1415chris Napisano 7 Maja 2017 Udostępnij Napisano 7 Maja 2017 Jak czystosc napedu jest priorytetem, to nie jest to zly preparat. Fakt, koleczka i kaseta sa czysciejsze niz po Rolku czy Morganie. Mi samo czestsze smarowanie nie przeszkadza, tylko ten odpadajacy, syfiacy podlogi wosk. Jezeli jakosc smarowania i dluzsze przebiegi sa wazniejsze, to na rynku sa lepsze preparaty. O tym syfiacym wosku, to nawet sam producent pisze Ze niby lancuch lapie odrobiny spalin z asfaltow i taki rezultat. Nie mialem mozliwosci przetestowania go w mtb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Waza Napisano 7 Maja 2017 Udostępnij Napisano 7 Maja 2017 Kris, koniecznie spróbój Squirt'a w MTB, na szosie, wiadomo jest czysto i mnóstwo specyfików daje radę. Ale dopiero w MTB Squirt pokazuje moc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 7 Maja 2017 Udostępnij Napisano 7 Maja 2017 W sumie sprobowalem go po zachwytach szosowcow..... Pod wzgledem czystosci, to np. Rock N Roll Absolute Dry jest sporo lepszy ale juz niekoniecznie z samym smarowaniem i na pewno wydajnoscia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 8 Maja 2017 Udostępnij Napisano 8 Maja 2017 To sa moje pierwsze spostrzezenia i poki co jestem zadowolony. Wczesniej jezdzilem na Rohlofie i po kazdej jezdzie lancuch i kolka przerzutki byly uwalone. Bo Rohlof jest jak woda, dla tego ci wypływał z ogniw i brudził wszystko dookoła, spróbuj oleju o większej lepkości choćby wspominany wcześniej EXPAND INDUSTRY Bloody Oil, a po pierwszym przetarciu nadmiaru zapomnisz o dosmarowywaniu i uwalonych zębach, a ciszę będziesz miał przez kilkaset km. A na Twoje pytanie odpowiadam twierdząco, bo nie ma żadnego babrania się z szejkowaniem czy maszynkami do mycia łańcuchów. I to jest te niby mniej roboty? I tak ciągle musisz to wycierać i dosmarowywać, dla mnie to porażka. Ja chcę olej, który raz nałożę i w warunkach szosowych wytrzyma mi chociaż 500km, a w MTB przy suchych warunkach powiedzmy połowę tego dystansu, a po jeździe w błocie i wodzie po 20km nie będę słyszał jęczenia łańcucha. A zatem, skoro ten wosk wymaga częstszego wycierania i co gorsza dosmarowywania, to dziękuję za coś takiego, a jak teraz czytam o tych wykruszających się odpadach to już w ogóle porażka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bonobo Napisano 14 Maja 2017 Udostępnij Napisano 14 Maja 2017 Włączęsię w dyskusję. Akurat skończył mi się smar, więc też postanowiłem kupić Squirta. Dodam też, że wcześniej jeździłem na smarze, który sporo z Was uważa za bardzo kiepski, a mianowicie czerwony Finish Line z teflonem. Wczoraj wyczyściłem napęd na tyle, na ile da się go wyczyścić bez szejkowania. Zostawiłem wszystko do wyschnięcia na całą noc i dziś rano nałożyłem pierwszą aplikację Squirta. Po około godzinie dałem kolejną nieco cieńszą warstwę, po czym odczekałem pół godziny i ruszyłem na krótką trasę testową. W pierwszej kolejności zaprzeczam, aby cokolwiek sypało się na podłogę. Owszem, nie wrzuciłem roweru na trenażer, ale kilkanaście obrotów korbą przy okazji regulacji przerzutki i nie znalazłem nic na podłodze. Zrobiłem około 25 kilometrów i wnioski na razie mam następujące: - jeżeli chodzi o słyszalność napędu - nie jest ani lepiej, ani gorzej niż po użyciu czerwonego Finish Line. Gdy w domu regulowałem przerzutkę to owszem wydawało mi sie, że jest nieco ciszej, ale w trasie już nie widziałem różnicy; - czystość napędu - nie jest tak, że napęd błyszczy i do domu nie wróciłem z tak czystym łańcuchem, z jakim ruszałem. Łańcuch jest wyraźnie brudniejszy, ale może się to wiązać z oczekiwanym działaniem smaru, o czym poniżej; - wypychanie starego syfu - zauważyłem, że na ogniwach zgromadziły się maleńkie grudki brudu/starego smaru (poniżej fotki). Czytałem o tym efekcie na szosa.org, ludzie twierdzili, że jest to jeden z pozytywnych efektów działania Squirta - wosk ma wypchać nagromadzony syf. Przejechałem łańcuch szmatką i naprawdę sporo tego brudu zdjąłem, mimo, że wczoraj dokładnie odtłuściłem, przemyłem i przeszorowałem łańcuch. Co do