Skocz do zawartości

[okulary] na pochmurne dni i wieczory


Pulse

Rekomendowane odpowiedzi

Mam jedne okulary z ktorych jestem zadowolony. Jedyny minus taki ze jak jest bardzo pochmurno lub pod wieczor w lasach slabo w nich widac.

Wobec tego zdecydowalem sie na zakup drugich i teraz sie zastanawiam, jaki kolor szkiel bedzie lepszy?

Bezbarwne - link

Zolte rozjasniajace link

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam bezbarwne. W takich barwionych - żółtych, pomarańczowych - wieczorem przestaje być cokolwiek widać. Jeździłam w jasnopomarańczowych (nawet podobny odcień, co te z linku), na pochmurne dni było OK, ale niech no tylko zaczął zapadać zmierzch... zostawałam bez okularów na pastwę wszelkiego latającego robactwa ;) . To samo słyszałam od znajomych, używających żółtych szkieł.

Niedawno zakupiłam bezbarwne i mam jedno do powiedzenia w sprawie tego zakupu: strzał w dziesiątkę :P .

Pozdrówko jednoznaczne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak się sprawują żółte ale pomarańczowe są rewelacyjne ;) Słońce nie razi a świat staje się jaśniejszy, bardziej kolorowy, barwy bardziej nasycone. 15*C, pochmurno a mi się wydaje że jest pięknie na świecie :P

 

EDIT: Ale jak już się zrobi ciemno to Ecia ma rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeden woli ogórki, drugi ogrodnika córki... Ecia bezbarwne, a ja żółte. właśnie o zmierzchu najlepiej mi się w nich jeździ. nawet auto w nich prowadzę w nocy. generalnie poprawiają mi kontrast. w dzień ciut za jasno, ale od tego mam ciemne szkła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o kontrast, to dobre bezbarwne też go poprawiają. Moje (stosunkowo niskobudżetowe, PRO) np. to robią. W dodatku mają chyba jakiś antyrefleks, bo nie rażą mnie w nich odblaski słoneczne. Toteż odkąd je kupiłam, nie założyłam jeszcze ciemnych okularów, choć na wszelki wypadek wożę je w plecaku na każdą wycieczkę :P

Pozdrówko uzupełniające ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyższość szkieł barwionych nad bezbarwnymi jest dyskusyjny. co do teorii, to zgadzam się z wyższością bezbarwnych, bo nie obcinają żadnej długości światła, o które po zmroku trudno. ale w praktyce wolę żółte, czego już wytłumaczyć nie potrafię ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak to jest w okularach, natomiast mam pewne doświadczenia co do szkieł Amber w goglach. Otóż zakupiłem takie ze szkłami amber i przy pochmurnej pogodzie i padającym sniegu nie bylo widać nic. Dlatego ja polecałbym bezbarwne również w okularach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również polecam bezbarwne. Ale nie dlatego, że w takich jeżdżę, ale dlatego, że sam uzywam żółtych. Mam je w okularach Accent Onyx. Gdy zapadnie zmierzch - zółte okulary nic nie rozjaśniają, bo nie mają z czego rozjaśnić. Natomiast gdy jest szarówka, chmury to wtedy zółte są rewelacyjne, tak jak napisał heavy_puchatek - świat nabiera kolorów i jest naparwdę przyjemnie i całkiem jasno :).

 

Mam Onyx'y ze względu na mozliwość założenia dodatkowych szkieł korekcyjnych, więc generalnie jestem zadowolony, ale moim zdaniem bardziej uniwersalne są bezbarwne okulary i takie też polecam Ci zakupić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja jezdze w zoltych zawsze. W dzien mnie slonce nie razi, a jak razi bo jest mocne to mam daszek w kasku. Nie wiem czy one faktycznie wyostrzaja i lepiej w nich widac, traktuje jej ako ochrone oczu.

I jezdze w nich nawet w nocy, w calkowitych ciemnosciach jak uzywam lampki. Jakos daje rade w ten sposob szybko jezdzic. Mzoe lepiej by bylo bez nich lub w szkielkach bezbarwnych ale nie moge powiedziec bym przez te szkla nic nie widzial. Bo widze i to calkiem sporo, a przynajmniej mi sie oczy tak nie przyzwydczajaja do swiatla lampki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

A więc lepiej kupic okularki bezbarwne... :)

Szkoda, bo już byłem zdecydowany na takie:

http://www.e-okulary.pl/index.php3?action=...le&id=18832

 

lub takie:

http://www.e-okulary.pl/index.php3?action=...le&id=18816

 

ale jest też wersja bezbarwna:

http://www.e-okulary.pl/index.php3?action=...le&id=18818

 

Chodzi mi o jazdę wieczorem i nocą.

Na allegro jest slabiutki wybór. Możecie zaproponować jakis konkretny model okularów? Prosze o link.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przerzucilem sie na szkielka bezbarwne. Sa po prostu uniwersalne.

