Steve Napisano 27 Października 2010 Napisano 27 Października 2010 stefan2810 U mnie był oryginalny lakier, więc większego problemu nie było. Szlif do gołej blachy, papierem ściernym tak żeby nic nie zostało i tyle:) Może mniej efektywnie niż w profesjonalnej lakierni, ale przynajmniej wiem jak to wygląda, no i satysfakcja jakaś tam jest:)
stefan2810 Napisano 27 Października 2010 Napisano 27 Października 2010 I tak oczyszczoną ramkę można oddać normalnie do lakierni w ten sposób unikniemy śrutowana lub piaskowana, normalnie ja przyjmą bez gadania?
skeletor Napisano 27 Października 2010 Napisano 27 Października 2010 Do oczyszczania ramy z farby polecam środek Scansol i jemu podobne. Na forum już chyba ktoś o tym wspominał. Maziasz tym po ramie, zostawiasz na kilka minut i później łatwo powłoka schodzi. Nie trzeba trzeć papierem.
Steve Napisano 27 Października 2010 Napisano 27 Października 2010 U mnie nie było problemu, na koniec ją odtłuściłem benzyną ekstrakcyjną i tyle. Nie wiem za bardzo na czym polega śrutowanie, ale to chyba pochodne piaskowania... Sumując, odbyło się bez tego:)
Konik Napisano 27 Października 2010 Napisano 27 Października 2010 Śrutowanie odbywa się w specjalnej maszynie zwanej śrutownicą. Proces ten jest wykonywany przy użyciu śrutów, które są wprowadzone w ruch przy pomocy koła rzucającego. W naszej firmie stosuje się śruty stalowe. Śruty te uderzają z ogromną siłą o zewnętrzną powierzchnię danego elementu poddanego obróbce i zdzierają z niego powierzchowną warstwę (np. starą powłokę malarską). Ta wierzchnia warstwa w efekcie zostaje rozdrobniona i usunięta wraz ze śrutami za pomocą specjalnego odkurzacza, który zasysa rozkruszone drobiny do komory maszyny. Śrutowanie przygotowuje powierzchnię elementu do bezpośredniego nałożenia farby. Technologia tego procesu jest podobna do piaskowania oraz można ją porównać do techniki szlifowania, jednak technika śrutowania jest bardziej opłacalna. W rezultacie proces śrutowania daje nam możliwość uzyskania powierzchni o dużej liczbie zalet.
Varg Napisano 27 Października 2010 Napisano 27 Października 2010 scansol plus plastikowe szczoty na wiertare i ognień!!
nieborak Napisano 2 Listopada 2010 Napisano 2 Listopada 2010 Gdzie kupiłeś takie szczotki? Na allegro szukałem, nie ma. W castoramie też chyba nie. Od scansola lepszy jest spray do usuwania powłok lakierniczych. Sprayem można praktycznie wszędzie wypsikać, szybciej spulchnia. Mimo, że puszka 400 ml to chyba bardziej wydajny, cena podobna 17-23 zł
kseru Napisano 2 Listopada 2010 Napisano 2 Listopada 2010 Gdzie kupiłeś takie szczotki? Na allegro szukałem, nie ma. W castoramie też chyba nie. Od scansola lepszy jest spray do usuwania powłok lakierniczych. Sprayem można praktycznie wszędzie wypsikać, szybciej spulchnia. Mimo, że puszka 400 ml to chyba bardziej wydajny, cena podobna 17-23 zł Po szczotki jedz do brico, a co do tego spraya, to jest dobry, ale musisz uważać na ręce, bo spraye maja w składzie amoniak, który zostawia ślady na skórze.
ozim84 Napisano 9 Listopada 2010 Napisano 9 Listopada 2010 mój rowerek na czarnej ramie A tu moja galeria malowania
sath Napisano 9 Listopada 2010 Napisano 9 Listopada 2010 mój rowerek na czarnej ramie A tu moja galeria malowania Ale te polskie akademiki są eksploatowane;D
Steve Napisano 9 Listopada 2010 Napisano 9 Listopada 2010 To nie akademik, a raczej internat wojskowy:) Jest moro, opinacze, no i ozim84 jest z Międzyrzecza:P czyli 17 Wielkopolska Brygada Zmechanizowana, tak na moje oko hehe:] Taki mały off-topic:P
stefan2810 Napisano 9 Listopada 2010 Napisano 9 Listopada 2010 I jak sie trzyma taka warstwa lakieru? Nie jest przypadkiem mało odporna na lekkie uderzenia czy coś? Mało trwała?
