabiał, lepiej wtedy olej się sprawdzał, jaki bądź, wazelinowy, parafinowy, rzepakowy...

A kiedyś to pewnie najlepsze bylo sadło mamuta....

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój ojciec w swojej szosie w pierwszej połowie lat 80 "gotował" łańcuchy w parafinie z olejem grafitowym. Ale wtedy ciężko było kupić dętkę do roweru, olej silnikowy był dostępny jak się zdawało stary a o rowerowej chemii słyszeli tylko ci, którzy gdzieś tam się po cywilizowanym świecie mogli powłóczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tu taka ciekawa dyskusja :) https://bbs.homeshopmachinist.net/forum/general/20734-ot-or-not-tallow-as-lubricant-questions

Tallow used as a bicycle chain lube was outlawed in alaska in the early 1950's due to to many slow kids being eaten by grizzlies, however -- with the invent of the Ten speed gear train and lighter wieghts tallow was re-introduced as a viable chain lube and cheaper alternative to petrol products in the mid-eighties.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie zabroni smarować nawet i sadłem mamuta, tylko trzeba sobie zadać pytanie po co.

Po to technologia idzie do przodu, żeby wybierać produkty które spełnią nasze oczekiwania, a nie zastanawiać się czy smalec z wiosny 2021 jeszcze dobrze nasmaruje łańcuch.

No ale jak ktoś lubi tracić czas i pieniądze na takie rzeczy, to droga wolna. Ewentualnie są jeszcze ludzie, którzy uważają że cały przemysł chce ich okraść, więc trzeba szukać alternatyw.

Mam też inne hobby niż kolarstwo i tam także sprawdza się zasada, że jak się oszczędza, to traci się pieniądze, czas i chęć do pracy.

Edytowane przez skom25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, skom25 napisał:

Wiesz co, patrząc na Twój ton wypowiedzi, to już nawet mi się nie chce kontynuować dalszej dyskusji. Kojarzę Twoje posty i zawsze "Twoje prawda jest jedyna i prawdziwa".

Obejrzę filmiki w wolniejszej chwili i spostrzeżenia zostawię dla siebie.

Kończę swój udział w tym wątku.

Jako powody ułomności moich doświadczeń podałeś że to elektryk (więc praca silnika zagłusza napiżdżanie łańcucha na squircie) pomijając sugestię że ten sam squirt jest też na łańcuchu w szosie, co napisałem,  kilka razy. Ale uzasadnienie wybiera się wg potrzeb , czyż nie? Wpadłeś również na to że to rower mtb więc jeździ w terenie, to nie słychać (zapewne) koncertu z napędu. Gdybyś chciał sensownie pogadać to zapytałbyś w jakich warunkach jest eksploatowany wspomniany elektryk albo , jako fan tego wątku, wykopał/doczytał że doświadczenia które opisuję to jazda prawie wyłącznie po asfaltach,  do tego suchych. 

A tak mamy dwie teorie nijak mające się do rzeczywistości. 

Skoro uważasz że moje doświadczenia ze wspomnianym środkiem budzą watpliwosc (bo wyczytałeś i wkleiłeś screenshoty,  a do tego 99.999% użytkowników ma doświadczenia identyczne lub zbliżone do twoich) to wypadałoby jednak,  skoro coś ci cały czas nie pasi do twojego obrazu,  pooglądać,  posłuchać (zakładam że masz choć przeciętnie sprawny zmysł słuchu) i zapodać jakieś wnioski z tego co słyszysz. Z mojej oceny: najgłośniejszy jest zestaw jednorodny ultegra (kaseta plus łańcuch na muc offie, całość bardzo czysta,  wręcz pedantycznie) , używany.  Trochę ciszej pracuje cs hg 500 z łańcuchem kmc na fabrycznym smarze (którego nie usuwam z nowych łańcuchów,  wybieram jedynie z wierzchu robiąc 300-400km ) a najciszej sramowski pc 1130 z przebiegiem na fabrycznym smarze 400 km i na jednej aplikacji squirta, położonej na niemytym łańcuchu, 600 km z hakiem. Więc,  niezgodnie z sugestiami producenta,  squirt zapewnia cichy przebieg mniej więcej (do tego momentu) 2.5 raza dłuższy niż sugerowany 200-250 km, i jakieś 6-10 x dłuższy niż wynikający z doświadczeń twoich lub innych użytkowników. Skoro przelatal 600 to,  prawdopodobnie, zrobi kolejne 200-400, czyli sumarycznie 800-1000 km. 

