black rider Napisano 30 Lipca 2007 Napisano 30 Lipca 2007 10. sierpnia jade rowerem nad morze (za okolic Malborka za Gdynie) i tu się pojawia problem- jak przez całe 3miasto bez jeżdżenia w kółko i w ogóle w miare sprawnie, wiec czy jakis miły forumowicz, znający miasta mógłby smignąć ze mną? Nawet nie przez wszystkie miaste, chociaż przez Gdańsk ewentualnie ktoś z sopotu przez sopot itd. najlepiej przez TPK. Da ktoś rade? Będę wdzięczny
jurasek Napisano 30 Lipca 2007 Napisano 30 Lipca 2007 zawsze sie da edytować wystarczy spojrzeć, kto z teamu mode jest online i wysłać mu PW pozdrawiam i poprawiam
sp0q Napisano 30 Lipca 2007 Napisano 30 Lipca 2007 W ogóle można by z tego zrobić forumowy zlot =] W samym centrum Gdańska rozpoczyna się żółty szlak prowadzący do samej Gdyni. Jednak zawsze miałem z nim problem w okolicach Kamiennego Potoku w Sopocie - albo jest tam ostro zamotany, albo ja coś ostro pokręciłem ;P Niech reszta się dopisze czy ma wtedy czas.
black rider Napisano 31 Lipca 2007 Autor Napisano 31 Lipca 2007 o to by było badzo konkretne, bo wystarczy ze kimś podjade do konca obwodnicy w gdyni, dalej to już wiem, no chyba ze ktoś ma ochote jechać do Mechelinek jeszcze, nie obrażę się, aa jeszcze będę jechał od strony Mikoszewa jak coś. No wiec jeszcze jacyś chętni?
QWEY564 Napisano 31 Lipca 2007 Napisano 31 Lipca 2007 podłączę się do tematu: prawdopodobnie będę jechał z warszawy pociągiem do trójmiasta a potem rowerem na półwysep helski i teraz pojawia się pytanie: na której stacji powinienem wysiąść(zakończyć podróż) żebym miał najlepsze połączenie rowerowe z Jastarnią no i czy istnieje jakaś szybsza droga(oprócz tej "głównej": Gdynia-Puck-Władysławowo)
black rider Napisano 31 Lipca 2007 Autor Napisano 31 Lipca 2007 sp0q http://rowery.trojmiasto.pl/news.phtml?id_news=23063 fakt jest ten żółty szlak, 46km to taki Mega na maratonie ;], weisz mniej wiecej jak tam jechać? ijest ktos jescze wiecej chętnych do przejazdu? zaobgaasz do innych bikerów z 3miasta,z forum czy tam skądś indziej?
Huhu Napisano 1 Sierpnia 2007 Napisano 1 Sierpnia 2007 podłączę się do tematu:prawdopodobnie będę jechał z warszawy pociągiem do trójmiasta a potem rowerem na półwysep helski i teraz pojawia się pytanie: na której stacji powinienem wysiąść(zakończyć podróż) żebym miał najlepsze połączenie rowerowe z Jastarnią no i czy istnieje jakaś szybsza droga(oprócz tej "głównej": Gdynia-Puck-Władysławowo) Rozważ jeszcze inną opcję. Wysiadasz w Gdyni i ładujesz się na tramwaj wodny do Helu/Jastarni Cena 10/5 zł + 2 zł rower. sp0q http://rowery.trojmiasto.pl/news.phtml?id_news=23063 fakt jest ten żółty szlak, 46km to taki Mega na maratonie ;], weisz mniej wiecej jak tam jechać? ijest ktos jescze wiecej chętnych do przejazdu? zaobgaasz do innych bikerów z 3miasta,z forum czy tam skądś indziej? Ten szlak jest szlakiem pieszym. I jest momentami naprawde trudny, sa miejsca gdzie trzeba prowadzić rower. Z Gdańska Gdyni Orłowa masz Ściezkę rowerową wzdłuz głównej ulicy. Potem jakoś sobie poradzisz.