słyszalności i czystości napędu - być może efekt nie jest na razie taki powalający właśnie przez to, że w łańcuchu zalega jeszcze pozostałość po starym smarze i Squirt musi się dokładnie przegryźć przez łańcuch. Zobaczymy z czasem. Załączam fotki łańcucha po pierwszym przejeździe na Squircie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marpok Napisano 14 Maja 2017 Udostępnij Napisano 14 Maja 2017 wypychanie starego syfu - zauważyłem, że na ogniwach zgromadziły się maleńkie grudki brudu/starego smaru Przed pierwsza aplikacja Squirtem lancuch powinien byc totalnie wyczyszczony, niestety ale do tego najlepiej sie sprawdza chyba szejk, ktory Ty pominales, stad tyle syfu na lancuchu. No ale z czasem moze rzeczywiscie squirt go usunie, ja jednak wolalem przed pierwszym razem wyszejkowac porzadnie pare razy i zadnej takiej czarnej mazi u mnie nie ma, co najwyzej jakies bloto, ktore wystarczy szczotka przeleciec i naped czysty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bonobo Napisano 14 Maja 2017 Udostępnij Napisano 14 Maja 2017 Z pewnością masz rację. Wczoraj łańcuch przeczyściłem dość dokładnie, do tego stopnia, że na szmatce nie zostawiał już absolutnie nic. Ale nie ulega wątpliwości, że niewidoczny syf wyciągnąć można tylko w szejku. Ja w sumie spodziewałem się, że stary brud zostanie wypchnięty spomiędzy elementów łańcucha - na szosa.org opisywano to jako oczekiwany efekt. A u mnie na zdjęciach faktycznie widać, że wyszło tego badziewia bardzo dużo. Jutro planuję jeszcze raz przeczyścić lekko łańcuch, znów zaaplikować sqiurta i zobaczymy jak będzie. Na razie jeszcze nie wystawiam Squirtowi oceny, bo traktuję ten okres jako przejściowy. Ale mam nadzieję, że niedługo też będę mógł go zachwalać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Waza Napisano 14 Maja 2017 Udostępnij Napisano 14 Maja 2017 (edytowane) dziś rano nałożyłem pierwszą aplikację Squirta. Po około godzinie dałem kolejną nieco cieńszą warstwę, po czym odczekałem pół godziny i ruszyłem na krótką trasę testową. Podstawowy błąd. Postąpiłeś jak ze zwykłą oliwką, a nie tak aplikuje się Squirta. To, że nałożyłeś dwie warstwy przed pierwszą jazdą to dobrze. Ale zostawiłeś za mało czasu między ostatnią aplikacją a jazdą. Squirt to wodny roztwór parafiny i potrzebuje dużo czasu żeby po nałożeniu na łańcuch woda odparowała ze szczelin łańcucha. Squirt dobrze działa kiedy jest suchy, najlepiej nałożyć warstwę zaraz po jeździe, następnego dnia będzie miał właściwą konsystencję. Edytowane 14 Maja 2017 przez Waza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaca911 Napisano 14 Maja 2017 Udostępnij Napisano 14 Maja 2017 (edytowane) Squirta mam i ja. Co mogę powiedzieć? Znalazłem jedną wadę. Nie nadaje się jako smar do roweru na dojazdy do pracy. Dwa razy taki przypadek: w drodze do pracy deszcz. Wieczorem przed powrotem do domu łańcuch lekko rdzawy, podczas jazdy istna kalafonia różnych odgłosów łańcucha. Niektóre pierwszy raz słyszałem. Ale dam mu szansę - będę woził buteleczkę ze sobą i po deszczu od razu otrzepanie z nadmiaru wody i smarowanie. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Ale tak poza tym to na szosie mistrzostwo świata. Łańcuch i kaseta błyszczą się jak psu... Korba nie, bo jest czarna matowa. Napęd cichutki, starcza na grubo ponad 100km. Edytowane 14 Maja 2017 przez Jaca911 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bonobo Napisano 14 Maja 2017 Udostępnij Napisano 14 Maja 2017 Podstawowy błąd. Postąpiłeś jak ze zwykłą oliwką, a nie tak aplikuje się Squirta. To, że nałożyłeś dwie warstwy przed pierwszą jazdą to dobrze. Ale zostawiłeś za mało czasu między ostatnią aplikacją a jazdą. Squirt to wodny roztwór parafiny i potrzebuje dużo czasu żeby po nałożeniu na łańcuch woda odparowała ze szczelin łańcucha. Squirt dobrze działa kiedy jest suchy, najlepiej nałożyć warstwę zaraz po jeździe, następnego dnia będzie miał właściwą konsystencję. Okej, dzięki za wskazówkę. W takim razie następny raz zaaplikuję rano przed pracą, a na jazdę skoczę wieczorem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 