Pozostaje czynnik subiektywnej oceny tego co się słyszy oraz kwestii technicznych czyli tego jak dźwięk jest rejestrowany przez mikrofon samsunga s9+. 

Prawda nie jest jedyna. Prawda jest moim doświadczeniem i nie sugeruję,  nikomu kto się tu udziela że jest sprawny inaczej,  skoro jego doświadczenie mniej lub bardziej odbiega od mojego. Nie mam pojęcia skąd biorą się te różnice i nie staram się znaleźć żadnego ich uzasadnienia ani z punktu widzenia chemii,  ani fizyki ani mechaniki. 

Mam swoje spostrzeżenia na temat wielu rowerowych sprzętowych kwestii co nie zmienia nic w kwestii że nie uznaję kogoś kto ma inne za "dziwnego" a jego doświadczenia za wyssane. Chyba że znajdziesz tu na forum jakąś wypowiedź mojego autorstwa która sugeruje coś innego? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, tobo napisał:

Napęd jak wyżej, z łańcuchem sram pc 1130, 630 km przebiegu,  jedna aplikacja  squirta.

a potem piszesz, że już na fabrycznym zrobił 400km, a ponad 200km zrobił na samym squirt. Skąd twierdzenie, że zrobi kolejne 400km, zachowując tę samą głośność? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie.  Zrobił 400 na fabrycznym i 600 na squircie. W sumie 1000. Pewien nie jestem ile zrobi,  na razie 3x więcej niż na deklarowanym przez producenta. Wstawię film jak brzmi. Po 800 I 1000. 

W ciągu 20 000 km testowych jeśli było sucho łańcuch nigdy nie ćwierkał,  bez względu ile km zrobiłem na 1 smarowaniu,  jeśli było sucho.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, skom25 napisał:

Po to technologia idzie do przodu, żeby wybierać produkty które spełnią nasze oczekiwania, a nie zastanawiać się czy smalec z wiosny 2021 jeszcze dobrze nasmaruje łańcuch.

No ale jak ktoś lubi tracić czas i pieniądze na takie rzeczy, to droga wolna. Ewentualnie są jeszcze ludzie, którzy uważają że cały przemysł chce ich okraść, więc trzeba szukać alternatyw.

 

Technologia może i idzie do przodu, ale ostatnio to ceny idą do góry a jakość spada. Nie tylko produktów związanych z rowerami. Słowo daję, że gdybym mógł kupić za powiedzmy 30-50 zł butelkę smarowidła zapewniajacego mi i czystośc i cichość napędu , która starczyłaby mi na rok, to nie bawiłbym się w takie dyskusje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, tobo napisał:

Z mojej oceny: najgłośniejszy jest zestaw jednorodny ultegra (kaseta plus łańcuch na muc offie, całość bardzo czysta,  wręcz pedantycznie) , używany.  Trochę ciszej pracuje cs hg 500 z łańcuchem kmc na fabrycznym smarze (którego nie usuwam z nowych łańcuchów,  wybieram jedynie z wierzchu robiąc 300-400km ) a najciszej sramowski pc 1130 z przebiegiem na fabrycznym smarze 400 km i na jednej aplikacji squirta, położonej na niemytym łańcuchu, 600 km z hakiem.

