stawek Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 Ok dzięki kolego. Jutro ponowne smarowanie ale bez szejka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cinek1987cinek Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 Ps. do smarowania użyłem Brunox Top Kett. Posmarowałem tym czymś jeden raz i po 80 km tragedia... Teraz mam FL Cross Country i jest git Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stawek Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 (edytowane) Dzięki kolego. Chyba też pomyślę nad zmianą. Tylko teraz druga sprawa bo już mi się myli FL zielony czy czerwony jest porażka ? Edytowane 26 Marca 2015 przez stawek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dawiduch Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 Miałem 2 smary dotychczas. Były to MOTOREX Weet lube oraz Rohloff ; ) ten ostatni mi przypadł do gustu. Co do sprężonego powietrza to nie wiem czy to nie jest błędne koło. Nie powoduje to przypadkiem wpychania drobnego pyłu między rolki a sworznie? Wydaje mi się, że ta technika działa tylko powierzchniowo. Jakoś bardziej do mnie przemawia butelka z benzyną ekstrakcyjną. Nie odnotowałem, żeby łańcuch działał nie tak jak powinien. Pewnie problem jest złożony- łańcuch łańcuchowi nie jest równy, ze substancjami smarującymi też różnie bywa no i pewnie dużo zależy od staranności wykonania całej operacji a także od późniejszych możliwe, że subiektywnych doznań ; ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
copone Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 @Dawiduch ciśnienie powyżej 6bar przedmuchuje naprawdę dobrze i przy takich szczelinach nie sądzę aby cokolwiek mogło zostać. Zresztą praca łańcucha jest naprawdę po tym zabiegu doskonała i żywotność (co jest najistotniejsze) - wiadomo regularnie smarowanie- blisko 2krotnie większa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stawek Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 Dawiduch, a średnio co ile smarujesz łańcuch tym rihloffem ? Chłopaki, a co myślicie o tym aby cały łańcuch po szejkowaniu wrzucić do słoika z olejem np. rihloff ? Oczywiście żeby olej nie był użyty na raz, łańcuch powieścic na jakimś gwoździu tak aby potem smar po nim spłynął do słoika. Myślicie, że tak by było dokładniej i lepiej ? Ps. Sporo starsi koledzy z pracy radzili mi abym łańcuch wrzucił do naczynia z podgrzanym smarem do lin (dźwigowych). Mówili, że tak zabezpieczony łańcuch przeżyje mnie i nie będzie potrzeby ponownego smarowania słyszał ktoś o takim sposobie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
copone Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 Chyba nawet w tym wątku poruszany był podobny temat zanurzenia łańcucha w rozgrzanym smarze. Na pewno nie jest to taki zły pomysł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cinek1987cinek Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 Dzięki kolego. Chyba też pomyślę nad zmianą. Tylko teraz druga sprawa bo już mi się myli FL zielony czy czerwony jest porażka ?Zielony przyciąga syf, ale jak dobrze wytrzesz łańcuch to nie jest źle. Czerwonego jeszcze nie próbowałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
boogeyman Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 To nie próbuj, zniknie zanim do pierwszego zakrętu dojedziesz Z FT to chyba jedynie ceramix wax daje radę patrząc po opiniach. Ja cały czas jestem ze sqiurta zadowolony co prawda napęd troszkę słychać, ale zapomniałem co to shake czy czyszczenie kasety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BikerLight Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 Sporo starsi koledzy z pracy radzili mi abym łańcuch wrzucił do naczynia z podgrzanym smarem do lin (dźwigowych). Mówili, że tak zabezpieczony łańcuch przeżyje mnie i nie będzie potrzeby ponownego smarowania słyszał ktoś o takim sposobie ? Sposób ten jest znany i swego czasu masowo praktykowany, jest tylko mały detal - opary większości