Skocz do zawartości

[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha


Rekomendowane odpowiedzi

wyprowadzcie mnie z bledu bo cos mi nie pasuje. Kupiel Rohloffa w tej buteleczce. i teraz tak, zszejkuje lancuch w benzynie ekstrakcyjnej, po takim zabieg lancuch nalezy powiesic i poczekac az benzynka wyparuje i lancuch bedzie suchusienki. I uwaga, potem odrazu trzeba lancuch nasmarowac aby nie zamienil sie we wszystkie kolory teczy, w porywach niepordzewial itd. i tu mam maly szkopul bo zeby tak sie nie stalo to lancuch trzeba nasmarowac caly, a czytam tu ze rohloffa naklada sie pojedynczo na kazde ogniwo tylko na czesci robocze, po kropelce. No to jak tak zrobie to owszem - lancuch w "srodku" bedzie cacy ale na zewnatrz mi go szlag trafi. to co robic ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeginasz, łańcuch po benzynie wyschnie "w oczach", nasmarujesz po ogniwach, odczekasz 2 godziny i wytrzesz z nadmiaru.

Wycierając "niechcący" smarujesz również inne części, na tyle, że w żaden sposób nie zardzewieje.

Niestety łańcuchy od HG53 w dół są wrażliwe na rdzę i czekanie ze smarowaniem pojeździe w deszczu do następnego dnia z reguły kończy się rdzawymi plamkami na bocznych częściach łańcucha. "Na to się jeździ" jak mawia mój znajomy mechanik.

Pozdrawiam

Edytowane przez premier2
regulamin, pkt 2i - Nie cytujemy w całości ostatniego posta przy odpowiadaniu w temacie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już nie zejdą

 

Jak nie zejdą, jak nie zejdą? Bosha odpali i wszystkie zejdą plamki, sworznie, rolki... :thumbsup:. Osobiście początkowo używałem smaru silikonowego. Szczerze odradzam, zbiera brud jak wariat. Po wypłukaniu w ekstrakcyjnej łańcuch dostał luzów i znacznie się wyciągnął. Zmieniłem jednak specyfik na Brunoxa i wszystko buczy.

Edytowane przez Tomciaz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od zawsze używam do łańcucha oleju samochodowego do skrzyni biegów i w moim góralu łańcuch pracuje wyśmienicie nadal po około 12 tyś km i teraz tego samego używam w swoim miejskim rowerku a do łożysk w rowerze oraz do torpedo stosuje też samochodowy do łożysk marki texaco i też nic się nie dzieje od lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pw524

Ja jeszcze wtracę swoje do tematu. Olej Catenera Fluid FT2, jest to wyrób do łańcucha schodów ruchomych. Nie powiem na ile starcza bo ja profilaktycznie co 2-3 jazdy myję i oliwię ale powiem tak.... Lubię jak napęd jest bezgłośny czyli nie wydaje żadnych dzwięków, używając zielonego finischa zaczynałem słyszeć terkotanie łańcucha na blacie po około 60-70km tutaj po około 130 km (tyle najwięcej zrobiłem między czyszczeniami) dalej nic nie słychać.

Mimo że to dość lepki olej brud łapie mniej więcej tak jak zielony finisch. Wadą jest to że trzeba się naprawdę napracować żeby łańcuch był suchy na zewnątrz ponieważ mimo że ten olej jest w miarę rzadki to w zachowaniu przypomina "gluta", strasznie się ciągnie.

Jest zrobiony tak żeby wytrzymać długie przebiegi ( 20-24 godziny pracy na dobę i serwis średnio co 30 dni) i masę brudu z butów (łańcuch chodzi pod stopniami na których się stoi).

Olej podobno kosztuje u dystrybutora (olej firmy KLUBER) 400-500zł za 5L.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując:

Carusec zrobił 18 tyś km na łańcuchu smarowanym olejem do pił łańcuchowych

Akmk zrobił 12 tyś km ( i robi następne tyś km) smarując łańcuch olejem przekładniowym.

Używając specjalistycznych oliwek można przejechać 2-4 tyś km. Dzięki temu wspieramy firmy produkujące łańcuchy i oliwki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja cos dorzuce od siebie...