Wszystko się zgadza, też tak uważam. Tu masz rację.

Szkoda tylko że nałożyłeś Squirt na niemyty łańcuch, co absolutnie wypacza to co nagrałeś. Nie ma to sensu.

W tym przypadku pokazałeś jak działa mieszanka fabrycznego smaru, który zapewne tam pozostał a na to nalałeś Squirt. Nadal czekam na filmik gdzie wymyjesz łańcuch zgodnie z zaleceniami, nałożysz Squirt i zrobisz powiedzmy 500 km, bo twierdzisz że nawet więcej da się zrobić na jednym smarowaniu i nadal jechać w ciszy.

Jeżeli nadal będzie cicho tak jak na powyższych filmikach, to odwołam to co pisałem wcześniej i nigdy do tematu wosku nie wrócę.

2 godziny temu, tobo napisał:

Ale uzasadnienie wybiera się wg potrzeb , czyż nie?

Właśnie to zrobiłeś powyżej. Pisałem o czystym łańcuchu i aplikacji Squirt. Na razie nie pokazałeś nic, co by mnie przekonało do możliwości zrobienia takiego przebiegu.

57 minut temu, Thomlodz napisał:

Technologia może i idzie do przodu, ale ostatnio to ceny idą do góry a jakość spada. Nie tylko produktów związanych z rowerami. Słowo daję, że gdybym mógł kupić za powiedzmy 30-50 zł butelkę smarowidła zapewniajacego mi i czystośc i cichość napędu , która starczyłaby mi na rok, to nie bawiłbym się w takie dyskusje :)

Co stoi na przeszkodzie? Squirt, Muc Off Dry lub Muc Off Dry Ceramic. Jak będziesz tylko czytał, a nie sam nie spróbujesz, to nic Ci to nie da. Chyba nie oczekujesz że ktoś nagle napisze: @Thomlodz to jest olej/ wosk dla Ciebie, daję Ci gwarancję że będzie dobry.

Ile robisz przebiegu, że martwisz się że Ci nie wystarczy na sezon?

Mi tutaj dość mocno odradzano Muc Off Ceramic, a ja jestem bardzo zadowolony.

Ja się trochę przekomarzam z @tobo, bo uważam że jego wynika są co najmniej dziwne i znacznie odbiegają od ogólnych doświadczeń. Natomiast nie twierdzę że chociażby Squirt to zły produkt.

Momum nie polecam, bo oprócz najwyraźniej opłaconych "gwiazd" Youtube, cała reszta dość jednogłośnie narzeka na ten wosk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno tego co zrobiłem robić nie wolno,  nie jest wskazane ani legalne? 

Nie bierzesz pod uwagę jednego drobiazgu. Pc 1130 po 400 km był suchy. Jako że wosk jest innym typem smaru raczej nie powinien wydłużyć działania powłoki,  bo te środki nie współpracują. Ba, nawet mogą szkodzić a w najlepszym wypadku ograniczać skuteczność tego drugiego? 

Jeśli dwa zmieszane środki wydłużają przebiegi na jednym smarowaniu to może pucowanie łańcucha do czysta i aplikacja wosku nie jest sensownym rozwiązaniem? Bo ma być "czysto i cicho", i tak jest, więc? 

Na umytym łańcuchu przebiegi po 500 km to u mnie standard,  kolejną aplikację robiłem właściwie irracjonalnie czyli "na wszelki wypadek" . Więc bez względu na to jaka jest strategia finał jest zbliżony.  

I owszem, sprzedaję rocznie kilka butelek squirta. Podobnie dwa inne, ludziom którzy nie chcą się bawić w szukanie,  mimo że moja oferta nie jest najlepsza na rynku. Czy jest więc to co piszę działaniem reklamowym to pozostawiam nie mojej ocenie. Realnie udzielam się na polskim forum i nie mam w zasięgu nikogo kto dałby mi zarobić. 

