Skocz do zawartości

[malowanie] i renowacja ramy


rincon

Rekomendowane odpowiedzi

Dokładnie , ja sam szukałem odpowiedzi u wielu kolarzy , serwisantów.

BA nawet byłem w Bydgoszczy poszukując śladów.

Wszyscy są zgodni z jednym .

Każda rama była inna .

 

Ale fakt jest !

Polacy kupowali z włoch rury columbus SL , mufki i korony widelców od cinelli i wzorowali supery na ramach colnago pista.

Stara polska rama ktoś rzecze? Dobrze stara ale niezła , waga na poziomie 1.75kilo w rozmiarze 57 , huh?

Większość ram ,które są w obiegu ma za sobą ciężkie lata użytkowania na torze , rzadko sie zdarzają krzywe , a większość posiada nadal (pomimo 25lat na karku) nienaganną sztywność.

 

Nadal żałuję ,że sprzedałem swojego złotego rometa supera w stanie NOS!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szosowe supery mnie mniej interesują.

 

 

Tak, każda inna, to pokażcie mi istotną różnicę między dwoma niebieskimi.

 

Oczywiście super to nie dzisiejszy visp (każdy identyczny, tysiące egzemplarzy na całym świecie). W czasach kiedy w Polsce ciężko było cokolwiek załatwić, nawet z braku materiałów mogły powstawać różniące się od siebie ramy. Ale to że wyróżniamy popularnego niebieskiego supera i innego na włoskich mufach to fakt i spróbujcie zaprzeczyć. Zarówno z tego i z tego rodzaju można znaleźć kilka egzemplarzy. Jest wiele innych i mieszające się modele, w których można znaleźć cechy różnych ram to też wiadomo i nie ma co się nad tym zastanawiać. Interesują mnie przede wszystkim informacje na temat torowego supera z mufą suportową na włoski gwint!

 

 

Ponawiam pytanie do kaemesa:

Zdzierałeś oryginalny lakier z ramy która mnie interesuje? Jeżeli tak do był koloru czerwonego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

był czerwony ale bez napisow :)

Ciężko było nam dojść co to za rama.

 

Bardzo podobny ROMET wisi u Pana Olszewskiego w sklepie na Górczewskiej , z tym ,że ma napis SPECIAL i widelec ja kw niebieskim .

Mufka cinelli i reszta ja ku Ciebie.

i jest nadal nowy :)

 

Supery z naklejką róznią sie od siebie dosyć często :

mufkami - niektore maja pełne , inne mają takie "okienka po bokach"

długością piórka zwieńczającego tylne widełki przy zacisku podsiodłowym

mufka widelca i tu ciekawostka np. mój super ma korone Cinelli ale szosową (ma miejsce na wywiercenie dziurki) , inne ktore mielismy miały gładką powierzchnie bez schodka.

Niekiedy występował na widelcu gwint " rometoski"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby było zabawniej: Ten złoty szosowy w malowaniu z szablonem jest dokładnie taki sam jak mój szosowy - taka sama mufa, przelotki, hak, śrubo bidony kołki, rozpórki. Sęk w tym że mój jest w tym niebieskim malowaniu takim jak linkowane powyżej torowe, z naklejkami.... Nie dojdzie się sensu brak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

witam, nie przeczytałem całego watku (trochę tego jest) - ja w tygodniu oddałem ramę do lakiernika. Piaskowanie, szlifowanie (oczywiście delikatne) miejsc po otarciach pancerzy etc., lakierowanie + piec = 150 zł. To koszt dla którego chyba nie warto się babrać w malowanie samemu :)

 

ps.

Ja osobiście blacharza do roweru bym nie zatrudniał ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są takie kolory, tylko jest to droższe malowanie i nie zawsze w lakierniach chcą mieszać takie małe ilości jakie wychodzą na rower.

A co do poprzedniego pytania czy "na mokro"- nawet nie wiem jak to jest, ja płaciłem za proszkowe malowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do wgnieceń, widziałem kiedyś w wheeler dealers na diskowery czanel jak wyciągali wgniecenia, polegało to na przyspawaniu kilku cienkich elementów, wyciągnięciu wgłębienia i odcięciu tych że elementów

 

 

to jest dobra metoda do wyprowadzania wgniecen na zalamanych elementach typu: bak, kanty karoserii samochodowej...

jesli tyczy sie to roweru nie ma bata zeby wyprostowac wgnieciana rure, czyli wyciagnac ja.. zbyt mala powierzchnia i zbyt twardy material.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do wgnieceń, widziałem kiedyś w wheeler dealers na diskowery czanel jak wyciągali wgniecenia, polegało to na przyspawaniu kilku cienkich elementów, wyciągnięciu wgłębienia i odcięciu tych że elementów

 

Jest to możliwe przy cienkościennych elementach nadwozia, można to robić na zimno. Rurki ramy rowerowej są przy tym całkiem sporym kawałkiem pręta, który w obróbce plastycznej taki skłonny do współpracy już nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...