Skocz do zawartości

[łódeczkowata] Złamanie łódeczkowatej :(


radosuaf

Rekomendowane odpowiedzi

Dawno tu nie zaglądałem... Miałem wypadek i złamałem łódeczkowatą :D - kość nadgarstka. Wsadzili mnie w gips, nie wykluczają operacji... Miejsce w kolejce za 4 miesiące. Sezon mam pewnie w d...

W dodatku ta kość podobno się strasznie kiepsko zrasta, a po operacji nigdy nie wraca się do poprzedniej sprawności. Ktoś miał może takie złamanie? Jak to wygląda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja miałem ztrzaskany też nadgarstek i z doswiadczenia wiem (a małe ono nie jest -więcej gnatów mam po złamaniach niż przed ;) ), że 1 dzień w gipsie to 3 dni rehabilitacji.

Jesli chodzi o sprawnośc nadgarstka , zakres ruchu itp to nie jest tak jak było przed złamaniem, ale da się żyć :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem dwa zlamania kosci w nadgarstku, niestety nie pamietam jakich :(. Raz w ogole olalem, myslalem ze to jakies skrecenie, po 2 miesiacach przestalo bolec, a wyszlo to przy przeswietleniu przy drugim zlamaniu. Drugie bylo juz powazniejsze, gips 2 miesiace, potem poprawka 1 miesiac, potem miesiac wracania do jakiej-takiej sprawnosci ruchowej i sily. Z przykroscia stwierdzam ze ten sezon faktycznie masz z glowy ;) . Ja po 5 latach od zlamania mam czasem bole nadgarstka (na przyslowiowa zmiane pogody), a i nie jest tak ruchliwy jak drugi, ale to w niczym nie przeszkadza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od niedzieli mam to samo.

Niestety na pogotowiu nie mieli lekkiego gipsu, a ortopeda podczas konsultacji stanowczo odradził gips lekki podając argumenty sprzeczne z panującymi w necie.

Ja już rowery rozkładam bo jest okazja...

 

Masz gips lekki? Czy ciężki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba lekki... Taką czerwoniutką siateczkę :D. O dziwo, lekarz (a widziałem w necie, że nawet o tym książki pisał) jest pełen optymizmu i mówi, że będzie OK. Chociaż na pytanie, czy odzyskam pełną sprawność odpowiedział, że nie ma pojęcia. Za 3 tygodnie zdejmują gips i robią RTG, to dam więcej szczegółów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś wywaliłem się na nadgarstek i strasznie mnie bolał. Ale jak już ktoś wyżej to ujął: olałem ;) Nie wiem co mi było, dziś (po 4 latach) widać, że jedna kość bardziej wystaje niż w drugiej ręce, nadgarstek sprawny mniej więcej na tym samym poziomie co ten w przeciwnej ręce, tylko czasem mnie boli. I żyję ;)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Nie, no u mnie przed gipsem zjechanie z krawężnika powodowało ból na granicy wycia :/. W piątek byłem u lekarza i okazało się, że po 6 tygodniach zrosty są bardzo małe i mam nosić gips następne 4 tygodnie, ale jest duża szansa, że jednak mnie będą śrubować :D. Za tydzień będą mi robić tomografię ręki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...