15 Maja 2017 Udostępnij Napisano 15 Maja 2017 Co do słyszalności i czystości napędu - być może efekt nie jest na razie taki powalający właśnie przez to, że w łańcuchu zalega jeszcze pozostałość po starym smarze i Squirt musi się dokładnie przegryźć przez łańcuch. Zobaczymy z czasemTo co masz na zdjeciach, to nie jest stary smar, tylko wychodzacy wosk.Czesc pozostanke na lancuchu, czesc odpadnie. starcza na grubo ponad 100km.Na ile, 150km? Bo ja mam wrazenie, slyszac jak zaczyna wydawac odglosy, ze mniej wiecej po takim przebiegu trzeba lancuch smarowac, a i tak nie bedzie cichy i miekko pracujacy jak dobre mokre smary. Wczesniej juz pisalem, Rolek, Morgan Blue Race, 400-500km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaca911 Napisano 15 Maja 2017 Udostępnij Napisano 15 Maja 2017 Więcej na raz niż 150 nie jechałem. Ale zdarzyło mi się bez międzysmarowania zrobić 100 i dwa razy po 50. Dał radę. Łańcuch KMC X11 czy coś takiego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bonobo Napisano 15 Maja 2017 Udostępnij Napisano 15 Maja 2017 To co masz na zdjeciach, to nie jest stary smar, tylko wychodzacy wosk.Czesc pozostanke na lancuchu, czesc odpadnie. Czyli mam się spodziewać, że to zawsze będzie tak wyglądało, czy po prostu za dużo squirta zaaplikowałem na ogniwa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 15 Maja 2017 Udostępnij Napisano 15 Maja 2017 Czy wy naprawdę dystans 100km bez dosmarowania uważacie za przyzwoity? Przecież to kpina jakaś, szosowcy na raz śmigają znacznie więcej, nawet 300km, czy mają wozić butelki ze sobą? bonobo, wycieranie łańcucha do totalnej suchości nie jest dobre. Zauważyć że rolka łańcucha ociera o zęby zębatek. To w tym miejscu następuje tarcie i zużycie elementów. Gdy rolka i zęby nie będą miały grama smaru, to ich zużycie będzie znacznie szybsze, a i odgłosy niepożądane się pojawią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaca911 Napisano 15 Maja 2017 Udostępnij Napisano 15 Maja 2017 Po pierwsze, jeżdżę nie więcej niż 150km. Na tyle squirt wystarcza, ile jest jego maks nie wiem. Po drugie, nie lubię widoku czarnego napędy, po squircie i 150km wygląda jak wyjęty z pudełka. Po trzecie, po to łańcuch ma rolki by się po zębatkach toczyły nie ślizgały. Dlatego ważniejsze jest smarowanie rolek od środka (łatwiej się obracają) niż z zewnątrz (lepiej jak są suche bo się nie ślizgają tylko toczą). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bonobo Napisano 15 Maja 2017 Udostępnij Napisano 15 Maja 2017 (edytowane) Mnie nie chodzi o wycieranie łańcucha do sucha, ale o to, aby te grudki się nie pojawiały, bo wyglądają paskudnie, zwłaszcza gdy zmieszały się ze starym syfem. Natomiast co do tego, gdzie smar ma pracować, to też wydaje mi się, że pomiędzy elementami ruchomymi samego łańcucha, a nie między łańcuchem a zębatkami. Wystarczy zauważyć, że producenci zalecają, żeby oliwki aplikować tak, aby dostały się do wnętrza łańcucha, po czym łańcuch należy przetrzeć szmatką, aby zdjąć nadmiar tego, co zostało na zewnątrz. Co do dystansów, też przyznaję, że dla mnie 150 km to max. Tak jak pisałem, dotychczas stosowałem czerwonego FL, więc i tak łańcuch po każdej jeździe przecierałem, a przed jazdą smarowałem. Dodam jeszcze, że dawał radę na dystansach ponad 100 km. Ktoś gdzieś wychwycił info, na czym jeżdżą teamy? Podejrzewam, że jakieś tłuste oliwki, a napędy po każdym wyścigu są przecież doprowadzane przez mechaników do absolutnej czystości. Edytowane 15 Maja 2017 przez bonobo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 15 Maja 2017 Udostępnij Napisano 15 Maja 2017 Albo chcesz zeby lancuch byl nasmarowany albo czysty. Jak wybierasz cos pomiedzy, to masz takiego Squirta, lancuch nie jest ani super czysty, ani super nasmarowany. Spokojnie mozesz przeleciec go szmata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bonobo Napisano 15 Maja 2017 Udostępnij Napisano 15 Maja 2017 Czyli mam się nie spodziewać, że łańcuch będzie cichszy i czystszy niż podczas tej pierwszej testowej przejażdżki? Ile