Czeso jest tak, ze wyruszam jak swieci slonko, a wracam pozno wieczorem.

 

Jesli chodzi o ten artykul z MR (47), to do tego tematu odnosi sie tylko krotki fragment

opisujacy wlasciwisci szkiel o danym kolorze.

 

BRAZOWE

w podobne soczewki wyposazone sa zazwyczaj "cywilne" okulary przeciwsloneczne,

w zaleznosci od stopnia absorpcji swiatla w miejscach zacienionych moga pojawic sie

problemy z widzeniem. Za wyjatkiem bardzo slonecznych dni i jazdy na rowerze

w terenie otwartym nie sa godne polecenia.

 

POMARANCZOWE

zmieniejszaja ilosc niebieskiego pasma swiatla, w wyniku czego powoduja, ze kontrasty

i kontury staja sie ostrzejsze. Idealne dla rowerzystow, takze podczas gorszej pogody.

 

ZOLTE

filtruja calkowicie niebieskie pasmo, rozjasniajac pole widzenia. Do zastosowania podczas

naprawde zlej pogody. W pogodne dni zbyt jasne, mecza oczy.

 

 

NIEBIESKIE I SZARE

przyciemniaja widziany swiat, kontrasty staja sie mniej widoczne. Nie nadaja sie do jazdy

na rowerze

 

ZIELONE

w naturze nie istnieje zielone swiatlo dzienne, dlatego tez wzrok ma problemy

z przystosowaniem sie do podobnych warunkow. Nie nadaja sie do jazdy na rowerze.

 

CZERWONE I ROZOWE

w mniejszym lub wiekszym stopniu pochlaniaja czerwone pasmo swiatla. Do polecenia

w wariantach rozowym lub czerwono-brazowym i czerwono zoltym, gdyz wyostrzaja

kontrasty. Czysta czerwien moze byc niebezpieczna, gdyz eliminuje swiatla ostrzegawcze.

 

Zrodło: MR (47)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niniejszym mogę powiedzieć, że ja również już całkowicie przerzuciłam się na bezbarwne. Po kilku wycieczkach w pełnym słońcu przekonałam się, że ciemne okulary nie są mi potrzebne - moje białe radzą sobie doskonale. I na pewno mają antyrefleks i jakiś rodzaj filtra przeciwsłonecznego (widać nawet po ich powierzchni, że są jakby leciutko "przydymione"), dzięki któremu w ogóle nie razi mnie w nich słońce - o czym przekonałam się, zdejmując je pewnego pięknego, słonecznego dnia; różnica w komforcie dosłownie "biła po oczach" ;) . Przy czym owo "przydymienie" w żadnym stopniu nie zakłóca widoczności po zmroku.

Pozdrówko rekomendujące :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

POMARANCZOWE

zmieniejszaja ilosc niebieskiego pasma swiatla, w wyniku czego powoduja, ze kontrasty

i kontury staja sie ostrzejsze. Idealne dla rowerzystow, takze podczas gorszej pogody.

 

Anulkaa, dzięki za ten artykuł :P

Zamówiłem okularki - Szyba: lasergold lite i drugą parę Szyba: litemirror orange.

Będę je miał dopiero w nastepnym tygodniu. Oczywiście jak je przetestuje to napiszę jak sie sprawdzają podczas jazdy w pochmurne dni i w nocy.

Bezbarwne okulary juz posiadam , więc będę miał skale porównawczą.

 

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Mod Team

Nie pamiętam w jakich ja jeździłem przez moment okularach, czy miały szkła pomarańczowe czy żółte. Wiem jedno były o niebo lepsze od tych przezroczystych które w tej chwili mam. Mowa oczywiście o jeździe po zmroku.

 

Ale jak sam widzisz zdania są podzielone. NAjlepiej kup przezroczyste i żółte/pomarańczowe. I sam zobaczysz które są dla ciebie najlepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam prośbę, jeśli już piszemy jakie okulary są najlepsze, to przydałyby sie jakies szczegóły np. jaki model , lub link gdzie można je kupić.

Dziś dostałem przesyłkę z okularami, ale pogoda do dupy- zimno i pada. Postaram sie do końca tygodnia przetestować je podczas jazdy nocnej i dam cynk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem Uvex Protect, modelu niestety nie pamiętam. W komplecie szkła ciemne (p. słoneczne), pomarańczowe i bezbarwne (leciutko przydymione). Zdecydowanie mi się najlepiej jeździło w pomarańczowych.

 

Moja ocena jest mocno subiektywna, gdyż mam stożek rogówki, czyli używam szkła kontaktowe, a i moje oczy są bardzo wrażliwe na światło.

 

Pomarańcz rozjaśnił ponure pochmurne otoczenie, a światła samochodów nie były uciążliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...