NitroS Napisano 10 Listopada 2010 Napisano 10 Listopada 2010 Witam! Jako iż zamierzam w najbliższym czasie pomalować moją ramkę mam do Was wielu pytanie. 1. Gdzie w Krakowie oddać ramę do malowania+piaskowania 2. Ile takie cuś kosztuje 3. Ile to trwa? 4. Czy "malarze" chętnie robią wzorki na ramie? Znając życie nie trafiłem z działem, i pewnie taki temat był. Pozdrawiam NitroS
stefan2810 Napisano 10 Listopada 2010 Napisano 10 Listopada 2010 http://www.forumrowerowe.org/topic/32434-malowanie-i-renowacja-ramy/
damian1310 Napisano 10 Listopada 2010 Napisano 10 Listopada 2010 Niw wiem gdzie mozna oddac bo nie jestem z Krakowa ,ale ok 100zł będzie kosztowało.
elziomallo Napisano 7 Grudnia 2010 Napisano 7 Grudnia 2010 Czołem Trochę się połamałem i w czasie rehabilitacji odświeżam swoja Gazelkę. Oryginalne malowanie szczególnie mnie nie przekonywało, dopóki nie zobaczyłem swojej ramy w dużo lepszym stanie http://www.lfgss.com/thread49831.html Oczywiście brakuje mi srebrnych niskich profili(pewnie kwestia czasu), siodło mam inne niż poniżej. Myślicie, że warto bawić się w malowanie na wzór oryginału? Mam możliwość pochromowania widelca, tylko nie wiem jak będzie z białym wyglądał. Co ciekawe to jakiś lepszy Reynolds 501, przy 58cm waży <2kg. Oddalibyście ją do piaskowania albo pod śrut czy za duże ryzyko? 80kg ważę i raczej się to nie zmieni.
bonton Napisano 8 Grudnia 2010 Napisano 8 Grudnia 2010 Jeśli nie masz dużych ubytków farby, to ja bym nie przemalowywał. Ale jeśli się już zdecydowałeś, to na pewno piaskowanie czy śrutowanie, a potem piecówka nie powinny wyrządzić szkody. Sam mam właśnie Gazelle na Reynoldsie 531 i taki zabieg przeszła i nic jej nie jest. Jeśli chodzi o papeterie, to można się w to pobawić. Ja właśnie "zrekonstruowałem" decale na Champion Mondial. Daj naklejkę z oznaczeniem stali (są na ebayu) i tyle. edit: Chrom się z białym dobrze komponuje Chrom się z każdym kolorem dobrze komponuje.
Cordat Napisano 2 Stycznia 2011 Napisano 2 Stycznia 2011 Jestem nowy na forum więc: Witam wszystkich i proszę o wyrozumiałość Chcę odświeżyć moją ramę a dokładniej mówiąc przemalować. Mam starą ramę od Peugota Origin XC, bardzo fajnie mi się na niej jeździ i nie myślę o kupnie nowej ramy. Nie zadowala mnie już jej wygląd gdyż jest nieźle poobijana a kolor trochę już wyblakł. Poczytałem już sporo o malowaniu ram, ale wciąż mam kilka pytań i oto one: 1. Myślałem o malowaniu proszkowym ale nie chcę jednolitego koloru a przy malowaniu proszkowym o wzorkach mogę zapomnieć? Tak zrozumiałem, ale czy dobrze? Bo jeśli tak to znaczy że producenci też nie stosują tej metody i że natrysk nie jest wcale taki zły. 2. Zdecydowałem się na kolor czarny z cienkim paskiem koloru czerwonego wzdłuż ramy czy ktoś wie jak coś takiego osiągnąć ( malować pędzelkiem czy jak? )? Chodzi mi mniej więcej o taki pasek:
stefan2810 Napisano 2 Stycznia 2011 Napisano 2 Stycznia 2011 Masz rację. Jak malowanie proszkowe to tylko jeden kolor bez żadnych wydziwianek, ale kolor jest za to bardzo trwały. Jednak natrysk czyli tradycyjna farba tez nie jest najgorsza, samemu można pomalować rower i będzie to dobrej jakości robota, co już było w tym temacie. Jeżeli chodzi o taki pasek to może jakiś szablon, albo najpierw malujesz na czerwono miejsca w których mają być te paski, następnie naklejasz wąską taśmę (zależy jakiej szerokości mają być te pasy) i lecisz innym kolorem cały rower. Później odklejasz taśmę i lecisz rower bezbarwnym. Takie coś nie jest trudne o dało by rade jeżeli chodzi o pasy czy inne wzory. Mam nadzieje że jasno napisałem ;]
Cordat Napisano 2 Stycznia 2011 Napisano 2 Stycznia 2011 Właśnie o tym nie pomyślałem:D Ze mogę to zabezpieczyć kilkoma warstwami bezbarwnego:) Cały czas kombinowałem tak : Podkład: pewnie ze trzy razy bym malował aby pokryć całą ramę szczelnie Czarny: też ze trzy warstwy Czerwony: pasek wzdłuż ramy Potem zakleić pasek i znów czarny aby warstwy czerwonego i czarnego wyrównać żeby czerwony i czarny był na równi ( nie wiem czy jasno się wyrażam ) A przecież wszystko się wyrówna bezbarwnym Chyba już ostatnie pytania : Polecacie jakieś konkretne marki lakierów - podkład - ładny kolor - bezbarwny (jako zabezpieczający) ? Ile warstw bezbarwnego można położyć aby nie zepsuł koloru, bo chyba zbyt gruba warstwa może zmienić kolor a zbyt cienka nie zabezpieczy zbyt dobrze Może by ktoś napisał ile warstw poszczególnych lakierów.
stefan2810 Napisano 2 Stycznia 2011 Napisano 2 Stycznia 2011 Przeczytałeś cały ten temat? Chyba gdzieś tu jest napisane ile podkładu, a ile bezbarwnego, ale nie jestem pewny. Niech się wypowiedzą lepsi Ci co malowali. A co do lakierów to nie mam dużego doświadczenia, słyszałem i czytałem jedynie że motip robi dobre lakiery i podkłady. Ma też sporą paletę kolorów.