Od zawsze jezdzilem na finish line czerwony, 100km i trzeba bylo smarowac a syfu troche sie przyczepialo. Pozniej kupilem finish line bialy ceramiczny i to byl totalny sh*t, 40km i lancuch calkiem suchy, skrzypi i trzeszczy, ze wytrzymac sie nie dalo a ze zlosci juz lalem ten "smar" bez wycierania:/

Wkurzony kupilem olej PILAROL z orlenu do lancucha pil lancuchowych w LM za 9,99zł 1 litr i jak raz posmarowalem to juz przejechalem 200km i NIC, idealnie cichy naped az dziw mnie bral, ze to moze tak cicho pracowac! Syfu lapie minimalnie wiecej ale ogolnie lancuch jest czysty. Zdecydowanie polecam chociaz sprobowac jakiegos oleju do lancuchow pil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dłuższego czasu używam finish line czerwonego, ale jakoś bez rewelacji.

Jak się zapowiada mokro, to zwykłej oliwy maszynowej, niestety ciężko zetrzeć dokłanie nadmiar i zaraz łańcuch jest czarny.

Mam też jakiś olej do pił, ale mnie nie przekonuje.

swoją drogą, czy komuś się zdarzyło wsadzić łańcuch do łoju z parafiną ?? http://rowery.zbooy.pl/vtk.html to raczej chyba do szosy..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używałem Finishów (vel White Lightning):

  • Czerwony. Nieźle jest, ale bardzo trudno wnika w ogniwa, a rozpuszczalnik odparowuje bardzo szybko, więc podczas nakładania trzeba poruszać ogniwami.
  • Zielony. W ogólności porażka, jak każdy mokry smar olejopodobny. Jeżeli się idealnie nie wysuszy łańcucha natychmiast łapie brud. Sprawdza się jedynie w mokrych warunkach. W żadnym wypadku nie należy się kierować odgłosami, które wydaje łańcuch, tylko wyglądem/przebiegiem. Jak jest cicho, nie oznacza że jest dobrze.
  • Parafinowy. Super do lasu, tak na temperatury 0-10 stopni. W letnich temperaturach trochę się upłynnia i jednak co nie co brudu chwyci. Wada. Starcza na krótko. Do 80 km max. Coś za coś.
  • Wosk ceramiczny. Niezły jest. Długo wysycha, więc nie można go od tak poprostu nałożyć i jechać. Napęd najlepiej zostawić na noc. Po kilku godzinach od nałożenia warto nanieść drugą warstwę. Trwałość zbliżona do czerwonego.
  • Epic Ride (WL). Niezły. Przypomina wosk ceramiczny. Po odparowaniu rozpuszczalników tworzy gęsty smar, który nie spływa po zębatkach. Nie można przesadzić z ilością, gdyż potrafi jednak złapać co nie co brudu.
  • Wet (WL). To samo co zielony...

Używałem także oleju Shimano z dodatkiem PTFE. Również bez rewelacji. Jeżeli chodzi o smary na bazie oleju, to mam wrażenie, że jest to jak w przypadku audiofili po 40-tce... Każdy z nich ekscytuje się pasmem przenoszenia toru audio do dziesiątek kHz, mimo, że ich ucho już dawno przestało słyszeć te dźwięki... Wiosną, latem i wczesną jesienią unikam używania smarów olejowych, gdyż późniejsze czyszczenie napędu jest dużo trudniejsze niż w przypadku smarów suchych. Jak przychodzą mokre dni (jesień, zima, wczesna wiosna), to olej jest wskazany, gdyż po wjechaniu w kałużę, nie trzeba się obawiać, że łańcuch pływał w wodzie i trzeba go czyścić i smarować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie na tribologii ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Tribologia ) uczono, że smarowanie nie polega na użyciu tylko czegoś śliskiego, lub tłustego. Substancja smarująca musi się charakteryzować pewnym powinowactwem chemicznym ze smarowaną powierzchnią. Na powierzchni metalu powstaje trudno usuwalna cienka warstwa (o grubości kilku średnic atomów) chroniąca go przed bezpośrednim kontaktem z drugim metalem (tarcie technicznie suche). Parafina, teflon takiej warstwy na stali nie wytwarzają, do tego stworzono oleje smarowe (po zagęszczeniu odpowiednimi substancjami oleje takie nazywane są smarami).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Smary" olejowe to broń obosieczna. Może i w książkowej teorii jest to najlepsze smarowidło, ale praktyka jest inna. W momencie, gdy układ jest wystawiony na bezpośrednie działanie czynników takich jak kurz, piasek i ogólne wysokie zapylenie, olej nie jest dobrym rozwiązaniem, bo w krótkim czasie z filmu powstanie pasta polerska. Dlatego wymyślono patenty parafinowo-ceramiczne, aby takowa pasta nie powstawała (lub powstawała dużo trudnej). A taka pasta powoduje zużycie łańcucha przede wszystkim w tym miejscu, gdzie szczelina jest wyraźna i brud oraz kurz mają bezpośredni dostęp.