Jeśli byłbym posądzany o działalność handlową: w ofercie są jeszcze dwa,  na niskie temperatury którego nie używałem i zielony do ebajków który jest beznadziejny. Więc,  prawdopodobnie korzyści własne z moich sugestii są żadne.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, skom25 napisał:

Co stoi na przeszkodzie? Squirt, Muc Off Dry lub Muc Off Dry Ceramic. Jak będziesz tylko czytał, a nie sam nie spróbujesz, to nic Ci to nie da. Chyba nie oczekujesz że ktoś nagle napisze: @Thomlodz to jest olej/ wosk dla Ciebie, daję Ci gwarancję że będzie dobry.

Ile robisz przebiegu, że martwisz się że Ci nie wystarczy na sezon?

Mi tutaj dość mocno odradzano Muc Off Ceramic, a ja jestem bardzo zadowolony.

 

3-4 tys. km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, idzie wiosna kolo ucha przeleciał mi pierwszy komar albo mucha (w mieszkaniu)... Pod wpływem sugestii kupię i poleję Squirtem, albo w ostrym kole albo szosie na miasto  albo innym na krzaki..   Gdzie w Polsce kupujecie  Sguirta?  Allegro?

...po wpisaniu w wyszukanie na all. pokazują się i woski i dilda taki urok, 120 ml za ok 45 zł,   są też większe opakowania ale cena taka nie za bardzo niższa za mililitr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SKOM25, jestem pewien że nawet jeśli zrobię coś co chcesz i tak znajdziesz coś co nie pasi. 

Dyskusja mogła się zakończyć już po pierwszym moim wpisie o przebiegach które podałem. Z założeniem że wypowiadający się tu nie robią tego żeby wciskać kit tylko dlatego że dzielą się doświadczeniami. Bo nawet jeśli zrobię to jak ty chcesz to i tak ani ja ani ty nie będziesz miał technicznego uzasadnienia tego zjawiska. Więc nadal pozostanie Ci uznać że jestem wybrany. 

Zalecenie producenta to aplikacja na wysterilizowany łańcuch. Spoko. Przelot w tym przypadku,  z satysfakcjonującym poziomem hałasu to kilkadziesiąt km, jak ktoś się pomodli. Jak widać na przykładzie użycia niezgodnego z zaleceniami łańcuch jest cicho na chwilę pokazaną na filmie po 400+600 km. Więc albo zalecana metoda jest bez sensu albo producent nie wie jak działa jego produkt. Bo zaaplikowany na resztkę fabrycznego smaru wycisza głośnawą pracę wytrartej powłoki fabrycznej pozwalając na 5x dłuższy dystans w ciszy niż sam obiecuje. I tylko 5x na razie bo eksperyment trwa. 

Nie mam żadnego wytłumaczenia dlaczego w moim przypadku jest inaczej niż u całej populacji. Na pewno nie ma w tym przypadku znaczenia kto wyprodukował łańcuch bo krotnie dłuższe przeloty robiłem na sramach,  kmc i shimano. 

Oczywiście,  jeśli dane mi będzie uwalić syfem z ulicy napęd i umyć go zanim łańcuch się wyciągnie to dostaniesz raport z materiałem wideo. W innej sytuacji logistycznej dałbym Ci łańcuch którego używam,  polany squirtem, żebyś sam go potyrał, zakładając że trzymałbyś się warunków w których ja używam. Bo, przypomnę,  opisane wyniki nie zostały osiągnięte w warunkach innych niż jazda po suchym asfalcie. W mokrych warunkach suirt jest słaby. 

Inna opcja do rozpatrzenia: przestać myć łańcuchy ze smaru fabrycznego. Tak w ogóle to żaden producent tego nie zaleca,  wręcz odradza. Raczej nie bez powodu.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Thomlodz napisał:

3-4 tys. km

Że Ty się jeszcze zastanawiasz nad opłacalnością przy takich przebiegach...

