DuzyMarek Napisano 20 Czerwca 2007 Napisano 20 Czerwca 2007 Tytuł: [Oświetlenie] DIY Power Helmet Halogen Opis: Lampka samoróbka mocowana do kasku Przez ostatnie 2 sezony marzyło mi się oświetlenie na rower z prawdziwego zdarzenia. Takie, które będzie powalać swoimi możliwościami, świecić na tyle mocno, że jazda nocą będzie czystą przyjemnością, a jak blachosmród będzie oświetlał mine z daleka długimi to nie będę musiał chować głowy, ale pokazać mu dobitnie, że ja też jestem na drodze... Do tej pory używałem wielu lampek, kolejno od najstarszej: Sigma Ellipsoid (10 lux) Cat Eye HL-EL500 (1000 cd) Sigma Triled Sigma Cubelight (16 lux) Sigma Cubelight i jednocześnie druga generacja Sigmy Ellipsoid (12 lux) Mactronic Power Beam 5W+10W, który okazał się totalnym niewypałem, świecił gorzej od pojedynczej Sigmy... Author Spark-W, świetny stroboskop, używam do tej pory do jazdy po mieście Z perspektywy czasu to mogę powiedzieć, że najlepiej spisywały się lampki Sigmy, ale pod warunkiem, że ma się do nich ładowarkę, ale lampki Sigmy to już przeszłość. Teraz używam tego: Stworzenie tej lampki zajęło mi... szkoda czasu na obliczenia, bo to wyższa matematyka . A to nie miałem kasy, a to nie miałem czasu, a to kupiłem Sigmę, a to coś, a to zainteresowałem się diodami, a to kupiłem Mactronica, aż w końcu byłem zły, bo się okazało, że wyszedłem na tych lampach jak Zabłocki na mydle, bo nie dość, że byłem w plecy z kasą, to jeszcze nie miałem żadnej lampki. Kupiłem Authora Spark-W no i nadszedł dzień, kiedy na moje konto wpłynął zwrot podatku za zaszły rok . Cała zapłacony podatek od ustawowych 2790 zł został mi zwrócony, co dawało mi duża swobodę finansową. No i się zaczęło. Zacząłem od kupienia akumulatora i akuratnej ładowarki. Jakieś 2 tygodnie później wybrałem się do sklepu elektronicznego i zakupiłem kabel, włącznik, wsuwkii oprawkę ceramiczną pod żarówkę. Żarówkę zostawiłem na sam koniec, bo to najmniejszy problem, pozostała tylko kwestia jak to przymocować do roweru. Przytwierdzenie lampy do roweru to była najtrudniejsza część tego projektu. Trzeba było coś wymyślić, jakiś uchwyt do kierownicy i dla akumulatora. W końcu wymyśliłem, że zrobię totalną prowizorkę na paski zaciskowe, a akumulator wrzucę do torby podsiodłowej. Poszedłem do Cykloturu, żeby coś wybrać, ale był dość drogie (od 30 zł w górę) i nie byłem pewien, czy zmieści mi się tam akumulator i czy wytrzymają jego ciężar (prawie 2kg, jak zważę, to wrzucę fotkę). Jak dobrze, że nie kupiłem wtedy tej torby!!!!! Tego samego dnia wymyśliłem, że przymocuje jakoś tę lampkę do kasku. Zacząłem rozpaczliwe poszukiwania gotowych uchwytów, ale biednie było. W sklepach z USA - proszę bardzo, ale u nas - nic. Zacząłem przeglądać Allegro i znalazłem coś takiego: Pomysł był taki, żeby ten wysięgnik wyprofilować tak jak kask i jakoś go przyczepić, jeszcze nie wiedziałem jak. Wczoraj, poszedłem do dwóch sklepów oświetleniowych. Pierwszy nazywał się Centrum Oświetleniowe, ale ceny mieli zaporowe, w dodatku nie mieli tego, czego szukałem. Drugi sklep - Alladyn mieści się kilkaset metrów również przy ulicy Dąbrowskiego w Poznaniu no i tam była ona... Oprawa do żarówki mr16 z lekko wygiętym pałąkiem w miedziano-złotym kolorze. A co najważniejsze - ma regulowaną główkę. Cena? Śmiesznie mało - zaledwie 10 zł (przeceniona z 35 zł). Parę godzin wcześniej kupiłem też żarówkę, a to oznaczało, że miałem już komplet . W domu przymierzyłem do kasku i pasowało prawie idealnie, trzeba było tylko trochę dogiąć w dwóch miejscach. Nadal jednak nie miałem pomysłu jak to przymocować do kasku, w dodatku postawiłem sobie jeden warunek - muszę mieć możliwość w miarę łatwego zdemontowania lampy, bo przecież w dzień nie będę jeździł z żarówką na głowie... W tym momencie do akcji weszło doświadczenie i pomysłowość mego Ojczulka. Chciał zrobić nawiert w kasku, ale powiedziałem, że to nie jest najlepszy