czasu Ty stosowałeś Squirta? Obecnie jeździsz na Rohloffie? Zauważyłem też, że po Squircie łańcuch wzięty w palce i odginany na boki nie wydaje już typowych piaskowych chrzęstów, co po FL było standardem. Pytanie czy wosk zalepił ten pył i po prostu tłumi ten nieprzyjemny dźwięk, czy też faktycznie wypchnął pył spomiędzy ogniw. Widząc jak brudne są te grudki wosku druga opcja jest całkiem prawdopodobna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Waza Napisano 15 Maja 2017 Udostępnij Napisano 15 Maja 2017 Tak, łańcuch będzie cichszy i czystszy z czasem, kiedy wyprze stary smar i wypełni rolki i połączenia między płytkami łańcucha, ale nie istnieje idealna oliwka do łańcucha spełniająca wszystkie wymagania, żeby dobrze smarowała, nie łapała piachu, była odporna na wodę, nie brudziła, wydłużała żywotność napędu, żeby rzadko się ją stosowało.... Tak jak napisał wyżej @1415chris, używając Squirta nie będziesz miał łańcucha najczystszego z czystych ani najlepiej na świecie nasmarowanego, ale będzie zdecydowanie czystszy od średniej i dobrze nasmarowany. Używam Squirta od trzech lat w okresie od przedwiośnia do wczesnej jesieni (jesienią i zimą Rohloffa), i zdecydowałem się na niego po wielu eksperymentach z licznymi oliwkami. Mam świadomość jego ograniczeń, ale lepiej od innych specyfików spełnia sumę moich wymagań. Jest zdecydowanie czystszy od teflonowych oliwek np. czerwonego FL czy TF2 Plus, nie mówiąc o zieloym FL, Expand Wet czy Rohloffie. Nie wymaga odtłuszczania w czasie użytkowania. Nie wytrzymuje co prawda tak długo jak Rohloff, ale zdecydowanie dłużej niż czerwony FL. Również napęd nie jest tak cichy jak przy Rohloffie, raczej na poziomie świeżo nałożonego czerwonego FL, a zdecydowanie cichszy od np. ProGold. Te, jak to nazywasz grudki będą się pojawiały zawsze, ale kiedy stary smar zostanie wyparty, będzie ich mniej i będą tylko w okolicach połączenia blaszek łańcucha, nie będą rozsmarowane po łańcuchu, łatwo się je usuwa przecierając łańcuch starym t-shirtem lub papierowym ręcznikiem. Trafnie zauważyłeś że łańcuch nie chrzęści od piasku, bo po prostu nie może się dostać między płytki łańcucha wypełnione woskiem. Na pewno nie jest to specyfik idealny, ale dla mnie, przy moim nieco pedantycznym podejściu do rowerów, najlepszy z dostępnych, a raczej z tych które spróbowałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 15 Maja 2017 Udostępnij Napisano 15 Maja 2017 Okolo 1.5-2k km. Nie wiem jak glosny / cichy miales naped po pierwszej aplikacji. Ale jak pisza koledzy wyszejkuj lancuch a potem nakladaj Squirta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sbdr115 Napisano 15 Maja 2017 Udostępnij Napisano 15 Maja 2017 Ostatnio jechalem na SQUIRT 160 km , po 120 napęd bym wyraźnie glosniejszy (oczywiscie bez deszczu ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marpok Napisano 15 Maja 2017 Udostępnij Napisano 15 Maja 2017 Panowie bez ściemy tak wygląda mój napęd po 85km na Squircie w suchych warunkach. Niestety dzis jak wracałem już zaczęło być go słychać więc bedzie smarowanie. Ale na Rolku to taki stan jest nieosiągalny. Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 15 Maja 2017 Udostępnij Napisano 15 Maja 2017 Tak samo jak na Squircie przebiegi jakie mozna robic na Rolku Szczerze, jak by mi naped zaczal stekac po takim przebiegu, to przestalbym uzywac takiego specyfiku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 15 Maja 2017 Udostępnij Napisano 15 Maja 2017 Po trzecie, po to łańcuch ma rolki by się po zębatkach toczyły nie ślizgały. To jakim cudem zęby zębatek się ścierają? Tak same z siebie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marpok Napisano 16 Maja 2017 Udostępnij Napisano 16 Maja 2017 (edytowane) Tak sako jak na Squircie przebiegi jakie mozna robic na Rolku Chris Ty to pijesz coś jak piszesz te posty? Fakt przebiegi małe ale na Rolku co mniej więcej 200km robiłem szejka, tu mam to z glowy. Juz mi się poprostu nie chce Edytowane 16 Maja 2017 przez marpok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.