fatmark Napisano 14 Maja 2005 Udostępnij Napisano 14 Maja 2005 majac spinke to wymiana lancucha to maks 10 minut jest... Mam inne zdanie na temat spinek Ostatnio meczylem sie z Power Link'iem 2 godziny i w koncu rozpialem go... kombinerkami :| A mialo byc bez uzycia narzedzi :grin: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Duckbill Napisano 14 Maja 2005 Udostępnij Napisano 14 Maja 2005 Ostatnio meczylem sie z Power Link'iem 2 godziny i w koncu rozpialem go... kombinerkami Oj oczepiasz sie... zly dzien miales i tyle :lol: :niach: :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fatmark Napisano 14 Maja 2005 Udostępnij Napisano 14 Maja 2005 Ostatnio meczylem sie z Power Link'iem 2 godziny i w koncu rozpialem go... kombinerkami Oj oczepiasz sie... zly dzien miales i tyle :lol: :niach: :mrgreen: Wiesz, jak rozpinasz to regularnie to spinka jest wyrobiona i latwo chodzi (zapewne daje rade nawet palcami). Ale ja swoja rozpinalem pierwszy raz i uwazam, ze golymi rekami nawet kulturysta by tego nie rozpial bez szwanku dla ciaglosci skory dloni. PS. Znajomy facet w serwisie, z ktorym potem gadalem, mowil mi, ze raz rozpieta spinka traci swoje wlasnosci i potem latwo sie przypadkowo rozpina w trakcie jazdy. W zasadzie radzil, zebym z niej nie korzystal (ale bylo juz po fakcie :grin: ). Potwierdzacie tego typu doswiadczenia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kajman Napisano 14 Maja 2005 Udostępnij Napisano 14 Maja 2005 Z tą spinką to nieprawda. Ja rozpinam zawsze jak trzeba wyczyścić łańcuch (praktycznie po każdej dłuższej jeździe w złych warunkach i jak dotąd nigdy nie zauważyłem problemu. A rozpinanie wymaga więcej inteligencji manualnej niż siły. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fatmark Napisano 14 Maja 2005 Udostępnij Napisano 14 Maja 2005 Sprawnosc manualna wiadomo sie przydaje. I drobne dlonie. Ale to powinno byc tak zrobione, zeby nikt nie mial problemow. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skrzynia Napisano 14 Maja 2005 Udostępnij Napisano 14 Maja 2005 A rozpinanie wymaga więcej inteligencji manualnej niż siły. Dokładnie. Tą spinkę na pewno dało się rozpiąć rękami, tylko trzeba wiedzieć jak A swoją rozpinałem ze 20 razy i nie będe jej zmieniał. I nic mi się nie rozepnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fatmark Napisano 14 Maja 2005 Udostępnij Napisano 14 Maja 2005 Tą spinkę na pewno dało się rozpiąć rękami, tylko trzeba wiedzieć jak Moze mnie w takim razie oswiecisz? :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skrzynia Napisano 14 Maja 2005 Udostępnij Napisano 14 Maja 2005 Cieżko to opisać, trzeba odpowiednio ścisnąć palcami (za boki spinki, i wtedy ją rozpiąć), a nie na siłę... Nie trafiłem jeszcze takiej której nie można rozpiąc rękami. Trzeba trochę pomyśleć... :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fatmark Napisano 14 Maja 2005 Udostępnij Napisano 14 Maja 2005 Probowalem na rozne sposoby i roznymi narzedziami. Ale pocwicze jeszcze i mam nadzieje, ze tez to opanuje :grin: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kajman Napisano 15 Maja 2005 Udostępnij Napisano 15 Maja 2005 Trzeba w momencie zbliżania trzpieni jednocześnie lekko ściskać blaszki. Nie trzeba używać żadnych narzędzi ani dużej siły. Aczkolwiek pierwszy raz to się porządnie namęczyłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marix Napisano 15 Maja 2005 Udostępnij Napisano 15 Maja 2005 U mnie rotacycjnie biegają dwa łańcuchy , przemiennie co 400-500km.Na razie system działa , po 4 wymianach :-D , a może po sześciu , już sam nie pamiętam. :cool: 8) Żaba jakbym przyjął taki system to co miesiac zmiana lancucha? a pierwsze 3 miechy co miesiąc bym kupowął łańcuch :/ ja sie ostatnio na przeglądzie gwarancyjnym pytalem kiedy mam z lancuchem przyjechac do kontroli skoro jeżdże i po gorach i po plaskim to on mowi zeby przyjechac po 800. mam 700 wiec za 2-3 dni do nich wpadne/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fatmark Napisano 16 Maja 2005 Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 mowi zeby przyjechac po 800 Mi zalecali wymiany co 1000km. Zreszta odwiedzam ich co jakis czas i po prostu mierza rozciagniecie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kajman Napisano 16 Maja 2005 Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 To się nie da tak łatwo określić przebiegiem. Może się okazać, że 1000 km łaqgodnej jazdy po suchym to mniej niż 100 km trudnej wycieczki w błocie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fatmark Napisano 16 Maja 2005 Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 Wiadomo: jest to pewne usrednienie. Ja po prostu co jakis czas bywam w serwisie, gdzie rozciagniecie jest mierzone i gdy nadchodzi stosowny moment lancuch zmieniany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Duckbill Napisano 16 Maja 2005 Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 ten klucz do pomiaru zużycia łańcucha to jest kurcze zaista sprawa... szkoda ze kosztuje troche... na cyklotour za taki lepszy chca 115 pln :-( kiedys sobie taki zafunduje nie ma co :niach: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fatmark Napisano 16 Maja 2005 Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 115 zl?! Przeciez to sa dwie blaszki zlaczona zawiasem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Duckbill Napisano 16 Maja 2005 Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 ten model ktory mialem na mysli jest troche lepsiejszy... dwie blaszki to 78 pln kosztuja... tez niezle sobie za to licza :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fatmark Napisano 16 Maja 2005 Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 A czym sie rozni ten lepszy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marix Napisano 16 Maja 2005 Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 mowi zeby przyjechac po 800 Mi zalecali wymiany co 1000km. Zreszta odwiedzam ich co jakis czas i po prostu mierza rozciagniecie. to zalezy jak inetensywnie i w jakimt erenie jeździsz. Ja jeżdże tez po górach kiedy nacisk na łancuch jest największy ja tez przyjade po 800 zeby zmierzyli jak bedzie do wymiany to wymienie jak nie to nie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Duckbill Napisano 16 Maja 2005 Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 tan lepszy ??? hmm... wyglada solidniej i ma cos jakby podzialke pokazujaca zuzycie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fatmark Napisano 16 Maja 2005 Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 Aha. Slyszalem tez o miarkach sprawdzajacych tez boczne rozciagniecie lancucha, ale to juz w ogole musi kosztowac majatek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bizon Napisano 16 Maja 2005 Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 Ja za miarke do łańcucha dałem 15 zeta ale wcale nie jest mi przydatny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Schwefel Napisano 16 Maja 2005 Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 Ja jeżdżę na czucie, czyli jak mi przeskakuje już łańcuch do znaczy, że przeszła pora na wymianę. A na miarkę to mi szkoda kasy, bo w servisie mi za darmo mierzą jak tylko się zjawię u nich. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bizon Napisano 16 Maja 2005 Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 bo w servisie mi za darmo mierzą jak tylko się zjawię u nich. Nie każdy tak ma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Schwefel Napisano 16 Maja 2005 Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 A powinno być tak wszędzie, w końcu napęd i hamulce najważniejsza rzecz w biku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.