Skocz do zawartości

[łańcuch/kaseta/korba] kiedy wymieniać ?


Marjucha

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio zrobiłem uplift roweru. Zakupiłem nowa korbę XT'05, kastetę SRAM 7.0, łańcuch SRAM 950. Kosztowało to trochę i teraz zastanawiam się jak taki zestaw użytkować aby mieć z niego jak najdłużej pociechę. Pomijam oczywiste kwestie konserwacji, ale zastanawiam się jaki system przyjąć ?

 

Najbardziej zależy mi na najdroższym elemencie czyli korbie.

Dlatego teraz zastanawaim się czy wymieniać łańcuch po 1000 km ? Jeżeli tak to czy wywałać go na śmietniki czy też zastosować system wymiany 3 łańcuchów tak żeby cały układ korba/kaseta/łańcuch dopasowywał się do siebie ? Czy też może jeździć do końca aż cos pierdzielnie i ryzykować, że nowy łańcuch nie dopasuje się do kasety ?

 

Dajcie mi znać jaka z Waszej praktyki metoda jest najskuteczniejsza ? Pomysł wymiany łańcucha kosztującego ~90 pln co miesiąc nie za bardzo mi się uśmiecha :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli już metoda wielołańcuchowa, to co 400-500km, i nie wyrzucać łańcuchów, tylko zakładać zawsze ten najkrótszy.

Co 1000km raczej już się nie przyjmie, i będzie przeskakiwać

Miałem tak zrobić - 3 łańcuchy - ale mam tylko jeden, podobnie, wszystko jest nowe. Napęd utrzymuję w czystości, i pewnie długo pociągnie. A ile dokładnie, to się zobaczy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez sie zastanawiałem, czy zastosować 1 czy 3 łańcuchy. Po skrupulatnych obliczenaich :(, stwierdizłem że tyle samo kasy w sumei wydam przez kilka sezonów jezdząc na 1 łańcuchu i zmieniając częściej kasetę, niż na 3, nawet gdyby miało to zapewnić dłużesze przebiegi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zalezy od tego, jaki masz lancuch i kasete. Moje komponenty sa zbyt tanie, zeby oplacalo mi sie bawic w kilka lancuchow i zaglowanie nimi.

 

Masz racje, ewentualnie wystraczy zajechać do końca kasete (zależy jaki model i jej wartość), i pozniej ją wymienić z nowym łańcuchem, a może jeszcze stary pociągnie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zalezy od tego, jaki masz lancuch i kasete. Moje komponenty sa zbyt tanie, zeby oplacalo mi sie bawic w kilka lancuchow i zaglowanie nimi.

 

Tak jak pisałem na wstępie kupiłem nową kasetę SRAM 7.0 do tego łańcuch też SRAM 950.

 

Oczywiście mogę założyć, że zajeżdżam zarówno łańcuch jak i kasekę, ale najbardziej obawiam się o korbę, która 'trochę' kosztowała. Z tego co wiem to zużycie łańcucha wpływa nie tylko na zęby kasety, ale także korby...... :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymienne zebatki to bardzo praktyczna funkcja :)

 

[ Dodano: 2005-04-20, 13:52 ]

Jasne, że XT się rozkręca.

Nitowane korby to jedno wielkie nieopłacalne g**no, ale cóż jak montują je w tańszych seryjnych rowerach trza zajechać i potem zainwestować w jakiś pełno funkcjonalny model.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zajeździłem stary komplet (skubaniec wytrzymał 9750km) aż w serwisie nie dowierzali, że tyle przetrwał(korby Suntour łańcuch sram’a + kaseta też sram’a) i wymieniłem na korby alivio + sram PC-38 + sram PG-830 i będę jeździł do końca. Alivio ma chyba wymienne koronki więc nie ma co się martwić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W sumie korba 'trochę' kosztuje, ale cała. Zębatki można sobie potem wymienić, IMO się opłaca (oczywiście zależy jakie, niektóre są droższe niż porządne korby :grin: ). Po co wymienia całe korby...

 

Sieknąłem na nowym zestawie (korba, kaseta, łańcuch) 700km i nie chce mi się wymieniać ... :-( Chyba przetestuję wersję zajechania zestawu na dobre. Zobaczę ile wytrzyma i dam Wam znać 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zestawu, czyli lancuch+ laseta? Bo korby wytrzymuja zwykle znacznie wiecej (no chyba, ze masz kasete i lancuch SRAM 9.0, a korby od makrokeszta za 10zl :grin: )

 

Pod hasłem korba kryja się tylko zębatki. Korby mam w miarę dobre XT'05 HT II :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O zebatkach wlasnie pisze. Trawlosc zebatek korby jest znacznie wieksza niz kasety. Wynika to z prostego faktu: kaseta ma zebatki np. 11-34, korba od 22 nawet do 52 (w szosowych rowerach). Teoretycznie mozliwe jest wiec przelozenie 1:1, a nawet nizsze, ale najczesciej jezdzi sie na wysokich biegach, np. 48 z przodu i 12 z tylu. Przelozenie wynosi wiec 4:1 i na kazdy obrot koronki z przodu przypadaja 4 z tylu. Tylne zuzywaja sie wiec szybciej. Sytuacje na korzysc kasety poprawia nieco fakt, ze ma ona wiecej zebatek, wiec jednostkowa jest obciazona mniej, ale prawda jest taka, ze najczesciej jezdzi sie na najmniejszych, czyli tych z ww przsyczyn zuzywajacych sie one najszybciej.

PS. A korbe masz owszem niebagatelna (zarobki zapewne tez :grin:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...