Darek14 Napisano 28 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2013 Lancuch kmc 10sl ti gold, smar Rohloff, szosa, sucho, w tym ok godziny w deszczu. Przebieg 495km i przelece na nim kolejna setke. Dołączę do grupy bardzo -najoględniej się wyrażając- zdziwionych przebiegami jakie osiągasz na jednym smarowaniu Rolhoffem. Przez dobrych kilka sezonów używałem tego smaru (w tym zrezygnowałem) i taki kilometraż to dla mnie abstrakcja (tak wiem, pewnie nie potrafię smarować). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 29 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2013 Mozesz byc zdziwionym, ja pisze o kasecie sram red og, lancuchu kmc 10sl ti gold i smarze rolku. Nie oczekuj takiego rezultatu na kasecie za 4zl i lanuchu za 2zl! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beskid Napisano 29 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2013 Fakt jak dojdziemy za taki zestaw do 2 tys to być może w ogóle smarowanie będzie zbędne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tor23 Napisano 30 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 (edytowane) Nie oczekuj takiego rezultatu na kasecie za 4zl i lanuchu za 2zl!To jest naprawdę świetny żart, nadaje się do tematu o najbardziej absurdalnych twierdzeniach z jakimi się spotkaliście Edytowane 30 Czerwca 2013 przez tor23 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beskid Napisano 30 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 Ty bardziej, że wynik tylko na szosie d...y wcale nie urywa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 30 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 Wydaje mi się że 1415chris nie pracuje dla Rohloffa, więc nie można zarzucić mu stronniczości przy ocenie właściwości smarnych tego oleju Raczej bym przyjął że ludzie mogą mieć różne, czasem skrajne doświadczenia w tej samej sprawie. Przypomniała mi się dyskusja o złotych łańcuchach KMC gdy zobaczyłem ten ze zdjęcia, wtedy poszło o żywotność powłoki na ogniwach. Z moich obserwacji wynika że powłoka jest bardzo kiepska i trzyma bardzo krótko, inni twierdzą że jest bardzo trwała. Nie zgodzę się natomiast że długość utrzymania się smarowania łańcucha zależy od jego ceny. Mam takie same oczekiwania w tym względzie wobec łańcucha hg40 jak i najbardziej wypasionego KMC. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darek14 Napisano 30 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 ja pisze o kasecie sram red og, lancuchu kmc 10sl ti gold i smarze rolku. Nie oczekuj takiego rezultatu na kasecie za 4zl i lanuchu za 2zl! Wiesz lepiej ode mnie jaką mam kasetę i łańcuch? A poza tym co to znaczy "smar rolku"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 30 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 Pewnie chodzi o smar Rohloffa w zdrobnieniu.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darek14 Napisano 30 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 To wyszło raczej od ciśnienia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OrzelPiotr Napisano 30 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 (edytowane) W planach miałem ranny wyjazd w teren "mniej przyjazny" głównie sypki piach i błoto, nowy łańcuch XT zdążyłem nieźle uwalić dnia poprzedniego, co zaowocowało karcherem. Oczywiście rano zaspałem, finalnie skończyło się na lekkim szczotkowaniu napędu i wyruszyłem w trasę. Po 20 km napęd stał się dość głośny, na tyle, że zrobiło mi się go szkoda. Wtedy w rączki wpadła mi buteleczka Ice Wax PEDROS CHAIN LUBE, po aplikacji szarej średnio gęstej substancji, na już brudny łańcuch (wcześniej przetarty szmatką), machnąłem dodatkowe 50 km. Reasumując łańcuch mimo naprawdę ciężkiego terenu nie pokrył się czarną breją, co do hałasowania to coś tam potrafiło zarzęzić ale raczej