Cybuch Napisano 1 Sierpnia 2007 Napisano 1 Sierpnia 2007 jak przez całe 3miasto bez jeżdżenia w kółko i w ogóle w miare sprawnie, wiec czy jakis miły forumowicz, znający miasta mógłby smignąć ze mną najlepsza i najszybsza trasa, to jak wspomniał Huhu ścieżka rowerowa wzdłuż głównej ulicy, i szczerze mówiąc, chętnie bym się przejechał i Ci potowarzyszył :-) możliwe że dałbym rade z gdańska do Gdyni, żółtego szlaku nie znam więc sorki ale ta możliwość odpada, jest również nieco inna trasa, tuż przy samej plaży, Gdańsk - Sopot alejka rowerowa, Sopot - Gdynia przez las, po klifie, spore górki i strome czasem zjazdy, dawno tą trasą nie jechałem :-D z Gdyni do końca obwodnicy oczywiście przy ulicy
tichy Napisano 1 Sierpnia 2007 Napisano 1 Sierpnia 2007 hm, a nie lepiej ominąć trójmiasto ? wzdłuż obwodnicy jest trochę mało uczęszczanych dróg... dopiska: popatrzę na mapy i postaram się coś w temacie napisać
Myszek Napisano 1 Sierpnia 2007 Napisano 1 Sierpnia 2007 E tam zolty szlak pokonalem na crossie i jakos uszlo fakt jest to chyba najgorzej oznaczony szlak, najlepiej sie jechalo czerwonym do wejherowa. Proponowalbym pojechac niebieskim lub zielonym z gdanska, w sopocie wpasc na czerwony i w gdyni odbic na moment na zolty . Z mapa chyba da rade przejechac. Od sopotu zamiast klifem jechac, mozna odbic przy szkolce jezdziectwa konnego do ulicy, tam sa dalej sciezki rowerowe.
black rider Napisano 1 Sierpnia 2007 Autor Napisano 1 Sierpnia 2007 Huhu, Cybuch ta ulica się nazywa główna czy ma jakaś nazwe bo nie wiem gdzie mam szukać sensowna się wydaje też być tymi drogami obok obwodnicy ale to nie wyjeżdża za daleko, poza tym wiochami jechac to łątwo sie zgubić jak sie nie wie a miastem to w sumie w jedna strone no chyba że się wyjedzie nie z tej strony . Myszek, znasz dobrze tą droge? bo moajac 100km w nogach nie bardzo by mi się widziało błądzić dow ieczora pzdr
Huhu Napisano 2 Sierpnia 2007 Napisano 2 Sierpnia 2007 Główna ulica nazwę ma, ale nie jest ona stała. Generalnie od Gdańska Wrzeszcza w stronę Sopotu nazywa sie ona Grunwaldzka. Co do jazdy wzdłuż obwodnicy, to nie jest to takie różowe. Drogi nie są wcale mało ucześzczane, bo jest dużo magazynów, centrów handlowych i TIRy nie są rzadkością. Poza tym jazda jest rochę zygzakiem, bo drogi są głównie poprzecznie do obwodnicy. CO do żółtego szlaku, tez go na crossie przejechałem i nie jest to trasa dla kogoś kto szuka przelotówki. W sumię dosyć czesto jeżdże z Wrzeszcza do Gdyni i jak się chce po prostu przejechac to nie ma co cudować tylko wzdłuż grunwaldzkiej śmigać. Potem w Gdyni to juz w zalezności od potrzeb. Główna ulica nazwę ma, ale nie jest ona stała. Generalnie od Gdańska Wrzeszcza w stronę Sopotu nazywa sie ona Grunwaldzka. Co do jazdy wzdłuż obwodnicy, to nie jest to takie różowe. Drogi nie są wcale mało ucześzczane, bo jest dużo magazynów, centrów handlowych i TIRy nie są rzadkością. Poza tym jazda jest rochę zygzakiem, bo drogi są głównie poprzecznie do obwodnicy. CO do żółtego szlaku, tez go na crossie przejechałem i nie jest to trasa dla kogoś kto szuka przelotówki. W sumię dosyć czesto jeżdże z Wrzeszcza do Gdyni i jak się chce po prostu przejechac to nie ma co cudować tylko wzdłuż grunwaldzkiej śmigać. Potem w Gdyni to juz w zalezności od potrzeb.
