Skocz do zawartości

[nowinki] informacje, newsy i plotki


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

"A po co jest w tym Treku to małe czarne kółeczko przy tylnej piaście?? "

mnie tez by to interesowalo..........

 

"Żeby łańcuch nie zakleszczył się między kołem a ramą (chyba)."

jesli tak to chyba jakies male nieporozumienie, przez 2 lata nie spadl mi lancuch w moich singlach (a po asfalcie nie smigam)........ to nie jest to co zle wyregulowane przerzutki, ze moze spasc lancuch........ ciekawe jak to z bliska wyglada

w kazdym razie rowerek wyglada bosko, tylko troche przesadzaja z cena......

Napisano

chłopy, duuuże koło to nie po to, aby amortyzować, ale by zmniejszyć kąt natarcia w terenie ! A z tyłu małe, by szybciej się rozkręcało, niz 29. Swoją drogą ryzykownie.....ale i z sensem.

 

cena zaporowa, ale ma to moim zdaniem być perełka dla niewielu......więc obleci.

 

Ciekawe ile zapoproszą w polsce.......12 000 ?

Napisano

Chodź nigdy wyglądu na pierwszym miejscu nie stawiam to nie podoba mi się ten Trek i jak dla mnie pokraczny taki jakiś . Jak SUV'y - auta bez sensu. Same 29'ki nie wiem, nie jeździłem, jestem gotów uwierzyć w ciemno, że mają zalety ale sigle speed to sztuka dla sztuki i jakaś obecna moda rowerowa w USA a nie sprzęt do jeżdżenia. Nawet miejskie rowery mają przełożenia obecnie, a to że jeden czy drugi gość maraton na singlu się przemęczy to dla mnie żaden dowód, że jest to rower użyteczny, raczej dowód na samozaparcie właściciela którego można za to podziwiać. Jakby się uprzeć na czterokołowcu też by można maraton przelecieć :) .

  • Mod Team
Napisano

Pozwole sobie grzecznie sie z kolega nie zgodzic. W moim aktualnym miejscu pobytowania (JuKejowo) off-road'owe single sa niezwykle popularne, ludnosc smiga na nich trial riding, XC, maratony 24-ro godzinne i inne. A jak juz nadmienialem w innym temacie kolesie na ww TREK-ach przejechali TransScotland :)

 

 

OSTRO!

I.

 

PS

A sam 69-er byl juz w kilku miejscach Forum walkowany. Osobiscie o wiele bardziej podobaja mi sie 96-ery Carvera www.carverbikes.com

TREK-a z zalozenia nie lubie za piekielne przeplacenie za wszywke :-/

Napisano

http://www.magazynrowerowy.pl/index.php?id...amp;backPID=391

 

- tu jest troszke o nowościach z ostatnich tarków, w tym Trecku.

 

A co do tego kółeczka z tyłu. Podobne jest z przodu - i pełni funkcje ochronną na 99%. Więc myśle, że podobną funkcje pełni to z tyłu.

 

Czyli albo ochrona przed spadnięciem albo jakims syfem.

No albo pełni to role obcinania batonów. Wsadzamy Marsa i ciach o rame.

Napisano

no w terenie to typowy "strzał z kolana".......troszkę za intensywnie na singlu, parę sezonów z kolana i może byc rehabilitacyjny problem.

 

Jak dla mnie, poręczność terenowa bliska rowerowy zjazdowemu (oba ograniczone, acz inaczej).

 

Z kolei w naszym klimacie, ja jeżdżę (staram się)cały rok i singiel ma sens w zimną zimę - amory zamarzają, twardnieją, przerzutki tez odmawiają.......dlatego też składam singla na zimę.

 

A ten trek "się dla mnie podoba", że ośmielę się użyć składni białostockiej :)

 

będzie jeszcze ten krosssss........ssstalowy. może i za 2 tysiące? złotych, nie dolców.

Napisano
chłopy, duuuże koło to nie po to, aby amortyzować, ale by zmniejszyć kąt natarcia w terenie ! A z tyłu małe, by szybciej się rozkręcało, niz 29. Swoją drogą ryzykownie.....ale i z sensem.

