Skocz do zawartości

[napęd tył]


trkz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam !

 

Niedawno kupiłem rower ( http://www.skiteam.pl/rower/Kona/Caldera/ ) i po przejechaniu 40 km pojawił sie problem z tylnym napędem. Jak pedałuje to nie ma problemu, przerzutki pięknie, bez pudła wchodzą, wszystko gra, ale jak przestane pedałować i po prostu się 'toczę' to podbija mi się łańcuch, przerzutka podchodzi do góry prawie do rury tylnego widelca i od razu wraca do poprzedniej pozycji. Pojechałem do ski teamu to gość powiedział, że bębenek w piaście ma mało luzu ( ? ), że to normalne i powinno po kilkunastu kilometrach ustać, bo się 'dociera'. Co prawda jak przejechałem kolejne 10 km to rzeczywiście jakby się trochę uspokoiło, podbija bardzo rzadko, ale mimo wszystko trochę się martwię. Zdaje sobie sprawę, że ta piasta Shimano to nie jest jakis hi-end, ale liczyłem, że z 500 km wytrzyma :) . W razie czego mam 2 koło złożone na piaście NS Coaster i obręczy AlexRims DM24, ale chciałbym zeby zmiana koła to juz była ostateczność :D . To jak ? wiecie może co z tym fantem zrobić ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko gość sprawiał wrażenie ze sam nie wie co to jest... Przyszedł drugi i powiedział to samo. 'normalne, dotrze sie, proszę przyjechać za 100-150 km' Zrobię tam pierwszy przegląd gwarancyjny patrząc im na łapy i więcej mnie nie zobaczą.

 

A pytam tutaj dlatego, że może sam dałbym rade coś z tym zrobić, tylko nie mam pojęcia co powoduje to 'podbijanie'. Wole samodzielnie dokręcić przysłowiową śrubkę niż zostawiać im rower, żeby sie nad nim modlili 2 dni. Jakoś skutecznie mnie sprzedawca zniechęcił do tego sklepu, jak na pytanie czy ta korba jest na kwadrat czy wielowypust zdębiał i powiedział: " no.... wytrzymała jest....".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nowy wolnobieg po zamontowaniu ciągnął mi łańcuch w podobny sposób ale już mu przeszło (może po 300km )

ale co innego wolnobieg kupiony przez allegro , a co innego kompletny rower

gdybyś na następny dzień miał wystartować w zawodach ?

zmiana wolnobiegu to kilka minut roboty

ja proponuje ci zabawę we wkurzonego klienta

rower ma być sprawny , nie ma takiego pojęcia by wolnobieg sie docierał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega ma kasetę a nie wolnobieg, czyli pewnie za mocno jest skręcona piasta, a przecież piasta nie może być skręcona za mocno;/ musi mieć minimalny luz żeby mogła się kręcić bez oporów. Idź i sie wydrzyj na nich, powinno pomóc i powiedz im, że jak nie umieją usunąć takich usterek to niech się nie biorą za sklep rowerowy i za to o czym nie mają zielonego pojęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja sie na tym nie znam

 

kolega w tytule pyta o wolnobieg, a koło sie obraca

blokuje sie mechanizm wolnobieżny

nie sadze ze skręcona piasta ma wpływ na blokadę kasety (wolnobiegu)

 

nie zmienia to faktu że rower ma gwarancyjna usterke i należy bezzwłocznie wezwać sprzedawce do jej usunięcia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku wolnobiegu skręcona piasta nie miałaby wpływu, natomiast przy kasecie już tak, gdyż w bębenku znajduje się jedno z 2 łożysk kulkowych i przy zbyt mocnym skręceniu bedzie blokować bębenek. Ale teraz po głębszym przemyśleniu myślę że jest to wadliwy bębenek piasty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem jak w tej piascie ale w mojej (win zip) gdzie bębenek byl na lozyskach kulkowych nie bylo mozliwe skrecenie (dokrecenie) kontry bębenka za mocno - kontra dokrecala sie do okreslonego momentu i dalej nie chciala isc - jednak zapewniala normalny swobodny ruch lozyskom.

czy bębenek wadliwy? na pewno warto do niego zajrzec. jesli nie powalczysz o to to znajac ski team i jego podejscie pozniej beda cie sciemniac ze jednak powinienes byl przyjechac i ze straciles gwarancje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak nieco offtopowo to nie namawiajcie tak wszyscy do wydzierania się. założę się o piwo, że tak mówicie krzycz krzycz, a sami jak idziecie, to jednak zachowujecie się kulturalnie. to samo radzę koledze. stanowczo, rzeczowo i twardo, ale kulturalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej wszystko samemu!! Zawsze są ospowiedzi typu to jest normalne, dotrze się itd. Aczkolwiek w Armocie z każdym dosłownie "piernięciem" jechałem i robili, z głupim cykaniem w suporcie np. Lecz w pierwszym dniu zakupu u nich roweru po godzinie reklamowałem RSTeka bo ma luzy, pan mechanik stwierdził, że to normalka luzy muszą być lekkie. Ciekawe, że w moim drugim rst nie ma ani milimetra luzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...