@tobo

Tylko mogę się mylić, ale nigdy wcześniej nie wspominałeś, że używasz Squirt inaczej niż wszyscy. Pisałeś gdzieś, że kładziesz go na na łańcuch z fabrycznym smarem? Bo ja nie kojarzę.

Dodatkowo, sam przyznałeś że aplikacja na czysty łańcuch, czyli tak jak zaleca producent i robi 99% procent użytkowników, daje efekt na kilkadziesiąt kilometrów!

Nie prościej by było, gdybyś od razu napisał jak go aplikujesz, zamiast coraz pisać że Tobie wytrzymuje po 500 km? Nie bardzo wiem co chciałeś w ten sposób osiągnąć.

Jeżeli Tobie działa ten sposób, to bardzo dobrze, tylko po co cała ta przepychanka, skoro na końcu sam potwierdziłeś to co pisałem od początku. 

Cytat

Nie mam żadnego wytłumaczenia dlaczego w moim przypadku jest inaczej niż u całej populacji.

Masz, a nawet stoi przed Tobą i macha rękami. Używasz go inaczej niż 99% użytkowników, stąd inne wrażenia z użytkowania.

Także moja prośba. Jak będziesz się dzielił wrażeniami z danego produktu, to pisz jak go używasz, a nie chwal tylko wynikiem. Nie wiem, może 50 stron temu o tym wspominałeś, ale mało kto będzie wertował tyle stron, żeby znaleźć ten magiczny przepis. Zamiast tego, otwiera się temat i czyta że @tobo robi 600 km na Squirt, a inni ledwo dobijają do 200 km.

Przejrzałem kilka stron do tyłu i dokopałem się do jakiegoś Posta z listopada, gdzie wspominasz o aplikacji na brudny łańcuch. Tylko że to było pół roku temu, zagubione w kolejnej dyskusji o tym samym. Był też kolejny post, ale z niego nie za bardzo wynika sposób aplikacji.

Przyznaj uczciwie. Szukasz informacji o produkcie X. Wchodzisz na forum/ FB/ cokolwiek i czytasz że użytkownikowi X działa Y h, a Tobie Y/ 5. Stwierdzasz że chyba coś jest nie tak, bo całej reszcie działa tyle samo co Tobie. Kto wtedy pomyśli, że użytkownik X napisał pół roku temu, że robi coś inaczej?

Także ja proponuję zrobić porządek w tym wątku, wywalić absolutnie wszystko co nie jest związane z pierwotnym tematem, a @tobo powinien umieścić swój przepis. Może wtedy ktoś skorzysta, bo w takiej formie jak to jest teraz, nie ma szans.

O mnie możesz sobie myśleć co chcesz, jestem po prostu dociekliwy. Wrzuciłeś filmiki, przyznałem Ci rację że jest cicho. A że się przyczepiłem? Jasne że się przyczepiłem, bo miałem powód, ale o tym już wyżej. Co więcej, dociekliwy bo sam cały czas sam zastanawiam się nad woskiem.

Nie mam do Ciebie nic personalnie, bo dlaczego miałbym mieć? Jeżeli jakieś uwagi Cię uraziły, to niepotrzebnie, nie miałem nic złego na myśli.

Edytowane przez skom25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, skom25 napisał:

Że Ty się jeszcze zastanawiasz nad opłacalnością przy takich przebiegach...