 

No właśnie ! Zawsze słyszałem argumenty za 29 a to że lepiej wjeżdża na przeszkody a to że większe koła lepiej przejeżdżają po dziurach. Tylko dlaczego taki myk z 26 z tyłu ? To tak jakby producent powiedział że to wszystko to marketingowy bełkot. Bo przód wjedzie niby łatwiej a tylne koło 26 to już chyba rower zatrzyma. Moim zdaniem albo 2x26 albo 2x29.

Napisano

Riker ale prawda jest taka, że OBA koła atakuja teren!

Więc dlaczego tył nie ma atakować równie gładko? Może przy wiekszym kole tył by nie skakał nawet.

 

Z przodu jest amorek i to powinno wystarczyć. Przeciez na wielkie przeszkody/hoopy czy lądowania styka nawet 24 cale czasem.

Amor sprawia, że może mniejsze koło nie atakuje pod lepszym kątem, ale dostosowuje się do przeszkody.

Więc już lepiej, by te lepsze atakowanie było z tyłu, gdzie jest sztywno.

 

A z tyłu małe, by szybciej się rozkręcało, niz 29

- no i z tym tez zgodzić sie nie moge :D

Tzn. generalnie zgoda na to, że im większa masa rotująca itd... ALE, ale

przeciez koła sa jak mechanizmy zespolone!

Jeśli rozpedza się tył, to dokładnie tak samo rozpędza się przód :D

 

Tu cudów raczej nie ma. Co z tego, że tył będzie rozpędzany na mniejszym kole (lżejszym), skoro tez będzie trzeba wprawić w ruch większa mase rotującą z przodu ..

 

 

Sprowadze przykład do absurdu, by to zobrazować. Rozpędzony rower ważący 30 kg nie był by jakims wielkim problemem (nie raz za młodu siadali mi kumple na kiere).

Problem więc jest z rozpędzaniem takiej masy. I teraz wyobraźmy sobie, że przednie koło jest z ołowiu i wazy z 30 kg %-)

Czy to jakaś dla nas różnica, że tył będzie lekki?

 

Gdyby tak fajnie było, to by każdy z nas mógł poprowadzić rower o wadze 156664646 kg, byle by tylko z tyłu było lekkie koło :D:o

 

To tak jakby producent powiedział że to wszystko to marketingowy bełkot.

- tez myśle że to bełkot

 

Moim zdaniem albo 2x26 albo 2x29.

- hym, ja będe się dalej upierał, że na tyle 29 ma sens - bo może zastąpić FULA i być lżejszym od fula.

A z przodu 26 starczy, nie ma sensu zwiększać masy niepotrzebnie by napędzać dwie 29 calówki.

 

Tak samo widze ograniczony sens używania tarczówek z tyłu.

Bo w końcu tarcze się przydają jak mamy zabłocone obręcze. Ale na zjazdach, w zabłoconym terenie nie ma nic głupszego niż używac hamulca z tyłu .... Po co więc wozić te 400 g dodatkowe, skoro dobre V-ki starczą na tył.

Napisano

A najlepszym rozwiązaniem jest samemu schudnąc o 20kg, wtedy to jest różnica w prowadzeniu roweru i podjazdach :D

Co do rozkminy Evo - Mam podobne zdanie.

A co w przypadku cięższych rowerzystów? Mnie się dośc ciężko i wolno podjeżdza na 26" rowerku 12kg {ważę 85kg i nie lubię podjeżdzać równym tempem z 65-70kg gosciami} :o A skoro 29" jeszcze trudniejsze jest do rozpędzenia... Wolałbym chyba podprowadzać rower :D

Napisano

Co do masy rotującej to zwróciłbym uwagę na to że przy tej samej prędkości koło 29 będzie się obracać wolniej niż 26 tak więc argument o mniejszej masie 26 niekoniecznie musi mieć przełożenie w większej trudności rozpędzenia większego koła. Ale trzeba by to było policzyć dla podobnych opon, dętek i obręczy. Poza tym nie wierzę w to że 29 koło zastąpi amortyzację ,to jakieś brednie.