pomysł. Nie zraził się jednak i zaczęliśmy kombinować z gumkami recepturkami. Co myśmy się z nimi nagimnastykowali przekładając je w stanie napiętym między otworami w kasku... . Ostatecznie pomysł upadł. Powalczylismy z nimi 5 minut i daliśmy sobie spokój. Potem przyszedł pomysł z drutem, ale szybko upadł i w końcu stanęło na... nie wiem jak to się nazywa, ale to jest taki metalowy ring, który zacieśnia się w wyniku dokręcania go śrubą. Zaletą tego jest to, że odkręcając śrube się luzuje, więc mógłbym łatwo zdjąć lampę z kasku. Ojczulek poszedł więc do piwnicy poszukać czegoś takiego, bo mówił, że ma. Ja natomiast poszedłem do swojego pokoju i nie wiem co mnie tchnęło, ale zajrzałem do szuflady gdzie miałem stare zapięcia rowerowe, uchwyty od lampek, jakieś śrubki od roweru i takie tam. I znalazłem coś idealnego. Plastikowe paski, ściągane plastikową śrubką , w dodatku fajnie wyprofilowane (mocno jajowate, a nie okrągłe). Euforia sięgnęła zenitu. Lampa była właściwie gotowa. Zamotnowanie wsuwek na jedny końcu kabla i włącznika na drugim końcu to była kwestia minut. Podłączyłem wszystko do akumulatora i... stała się jasność . A teraz rozpiska: akumulator 12V 5Ah; Allegro - 26,90 zł ładowarka akuratna; Allegro - 40,90 zł oprawa z pałąkiem; Sklep oświetleniowy - 10 zł żarówka 12V 20W 10 stopni Philips; BudoMarket - 14,80 zł kabel, włącznik, wsuwki, taśma izolacyjna i niepotrzebna oprawka do żarówki; elektroniczny - 10,80 zł uchwyt zaciskowe; znalezione w szufladzie - 0 zł koszty przesyłki za aku i ładowarkę - 9,50 zł RAZEM: 112,90 zł Masa lampy, bez akumulatora, czyli to co obciąża głowę - 210 g: Kilka zdjęć z wczorajszej przejażdżki: Lampka nie jest wodoszczelna, łatwo uszkodzić żarówkę, bo nie ma żadnej osłony, akumulator jest ciężki, ale... żadna lampka, która nie jest zamontowana na kasku nie oświetli nam drogi tak jak chcemy, komfort jazdy murowany, tam gdzie nasze oczy - tam jest jasno. Frajda pełną gębą. Przekona się o tym każdy kto choć raz przejedzie się z taką lampą . Zainteresowanych zapraszam na testy do Poznania. Koniecznie wieczorem .
Schwefel Napisano 20 Czerwca 2007 Napisano 20 Czerwca 2007 Dobra robota ale ja bym nie założył z jednego powodu -> szybko bym zgubił żarówkę na jakiejś gałęzi, bo często jeżdżę takie trasy nocą.
Toosh Napisano 20 Czerwca 2007 Napisano 20 Czerwca 2007 link do mojego arta: http://www.e-cycle.info/artykuly/1.budowa_lampki_halogenowej foty budowy halo juz troche nieaktualne, teraz jest z kolanka kanalizacyjnego i uchwytu od lampki rowerowej, nowe foty niedlugo ;]
DuzyMarek Napisano 20 Czerwca 2007 Autor Napisano 20 Czerwca 2007 Schwefel, trudno się z Tobą nie zgodzić, ale mozna tak "zaatakować" gałąź, żeby ryzyko zahaczenia o żarówkę znacznie zmniejszyć. Na razie się tym nie przejmuję, bo ja aż tak po gałęziach nie jeżdżę . A nad ewentualnym wzmocnieniem mocowania i obudowy samej żarówki może jeszcze pomyślę. Toosh, to Twoje cacko też ładnie daje. Gdy myślałem nad montażem do kierownicy to też rozważałem kolanko z PCV. Tylko zastanawiało mnie czy ono by wytrzymało taką wysoką temperaturę. Na pudełku od żarówki jest napisane, że rozgrzewa się rzekomo do 200 st. C !!! Ta moja ma powłokę dichroiczną, przez co ciepło idzie do tyłu, a szybka żarówki powinna być chłodna (nie sprawdzałem, ale z ciekawości się przekonam nastepnym razem). A jeśli ciepło idzie do tyłu więc w środek kolanka z PCV... Jaką Ty mas żarówkę zamontowaną?
Toosh Napisano 20 Czerwca 2007 Napisano 20 Czerwca 2007 20W firmy PIŁA- jakiś no name ;] 36*, bo nie mogłem znaleźć mniejszej kolanko jest o wiele grubsze niż stary pojemnik na mocz, który zimą dawał radę, ale już przy 20*C się nadtapiał, teraz halogen siedzi miedzy uszczelką, a dwoma kawałkami sztywnego kabla- w każdej chwili mogę go wyjąć i zamienić na inny dla lepszego chłodzenia nie zaklejałem tyłu kolanka~
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.