smarów są silnie toksyczne i jeśli już robić smarowanie tego typu to na zewnątrz.... Można też zanurzyć łańcuch w roztopionej parafinie co nadal się praktykuje, jej opary nie są toksyczne, są za to łatwopalne... no i parafina znika szybko podczas deszczu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafalSBK Napisano 27 Marca 2015 Udostępnij Napisano 27 Marca 2015 A ja robię szejka w rozpuszczalniku, a potem drugiego szejka w oleju i wtedy wiem, że olej dotarł wszędzie, potem zawijam łańcuch w szmatkę i rzucam kilka razy na stół, żeby nadmiar się wytrzepał. A wy szejkujecie tylko w rozpuszczalniku i potem nakładacie olej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dawiduch Napisano 27 Marca 2015 Udostępnij Napisano 27 Marca 2015 (edytowane) Dobry olej do tanich nie należy wiec raczej nie wylewam jego zawartości do słoiczka i nie uprawiam diszejkizmu. Ja tam nie mam żadnych problemów po szejkowaniu. Stawek- ja myje łańcuch relaksacyjnie w każdy piątek a rower tyka codziennie przynajmniej 20 km bo tyle mam z uczelni do domu i z powrotem. Po szejku nakładam kroplę na każde ogniwo. Nie jest on założony na zębatki tylko rozciągnięty w lini prostej na szmatce. Później troche nim nawywijam (ruch elementów i różnorako przyłożone siły spowodują lepsze wnikanie oleju w trudnodostępne miejsca), przecieram zewnętrzną stronę blaszek i zakładam na zębatki. Pozostawiam go tak do rana. Potem jeszcze kilka razy obracam pedałami i wycieram szmateczką. W taki ttrywialny sposób dokonuję całej procedury i nie odnotowałem późniejszych nieoczekiwanych skutków uboznych. Edytowane 27 Marca 2015 przez Dawiduch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stawek Napisano 27 Marca 2015 Udostępnij Napisano 27 Marca 2015 A wy szejkujecie tylko w rozpuszczalniku i potem nakładacie olej? Ja szejka robie w benzynie ekstrakcyjnej. Wycieram łańcuch jeszcze do sucha po tym i nakładam olej. Ja również robię to na ściągniętym łańcuchu, rozkładając go na jakimś blacie na czystej szmatce. Może olej słabo wniknął ponieważ leżał on idealnie prosto i dałem po kropli na każdy sworzeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chudeusz09 Napisano 27 Marca 2015 Udostępnij Napisano 27 Marca 2015 O moczeniu łańcucha w rozgrzanym smarze słyszałem ale może ktoś z Was próbował wazeliny technicznej? Kiedyś używałem tego jako oddzielacza do matryc przed zalaniem silikonem. Żeby był bardziej lejny rozcieńczany był terpentyną ale do łańcucha chyba nie byłaby ona potrzebna. Tym bardziej, że jest to toksyczny środek i chyba zakazano jego sprzedaży w całej unii. Wazelina techniczna jest dosyć gęsta i jakby wpłynęła gdzie trzeba może wystarczyłaby na dłużej. Pytanie, czy na tyle długo, żeby to było warte zachodu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
djzatorze Napisano 27 Marca 2015 Udostępnij Napisano 27 Marca 2015 Nie nadaje się, kiedyś z braku laku rozpuściłem trochę wazeliny z odrobiną oleju w temperaturze powiedzmy 50°C, wszystko fajnie "wsiąkło" i działało, ale po dwóch dniach łańcuch był straszliwie suchy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lobson Napisano 30 Marca 2015 Udostępnij Napisano 30 Marca 2015 U mnie Rohloff starcza spokojnie na 200km (nie wiem czy więcej, często smaruję), tylko strasznie brudzi. Nie kupujcie produktów w opakowaniach zastępczych na allegro! 90% to podróbki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dawiduch Napisano 31 Marca 2015 Udostępnij Napisano 31 Marca 2015 200 km? hmm w sumie jak czyścisz łańcuch po każdym użyciu to może być. Ale coś mi to podpoada. Myślę, że na ten sezon mi wystarczy cała tubka, tylko że ja czyszczę łańcuch co tydzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