Napisano

Co do masy rotującej to zwróciłbym uwagę na to że przy tej samej prędkości koło 29 będzie się obracać wolniej niż 26 tak więc argument o mniejszej masie 26 niekoniecznie musi mieć przełożenie

 

Ale w danej chwili, rotuje tam 29 cali a w mniejszym tylko 26 cali.

Z tą prędkością to tez się mylisz.

Przy tej samej szybkości - jeżeli koło 26 calowe wykonuje pełen obrót w 1 sek, to koło 29 calowe, też obróci sie o 26 cali (90% obwodu wykona toczenie). Czyli też koło potoczy się na tej samej długości, ale rotując z większa masą.

To, ze koło 29 calowe nie wykona pełnego obrotu w tej 1 sek, ma tu niewiele do rzeczy :o bo koło i tak przeleci o "26 cali" (adekwatny obwód) a te "3 cale" (dodatkowy obwód), które nie przelecą, to i tak rotują.

 

 

Albo inaczej, wiele osób zakładajacych więsze koła do aut (np: zamiast 185-65-R14 dają 185-65-R15), obseruje gorsze osiągi, zwłaszcza przy przyspieszaniu. Po rozpędzeniu to może i nawet większy obwód nawet pomaga w v-max, ale przy startach, raczej nie.

 

Poza tym nie wierzę w to że 29 koło zastąpi amortyzację ,to jakieś brednie.

- nie chodzi, że ma ją zastepować, tylko będzie czyms pośrednim, między Fulem a sztywniekiem.

Wiele osób w maratonach ma dylemat, czy sztywny czy full - a więc 29 na tyle by było w sam raz.

To lepsza przyczepność koła napędowago, większa wygoda (pseudo amortyzacja), mniejsze opory przy pokonywaniu przedzkód - no ale większa masa. No ale fulle sa jeszcze cięższe. Teoretycznie 1 koło 29 calowe, to tylko 10-12% większa masa koła (obręcz, dętka, szprychy). Czyli co, jakieś 100-120 g więcej + 50 g więcej dla widełek i mamy rower ciezszy o 170 g?

 

A duże koło z przodu, to już znacznie wiecej, bo wtedy amorek tez musi byc ciezszy.

  • Mod Team
Napisano

:o

 

Belkot i czysta teoria. Probowaliscie zrobic 500km na 69-erze lub 29-erze? Jak juz zloicie pol kilo na wymienionych zestawach i to w terenie dajcie znac jak sie to ma do waszych doswiadczen z 26-erem. Ale prosze nie wsadzajcie teoretyczno-matematycznych przemyslen jako wykladni...

 

OSTRO!

I.

Napisano

No ja czasem jeżdże na 28,5 calowcu :D czyli 28*1,75 :)

a w końcu 29 calowiec to 28*2,0.

 

Także mniej więcej każdy z nas wie, jak zachowuje się większe koło.

Nie wiem co tu za filozofia wielka.

 

A aktualnie jeżdże na tez "nierównym" biku, bo mam rower wg. moich założeń :)

Czyli tył większy 2,1 (obwód 208 cm), a przód jedynie 1,8 (199 cm).

Napisano
Pozwole sobie grzecznie sie z kolega nie zgodzic. W moim aktualnym miejscu pobytowania (JuKejowo) off-road'owe single sa niezwykle popularne, ludnosc smiga na nich trial riding, XC, maratony 24-ro godzinne i inne. A jak juz nadmienialem w innym temacie kolesie na ww TREK-ach przejechali TransScotland :)

OSTRO!

I.

