Sekman Napisano 10 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2007 Witam, w zwiazku z tym ze zalozenie spinki do łancucha Shimano Gg-53 nie jest proste, wrecz kłopotliwe, postaralem sie o napisanie tego poradnika. Prosze modow o nie kasowanie lub zamykanie tego tematu, gdyz przyda sie uzytkownikom (tak mysle...) Pierwsza sprawa to rozpiecie łancucha rozkuwaczem w miejscu jedynym do tego przeznaczonym. Robimy to. Czyscimy. Nastepnie trzeba zdjac zewnętrzne blaszki, ktore zastapi spinka. I teraz zaczynaja sie schody. Trzeba wyjac pin ktory trzyma owe blaszki. Pod zadnym pozorem nie robcie tego rozkuwaczem! Nie dosc ze zlamalem rozkuwacz (Merida Carbon ;/ ) to jeszcze o mało nie zwaliłem łancucha. Moja metoda jest taka: bierzemy młota, kladziemy na kowadle mała nakretke. Kladziemy na niej lancuch. Bierzemy jakis cienki pobijak (gwozdzie, sruby sie pogna) i walimy mlotem tak aby go wybic. Hg 53 jest tak skonsruowany, aby ten pin nie wyszedl. W celu ułatwienia mozna powalic ta trojkatkna czescia mlotka w owy pin aby go wygladzic, a nastepnie dokonczyc dziela pobijakiem. To chyba tyle, pozostaje zalozyc spinke lub kupic porzadny lancuch SRAM'a Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rymo Napisano 10 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2007 Smiem sie nie zgodzic. Rozkuwalem wiele lancuchow shimano. Ostatnio byly to 3 lancuchy hg73(lx) wiec tak jakby bardziej "zaawansowane". Zadnych problemow. Jak znam zycie krzywo ci sie lancuch ustawil przy wyciskaniu pina..i stad zlamanie rozkuwacza. Co do spinki, maly dodatek. Jesli macie spinke i 7mio biegowy lancuch...to nalozcie smaru do srodka spinki (miejsca tarcia lancuch o spinke). Unikniecie skakania lancuch na spince..nim sie ona wyrobi. Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 10 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2007 My z Rycerzem również nie mieliśmy najmniejszych problemów z rozkuciem 2 sztuk Shimano HG-53. No, ale cóż... poradnik niech zostanie, jako przestroga dla początkujących . Wiem coś o tym, bo za 1. razem też udało mi się ułamać fragment skuwacza w wyniku nieprawidłowego zabrania się do dzieła . Jak wiadomo - trening czyni mistrza . Pozdrówko z samozaparciem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
uchmanek Napisano 11 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2007 tez rozkuwalem hg53 i klopotow nienapotkalem. "rozpiecie łancucha rozkuwaczem w miejscu jedynym do tego przeznaczonym" nieprawda. kazde miejsce jest dobre. tylko niektorzy uwazaja, ze najlepiej zrobic to w miejscu spiecia czarnym pinem (zakladajac, ze lanuch nie byl spiety inna metoda). "Trzeba wyjac pin ktory trzyma owe blaszki. Pod zadnym pozorem nie robcie tego rozkuwaczem!" tez sie nei zgodze. warto to robic rozkuwaczem, bo tak jest najwygodniej. m.i. do tego sluzy rozkuwacz. koledze najwyrazniej brakuje wprawy w poslugiwaniu sie tym narzedziem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomek9999 Napisano 11 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2007 A co byście poradzili gdyby spinka srama do 7rz napędu była za wąska do 7rz łańcucha HG30? Ja sobie jakoś poradziłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rymo Napisano 11 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2007 Ona ciasno wchodzi..wiem bo uzywalem..ale dziala. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sekman Napisano 11 Lipca 2007 Autor Udostępnij Napisano 11 Lipca 2007 tez rozkuwalem hg53 i klopotow nienapotkalem."rozpiecie łancucha rozkuwaczem w miejscu jedynym do tego przeznaczonym" nieprawda. kazde miejsce jest dobre. tylko niektorzy uwazaja, ze najlepiej zrobic to w miejscu spiecia czarnym pinem (zakladajac, ze lanuch nie byl spiety inna metoda). "Trzeba wyjac pin ktory trzyma owe blaszki. Pod zadnym pozorem nie robcie tego rozkuwaczem!" tez sie nei zgodze. warto to robic rozkuwaczem, bo tak jest najwygodniej. m.i. do tego sluzy rozkuwacz. koledze najwyrazniej brakuje wprawy w poslugiwaniu sie tym narzedziem. Przeciez sobie tego nie wymyslilem. Nie jestem rowniez amatorem. Byc moze lancuchy sa rozne Hg 53. Zreszta skoro Wam sie to udalo to gratuluje, mi nie, i jesli komus rowniez to ma instrukcje jak sprawe rozwiazac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
coiler Napisano 11 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2007 Również miałem problem z rozkuciem łańcucha (LX). Połamał mi sie rozkuwacz pewnie dlatego że robilem to pierwszy raz w życiu . Ale kupiłem drugi i za drugim razem poszło juz gładko. Wydaje mi się że wina leży po stronie słabej jakości rozkuwacz nie sugerujcie się ceną (połamany kosztował 20zł, drugi tylko 12,50zł) albo po zbyt małych umiejętnościach choć jak sam napisałeś " Nie jestem rowniez amatorem". Więc pewnie to wina wadliwego rozkuwacza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.