sporadycznie i tylko przy większych dociskach, co do trwałości to na razie nic nie powiem ale jestem bardzo miło zaskoczony preparatem :] Do tego czasu byłem fanem rohloff'a, dostrzegając jego dobre i złe strony, a tu ci taka niespodzianka. Edytowane 30 Czerwca 2013 przez OrzelPiotr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 7 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2013 To wyszło raczej od ciśnienia... Mozesz je bardzo latwo regulowac, wyrazajac sie precyzyjnie, zeby nie bylo niedomowien. Ja wyraznie napisalem do jakiego zestawu sie odnosze, a Ty...? I nie rozumiem po co ta dyskusja. Napisalem jakie robie przebiegi na tym smarze, w danej konfiguracji i kropka. Jak sie komus to nie podoba, to jego problem. Ty bardziej, że wynik tylko na szosie d...y wcale nie urywa. A jakie Ty chcialbys robic przebiegi na jednym smarowaniu, na szosie? Co do ceny, o ktorej nie wspominalem, raczej mowielem o jakosci. Proponuje zakupic lancuch za "4zl" i dobry lancuch i zrobic eksperyment. OrzelPiotr to teraz przejedz ten specyfik karcherem i wtedy napisz o niespodziankach. Nie, nie czerpie zadnych finansowych korzysci, nie pracuje dla Rolka ale probuje roznych smarowidel od czasu do czasu i dalej smaruje Rolkiem. A z wielu wypowiedzi w tym temacie, wynika ze ludzie po prostu nie wiedza jak smarowac i obchodzic sie z lancuchem. Ale w dobie wolnosci slowa kazdy jest madry, na tyle na ile pozwala mu ekran i klawiatura Pozdrawiam tych co smaruja lancuchy co 50km, a szczegolnie tych ktorzy dbaja o odpowiedni stopien smarowania pomiedzy lancuchem i kaseta I taki maly apel, jak ktos ma zamiar podzielic sie swoim doswiadczeniem z danym preparate, zeby uniknac kolejnych nieporozumien, uprzejmie prosze o precyzowanie swoich wypowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kontooo2 Napisano 8 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2013 Od dłuższego czasu uzywalem czerwonego finishline. Kupiłem "rolka" w celu sprawdzenia jego niezawodnosci. Pierwsze próby masakra strasznie łapie piach, tylko i wyłącznie z mojej winy bo slabo wytarlem łańcuch. W międzyczasie znowu kupiłem czerwonego finishline ale nie zrezygnowałem do końca z "rolka". Ostatnio znowu poszedłem do smarowanie tym smarem lecz zmieniłem nieco technikę. Smarowalem jak zwykle krople na każde ogniwo, zostawiłem na noc w międzyczasie oczywiscie kręcąc pedalami. Na koniec zrobiłem cos jeszcze, mianowicie przetarlem z zewnatrz łańcuch benzyną ekstrakcyjną. Super miłe zaskoczenie, napęd chodzi cicho oraz jest czysciutki, po każdej jeździe przecieram łańcuch suchą szmatką. Jeżdżę w sporym piachu ale raczej bez błota. Oczywiscie przed smarowaniem cały napęd wyczyszczony na błysk. Tapatalk iPad. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darek14 Napisano 8 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2013 Mozesz je bardzo latwo regulowac, wyrazajac sie precyzyjnie, zeby nie bylo niedomowien. Ja wyraznie napisalem do jakiego zestawu sie odnosze, a Ty...? I nie rozumiem po co ta dyskusja. Napisalem jakie robie przebiegi na tym smarze, w danej konfiguracji i kropka. Jak sie komus to nie podoba, to jego problem. . Napisałem tylko, że jestem zdziwiony (nie, że mi się nie podoba) przebiegami, które robisz na jednym smarowaniu a Tobie najwyraźniej podniosło się ciśnienie i wyskoczyłeś z jakimiś płaskimi tekstami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtaszek Napisano 8 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2013 Od dłuższego czasu uzywalem czerwonego finishline. Kupiłem "rolka" w celu sprawdzenia jego niezawodnosci. Pierwsze próby masakra strasznie łapie piach, tylko i wyłącznie z mojej winy bo slabo wytarlem łańcuch. W międzyczasie znowu kupiłem czerwonego finishline ale nie zrezygnowałem do końca z "rolka". Ostatnio znowu