@tobo

 

Jak poszukać w necie to 1 mililitr to około 20 kropli. Jeśli łańcuch ma 116 ogniw i zużyjemy po 1 kropli to na 1 smarowanie przypada 5,8 ml. Przyjmijmy (wg recenzji z netu)  że 1 smarowanie Muc Off Ceramic Wet Lube wystarcza na 250 km. Opakowane 120 ml za ok. 80 zł (obecne ceny w necie z wysyłką) powinno wystarczyć na 20 smarowań czyli 5000 km. Czyli cena smarowania wychodzi 1,60 zł/100 km. Faktycznie nie jest to oszałamiająca cena :) Jeszcze z ceramicznych produktów mamy Finish Ceramic Wet Lube. Buteleczka 120 ml w pewnym znanym sklepie internetowym to niecałe 45 zł, a w opisie podane jest, że preparat może wystarczyć na nawet na 300 km :) Tylko jak to wygląda w praktyce no i co z brudzeniem sie napędu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie zapomnę, to w majówkę wyślę Ci fotkę po pierwszej jeździe po smarowaniu C3 Dry, a drugą po szybkim wyczyszczeniu napędu po powrocie. 

Ewentualnie najpierw jeszcze przetrę napęd, bo w ostatni weekend smarowałem żeby mieć gotowy napęd i chyba lekko przesadziłem z ilością.

Smarowanie zawsze zostawia trochę resztek na napędzie, ale potem bez problemu schodzi to szczotką i napęd pozostaje już zupełnie czysty. Po smarowaniu trzeba poczekać kilka/ kilkanaście godzin żeby nośnik odparował.

Według mnie jest czysto, chociaż to pojęcie względne. Jeżeli spodziewasz się napędu czystego jak w katalogu, to raczej nie dla Ciebie. Natomiast jeżeli oczekujesz że będzie lekko przybrudzony, ale na zasadzie przybrudzenia powierzchni a nie złogów syfu, to już tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, ja już nie wiem, ale niech mi ktoś poda ten przepis na czysty napęd przed nałożeniem squirta:

a) gdy łańcuch jest nowy na smarze fabrycznym

b) przed nałożeniem kolejnej wartswy/warstw

Bo z tego co zrozumiałem łańcuch i napęd ma być sterylnie czysty, a nie wiem czy szkoła jaka tu jest proponowana, to jednak jakiś hardcore i bawienie się tym wszystkim za dużo albo nie. Nie wiem czy w ogóle można stosować szejki, czy raczej nie albo bardzo rzadko - jeśli tak to po ilu km. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, skom25 napisał:

Że Ty się jeszcze zastanawiasz nad opłacalnością przy takich przebiegach...

@tobo

Tylko mogę się mylić, ale nigdy wcześniej nie wspominałeś, że używasz Squirt inaczej niż wszyscy. Pisałeś gdzieś, że kładziesz go na na łańcuch z fabrycznym smarem? Bo ja nie kojarzę.

Dodatkowo, sam przyznałeś że aplikacja na czysty łańcuch, czyli tak jak zaleca producent i robi 99% procent użytkowników, daje efekt na kilkadziesiąt kilometrów!

Nie prościej by było, gdybyś od razu napisał jak go aplikujesz, zamiast coraz pisać że Tobie wytrzymuje po 500 km? Nie bardzo wiem co chciałeś w ten sposób osiągnąć.

Jeżeli Tobie działa ten sposób, to bardzo dobrze, tylko po co cała ta przepychanka, skoro na końcu sam potwierdziłeś to co pisałem od początku. 

Masz, a nawet stoi przed Tobą i macha rękami. Używasz go inaczej niż 99% użytkowników, stąd inne wrażenia z użytkowania.

Także moja prośba. Jak będziesz się dzielił wrażeniami z danego produktu, to pisz jak go używasz, a nie chwal tylko wynikiem. Nie wiem, może 50 stron temu o tym wspominałeś, ale mało kto będzie wertował tyle stron, żeby znaleźć ten magiczny przepis. Zamiast tego, otwiera się temat i czyta że @tobo robi 600 km na Squirt, a inni ledwo dobijają do 200 km.

Przejrzałem kilka stron do tyłu i dokopałem się do jakiegoś Posta z listopada, gdzie wspominasz o aplikacji na brudny łańcuch. Tylko że to było pół roku temu, zagubione w kolejnej dyskusji o tym samym. Był też kolejny post, ale z niego nie za bardzo wynika sposób aplikacji.

