Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Chłopaki jaki smar byście polecili, który pozostawia czysty łańcuch ?? Wolę mieć czysty łańcuch i częściej smarować niż mieć uwalony cały. Jeżdżę tylko w suchym.

Napisano

Shimano PTFE jest bardzo, bardzo dobry, mój ulubiony.

Finish Line chyba nikomu nie polecę. Według mnie robią kiepskie produkty ( chociaż miałem inne zdanie jeszcze rok temu), a nie mam na myśli tylko oleju do łańcucha.

Jest jeszcze Rohloff, ale jak dla mnie przyciąga za dużo brudu, a nie starcza wcale na dłużej niż Shimano.

Napisano
8 godzin temu, skom25 napisał:

Finish Line chyba nikomu nie polecę. Według mnie robią kiepskie produkty ( chociaż miałem inne zdanie jeszcze rok temu), a nie mam na myśli tylko oleju do łańcucha.

 

Tez jeżdziłem na nim i był dobry, ale z tego co piszesz wynika, że firma najwyraźniej postanowiła zaoszczędzić. Na szczęście obecnie jest bardzo duża oferta smarów do łańcucha. oprócz wspomnianego WD40 jest tez polski producent Expand z Malborka

https://expand1.pl/pl/17-seria-olejowa

https://hrocks.pl/40114-smar-do-lancucha-antistatic-chain-oil-100ml-p-1719.html

Albo np.

https://www.action.com/pl-pl/p/spray-do-acuchow-rowerowych-techno-produkty/

 

 

Napisano
Godzinę temu, Thomlodz napisał:

Tez jeżdziłem na nim i był dobry, ale z tego co piszesz wynika, że firma najwyraźniej postanowiła zaoszczędzić.

Ja używam go dwa lata i jestem zadowolony. Ale...

Warto go brać tylko wtedy, gdy brak syfu na łańcuchu jest priorytetem. I ja kropię łańcuch po każdej jeździe, nawet takiej 20 km. Wtedy jest OK.

Flacha 240ml kosztuje 37 zł, cały sezon mój łańcuch jest zalany w trupa. :) 

Napisano

Widzę że wszyscy porównują oleje do FL ;-)) Ciekawe czemu. Dla mnie zielony FL to król olejów. Jest po prostu dobry. Ważne aby po smarowaniu dobrze przeczyścić łańcuch szmatą. Miałem w łapach wiele olejów....zielony Fl zdecydowanie najlepszy. Potwierdzają to klienci ......expanda trzeba wciskać na siłę ;-((

Co do jakości produktów Fl to różnie bywa. Są świetne i takie które są mniej udane. Temat na dłuższe posiedzenie. 

Doktoryzowanie nie ma sensu olej ma działać jak najdłużej. Tworzenie mikstur czy kompanie w rozpuszczonej parafinie to strata czasu, który można poświęcić na przyjemniejsze rzeczy.  

Napisano
Teraz, woojj napisał:

Widzę że wszyscy porównują oleje do FL ;-)) Ciekawe czemu. Dla mnie zielony FL to król olejów. Jest po prostu dobry. Ważne aby po smarowaniu dobrze przeczyścić łańcuch szmatą. Miałem w łapach wiele olejów....zielony Fl zdecydowanie najlepszy. Potwierdzają to klienci ......expanda trzeba wciskać na siłę ;-((

Co do jakości produktów Fl to różnie bywa. Są świetne i takie które są mniej udane. Temat na dłuższe posiedzenie. 

Doktoryzowanie nie ma sensu olej ma działać jak najdłużej. Tworzenie mikstur czy kompanie w rozpuszczonej parafinie to strata czasu, który można poświęcić na przyjemniejsze rzeczy.  

Wciskać olej klientom czy w łańcuch?

Co to jest "kompanie"?

  • Mod Team
Napisano
1 godzinę temu, Thomlodz napisał:

Co to jest "kompanie"?

Sądzę, że gdyby było to napisane bez błędu to byś nie pytał.:D Faktycznie aż szczypie w oczy.

Służę pomocą - chodzi zapewne o kąpiel.:D

Napisano

Właśnie wczoraj miałem okazję użyć zielonego FL na czystym szosowym napędzie i przejechania 30km w mżawce. Na końcu koszmar. W porównaniu z fenwicksem pro, rohloffem i trezado to po prostu dramat. A może to się inaczej aplikuje niż 3 powyższe (smarowanko od środka łancucha dzień wczesniej + wycieranie do sucha przed samą jazdą). Na 3 w/w napęd potrafi być w sensownymstanie  i po 300km mieszanego terenu tylko wycierania/smarowania a tutaj to już się nadaje po godzince jazdy po szosie (no, z 3 minutami na szutrze i płytach) do czyszczenia. 

