Morox Napisano 26 Września 2009 Napisano 26 Września 2009 Ja nie polecam. Siodełko koszmarnie twarde. W spodenkach z wkładką po przejechaniu około 20 km, cztery litery do wymiany i kolejne trzy dni na dojście do siebie. Zgadzam się w 100%. Dzisiaj po 40km myślałem że nie dojade do domu... Niestety nie dorobiłem się jeszcze spodenek z wkładką. Na razie przełożyłem siodełko od starego roweru
Rzadzu Napisano 27 Września 2009 Napisano 27 Września 2009 Mój tyłek się przyzwyczaił do tej deski (San Marco Blaze). Początki były trudne, ale po jakimś czasie 50km nie było problemem dla tyłka. Ale jakbym miał kupować siodło, to wybrałbym coś innego
mrSpock Napisano 6 Października 2009 Napisano 6 Października 2009 SAN MARCO SKN, zrobilem na nim jednego dnia max 60km z pampersem i bylo ok. Sprawia wrazenie jakby latwo mialo sie przetrzec. Sporo ich pojawia sie na allegro lekko uzywanych - czy to znaczy ze jest niekompatybilne z wiekszoscia tylkow?
ktone Napisano 26 Października 2009 Napisano 26 Października 2009 San Marco Blaze w teren do 60km ujdzie, na asfalt odpada. Polecam Fizik Gobi XM (ok 250g/ 300pln), bardzo wygodne siodło w teren.
Flash3M Napisano 26 Października 2009 Napisano 26 Października 2009 Ja nie polecam. Siodełko koszmarnie twarde. W spodenkach z wkładką po przejechaniu około 20 km, cztery litery do wymiany i kolejne trzy dni na dojście do siebie. Eee tam, w lipcu przejechałem ponad 500 km jednego dnia (na ostrym kole, więc bez odpoczywania od pedałowania nawet na zjazdach) na San Marco Blaze i jakoś nie pamiętam jakiegokolwiek dyskomfortu
Konik Napisano 28 Października 2009 Napisano 28 Października 2009 SKN, 85km bez pieluchy i zero problemów.
bobiik Napisano 28 Października 2009 Napisano 28 Października 2009 Uzywam obecnie siodelko Ritchey WCS Biomax jak dla mnie rewelacja.Bardzo wygodne mimo ze prawie deska.Poprzednio bylo San Marco SKN.SKN jest o wiele twardsze i troche mi jednak doskwieralo przy dluzszych dystansach mimo ze jezdze z pampersem.
1415chris Napisano 28 Października 2009 Napisano 28 Października 2009 Szosa - Selle San Marco Ponza Lux, zupelnie nie rozumiem tego Lux, siodlo jak dla mnnie porazka, piekielnie niewygodne + obtarcia... do wymiany! MTB - Jurgen Mikus Alcantara najwygodniesze siodlo na jakim jezdzilem... do 100g
Fenthin Napisano 31 Października 2009 Napisano 31 Października 2009 Selle Royale Mach. Ceny nie znam, ponieważ było w komplecie z rowerem. Póki co nie zamierzam go zmieniać. Moja ocena 7.
goncik Napisano 1 Listopada 2009 Napisano 1 Listopada 2009 1) siodełko w Gary Fisher: jakieś Velo (no name), ogólnie sofa - duże i miękkie, ale wygodne, choć zdarzają się boleści nawet w pampersie tak po przejechaniu 60 km. ocena: 5/10 2) siodełko w Specialized: Specialized Sonoma - miłe zaskoczenie, na żywo wygląda 5x lepiej niż na zdjęciach, twardsze od Velo, anatomiczne przez co wygodniejsze inaczej uciska tyłek. Siodełko dość duże i ciężkie Na razie max dystans przejechany to ok 50 km po którym nie stwierdziłem, żadnych boleści . Ocena 7/10 (przez dużą wagę)
OldXCRider Napisano 1 Listopada 2009 Napisano 1 Listopada 2009 Od 5 lat Fizik Nisene. Siedzenie jest twarde, dobrze pochlania drgania (mam wersje z tytanowymi drutami). Obszyte jest skora i pomimo kilku upadkow lico nie zdarlo sie. Wczesniej uzywalem San Marco SLR tylko w poprzedniej wersji 2001r i bylo dla mnie strasznie nie wygodne. Dodam ze jezdze bez pieluchy. Polecam je w 100%
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.