Mod Team mrmorty Napisano 8 Stycznia 2011 Mod Team Napisano 8 Stycznia 2011 Właśnie o tym nie pomyślałem:D Ze mogę to zabezpieczyć kilkoma warstwami bezbarwnego:) Cały czas kombinowałem tak : Podkład: pewnie ze trzy razy bym malował aby pokryć całą ramę szczelnie Czarny: też ze trzy warstwy Czerwony: pasek wzdłuż ramy Potem zakleić pasek i znów czarny aby warstwy czerwonego i czarnego wyrównać żeby czerwony i czarny był na równi ( nie wiem czy jasno się wyrażam ) A przecież wszystko się wyrówna bezbarwnym Chyba już ostatnie pytania : Polecacie jakieś konkretne marki lakierów - podkład - ładny kolor - bezbarwny (jako zabezpieczający) ? Ile warstw bezbarwnego można położyć aby nie zepsuł koloru, bo chyba zbyt gruba warstwa może zmienić kolor a zbyt cienka nie zabezpieczy zbyt dobrze Może by ktoś napisał ile warstw poszczególnych lakierów. Cześć ja przerabiałem ten temat jesienią i tutaj wcześniej napisałem co i jak robiłem. Kilka zasad malowania sprayem: Jeśli masz możliwość to pistoletem, jeśli nie to spray ale delikatne warstwy - jakbyś chciał tę ramę głaskać. Malujesz "na krzyż" czyli raz wte raz wewte. Przy okazji każdej przerwy czyść dyszę w puszce (przechylasz do góry dnem i przytrzymujesz ze dwie sekundy aż farba przestanie lecieć) Główne (najbardziej widoczne) elementy maluj najpierw. Spray ma to do siebie, że gdy jest mniej niż połowa puszki to lubi przerwać. Nie możesz naładować za dużo lakieru na ramę bo będzie odpryskiwać. Maluj raczej pulsacyjnie - przy ciągłym może przerwać, a takie miejsce trudno wyrównać bez zacieku. Temperatury lepiej by było ok 20 stopni - ostatnią warstwę bezbarwnego u siebie nakładałem przy mocnym ochłodzeniu jesienią(ok 10 stopni) i miejscami zepsuła robotę. Podkład - trzy warstwy ok, więcej nie. Podkład postaraj się dobrać mniej więcej kolorystycznie do farby głównej - po odprysku lub otarciu nie będzie się tak rzucało w oczy, ale też nie mogą to być kolory identyczne bo wtedy będziesz miał problem z kolorem głównym - nie zobaczysz gdzie są braki. Kolor - również max 3 warstwy; delikatnie i z pieszczotą, uważaj na zgięciach na zacieki. Po ostatnim malowaniu ramę dobrze wysusz, jeśli masz niższe temperatury w miejscu pracy to dla lepszego utwardzenia się lakieru daj mu dwie doby zamiast jednej. Najlepiej by tam tez za dużo kurzu nie było, choć i tak przed bezbarwnym trzeba będzie jeszcze raz przetrzeć. Bezbarwny - gdy dasz zbyt grubą warstwę to się zmatowi. Tu też nie możesz przesadzać z ilością warstw. Na koniec polecam udać się do sklepu papierniczego lub plastycznego(ja kupiłem w księgarni) po arkusz bezbarwnej folii samoprzylepnej(arkusz A3 koszt około 10 zł) i oklejasz nią najbardziej narażone na uszkodzenia miejsca. Ja po lakier udałem się do mieszalni farb i dobrałem sobie pod kolor ramek naszego forum. Kolor na puszce nie oddaje do końca koloru więc na to bierz poprawkę. Pójdź do mieszalni lakierów i tam popytaj. Ja kupowałem: podkład firmy "Champion color" puszka 400 ml(sporo zostało) farba podkładowa antykorozyjna - ja malowałem ramę z rurkami Cro-Mo stąd taki podkład, ale na alu też pójdzie; bezbarwny tej firmy oraz "Deco Color", weź lepiej puszkę 400 ml, farba - to już profesjonalna w mieszalni, 100 ml plus utwardzacz. Z mojej strony tyle.
Mod Team Odi Napisano 10 Stycznia 2011 Mod Team Napisano 10 Stycznia 2011 Czy jesteście w stanie polecić mi jakąś sprawdzoną firmę zajmującą się malowaniem ram? Nie szukam zwykłego lakiernika samochodowego, tylko kogoś kto naprawdę ładnie pomaluje ramę i najlepiej zaproponuje jakieś wzory.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.