rObO87 Napisano 2 Lipca 2007 Napisano 2 Lipca 2007 Z racji, że moje stare opony troche się już starły (model K-2001) postanowiłem kupić nowy komplet, tej samej firmy. Mam dylemat, kupić jeszcze raz K-2001 (całkiem dobrze się jeździło ) czy jakiś inny model. Jeżdżę glównie po szosie (asfalt zarówno "nówka" jak i lekko dziurawy) Sporadycznie śmigam po ścieżkach szutrowych, polnych drogach. Jednak głównie po szosie. Oczywiście dobrze by było, by byle co jej nie przebiło (ostry kamyczek itp) Który model mi możecie polecić?
bartekgib Napisano 2 Lipca 2007 Napisano 2 Lipca 2007 Możesz tanio kupić jakieś Kendy - najlepiej coś w rozmiarze 1.5-1.75. Sam mam 1.95 i jak na szosę już są za grube i stawiają za mały opór. Cena takich opon jest niska, bo waha się w graniach 20-30 zł za sztukę. No chyba, że zdecydujesz się na coś prawie w całości przystosowanego pod szosę - to może Author Slick ( http://www.allegro.pl/item209570049_nowa_o...rewelacja_.html ). Jak mówię - sam mam Kendy Khan 1.95 - opony przyczepne, ale nie w tym rozmiarze. Ja za moje płaciłem po 16 zł za sztukę ( ma się kolegów w rowerowym ) Pozdrawiam !
pudeleQ Napisano 2 Lipca 2007 Napisano 2 Lipca 2007 Ja mam Kenda Flame 2,125 i sobie chwale, są to semislicki, troche szerokie jak na szose ale dają rade, dodam, że są dosyć twarde i byle kamyczek im nie straszny
MTBlukasMTB Napisano 3 Lipca 2007 Napisano 3 Lipca 2007 Ja miałem debice ...ale nie pamietam jaki model,, MIałem 1.95 ale pamietam jak dzisiaj zapłaciłem za nia cale 80 zł. Ale nie do zdarcia. Polecam.DEbice THE BEST
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.