Skocz do zawartości

[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha


Rekomendowane odpowiedzi

Szczerze? Po Shimano jest i cicho i szysto, wcale nie widze roznicy miedzy Squirtem :)

 

To prawda, po Shimano jest naprawdę cicho, ale ja różnicę widzę.

 

Shimano po ok. 30 kilometrach w suchych warunkach (las itp.)

 

vnhzis.jpg

 

2nj92j9.jpg

 

Squirt po ok. 30 km w takich samych warunkach:

 

w7487.jpg

 

25ugz02.jpg

 

 

Różnica jest ogromna, ale trzeba przyznać - napęd nasmarowany Shimano PTFE pracuje o wiele ciszej, chociaż moim zdaniem na Squircie również jest całkiem w porządku jeśli chodzi o głośność napędu. :)

Edytowane przez filipog44
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filipku!

 

W Twoim przypadku ze smarem Shimano widze ze jest go za duzo, duzo za duzo, zle wytarty :) Za ciemno jest bo pokazalbym Ci jak moj naped wyglada po 40km w terenie, i jest o niebo lepiej niz u Ciebie, nie ma tego efektu mokrego lancucha czy zebatek, po prostu susza.

 

 

 

 

 

Co do Squirta:

 

Wszystko bylo jak ksiazka pisze.

 

Shimano faktycznie pozostawia czarny nalot, ale jest on tak minimalny ze nawet szkoda o nim mowic.

 

Squirt tego nie zostawial ale za to jak dzwonil :D

 

Edytowane przez GajekL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fakt.

 

Ja caly czas szukalem czegos co bedzie cicho, tolerancyjnie czyszo (a lubie gdy jest szysto) i Shimano spelnia moje wymagania w 100%.

 

Jak jezdzilem na Squircie to po prostu bolaly mnie uszy, to takie zawodowe skrzywienie  ;)

 

 

W kazdym badz razie ja polecam wytestowac sobie wszystko po kolei, i wtedy zdecydowac co komu odpowiada, bo kazdy ma inne upodobania i na co innego zwraca uwage :)

Edytowane przez GajekL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Filipku! W Twoim przypadku ze smarem Shimano widze ze jest go za duzo, duzo za duzo, zle wytarty :) Za ciemno jest bo pokazalbym Ci jak moj naped wyglada po 40km w terenie, i jest o niebo lepiej niz u Ciebie, nie ma tego efektu mokrego lancucha czy zebatek, po prostu susza.

Ok, przyznaje się bez bicia, że to bardzo możliwe. Faktycznie prawdopodobnie dałem nieco za wiele i zbyt słabo wytarłem łańcuch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam Finish Line Ceramic Wax Lube. Schodzi dość szybko jednak po 3 warstwach ( nakłada się je po kolejnych przejazdach) na łańcuchu tworzy się coś co wygląda jak warstwa wosku ze świeczki.

Napęd jest głośniejszy ale odporność na brud robi wrażenie. Po kilku głębokich kałużach i jeździe po mokrym lesie cały rower był zabłocony a łańcuch i napęd nie miały na sobie grama piachu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś ma problemy z czyszczeniem łańcucha po smarowaniu to proponuję White Lightning EPIC Ride :)

Sam używam z powodzeniem.

U mnie buteleczka starcza na około 4000km w asfaltowo-leśnych warunkach. Jak odparują rozpuszczalniki (czy co on tam ma) tworzy bardzo fajną niebrudzącą warstwę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robiłem eksperyment teraz, że robiłem shake'a w takim dość ciepłym oleju silnikowym, wyczyściłem i wysuszyłem, a następnie FL Wet'em na bogato i przecierka - jak na razie chodzi tak pieknie cicho, że jeszcze niegdy tak nie chdził, zobaczymy co będzie dalej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ja robiłem eksperyment teraz, że robiłem shake'a w takim dość ciepłym oleju silnikowym, wyczyściłem i wysuszyłem, a następnie FL Wet'em na bogato i przecierka - jak na razie chodzi tak pieknie cicho, że jeszcze niegdy tak nie chdził, zobaczymy co będzie dalej
 

 

Możesz wrzucić jakieś fotki po jeździe? Jestem ciekaw jak z czystością po takim zabiegu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

macie problemy ja tam psiknę raz na półroku wd40 i starczy xD 

 

Nie dbasz o rower i dlatego masz teraz problem z napędem. Zarejestrowałeś się na tym forum pewnie po to żeby się czegoś dowiedzieć, więc nie bardzo rozumiem po co piszesz takie posty które nic nie wnoszą do tematu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam Wd 40. Jest idealny to konserwowania rowerów, do utrzymywania lakieru na ramie oraz łancucha. Dwie warsty wystarczają na dośc długo, a nie jest to aż tak drogi środek (ok. 400 ml kosztuje 12-17 zl)

W ten sposób skutecznie usuniesz resztki smaru z łańcucha. Z tym czyszczeniem też chyba średni pomysł  ale to tylko moje zdanie. Ja obecnie mam Rohloffa i jest dobry aczkolwiek łapie brud niczym klej. Niemniej jednak nie przeszkadza mi to zbytnio bo jeżdżę na 3 łańcuchy więc zawsze mam praktycznie 2 czyste  ten 3 sobie czyszczę jak mam czas :)

Edytowane przez Dawiduch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Squirtlube – lub co ja o nim myślę.