lancuch.png

Zatem jest wybór. Albo jechać na pół suchym łańcuchu (bo parafina ani PTFE filmu nie utworzą), albo polerować go pastą polerską. Stoję na stanowisku, że smarowidło należy dobierać do warunków w których się jeździ. Smar olejowy ma jeszcze jedną wadę. Jeżeli nie wyczyści się łańcucha bardzo dokładnie, to przylepia się takie grubszy materiał, co powoduje przyspieszone zużycie uzębienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja natomiast mam taki problem: używam oleju Finish Line Kry Tech parafinowego na suche warunki, łańcuch jest czysty itp, nic nie zgrzyta, tylko że słychać poprostu pracę napedu, łańcucha o kasete i o korbę i troche mnie to drażni... Na fabrycznym smarze jaki był była cisza absolutna. Kolejna sprawa - kupiłem finisha tego czerwonego z teflonem, zauważyłem ze jest gęstszy od kry techa, przy jezdzie nie słychać metalicznego dzwieku pracy napędu ale za to strasznie trzaska w korbie przy pedałowaniu, mam wrażenie jakby na łańcuchu coś było i pedałując ja to rozrkuszam i miele, aż czuć na pedałach takie "stuki". Jeżeli wyczyszcze łańcuch i nasmaruje z powrotem kry techem to wszystko wraca do normy. Jako wskazówke dodam jeszcze, że przed smarowaniem czyszczenie napędu wygląda tak: zaciskam szmatke na łańcuchu i kręce korbą, co chwile zmieniam na czystą i robie tak do momentu aż łańcuch sie swieci, potem podobnie robie z tarczami korby i z rolkami przerzutki z tyłu, kasete z grubsza szczoteczką do zębów omiatam i wtedy nakładam olej. O co chodzi z tym strzelaniem po czerwonym finishu? Użyłem też raz finisha Wax Lube tego ceramicznego i było to samo strzelanie... Kilka razy polewałem łańcuch benzyną i szczoteczkowałem żeby lepiej wyciągnąc pyłki itp ale to też nie pomogło. Chciałbym odejść od tego Kry Techa bo jakoś tak słysząc ten metaliczny dzwiek łańcucha i zębatek intuicyjnie mam wrażenie, że właśnie "zajeżdżam" napęd, no ale z kolei przy innych olejach tamte trzaski i zgrzyty... ? Pytam bo jestem świezo po remoncie - wymieniona korba na Deore FC590, kaseta Alivio hg51 chyba i łańcuch hg51 i chciałbym teraz właściwie o napęd dbać skoro dostał nowe życie :) Dodam, że wcześniej była kaseta hg30 i łańcuch hg41, po zmianie korby na Deorke i założeniu nowego łańcucha okazało sie, że już łańcuch po kasecie skacze (jakieś 1500 km przebiegu od nowości) - czy to, że ona tak szybko padła to wina kasety samej w sobie, że słaba czy może tego, że właśnie smarowanie było jakieś nie takie? Napęd czyściłem systematycznie co jakieś 100 km kiedy tylko pojawiły się pierwsze nienaturalne odgłosy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pw524

"Czyszczę szmatką i wcieram piach do środka"

Kolego guru rowerowym nie jestem ale łańcuch to się myje. Czytałeś ten temat? Strzela bo smar poniósł za sobą piach głębiej i teraz go miele.

