heavy_puchatek Napisano 12 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2007 Mój hamulec to nie hayes tylko shimano ale podepnę się z 1 zapytaniem. Zastosowałem dziś metodę czyszczenia uszczelek od amora "prawdziwy profi" polegającą na wstawieniu przedniej części roweru (bez koła) do wanny i robieniu prysznica. Potem chciałem sprawdzić czy nie piszczy i niechcący nacisnąłem hamulec, ale lekko, nie do oporu. STANDARD. Później założyłem koło - obciera. Życie. Zdjąłem koło, wyciągnąłem klocki i rozepchałem tłoczki śrubokrętem, złożyłem wszystko do kupy, klamka się zapada a klocki nie sięgają tarczy. Dolałem trochę płynu (do oporu), popstrykałem w kabel, pompowałem klameczką 2 minuty i już łapie dobrze tylko z większym luzem roboczym, potem śrubką przy dual controlu zmniejszyłem ten luz, wyjechałem na przejażdżkę i... wszystko ok, nic nie ociera, klamka chodzi jak chodziła, siła hamowania chyba się nie zmieniła (chyba, bo oczywiście pełen podejrzeń zacząlem hamować 1, 2 palcami, z takiej szybkości i z innej i tak jakby trochę słabiej, czytaj autosugestia ). Czy teraz już "wszystko będzie dobrze" czy coś może być źle? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yah0o_121 Napisano 17 Września 2007 Udostępnij Napisano 17 Września 2007 Ja też miałem problem z asymetrycznym ustawieniem tłoczków - jeden wystawał aż nadto, a drugi był schowany w zacisku tak, że okładzina klocka była prawie cała schowana Problem był na początku drobny, ale ostatnio pogłębił się do tego stopnia, że tarcza przy odpowiednio wyregulowanym ustawieniu zacisku, ocierała o jego korpus... Postanowiłem wykorzystać na początku najprostszą metodę - postanowiłem wyjąć klocki i dużym płaskim wkrętakiem zablokować jeden tłoczek i wysunąć ten bardziej schowany, naciskając lekko klamkę. Podziałało!!! , chociaż trzeba przyłożyć naprawdę ogromną siłę, aby jeden z tłoczków utrzymać nieruchomo, gdy wciska się klamkę - ja używałem płaskiego wkrętaka o długości 25cm i ledwo dawałem radę. Warto zauważyć, że po całym zabiegu klocki są ustawione symetrycznie, aczkolwiek prześwit między nimi jest trochę mniejszy niż przedtem. Nie przeszkadza to jednak w prawidłowym ustawieniu hamulca. Hayesy mają to do siebie, że ten prześwit po kilku ostrzejszych i długich hamowaniach wróci do normy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.