syncerror Napisano 31 Marca 2015 Udostępnij Napisano 31 Marca 2015 A na ile wam starcza Squirt Lube? Ostatnio zakupiłem ten smar z myślą o tym, aby nie mieć brudnego łańcucha. Po około miesiącu mogę powiedzieć, że łańcuch po jeździe wygląda praktycznie jak nowy. Nie łapie syfu i nie robi się czarny. Minus jednak jest taki, że faktycznie po nasmarowaniu i przejechaniu kilkunastu kilometrów robi się faktycznie głośny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzechotnick Napisano 31 Marca 2015 Udostępnij Napisano 31 Marca 2015 Ja dosmarowuje między 100-150km, chociaż pewnie jeszcze by pojezdzil bez smarowania bo nic się nie dzieje :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gello1 Napisano 31 Marca 2015 Udostępnij Napisano 31 Marca 2015 Ja tak samo Squirt starcza spokojnie na 150km i nawet więcej. Fakt ogólne łańcuch jest głośniejszy niż np na rolphoffie ale jest czysty. Druga ważna sprawa odpada szejkowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
parmenides Napisano 31 Marca 2015 Udostępnij Napisano 31 Marca 2015 ja na Rohloffie jeżdżę na szosie średnio 500 km po jednym smarowaniu. Trochę się brudzi, ale nie na tyle, żebym musiał przecierać łańcuch i kasetę częściej. oczywiście teraz na wiosnę jeżdżąc często w deszczu napęd jest bardziej usmarowany niż zwykle, ale działa cicho. Łańcuch w szosie przy tym smarowaniu i (nie)dbaniu wytrzymuje średnio ok 5k km. Kasety (używam kilku) mam po 20 k km, przyjmują nowe łańcuchy. Napęd nie jest super czysty, ale cichy. Kiedyś używałem czerwonego finish line, ale jakieś dwa lata temu zmienili formułę i teraz to dla mnie jest zwykła woda. Mam nawet jakąś buteleczkę jeszcze w domu... Do złomka mtb używam spray-u z decathlona. Napęd nie jest po nim czysty, ale działa precyzyjnie (najtańszy wolnobieg shimano, jakiś łańcuch na 7rz SH). Przjechałem na tym napędzie mało - może ze 3k km i raz wymieniałem łańcuch). To jest tani rower na miasto i na rodzinne wyjazdy, który ma mi nie zaprzątać uwagi i przy takim smarowaniu i podstawowych czynnościach (mycie raz na 2-3 miesiące) też sprawuje się świetnie. Ja nie jestem fanem szejkowania. W rowerze szosowym robię to bardzo rzadko, tylko kiedy jadę w deszczu i złych warunkach (piasek na drodze, błoto pośniegowe, etc). Na ogół w sezonie wiosna jesień na każdy łańcuch zdarzy mi się przeciętnie jedno szejkowanie. Rohloff robi robotę, ale nie wyobrażam sobie stosować go w rowerze górskim czy przełajowym. Na szosę jest git. pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stawek Napisano 31 Marca 2015 Udostępnij Napisano 31 Marca 2015 (edytowane) A co myślicie o zastosowaniu olejów najwyżej jakości typowo przemysłowych. Mam tutaj na myśli np olej turbinowy (nie do turbiny samochodu lub olej maszynowy. Oba mają dość rzadką konsystencję, barwa jasno żółta. Edytowane 31 Marca 2015 przez stawek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
copone Napisano 31 Marca 2015 Udostępnij Napisano 31 Marca 2015 Dochodzi jeszcze lepkość, ale jak to mówią olej to olej. Gdzie te czasy, gdzie mój dziadek smarował łańcuch smalcem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stawek Napisano 31 Marca 2015 Udostępnij Napisano 31 Marca 2015 Jak łańcuch zacznie dawać o sobie znać to użyję jednego z powyższych i zdam relacje jak wypadły. Swoją drogą nie myślicie czasami tak, że olej "rowerowy" sprzedawany pod taką właśnie nazwą jest tyle samo wart co i inny zwykły techniczny smar ? Czy to nie jest nabijanie ludzi w butelkę aby zarobić parę zł na rzekomo specjalistycznym preparacie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dawiduch Napisano 31 Marca 2015 Udostępnij Napisano 31 Marca 2015 (edytowane) Trzeba by wziąć na NMRa ; ) Pewnie po części masz rację ale jeśli by zgłębić temat to doszedłbyś do wniosku, że różne pochodne węglowodorów tam siedzą i sposób w jaki to będzie dobrane będzie decydował o specyfikacji produktu tj lepkości, gęstości, polarności i tympodobne. pytanie tylko czy cena jest adekwatna do produktu i tu można by rozpocząc dyskusję. Bo jeśli chodzi o rodzaj oleju to chyba wiadomo, że olej olejowi nie jest równy. Edytowane 31 Marca 2015 przez Dawiduch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.