Napisano

Bon do rowerowego miałem i nie mieli mojego ulubionego PTFE to kupiłem do kompletu WET. Akurat takie deszczowe warunki ostatnio, kałuże.

Nie jestem zadowolony, moim zdaniem Shimano PTFE nawet w mokrych warunkach lepiej sobie radzi niż ta opcja WET. Wydaje się rzadszy, bardziej lepki ale w ogniwa wnika tak samo jak PTFE. Natomiast odnoszę już po którymś smarowaniu wrażenie, że wystarcza na o około połowę mniej. Na PTFE robię spokojnie rejon 300km i dopiero mam ochotę napęd czyścić, smarować a tutaj 150 i już słyszę dźwięki jakby napędu nic nie smarowało.

Nie wiem, może ma jakieś właściwości antykorozyjne, może w zimie miałby przewagę czy coś... Ale teraz po pojeżdżeniu jak było mokro - nie ma bata, jeśli nie wysuszę łańcucha po jeździe w mokrym to ruda szmata siada. Myślałem, że taki WET to po prostu ma jakieś silne właściwości antykorozyjne czy coś, że film na ogniwach ogranicza rdzewienie... Taaaa.

 

Shmiano PTFE the best dla mnie.

Napisano
W dniu 21.05.2019 o 12:42, Yambo napisał:

Nie mogę teraz nigdzie znaleźć filmiku, ale jakieś 3 lata temu na podstawie 'przepisu' tego pana robiłem bardzo podobny preparat. Wiem, że był też wosk z świecy, ksylen i coś jeszcze, a nie było wosku pszczelego. Czy teraz to jakaś udoskonalona formuła?

Nie mam pojecia. Ale możesz napisac dokładnie jak zrobiłes ten preparat i jak sprawdził się w praktyce?

Napisano

Właśnie nie pamiętam, dokładnie tak jak na filmiku tylko zamiast wosku pszczelego było coś innego, nie kojarzę teraz co. Sposób zrobienia jak na filmiku.

Napisano (edytowane)

Ja niezależnie od warunków nigdy nie używam smarów 'a mokre warunki'. Onet tylko syf robią.

Edit: Sorry za post pod postem, ale dodałem odpowiedź do pytania z poprzedniej strony i nie zauważyłem że w innej karcie odpisałem już na pytanie ze strony kolejnej ;). A usunąć się nie da...

Edytowane przez Yambo
  • 2 tygodnie później...
Napisano

Zmęczył mnie Rohloff ilością syfu na łańcuchu. Więc zakupiłem na próbę  odtłuszczacz Wurth,  K2 suchy PTFE (bo producent poleca go również do łańcuchów rowerowych) i Brunox Top Kett. Wszystko w sprayu. Z odtłuszczacza jestem zadowolony, czyści bardzo dobrze. Do K2 zrobiłem już 3 podejścia. Z plusów to że łańcuch pozostaje absolutnie czysty. Czy to mokry las czy kurz, nic się nie przylepia. Ale reszta... Psikałem normalnie, dużo i bardzo dużo :)i za każdym razem jest to samo. Nawet tuż po smarowaniu napęd pozostaje słyszalny (w porównaniu z Rohloffem, który jest bezgłośny), po kilkudziesięciu km łańcuch zaczyna  popiskiwać, a po 40-50 już normalnie gwizdy, jak by nigdy nie był smarowany. Nie wiem, czy ten K2 w ogóle coś smaruję czy nie, ale to że jest taki głośny, to dla mnie go dyskwalifikuję. Więc nie polecam. Zobaczymy jak pójdzie z Brunoxem.

  • Mod Team
Napisano

Ostatnio zakupiłem Rohloffa. Po pierwszym smarowaniu stwierdzam, że przy pierwszej jeździe łapie dużo brudu, ale wystarczy przetarcie łańcucha i można jechać dalej. Po drugiej jeździe łańcuch dużo mniej oblepiony, lecz nadal bezgłośny. Sumarycznie przejechane na jednym sparowaniu około 100 km, testuję dalej, jednak czuję że Rohloff zostanie ze mną na dłużej.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...