sp0q Napisano 2 Sierpnia 2007 Napisano 2 Sierpnia 2007 Ja po prostu proponowałem najbardziej urozmaicony wariant ;] Myszek musimy się kiedyś ustawić to mnie przeprowadzisz przez ten żółty w okolicach sopotu bo ta niewiedza jest dla mnie haniebna ;]
Cybuch Napisano 2 Sierpnia 2007 Napisano 2 Sierpnia 2007 w gdańsku trzymasz się grunwaldzkiej, w sopocie aleja niepodległości, no a gdynia to władysława IV może być albo morska. również wydaję mi się że trasa wzdłuż obwodnicy to kiepski pomysł, tamte dróżki naprawdę są zygzakowate, dużo samochodów... itd ja zostaję przy przejeździe alejkami "przy głównej" , ewentualnie przy plaży, lepsze widoki ale zależne od pogody jeśli wiecie co mam na myśli :) pozdr
Myszek Napisano 2 Sierpnia 2007 Napisano 2 Sierpnia 2007 Z rozpedu nie przeczytalem ze chcecie po prostu trase przelotowa. Zolty jest wymagajacy i po 100km, moze byc ciezko, jest kilka strumykow po drodze i pewnie kilka zwalonych drzew. Spoq, na rowerowanie mam czas tylko w niedziele, bo reszte dni pracuje. Najlepiej kilka dni przed powiedz to sie wybierzemy. Gr3miasto tez kiedys jechala tym szlakiem, 2 razy probowali za 3 im sie udalo.
Huhu Napisano 2 Sierpnia 2007 Napisano 2 Sierpnia 2007 Ściezka nad morzem ma jedną zasadznicza wadę. Między 8, a 20 jest tam nieziemski tłok i wtedy żadna przyjemność z jazdy.
black rider Napisano 3 Sierpnia 2007 Autor Napisano 3 Sierpnia 2007 Cóż to ja chyba skłonie się do tej drogi "główna " przez trójmiasto, nad morzem niby fajnie i sobie odpocząć można, ale jak ma mi cidśnienie rosnąć przez ten tłum to tez chyba spasuje. Jazde tą główną chyba zaczne od tego w kółku tam są ścieżki rowerowe czy będe co chwila wychdoził spod jakieś samochodu? ktoś ma czas za tydzien ?
Cybuch Napisano 3 Sierpnia 2007 Napisano 3 Sierpnia 2007 na początku będziesz się tłuc po chodniku między ludźmi chyba że po ulicy pojedziesz, jako takie ścieżki zaczynają się dopiero od dworca PKP, czyli od tej kropki z napisem Gdańsk. Później już jedziesz ścieżką praktycznie przez cały czas, w sopocie trzeba lekko odbić od głównej, przy pętli autobusowej żeby jechać ścieżką, wbijasz się na ulicę armii krajowej, później znowu dojeżdżasz do "głównej" i ciągniesz nią do gdyni jak wspomniałem na początku, jeśli chcesz, pomogę ci się przegramolić przez naszą metropolię tylko że jest taki mały zonk, ja jeżdże na singlu i nie wiem, jeśli ewentualnie się z Tobą zabiorę, czy nie będę Cię spowalniał :D hehehe
black rider Napisano 3 Sierpnia 2007 Autor Napisano 3 Sierpnia 2007 buhahaha wątpie żeby można było mnie jescze spowolnić, ostanio trenowałem w czerwcu przed maratonem a potem sobie odpuściłem czasem jeżdżąc bo lubie tak "turystycznie" wiec bez obaw, ktoś jeszcze?
