pinio Napisano 7 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2007 Jak można dobrze się rozgrzać przed samą jazdą? Z tego co tu wyczytałem, każdy radzi od razu wskoczyc na rower i rozgrzewać się lajtowym pedałowaniem, a potem stopniowo podkrecac tempo. Ktoś tam dopisze, że fajnie jest sie wcześniej troche porozciągać... Jakie ćwiczenia wykonują np. zawodowcy przed startem? Konkretnie, bo to że się rozciągają i rozgrzewają to wiem. Albo takie coś: http://www.rowerowy.bialystok.pl/index.php?id=art&art=47 " Przykładowa rozgrzewka przed wyścigiem: - kilka min spokojnego pedałowanie na miękkim przełożeniu. - kilka minut pedałowania trochę intensywniejszego. - kilka mocnych przyspieszeń na różnych twardych i miękkich przełożeniach na pobudzenie organizmu. - następnie zsiadamy z roweru i robimy kilka skłonów, wymachów, by dokładnie porozciągać mięsnie nóg. - potem mała przebieżką koło roweru przodem, bokami, tyłem. - nie robić przysiadów! - wsiadamy ponownie na rower i na miękkim przełożeniu spokojnie jeździmy jeszcze przez chwile i gotowe. - jeżeli jest zimno a do chwili startu pozostało jeszcze kilka minut, aby nie stracić nagromadzonego właśnie ciepła warto założyć jakieś ubranie i zdjąć je dopiero tuż przed startem." nie robić przysiadów ! Czego jeszcze nie można robić i dlaczego? "Kaczy chód" ( trzymamy się za kostki i człapiemy po ziemi ) jest dobry, czy zły? "Dżamping" ( ręce za głową i podskakujemy w przysiadzie ) .... Będę wdzięczy za wyczerpująca odpowiedź, lub mądry link, najlepiej z ilustracjami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skjaatel Napisano 7 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2007 Dżampy to dostawaliśmy na judo za karę, więc wątpię, aby się sprawdziły jako rozgrzewka, ewentualnie po treningu:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wacha333 Napisano 7 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2007 ...ja preferuje lekki streczing... i oczywiscie rozkrecenie sie ok 15-20 min na sucho lub na plaskim... pamietaj tez zeby w ten sam sposob zakonczyc jazde:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
meteor Napisano 7 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2007 Ja naleze do tych co odrazu wskakuja na rower i heja! Rozgrzewam sie po drodze, czasami tylko jak przyjade po dluzszej albo szybszej jezdzie to sie rozciagam ale tez nie zawsze bo rozciaganie robie w inne dni. Musze przyznac ze jak mialbym jezdzic rowerem wg. takiego planu jak ta przykladowa rozgrzewka to chyba po tygodniu bym musial rower sprzedac bo by mi sie to znudzilo. I przeciwnie niz tam pisze robie przysiady, na jednej nodze, czemu mialbym ich nie robic? Jak zwykle, zalezy po co kto jezdzi i wogole cwiczy. Dla zawodowcow to taka rozgrzewka moze i dobra ale dla ogolnej sprawnosci to moim zdaniem bez sensu bawic sie w takie cos, psuje cala przyjemnosc z jezdzenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Martinuz Napisano 7 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2007 Przysiady bardzo obciążają nasze ścięgna, ogólnie zaleca się robić przysiadów wcale Jeśli co to lekkie półprzysiady, wtedy nasze nogi są mniej obciążone... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mad Max Napisano 7 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2007 Ja przed jazdą staram się lekko porozciągać, ale tak na szybko to robię i nie zawsze, Dobrą rozgrzewką jest własnie lekkie pedałowanie z tymczasowym depnięcem co jakiś czas. Oczywiście to na płaskim terenie. Na razie nie narzekam, 20 minut takiej jazdy spokojnie wystarcza aby się rozgrzać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
meteor Napisano 7 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2007 Wogole nie robic przysiadow? To chyba lekka przesada , przeciez przysiady to jest jeden z najbardziej naturalnych ruchow. A sciegna to jasne ze sa obciazone, jak inaczej cos wzmocnic, tylko przez obciazenie. Ze sztanga przysiady sa niezle, byle nie cwiczyc nog na maszynie, nie wiem jak sie zwie ale siedzi sie na laweczce i nogi sie prostuje. Na niej mozna sobie zniszczyc dopiero kolana bo rzepka pracuje nienaturalnie wlasnie, wiec tylko przysiady. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bax21 Napisano 7 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2007 rozgrzewka? Po prostu spokojna jazda bez wkładania w nią wysiłku. W zależności od dł. trasy rozgrzewka powinna być odpowiednio długa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pinio Napisano 7 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2007 Dzięki za odzew... Poruszyłem ten problem, bo strasznie dużo tu tematów o kontuzjach, bólach stawów, mięśni... Może problem tkwi w niewłaściwej rozgrzewce, lub całkowitym jej braku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Martinuz Napisano 8 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 Hmmm na wfie nas uczono że przysiady są złe Że właśnie tak nie należy ćwiczyć... no ale cóż... może facet po AWFie się na tym mniej zna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukas_Mako Napisano 8 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 przysiady tak ale do max 90stopni, czyli tak żeby nie zginać kolan < pozycja sedesowa> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pinio Napisano 8 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 To jak zrobić rozgrzewkę bez roweru? Ja przed wyjście z domu robię 100 brzuszków - poduszka pod głowę i szybkie skłony do unoszonych na przemian kolan, można klasnąć dłońmi za każdy razem pod udem - polecam, fajne ćwiczonko i nie ma potem mowy o bólach kręgosłupa podczas jazdy. Nie wiem jednak jak prawidłowo rozgrzać nogi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mortimer Napisano 8 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 przysiady tak ale do max 90stopni, czyli tak żeby nie zginać kolan < pozycja sedesowa> tongue.gif To jest dobre bo niżej nie potrzeba, a w takiej pozycji mięśnie są już na maxa naprężone więc po co tracić siły jeszcze dodatkowo na niższe schodzenie w dół? My tak na w-f robimy i tak nam każe koleś od wychowania fizycznego. Co do rozciągania się to krótkie rozciąganie na trawce przed domem po czym wskakuje na rower i staram sie jechać powoli i jeszcze chwile je porozgrzewać przez 3-5 km. Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PrzemeQ Napisano 9 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2007 Ja bardzo podobnie jak większość z was, czasem trochę sie porozciągam ale przeważnie nie mam na to czasu i po prostu na początku wolniej jadę. Chociaż często korci żeby na "świeżych" nogach depnąć w pedały (wtedy najwięcej siły w nogach), fajne później jest uczucie jak sie zrobi taki szybki sprint bez rozgrzewki choć pewnie nie jest to zbyt zdrowe. O tym że przysiadów się nie powinno robić też słyszałem, ponoć niszczy to staw kolanowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mad Max Napisano 9 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2007 Rower też super na kolana nie działa. No a co do rozgrzewki to jedź trochę wolniej własnie i co jakiś czas tak sobie depnij. Po kilku km powinieneś być rozgrzany Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukas_Mako Napisano 9 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2007 Rower też super na kolana nie działa. jesteś pewien?? ja jestem innego zdania może faktycznie super przez duże s to nie, ale jest powiedzmy zdrowy dla kolan ..mowa o spd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jo_jacek Napisano 9 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2007 Moja rozgrzewka przed kazda jazda : - 30 przysiadów - rozciaganie - krecenie stawami na rozruszanie - przez minute dwie nie deptam tylko krece powoli z duza kadencja Przed wyscigiem: Dodaje do tego wszystkiego z 10-15km jazdy gdzie na poczatku krece stalym tempem a pozniej robie krotkie sprinty :] Tyle sie juz naczytałem o przysiadach ze robic, nie robic, do 90 stopni i zemozna pelne.. ostatecznie robie pełne przysiady i jest dobrze. Natomiast jak sie nie rozgrzeje czasem po lub w trakcie treningu bola mnie kolana - w dniu z rozgrzewka jeszcze nie mialem takiewgo problemu :] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
meteor Napisano 10 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2007 jezeli mozna to daje wam linka do tekstu o kolanach z forum SFD, dosc ciekawy tekst, mozna tam przeczytac miedzy innymi ze najczestsza przyczyna kontuzji/popsucia kolana jest przemeczenie, brak koncentracji, zla technika, lub zbyt duze obciazenie a nie przysiady jako ruch sam w sobie, rekreacyjnie wykonywane (i z umiarem, jak i kazde inne cwiczenie) na pewno nikomu nie zaszkodza http://www.sfd.pl/CZY_UMIESZ_ROBIĆ_PRZYSIADY_-t261476.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bax21 Napisano 10 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2007 rower właśnie na kolana jest bardzo zdrowy. Osoby mające problemy ze stawem kolanowym (np. spowodowane poważnymi przeciążeniami) mogą spokojnie jeździć na rowerze bez żadnych obaw. Mój kumpel (swego czasu mistrz polski w biegach długodystansowych) rozwalił sobie kolana przez notoryczne bieganie o asfalcie. Lekarz zabronił mu trenować pod groźbą trwałego kalectwa. Natomiast zalecił mu rower i tak kumpel zaczął jeździć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nikodem Napisano 10 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2007 moja koleżanka która trenowała balet rozwaliła sobie oba kolana i lekarz również jej polecił rowerek żeby ot nie było ja tam tylko kręcę się tak z 15-20 minut na luzie po osiedlu przed ruszeniem ale na wyścig to już staję baaaaardzooo mocno zmęczony czasem rozgrzewka jest dłuższa od wyścigu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
g3rman Napisano 10 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2007 ja przed treningiem robie tak: 20-30 min spokojnej jazdy, (puls w okolicy 125, 135 maks) i po tych ok 20 min sie rozciągam i robie przysiady itp a potem na rower i robie trening gdy kończe trening robie 15-sto minutowy rozjazd takze swobodny i sie rościągam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcin1212 Napisano 13 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2007 @g3rman to ile czasu zajmuje Ci sam trening?? ja przed jazdą rozciągam sie 5 min i potem spokojnym tempem z nogi na noge też 5 min, i potem jade już normalnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zezor88 Napisano 25 Września 2007 Udostępnij Napisano 25 Września 2007 Ja zaczołem wczesna wiosna ostra , jazde jak tu co poniektórzy wczesniej pisali , tj. na rower i depa . Po około miesiacu takiej jazdy , musiałem zejsc z siodełka na cztery miesiace i lato umkneło mi pod nosem , a ja co kilka dni chodziłem do ortopedy na bolesne zastrzyki w kostke i ahilesa (nikomu nie polecam). Zatem wychodze z załozenia po ostatnim doswiadczeniu , ze bez rozgrzewki nie wyda. Pytanie tylko jak ? , bo niechce mi sie cyrkowac . Czy samo pedałowanie na wolnobiegu przez piec minut starczy?? Dojezdzam z powrotem na miekkim i na razie jest ok jednak niemam wielkiego doswiadczenia z rozgrzewaniem i niechciał bym ponownie na kozetke trafic. pozro dla wszystkich. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
baksik22 Napisano 25 Września 2007 Udostępnij Napisano 25 Września 2007 Marcin 1212 z tego co ja wiem najpierw powinno się mięśnie rozgrzać dopiero potem rozciągać a ty robisz na odwrót Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.