Skocz do zawartości

[Mazury 10 dni] co spakować?


Adam LSTR

Rekomendowane odpowiedzi

szykuję się na wyjazd i mam extrawheela z dwoma 40 l worakmi crosso. Nie pomieści on wiele i dlatego tu pisze. Co zabrać na 10 dniowe pedałowanie po mazurach lub gdziekolwiek indziej? Czego się wystrzegać co koniecznie zabrać...? Pomóżcie mam w tym dośc małe doświadczenie...

 

Moderatora przepraszam jeśli założyłem dublujący temat ale wśród tych kilkuset postow nie znalazłem takiego) a wyszukiwarka nie znajdowała także) więc będe wdzięczny o wyrozumiałość :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 worki po 40l każdy to daje razem 80l ładunku... to mało :)?

Osobiście posiadam sakwę 45l i planuję z nią jechać na mazury - na ok dwa tygodnie... Jeśli plecak to tylko mały z bukłakiem.

 

Pakowałeś się próbnie? 80l to naprawdę ogrom miejsca.

 

Co zabrać? Ja przygotowuję sobie systematycznie listę i wygląda póki co tak:

- ciuchy (to wiadomo, wedle uznania - osobiście biorę jedną parę długich spodni, jedną bluzę z długim rękawem - reszta to ciuchy rowerowe - bluzy/bluzki i spodenki...)

- kurtka (polecam Hannaha - po spakowaniu w pokrowiec zajmuje niewiele więcej miejsca, co pokrowiec na okulary (!), waży nie więcej jak 200-300g i bardzo dobrze chroni przed wiatrem i deszczem)

- buty na rower + jakieś nad jeziorko, pod prysznic, etc.

- bielizna (wedle uznania oczywiście :) )

- kosmetyki (również wedle uznania)

- łatki do opon

- zestaw kluczy

- pompka

- 2 zapasowe dętki

- linki mocujące

- sznurki samozatrzaskowe (zipy)

- palnik z przejściówką + kartusz

- zestaw naczyń Campusa (na 2 osoby)

- torebki strunowe (dobre do zapakowania np. herbaty, kawy, przypraw, etc. - są naprawdę szczelne, a i mało miejsca zajmują - na pewno mniej, niż zabieranie tego wszystkiego w oryginalnych kartonikach)

- leki, bandaż zwykły i elastyczny, opatrunki, plastry, maści typu Voltaren, wapno i magnez w postaci tabletek musujących i zwykłych połykanych, woda utleniona, spirytus

- dokumenty (wśród nich książeczka zdrowia!)

- ładowarkę do komórki

- karta chip do budki

- aparat :P

- coś na owady

- coś na słońce

- oczywiście przewodniki i mapy

- Super Glue

- taśma

- worki foliowe

- proszek do prania w małej saszetce + kawałek szarego mydła

- sznurek + klamerki

- ścierka, gąbka, ręcznik kąpielowy

- zapałki, zapalniczka

 

No, to się napisałam :P

I uwierz, że wszystko to da się zmieścić w sakwie 45l (sprawdzałam) :) namiot i karimatę na górę i można jechać ;)

Znajdzie się też trochę miejsca na kilka zupek chińskich, gorących kubków i tym podobnych zapychaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym jeszcze dodał do tego:

- obcinaczki do paznokci (ostatnio na wyprawe ich nie zabrałem i bardzo mi ich brakowało)

- śrubokręt zwykły i krzyżakowy

- stopery (czasami się przydają np. gdy twój towarzysz chrapie, albo rozbijesz się za blisko ruchliwej drogi)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

he moze to że nie wiem co zabrac nie wynika dokładnie z małej pojemności sakw ale raczej z małego doświadczenia w tym zakresie...

 

dzieki za wszelkie dodatkowe info:) A jak extrawheela ładować... niby po rowno na boki ale cieżko tak dobrać rzeczy bo te potrzebniejsze powinny być na wierzchu...

 

PS ja tez na mazury:) a kiedy jedizesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadę na początku sierpnia. Sztywnego terminu nie mam.

 

Jak pakować? No najlepiej w miarę po równo i sensownie, żeby potem w trasie nie odgrzebywać z samego dna czegoś potrzebnego. Ogólnie to dlaczego przyczepka? Na tak krótki wypad opłaca Ci się brać przyczepkę?

IMHO taki sprzęt to lepszy na wyprawy 3-4 i więcej tygodniowe. Sakwa by spokojnie starczyła.

Ale jeśli już koniecznie extrawheel, to ja bym popakowała np. ciuchy w worki (takie na śmieci albo kupić większe strunowe) i rozmieściła względnie równo. Gdzieś pod ręką narzędzia, picie, coś do przegryzienia w razie kryzysu, pompka, łatki i wszystko co może być potrzebne na zaraz.

Namiot, śpiwór, palnik (czy kuchenkę) można zakopać bardziej - i tak odgrzebywane będzie np. raz dziennie.

 

Niby zaleca się pakowanie po równo na obie strony, ale małej różnicy nawet nie odczułeś. Jechałam raz z sakwą obciążoną z 3 razy bardziej po jednej stronie, niż po drugiej i w czasie jazdy było to nieodczuwalne. Jedynie przy zsciadaniu tą stronę roweru bardziej znosiło w dół, więc trzeba było mocniej przytrzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam przyczepkę Extrawheel i też pojechałem na Mazury w tym miesiącu, a później na Hel :D pisałem o tym w innym temacie. Zapakowałem praktycznie wszystko co potrzebne dla dwóch osób (na bagażniku na sztycę mam jeszcze taką fajną torbę Authora w której były ważne rzeczy - aparat, komórki, pompka, klucze itp.) Do worków 40l wrzuciłem ubrania, i wszystko co nie może zmoknąc, a poza workami był namiot, zapas piwka :P itp. Namiot mam 3 osobowy z garażem na rowery i waży on 5 kg, do tego dośc małe śpiwory i baaardzo małe (po złożeniu) materace. Nie wyobrażam sobie wrzucenia tego wszystkiego do dwóch sakw, a w przyczepce było miejce na napoje, piwko i żarcie jeszcze...

 

Jedna uwaga odnośnie przyczepki: jak zacznie Ci coś zgrzytac po kilkudziesięciu/kilkuset kilometrach to będzie koniec tej przyłączki do której zaczepiasz przyczepkę. Wystarczy odczepic i nasmarowac np. olejkiem do opalania :D i jest git... :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja rama jest niedo bagażnika a extrawheeela biore bo namiot potrzebuje zabrac - jakby nie patrzeć sierpien na razie zimny. Potrzebne rzeczy zaladuje na sakwie na kierce a klucze i komorka na tej pod siodłem teszta np zwijana kórtka i inne bambetle może uda się wcisnąc na sakwe pod rame (jak mi ktoś podrzuci) a jak nie to do małego plecaka na plecy... extrawheeel naprawde sprawuje sie na takie trasy jak jest mało załadowany jedzie sie z nim nieodczuwając go... 12kg ładunek ładnie balansuje kiedy dobrze wyważony a do 30kg można tam ładować;P jedyne zło to to że jadąc szybko i hamując na piasku rower zachowuje się jak tir tzn "składa się" z przyczepką;P a po za tym sama jazda z "ogonkiem" est zadziwiająco wygodna polecam każdemu kto ma sakwy dla ciekawości spróbować:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...