Przyznaj uczciwie. Szukasz informacji o produkcie X. Wchodzisz na forum/ FB/ cokolwiek i czytasz że użytkownikowi X działa Y h, a Tobie Y/ 5. Stwierdzasz że chyba coś jest nie tak, bo całej reszcie działa tyle samo co Tobie. Kto wtedy pomyśli, że użytkownik X napisał pół roku temu, że robi coś inaczej?

Także ja proponuję zrobić porządek w tym wątku, wywalić absolutnie wszystko co nie jest związane z pierwotnym tematem, a @tobo powinien umieścić swój przepis. Może wtedy ktoś skorzysta, bo w takiej formie jak to jest teraz, nie ma szans.

O mnie możesz sobie myśleć co chcesz, jestem po prostu dociekliwy. Wrzuciłeś filmiki, przyznałem Ci rację że jest cicho. A że się przyczepiłem? Jasne że się przyczepiłem, bo miałem powód, ale o tym już wyżej. Co więcej, dociekliwy bo sam cały czas sam zastanawiam się nad woskiem.

Nie mam do Ciebie nic personalnie, bo dlaczego miałbym mieć? Jeżeli jakieś uwagi Cię uraziły, to niepotrzebnie, nie miałem nic złego na myśli.

Dociekliwość oznacza pytanie. A Ty wiesz jak jest. "Nie słychać bo to elektryk" i "nie słychać bo w czasie jazdy w terenie nie słyszę". To dwie rzeczy z brzegu twoich odkryć. 

Ja jestem dociekliwy,  bo zapytałem skąd wiesz te rzeczy, pierwsza sugeruje że jeździłeś na wszystkich typach i systemach i wiesz że są głośne, podpowiem że są głośne,  bardzo głośne i bardzo ciche. Ten którego używam jest bardzo cichy. Druga rzecz sugeruje że gdzieś napisałem że jeżdżę na tym rowerze typowe mtb, i to 100% czasu i dystansu. Tego nigdzie nie napisałem (raczej coś zupełnie przeciwnego) a, co nie jest trudne do wywnioskowania,  99% ludzi na świecie nawet jeśli jeździ w ternie to musi do niego dojechać. Jakimś asfaltem. I, nawet jeśli to 200 metrów czarnego to (chyba?) wystarczająco długo by usłyszeć czy napęd jęczy czy nie? 

Ale,  jak sugerujesz,  zawsze wiem najlepiej. Fakt, wiem najlepiej,  jakie są moje doświadczenia. I nie sprowadzam ich do uogólnień dla całej społeczności.

A poza tym: na filmie moja szosa,  łańcuch co hg 901 dura ace 11sp, kaseta xt 10sp, korba sram. Łańcuch umyty,  zalany squirtem. Nawigacja garmin touring,  przebieg od mycia 452 km .

Dla kolejnego porównania,  nowy napęd cs hg 500 + kmc x10. Fabryczny smar. 

Nagrane samsungiem s9+

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj myłem łańcuch. Najpierw wyszejkowałem w benzynie, potem po wysuszeniu potraktowałem płynem do mycia silników Akra K2. Po kilku minutach spłukałem ciepła wodą. Była prawie czarna. To jest jednak zadziwiające, że mycie łańcucha do sterylnej czystości nie jest wcale takie proste :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego kiedyś, jak jeszcze szorowałem napęd jak opętany - myślałem o zrobieniu maszynki do mycia, żeby zapinać łańcuch w jakimś pojemniku, ze 4 koronki, parę szczoteczek i żeby się tam kręcił x czasu do pełnego wymycia. Gdy eksperymentowałem z woskiem, to łańcuch przeszedł z 5 czy 6 kąpieli, benzyny dwie, akra, woda z płynem do mycia naczyń i na koniec ipa. I co? I kupa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...