Skocz do zawartości

[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha


Rekomendowane odpowiedzi

Czy którykolwiek FL ma inną konsystencję niż wodnistą? Na razie próbowałem tylko dwóch - Ceramic Wax Lube i teraz czerwony na suche warunki i skutecznie się zniechęciłem do tej marki... Raczej nie zaryzykuję trzeciego podejścia.

 

Swoją drogą zaciekawił mnie post Tofiego odnośnie maszynek do czyszczenia łańcucha. Czy ktoś jeszcze takie urządzenia stosuje i mógłby się podzielić wrażeniami?

Edytowane przez Eazy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sytuacji kryzysowej, nie mając nic pod ręką nasmarowałem łańcuch oliwą do maszyn do szycia f-my Proline. Najzwyklejsza zwyklizna. No i jestem zaskoczony skutecznością porównywalną z dedykowanymi smarowidłami.

Z racji pogody nie wiem jak to się ma do wody i błota ale na suche nie mam uwag.

Też tak miałem,kupiłem kiedyś najtańszy olej w Decathlonie i było cacy.Do spokojnej jazdy w suchych warunkach wystarczy.Teraz dorwałem zwykły olej do Karchera,też jestem zadowolony.Mam jeszcze olej wazelinowy,musze kiedyś zrobić test smarowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Nie wiem czy w moim przypadku smarowanie olejem do maszyn do szycia po Rohloffie jest miarodajne. Łańcuch nie był myty jedynie przetarty szmatką więc może to pozostałości starego w połączeniu z nowym dały dobry efekt. Trzeba by spróbować na czystym łańcuchu żeby miarodajnie ocenić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja sie wypowiem...Smaruje rohlofem.Do tej pory było ok.Wczoraj miałem okazje jechać w ulewie.Ogólnie nie wypłukało go bo jest gęsty ale nałapał tyle piachu że już wracając z pracy moje ucho nie mogło zdzierżyć tego chrzęstu.Totalna masakra.Nie wiem jak inne a może w takich warunkach każdy tak ma ale rohlof poprostu jak klej przyłapał cały piach z okolicy,może nawet Sahara się przez to skurczyła  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie jest.Jest to alternatywa dla osób ktore nie mają spinki lub poprostu nie chce im się zdejmować łańcucha.Ja czyszcze na trzy razy i uważam jest pozytywnie.Łańcuch się ładnie świeci ale mam białą ramę i muszę ją obkładać ścierkami bo cały syf leci na nią.Więcej później by było czyszczenia ramy jak samego łańcucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że chlapie to pół biedy. Spinki nie mam - po prostu rozkuwam na szybko łańcuch (zajmuje to 10s) do szejka. Natomiast po wstępnym wymyciu pędzelkiem w kuwecie i dwóch szejkach w benzynie (osobne butle - jedna z przybrudzoną już benzyną i druga z czystą) nadal nie jest idealnie i trochę syfu zostaje w rolkach. Zastanawiałem się, czy maszynka nie wyciągnie tego lepiej. Dodam, że szejki są konkretne - kilkadziesiąt sekund szejka, kilka minut moczenia się w butelce, znowu szejk, znowu moczenie, itp. W międzyczasie czyszczę kasetę i korbę, więc łańcuch długo moczy się w benzynie i przechodzi ładnych kilka szejków. Mimo to przy aplikacji oleju wypłukuje on jeszcze resztki syfu z rolek. Po przetarciu łańcucha na drugi dzień po smarowaniu szmata jest czarna od tego co zostało na krawędziach ogniw i rolek.

 

Co do cieczy dwufazowej - wszystko pięknie, tylko ten mój FL to jakieś dziadostwo. Może trafiłem na podróbę, nie wiem. W każdym razie, idąc za radą z początku tej strony, nasmarowałem łańcuch łącznie 4 razy. 2 razy po szejkowaniu, następny raz na drugi dzień rano i jeszcze raz wieczorem (rower nie był jeżdżony tego dnia). Łańcuch wytarłem dopiero jeszcze następnego dnia rano i przeczyściłem szmatką napęd bo aż nadto tego oleju zaaplikowałem. Po wytarciu wszystkiego i 20km w lesie łańcuch już słychać. Nie wiem o co chodzi. Mogliby zacząć produkować łańcuchy na o-ringach, jak do motocykli :) Dodam, że wyklinany przeze mnie FL Ceramic Wax wytrzymywał dłużej (chociaż i tak dosyć krótko).

 

Nie pozostaje mi chyba nic innego, jak dalsze praktykowanie szejków i kupno lepszego 'smarowidła'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Najtańsza chińska maszynka kosztujs  coś koło 15 zl więc nie jest to jakiś majątek jeśli chcesz potestować.

2.Co do czyszczenia.Piszesz że maszynka może jakoś lepiej wyciągnie brud.W tej maszynce nie mam magii.Są tam kółka z "włoskami" jak na szczotce.Kto Ci broni po szejku łańcuch ułożyć na ściereczce, wziąć starą szczoteczkę do zębów i wyszorkwać go do błysku.Powiedział bym nawet że to będzie skuteczniejsze bo do każdego ogniwka mogę dojść od każdej strony.

3.Czy próbowałeś innych środków do czyszczenia łańcucha?Umówmy się ż benzyna ekstrakcyjna jest i pewnie będzie najczęściej używana do czyszczenia łańcucha ale nie jest idealna.Wiem o czym piszesz bo mnie też zostaje czarny ślad po przetarciu tylko że ja się tym nie przejmuje.Może w Twoim przypadku trzeba poszukać jakiś bardziej specjalistycznych płynów do czyszczenia które rozpuszczą stary smar w 100%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będę w okolicach Go Sport to się wybiorę po tego PTFE. Zobaczę, czy nie mają też jakiejś niedrogiej maszynki na testy. 

 

Ciekaw jestem, jak skuteczne byłoby czyszczenie, gdybym szejka zamiast w benzynie zrobił w nitro albo acetonie?... Szczoteczka do zębów to może i dobry patent, ale samo czyszczenie napędu i szejkowanie łańcuchów w dwóch rowerach to już jest i tak sporo czasu. Jak miałbym jeszcze każde ogniwko szczoteczką jechać to chyba bym kota dostał. Pamiętam, że kiedyś łańcuch 'gotowało' się w smarze grafitowym lub parafinie. Takie smarowanie przeważnie wystarczało na dosyć długi okres czasu :) Może by tak spróbować 'średniowiecznych' praktyk... 

 

Jedno jest pewnie - nigdy więcej Finish Line.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam zawsze dwa rowery do obskoczenia i żyje :) ( taki podział dziewczyna dba o łazienkę a ja o rowery :) ) Jak się dojdzie do wprawy to już jakoś leci.Poza tym na szybko nie trzeba każdego ogniwka tylko po długości czyścić ale za to pod różnymi kontami.Co do gotowania...były i pewnie są takie praktyki tylko ja się zawsze zastanawiam jak rozgrzana "ciecz" czytaj jakiś olej który ma temperaturę wrzenia 250-350 stopni wpływa na rozhartowanie łańcucha ale...ja się nie znam i nie stosuje.Poza tym piszesz o braku czasu na czyszczenie a co dopiero jak byś miał gotować łańcuchy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...