tichy Napisano 4 Sierpnia 2007 Napisano 4 Sierpnia 2007 Oględziny map i dyskusja ze znajomymi zaowocowała wnioskiem że jakikolwiek przejazd poza głównym ciągiem komunikacyjnym trójmiasta będzie trwał duuużo dłużej. Niby oczywiste ale myślałem że coś wykombinuję można by objechać całe trójmiasto, problem w tym że na niektórych odcinkach działają drogowcy :/ boczne drogi to miejscami katastrofa, przedwczoraj jechałem na oponach 2,1" napompowanych do 60 psi (to z założenia miała być wycieczka asfaltowa) i o mało mi zadek nie odpadł. Podobnie jak reszta odradzam nadmorski deptak, większość turystów nie patrzy gdzie idzie i włazi na część przeznaczoną dla rowerów. Jeśli będę 10 to chętnie się z Wami powiozę. Btw, może konkretna ustawka w części regionalnej forum ? DOPISKA: Hm, właśnie rozbiłem kolana więc raczej mnie nie będzie...
Cybuch Napisano 4 Sierpnia 2007 Napisano 4 Sierpnia 2007 ja nie wiem czemu tak nie lubicie jeździć przy plaży, wcale nie jest tak źle, jechałem tamtędy w zeszły weekend, z sopotu do gdańska i wyprzedziłem tylko 2 riksze i jakiegoś dziadka na wigry 3 :-) zero tłoku na ścieżce dla rowerów, ludzi trochę było ale trzymali się swojej strony, w sopocie ktoś pomyślał jak projektował te ścieżki i oddzielił "nas od nich" pasem zieleni nie tak jak w gdańsku że jedziemy tuż obok pieszych, ale chyba najwęższy i najgorszy odcinek to ten przy hotelu chińskim w sopocie, nie ma szans jechać obok siebie, rzadko mi się zdarzy przejechać ten krótki odcinek bez zatrzymywania się dzisiaj się tam wybiorę i sprawdzę co i jak, czy ludzi dużo i bałagan... jest sobota więc powinno ich być więcej niż normalnie ale się okaże.
Huhu Napisano 5 Sierpnia 2007 Napisano 5 Sierpnia 2007 W weekend jak tylko zaswieci słońce robi sie katastrofa. W ciągu tygodnia zresztą też. Spacerowicze, psy, małe dzieci. Sajgon jaki się rzadko widuje. Do tego czasem ruch rowerów też jest konkretny. Wole jechac przez miasto.
Cybuch Napisano 6 Sierpnia 2007 Napisano 6 Sierpnia 2007 qrde ludki, zła wiadomość odkryłem u siebie coś niepokojącego idę w środę do lekarza no a rower idzie w odstawkę na jakiś czas. :( sorki ale nie będę mógł Ci towarzyszyć black rider a co do jazdy przy plaży, jechałem tamtędy w sobotę no i doszłem do wniosku, że przez jakiś czas, tak do końca sezonu się tam więcej nie pojawię, masakra
black rider Napisano 7 Sierpnia 2007 Autor Napisano 7 Sierpnia 2007 Ech no cóż no to miłego powrotu na rower życzę... A teraz tak już serio to kto ma czas w piątek ok południa? sp0q, tichy, Huhu? dosć mi zależy
Huhu Napisano 7 Sierpnia 2007 Napisano 7 Sierpnia 2007 Cholera nie mam zielonego pojęcia czy będę miał czas. Po prostu nie jestem ani w 1% w stanie okreslić co będę wtedy robił. Zaplanowac tego czasu tez nie moge niestety.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.