Na początek stan napędu: korba – jakieś 2500-3000km (Truvativ Firex), kaseta+ łańcuch 1500km Deore XT. Stan napędu oceniam na dobry.

Po wyszorowaniu i zastosowaniu squirtlube wrażenia były dwojakie, na plus na pewno jest to że łańcuch nie brudzi i po przejażdżce wystarczy przetrzeć szczotką i nasmarować.

Natomiast zupełnie nie zdaje u mnie egzaminu kultura pracy…szczególnie na środkowej zębatce korby, przez pierwsze 10km po nasmarowaniu jest cisza i spokój a dalej coraz gorzej w efekcie jak wracam do domu po 50km smaruje jeszcze raz i tak dookoła a to jest za dużo i wosk zostaje na zębatce dalej robi się syf i generalnie do dupy.
 

Natomiast co ciekawego zauważyłem, po przejechaniu kilka razy przez strumyczek w lesie, napęd się namoczył i zaczął działać ciszej… przy zwykłym smarze jest zwykle odwrotnie.

O ile ja jeżdżę w 99% w suchych warunkach smarowanie łańcucha co 50km jest dla mnie upierdliwe, więc postanowiłem że wracam do Shimano PTFE Lube, na tym oleju spokojnie robiłem 250km bez dosmarowywania, a nie dawno kolega mi polecił patent przecierania delikatnie szmatką bocznych ścianek łańcucha po każdej przejażdżce i wtedy czystość zostaje jeszcze dłużej  i zwykłe czyszczenie co 250km a rozkręcanie i szejk co 1000km lub wcześniej jak jest potrzeba.
 

.... wracając do squirtlube – polecił bym go potestować tym kto jeździ w mokrym terenie – może to mieć sens. Chociaż w sumie każdy może spróbować (oprócz tych wrażliwych na hałas :))) bo przykładowo u żony środkowa tarcza korby tak mocno nie hałasuje, raczej równomiernie słychać terkot napędu.

PS: Żona jednak mówi że zostaje przy squirt hałas jej nie przeszkadza a grunt że łańcuch nie brudzi))))

Edytowane przez tipvip
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ja obecnie mam Rohloffa i jest dobry aczkolwiek łapie brud niczym klej.

 

Spróbuj nakładać go mniej oraz przecieraj łańcuch po 2-3 jazdach po nasmarowaniu. Ja dopiero 3 razy smarowałem łańcuch Rohloffem i za każdym razem przejechałem ponad 200 km w różnym terenie (powiedzmy 50/50 teren-asfalt) i myślałem, że napęd będzie uwalony, ale o dziwo jest względnie czysto, jednak staram się nakładać jak najmniejszą kropelkę na każde ogniwo oraz przecieram łańcuch po pierwszych kilku jazdach od nasmarowania.

 

Jak dla mnie Rohloff jest numer jeden, nie miałem jeszcze tak wydajnego oleju. Napęd chodzi bardzo cicho, długo się trzyma na łańcuchu (nawet w deszczu) i nie brudzi mocno napędu. Szybko się z nim nie rozstanę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Poradźcie co użyć, bo studiuję ten temat i dalej nie mam jednoznacznej odpowiedzi?

 

Nie ma oleju bądź smaru uniwersalnego żeby zadowolił wszystkich. Jak ktoś takie coś wynajdzie i opatentuje to zostanie milionerem :)

Musisz metodą "prób i błędów" namierzyć olej który najbliżej będzie twoim preferencją . Ja osobiście wolę cichy napęd niż czystszy i dlatego używam Shimano PTFE. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Top-kett jest beznadziejny.

 

 

Nie ma oleju bądź smaru uniwersalnego żeby zadowolił wszystkich. Jak ktoś takie coś wynajdzie i opatentuje to zostanie milionerem :)

Musisz metodą "prób i błędów" namierzyć olej który najbliżej będzie twoim preferencją . Ja osobiście wolę cichy napęd niż czystszy i dlatego używam Shimano PTFE. 

 

 

Preferencjom. I również polecam PTFE, najlepszy jaki miałem. Napęd dość długo pozostaje czysty a na jednym smarowaniu spokojnie robię 200km za każdym razem i smaruję bo wypada a nie dlatego, że muszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja także polecam Shimano PTFE. Napęd działa bardzo cicho, trochę brudu się przykleja ale bardzo szybko samoczynnie się "oczyszcza". Bardzo fajny jest też dozownik i gęstość, więc można idealnie nałożyć na każde ogniwo. Używam go wymiennie z Finish Line Ceramic Wax Lube ( chociaż ten schodzi w strasznym tempie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...