Skocz do zawartości

[siodło] jakiego używacie ?


Marjucha

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Ja, podobnie jak połowa (ta większa ;) ) maniaków niskiej masy, jeżdzę na Selle Italia SLR 135 gram. Ogólnie siodło bardzo wygodne (w pampersie oczywiście), złego słowa nie powiem. Jednak na pewno nie jest to siodło na wielogodzinne maratony czy wyprawy. To siodło zostało stworzone z myślą o wyścigach XC i krókich dystansach (40-50km max). Mój tyłek lubi twarde siodła więc SLR'a nie zmienię ;)

  • Mod Team
Napisano

Obecnie powróciłem do wstrętnej no name'owej kanapy Meridy. Wcześniej były Kbix Pro Race 2004, San Marco Cuda i SKN. Żadne z tych siodeł nie było wygodne na długich trasach. Na wiosnę planuję kupić siedzenie i wiem, że będę miał z tym spory problem.

Napisano

Po przygodach z 2-3 siodłami wróciłem do standardowego siodełka wheelera czyli twardego kawałka plastiku z cieniutką warstwą żelu i kawałkiem skóry... Bardzo wygodne na dłuższe przejazdy bez pampersogatek...

Napisano

Obecnie mam siodełka Selle Italia SLR i SLK.

SLK - zdecydowanie 10/10, rewelacja na długich trasach.

SLR 6/10, raczej nie na dłuższe dystanse. Na długie treningi na trenażerze lepiej mieć coś bardziej komfortowego - na SLK jest super.

Napisano

Ja mam WTB Rocket V bylo standardowo w moim rowerku nie narzekam wogole bardzo wygodne i wytrzymale - rozwalilem sztyce a siodelko nic:) moja ocena 7 jak najbardziej polecam

Napisano

Obecnie: San Marco Atola Pullteck.

Ocena: 8/10pkt:

-1 pkt za wagę (ponad 300g zamiast deklarowanych 280; ale w sumie czegóż się domagać za 50 zeta :) ?);

-1pkt za to, że podczas pierwszej wycieczki >100km jednak mnie obtarło :P - ergo: tyłek się musi dostosować :P . Jednakże ta pierwsza długodystansówka wystarczyła i od tamtej pory historia się nie powtarza.

Cała reszta to już superlatywy :P . Bardzo wygodne, niedrogie, sportowe siodło dla kobiet (damska geometria :wink: ), nie wymagające pampersa. W górach też się sprawdziło. Zadowolona jestem :D .

Pozdrówko recenzujące :P

Napisano

Author ergogel dałem 75zł , pierwsze wygodne siodełko na jakim jeździłem , bez żadncyh wkładek 3 h jazdy i dalej spokojnie da sie wytrzymać .Minuesem jest to że skrzypi od nowości już w 1 dzień skrzypiało (może tylko mój egzemplarz) i ścierają sie napisy na boku jesli komuś to przeszkadza , no i jeszcze waga co niektórym może przeszkadzać nie wiem ile waży ale dość cięzkie jest.Biorąc pod uwage że nie miałem porównania z innymi (poza makro)siodełkami daje mocne 7

Napisano

San Marco SKN // kupilem za 50zl tygodniowe (jak nowe) // 7,5/10 -troche za szerokie z tylu ,ale reszta jak najbardziej ok ;)

Napisano

Ja jezdzilem na Selle Royal Mach, calkiem wygodne, daje 7,5 na 10, ale z racji, że zaczęlo pekac, a trafiła sie okazja to kupilem SLR XP 165 g w idealnym stanie za 120 zł, na razie nie moge za duzo i nim powiedziec bo krotko je mam i nie zdarzylem jeszcze wyszukac idealnego ustawienia, ale jak na dzisiaj moge dać 7.

pzdr

Napisano

Siodełko jakie używam to SELLE iTalia, daje mu 6/10.

Na dystansach w granicach 40 km nic sie nie dzieje ale powyzej zaczyna sie odczuwac na czym siedzimy :)

Napisano

Uzyskac nic nie uzyskamy to Skrzynia ma racje :D

Zwykłe siodełko standartowo mocowane w Treku (siodło robione przez Velo) -9 pkt a racji zużycia musze je zamienić i oto co miałem

1 Fi`zik nisene twin tech-siodełko dla masochistów dla mnie masakra - 0 pkt

2 Kbix ultraform pro race -siodełko dla kastartów-0 pkt

3 San Marco Cuda Arrowhead - w fazie testów

Zwykłe siodełko standartowo mocowane w Treku (siodło robione przez Velo) -9 pkt a racji zużycia musze je zamienić i oto co miałem

 

A więc San Marco Cuda Arrowhead nie zdało egzaminu coś mnie gniotło z lewej strony.Próbowałem się przemóc ale nie wyszło .Nie umiałem na nim jeździć 0\10

4 san marco osd -nie było złe ale też nie najlepsze .Dalsze dystanse ciężko mie się na nim jechało 4\10

 

5 Po wielu ciężkich bojach z siodełkami.Znalazłem coś na miarę mojego zadu .

SELLE ITALIA Filante Gel Flow -Według producenta waga 205 gr .Na tyle długo go mam że napisy się wytarły.Na początku nie było wcale wesoło ,jakieś bąble mi się robiły .Dopiero po 500 km jeździło mi się jako tako. Aczkolwiek nie jest one super wygodne wycieczki 150 km da się jakoś objechać nawet na drugi dzień po wycieczce można zrobić tyle sam na rowerze.Ale na 3 dzień jazda na rowerze już niemożliwa.Także aż tak tragicznie nie ma .

Ocena 6,5/10

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...