poszedłem do smarowanie tym smarem lecz zmieniłem nieco technikę. Smarowalem jak zwykle krople na każde ogniwo, zostawiłem na noc w międzyczasie oczywiscie kręcąc pedalami. Na koniec zrobiłem cos jeszcze, mianowicie przetarlem z zewnatrz łańcuch benzyną ekstrakcyjną. Super miłe zaskoczenie, napęd chodzi cicho oraz jest czysciutki, po każdej jeździe przecieram łańcuch suchą szmatką. Jeżdżę w sporym piachu ale raczej bez błota. Oczywiscie przed smarowaniem cały napęd wyczyszczony na błysk. Tapatalk iPad. Ekstrakcyjną na koniec tzn już po nocce, tuż przed jazdą? Ciekawe, trezba wypróbować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kontooo2 Napisano 8 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2013 (edytowane) Po nocy jak juz smar ladnie dostał do srodka ogniw, w moim przypadku minęło około 24 h. Delikatnie przetarlem koleczka przezutki, łańcuch, kasete (największe zabki) oraz największą tarcze korby. W srodku nasmarowany, zewnatrz nie łapie syfu. Przyjechałem juz 157 km, spora czesc w dużym piachu i jestem mega zadowolony. Tapatalk iPad. Edytowane 8 Lipca 2013 przez kontooo2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marpok Napisano 8 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2013 Tobie najwyraźniej podniosło się ciśnienie i wyskoczyłeś z jakimiś płaskimi tekstami. No bo smiales podwazyc prawdziwosc jedynie slusznych i nie zaprzeczalnych prawd jakie moze miec "mistrz", a cala reszta nie potrafi szejkowac, oliwic itp. etc. itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beskid Napisano 8 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2013 A jakie Ty chcialbys robic przebiegi na jednym smarowaniu, na szosie? Co do ceny, o ktorej nie wspominalem, raczej mowielem o jakosci. Proponuje zakupic lancuch za "4zl" i dobry lancuch i zrobic eksperyment. Jeśli tak bardzo podnosisz wartość tego swojego napędu to z 1kkm. Lata świetlne temu robiłem na szosie na zwykłej 7 rz kasecie i takim samym łańcuchu między 200a 300 km. To samo na zwykłym wolnobiegu. Nie tak dawno w napędzie 8sp. na łańcuchach IG 90 oraz HG 91 i kasecie XT podobne przebiegi. Napęd czysty i bezgłośny, więc sam rozumiesz, że te Twoje 500 km jednak dupska nie urywa. To nie jest tak, że jak proporcjonalnie kupisz kasetę np. SRAM XX 10 lub coś droższego za półtora klocka a nawet więcej do spółki z najdroższym łańcuchem to o ileś tam podniosą się przebiegi na czystym napędzie. Po prostu tak to nie działa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
David93 Napisano 8 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2013 Sorry, że się wtrącam ale mam do was pytanie. Czy czerwony finish line poradzi sobie na mojej wycieczce ok 800km po asfalcie i leśnych drogach? Nie mówię, że chce przejechać tyle na jednym smarowaniu ale czy tak co 100km kapnięcie na nowy łańcuch starczy? Czy coś innego sobie lepiej poradzi? To będą Na pewno suche warunki bo nie ma wtedy padać, może tylko przelotnie w jednym z 12 dni mojej wycieczki. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
detonator Napisano 9 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 9 Lipca 2013 Poradzi sobie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dejv47 Napisano 9 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 9 Lipca 2013 Witam! Zamierzam kupić smar do łańcucha. Jest ich dużo przez co ciężko dokonać mi właściwego wyboru. Zastanawiam się nad smarem z serii Finisz Line, a dokładniej nad Finish Line Dry Teflon+. Wiem, że jest to smar, który wystarcza na krótki okres czasu. Jeżdzę codziennie po 25-40 km w suchych warunkach, rzadko jeżdzę po mokrej nawierzchni. Teren, w którym jeżdzę to szutr, piach, żwir czyli raczej luźne nawierzchnie przez co łańcuch jest podatny na wyłapywanie drobinek brudu. Od czasu do czasu wjeżdżam w nieco cięższy teren, mianowicie do lasu. Chciałbym prosić Was o pomoc w w uzyskaniu odpowiedzi na pytanie: Czy ten smar nada się do mojego roweru? Zastanawiam się także nad zielonym Finish Line Cross Country i Rohloff. Smary te są nieco wydajniejsze lecz łąpią więcej brudu. Osobiście uważam, że lepiej jest częściej smarować łańcuch niż "shake'ować" nim 2 razy w miesiącu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rogo Napisano 11 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2013 Witam Ja ostatnio smaruje łańcuch smarem do pił łańcuchowych Pilarol z Orlenu. 