 

 

to, że coś jest popularne oznacza tylko tyle, że wielu ludzi ulega modzie i o niczym nie świadczy. Tu mogę powiedzieć i to bez jakiejkolwiek praktyki, że to oczywista oczywistość :) , iż poza jakimiś terenowymi płaskimi szutrowymi traskami single nie ma szans dorównać rowerowi ze zmianą przełożeń bo niby jak ?. Zgadzam się tym samym z Rikerem, że poręczność terenowa singla jest bliska rowerowi zjazdowemu (oba ograniczone, acz inaczej). Sama mniejsza masa w niczym tu nie pomoże. A to, że na maratonach czy zawodach coraz więcej ludzi na singlach śmiga nie ma nic do rzeczy wg mnie. To albo wspomniana moda albo fakt, że śmigają jakieś prostackie terenowo traski gdzie wystarczy się rozpędzić i kręcić cały czas tak samo. Równie dobrze można się umówić, że na maratonach będziemy na trójkołowcach startować od jutra i 30% ludzi na takim czymś maraton nawet przejedzie, tylko co z tego ?.

 

A 29 cali to zupełnie odrębna sprawa, jestem gotów w ciemno uwierzyć w zalety takiego rozwiązania choć jak dla mnie jakoś pokracznie rower taki wygląda, zwłaszcza pomieszany 26 i 29 czy 29 i 26.

 

Tak przy okazji czy są 29 calowe fulle jakieś ?

  • Mod Team
Napisano

Moda-nie moda... Dowiemy sie za kilka latek.

 

Nie sadze przy okazji aby TransScotland byla jakas lajtowa przejazdzka po Parku Wimbledonskim :)

 

Kazdy rodzaj roweu ma swoje ograniczenia oraz "dyscypliny" w ktorych rzadzi. Ale to truizm...

 

http://www.intensecycles.com/web/news/5529r/5529r.html

 

http://www.goclipless.com/2006/09/2007_niner_rip_.html

 

http://www.goclipless.com/2006/09/2007_ellsworth_.html

 

http://www.goclipless.com/2006/09/2007_turner_sul.html

 

A tak przy okazji evo: czy jest to rower dedykowany kolom 29 calowym czy poprostu treking? Bo jesli to-to drugie smiem zaryzykowac twierdzenie iz daleki jestes od wrazen z pelnego 29-era ktory ma zupelnie inna geometrie...

 

 

OSTRO!

I.

Napisano

jeden sensowny.....

 

...ja jeździłem na "niner" i wrażenie było niesamowite. Krótko, bo krótko (demo-days) ale zawsze. Był dłuugi podjazd szutrem (dość stromy), potem bardzo stromy i kręty s-track, troszkę kamieni a na dostawkę zjazd, jednak raczej płynny i rytmiczny, pofalowany ale bez uskoków i pni.

 

wrażeń dodam, ale myśle, że mamy już gdzieś temat o 29".

 

co do teorii "na zjazdach bez tylnego" czy "tarcza z tyłu nie potrzebna" nie polemizuję, bo uważam za niepoważne.

 

cięższe koło rozkręcić trudniej, ale ma też większe opory toczenia, większą bezwładność i łagodniejszy kąt natarcia w stosunku do mniejszego. Są więc plusy i minusy, a bilans nie jest taki oczywisty.

  • Mod Team
Napisano
A z tyłu małe, by szybciej się rozkręcało, niz 29

- no i z tym tez zgodzić sie nie moge :)

Tzn. generalnie zgoda na to, że im większa masa rotująca itd... ALE, ale

przeciez koła sa jak mechanizmy zespolone!

Jeśli rozpedza się tył, to dokładnie tak samo rozpędza się przód :D

 

Tu cudów raczej nie ma. Co z tego, że tył będzie rozpędzany na mniejszym kole (lżejszym), skoro tez będzie trzeba wprawić w ruch większa mase rotującą z przodu ..

 

Sprowadze przykład do absurdu, by to zobrazować. Rozpędzony rower ważący 30 kg nie był by jakims wielkim problemem (nie raz za młodu siadali mi kumple na kiere).

Problem więc jest z rozpędzaniem takiej masy. I teraz wyobraźmy sobie, że przednie koło jest z ołowiu i wazy z 30 kg %-)

Czy to jakaś dla nas różnica, że tył będzie lekki?

 

Gdyby tak fajnie było, to by każdy z nas mógł poprowadzić rower o wadze 156664646 kg, byle by tylko z tyłu było lekkie koło :D:)

 

Moim zdaniem albo 2x26 albo 2x29.