Pisałeś ze szczoteczkowałeś tylko jak intensywnie? Szczoteczkowanie to bardzo dłuuugi proces.

Jak już skacze to już jest coś nie tak z tym łańcuchem albo kasetą.

Kup sobie jeszcze jeden łańcuch i spinkę i myj go a nie wcieraj piach do środka. bo ty,m to zaraz załatwisz blat i dopiero wtedy będzie wydatek.

 

Najcichsze oleje to niestety te "brudasy" czyli lepkie na mokre warunki a co za tym idzie częstrze mycie całości.

Edytowane przez pw524
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Zdecydowanie polecam chociaz sprobowac jakiegos oleju do lancuchow pil.

 

Popieram w 100%, sam również używam oleju do pił łańcuchowych ARTEfol M-EKO VG-68 od kilku lat i jestem bardzo zadowolony. Dwa lata temu kosztował 7,50 zł za litr, okres przydatności ma 60 miesięcy, starcza na lata

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie cos nie halo. fakt ze lancuch mialem dosc usyfiony ale..

zrobilem najpierw 2x szejka z cieplej wody z plynem do naczyn, co by sobie odrazu benzynki nie usyfic. no to potem szejk w benzynce wlasnie, wyslcho -> lancuch na rower - po rohloffie na kazde ogniowo, pokrecilem kilka razy, zostawilem na noc. na drugi dzien starlem nadmiar smaru i co? lancuch podczas jazdy cyka bardzo podobnie jak kaseta (jak sie jedzie i nie pedaluje) tylko troszeczke glosniej. Co z tym zrobic ? wiecej smaru czy moze jeszcze raz czyszczenie robic ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pw524

Ale robił mu 3 szejki to nawet wodą by wymył coś jest nie tak. Poza tym to jest jakoś dziwnie opisane. "Łańcuch cyka jak się nie pedałuje" ???

Może to wcale nie łańcuch. Jak może cykać jak się nie pedałuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pw524

Kolego ja uważam że nie trzeba (według mnie żeby nie było) , nnafta w niczym nie przeszkadza w smarowaniu łańcucha olejem i tak odparuje i zostanie olej. Tylko oczywiście wytrzeć ten łańcuch dokładnie po nafcie tyle ile się da.

Co do łańcucha to może kup jakiś tani łańcuch i zobacz co wtedy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybieram sie na Skandię w Gdańsku pogoda jest jaka jest, pada sucho do niedzieli nie będzie, spodziewam sie błota. Czy jak posmaruje łańcuch Finish Line Teflon Plus (na suche warunki ) to wytrzyma on dystans mini (30km). Jestem w trakcie testowania tego smaru, więc nie wiem czego się spodziewać po nim jak będzie błoto. Czy lepiej posmarować go jednak Finish Line Cross Country (który wiem jak działa) i być spokojnym, że wytrzyma on ten maraton

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymyj łańcuch naftą. Jest zdecydowanie lepsza od benzyny.

Ale robił mu 3 szejki to nawet wodą by wymył coś jest nie tak. Poza tym to jest jakoś dziwnie opisane. "Łańcuch cyka jak się nie pedałuje" ???

Może to wcale nie łańcuch. Jak może cykać jak się nie pedałuje?

Kolego ja uważam że nie trzeba (według mnie żeby nie było) , nnafta w niczym nie przeszkadza w smarowaniu łańcucha olejem i tak odparuje i zostanie olej. Tylko oczywiście wytrzeć ten łańcuch dokładnie po nafcie tyle ile się da.

Co do łańcucha to może kup jakiś tani łańcuch i zobacz co wtedy.

 

okazalem sie tempakiem ;P zakladajac lancuch na rower przelozylem go nie z tej strony tego zabka na przerzutce tylnej. zaznaczylem na zdjeciu:

 

img-3478.jpg

 

A pytam przy okazji. Mam tego Rohloffa na lancuch - pytanie - jak jezdze w deszczu po mokrym to on sie wyplukuje ? Jak czesto wtedy robic smarowanie i czy wogole robic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...