1 litr kosztuje 14 zł, a nie widzę żadnej różnicy między Rohloffem a Pilarolem, więc nie ma co przepłacać za specjalne smary rowerowe do łańcucha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OrzelPiotr Napisano 11 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2013 OrzelPiotr to teraz przejedz ten specyfik karcherem i wtedy napisz o niespodziankach. Nie używam myjek ciśnieniowych, natomiast szejk w benzynie ekstrakcyjnej + gorąca woda z ludwikiem skutecznie pozbawiły łańcuch brudu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dejv47 Napisano 11 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2013 (edytowane) Zakupiłem zielony FL, tylko muszę rozkuć łańcuch, zanim to zrobię, chciałem się Was zapytać, czy można też użyć środka czyszczącego silniki K2 Akra - przelać go do jakiegoś pojemnika i szczoteczką wyszorować łańcuch bez konieczności zdejmowania go Wiem, że metoda ta nie będzie tak skuteczna jak "szejkowanie", ale na chwilę obecną nie mam możliwości rozkucia łańcucha. Edytowane 11 Lipca 2013 przez Dejv47 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miner Napisano 14 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2013 Przy smarowaniu Rohloffem zauważyłem, że po odstaniu roweru przez kilka godzin warto jeszcze przed właściwą jazdą przejechać kilka km, np. gdzieś po osiedlu, a dopiero potem powycierać dobrze łańcuch. Przy smarowaniu i kręceniu korbami czy to w przód czy w tył łańcuch nie przenosi dużych nacisków więc rolki i blaszki ogniw mają "luz". Jak zaczniemy jeździć, naciskać na pedały to łańcuch się napina i nadmiar smaru zostaje wyciśnięty przez dociskające się do siebie elementy ogniw - być może stąd opinia niektórych, że po Rohloffie łańcuch łapie brud. Najlepiej przejechać te kilka km pod dużym obciążeniem, co ma wypłynąć to wypłynie, przetrzeć potem łańcuch, kasetę i kółeczka przerzutki. Dalej jest już sucho i czysto, mi taka operacja wystarcza na ok. 200 km w warunkach 70% "betonowej dżungli" i 30% terenu typu las, łąki. Dodam, że moment potrzeby kolejnego smarowania dla mnie jest wyznaczony przez pierwsze "zająknięcia" łańcucha przy obracaniu korbą i przez lepkość łańcucha w dotyku, tzn gdy łapię łańcuch pomiędzy dwa palce i chce przesuwać nimi na boki to czuję wyraźny opór i kleistość Przy czerwonym Finishu te same objawy miałem już po 40-50 km, a na dodatek był on rzadszy od Rohloffa i przecieranie szmatami nic nie dawało, bo ciągle wypływał, napęd był po prostu cały czas czarny. Tak samo było ze złotym Finish Line Ceramic Wax, a przy Kry Techu w prawdzie było czysto i sucho, ale po 30 km jęczało wszystko jak w dziadziowym rowerze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kalisiek Napisano 29 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2013 Mam finish line zielony i po nasmarowaniu wystarcza na max 110km.(i tak więcej niż brunox topkett) Sporo osób pisało że starcza im przynajmniej na 300km. nie wiem jak wy smarujecie swoje łańcuchy że wam aż na tyle wystarcza. Ja smaruje tak: po kropelce na ogniwo(wieczorem) rano kręcę korba ze 2 min i wycieram do sucha. Puzniej przejeżdżam 1 km. I znów do sucha. Co robię nie tak że starcza tylko na 100km.? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.