- hym, ja będe się dalej upierał, że na tyle 29 ma sens - bo może zastąpić FULA i być lżejszym od fula.

A z przodu 26 starczy, nie ma sensu zwiększać masy niepotrzebnie by napędzać dwie 29 calówki.

A w tym momencie zaplątałeś się w zeznaniach i przeczysz sobie. Z Twojej wypowiedzi wynika, że lżejsze (mniejsze) koło na sens z przodu, ale z tyłu nie.

Napisano

A tak przy okazji evo: czy jest to rower dedykowany kolom 29 calowym czy poprostu treking? Bo jesli to-to drugie smiem zaryzykowac twierdzenie

- nie jest to zwykły 28 calowiec. ALE rozmawialiśmy o zaletach wielkości kół, a nie GEO. A 29 calowce mają obręcze 28 calowe.

Co do GEO, taka była niby wspaniała, że GF musiał ja poprawić ....

Inna sprawa, że Kellys 28 calowy cross ma identyko GEO jak 29 calowce :)

Te same kąty, te same długości rur, rozstaw itd. ... tylko inne szerokości pod opony (trudno wchodzi 2,1 po prostu).

Więc na takim Kellysie po zamontowaniu 1,8-2 można juz w 99% wyczuc klimat 29tek.

 

co do teorii "na zjazdach bez tylnego" czy "tarcza z tyłu nie potrzebna" nie polemizuję, bo uważam za niepoważne.

- nie mówimy o DH, tylko o Maratonach. Gdzie tam ci wielce jest potrzebna tarcza z tyłu? By zablokowac koło na zjeździe w błocie, by nas tył wyprzedził? Skutecznośc tylnego i tak jest mniejsza, jeśli dodamy do tego, że mocne hamowanie tyłem to czesto same problemy - więc nie wiem co w tym niepowaznego? Generalnie najlepsza metodą jest hamowanie na granicy blokowania kół, do tego V-ki w tyle nawet obłocone, moga być idelane :P

 

 

A w tym momencie zaplątałeś się w zeznaniach i przeczysz sobie. Z Twojej wypowiedzi wynika, że lżejsze (mniejsze) koło na sens z przodu, ale z tyłu nie.

 

NOOOO przeciez cały czas tak piszę :P

 

- Odi, chodzi o to, że większe tylne koło, to teoretycznie tylko 100 g (wg proporcji) więcej na masie koła i może z 50 g więcej na dłuższych widełkach.

Razem mamy 150 g więcej.

Tymczasem na przodzie, też mamy te 100 g z koła + ze 150 g na dłuższy/mocniejszy amor? Razem już 250 g.

 

Czyli resaumując, dalczego uważam że jeśli już mają być 2 róznoe koła, to lepiej by to było na tyle, bo:

1) nieco lżejszy zestaw może byc, gdy większe jest na tyle;

2) łagodniejsze pokonywanie podłoża przyda się bardziej w tyle, bo przód ma od tego amorka;

3) tylne jest napędowe, więc lepsza przyczepnośc większego koła jest tam zaletą, z przodu może łapać tylko opory bezproduktywnie;

4) większe koło na tyle, to łagodniejsze prowadzenie i odczucia dla bikera (dla jego kręgów), rower pośredni między full a HT26.

 

Fakt, że 29 na przodzie tak jak robi Treck też ma zalety, wiadomo. Ja po prostu coś czuje, że jeśli już mają być 2 rózne koła, to może lepiej z tyłu.

Może się myle, możemy dyskutować :(

Ja swoje argumenty przedstawiełm, na inne tez jestem otwarty :)

  • Mod Team
Napisano

:)

No to tylko jedno pytanie: dlaczego motocylke enduro i cross maja przednie kolo 21 calowe a tylnie 18 lub nawet 16 a nie odwrotnie?

 

Garusie to nie najlepszy przyklad geo gdyaz aktualne 29-ery nie sa poprostu przerosnietymi 26-erami tak jak pierwsze 29-ery GF. To zupelnie inne rowery dedykowane duzym kolom.

 

OSTRO!

I.

 

PS

Moze tak by Mod Team nas przeniosl? Prosze... :(

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...