Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego- reaktywacja cz. 3


Mieciu

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś wreszcie nabyłem torebkę podsiodłową :blink: kawałek pancerza, bo mi się zaczął strzępić przy końcu i podkładkę pod mostek. Własnie przy okazji wymiany podkładki zauważyłem że te stockowe były chyba z kamienia... A przy okazji regulowania deorki postanowiłem nabyć XT. Ten dzień będzie złym wspomnieniem dla mojego budżetu... ]:->

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak z główką wszystko w porządku ?

uważajcie by sobie krzywdy nie zrobić tą chemią farmaceutyczną

co dobre dla chorego , dla zdrowego może nieźle zaszkodzić .

 

p.s. może teraz pisze głupoty jak parę tysięcy km temu , kiedy krytykowałem brak osłony na blacie ? pożyjemy zobaczymy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My po lumpeksach chętnie buszujemy, ale trafić na porządne rowerowe wdzianko w odpowiednim rozmiarze i dobrym stanie wcale nie jest łatwo... Ja np. jeżdżę niemal od stóp do głów ubrana w lumpeks, ale pierwszą prawdziwą koszulkę rowerową kupiłam sobie dopiero niedawno, w sklepie rowerowym...

No, ale polować będziemy nadal - i często zaglądać do tego konkretnego lumpeksu :)

Pozdrówko zachęcone :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może jakieś namiary :) ??

 

ja dzisiaj byłem w wawce na F1 BMW Pit Lane coś tam i jakoś niespecjalnie jestem zadowolony pojemnością widowni i przepustowością... po 20min zrezygnowałem z przedostania się do wewnętrznego toru:P poza tym przejrzałem rower, wyregulowałem co się dało, naładowałem lampki i latarki... szykuje się weekendowe penetrowanie pod warszawskich bunkrów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj nie jeździłem nigdzie, bo jutro miałem być na maratonie w Komańczy:

http://www.maraton-mtb.bieszczady.pl/viewpage.php?page_id=1

 

Tylko teraz zobaczyłem rzecz która strasznie mnie przeraziła:

 

Mimo dokładnego wyczyszczenia napędu na przełożeniu z tyłu 5,6 łańcuch przeskakuje przy mocnym depnieciu.

 

I teraz nie wiem czy startować czy dac sobie spokój. Z jednej strony szkoda maratonu do którego jestem przygotowany (ja nie sprzęt), maraton jest niedaleko i to prawdopodobnie ostatnia okazja aby wystartować w M1.

Z drugiej strony nie chcę się zbłaźnic.

 

Co byście zrobili na moim miejscu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj pierwszy raz od baaaaaaaaardzo dawno wybralem sie w teren :) Błoto jest fajne ;). I w ogóle jazda w terenie daje duzo wieksza radosc niz jazda po szosie imo (zwłaszcza jak sie jeździ prawie codziennie ta sama trasa w ta i z powrotem do pracy :P)

 

Tymczasem łancuch sie moczy w benzynie bo ostatnio az mi glupio bylo jezdzic tak go bylo momentami slychac :)

 

Jutro na dwa dni nad jezioro na nurkowanie :))))), potem znowu do pracy i pod koniec wakacji znowu nad jezioro, tym razem ze znajomymi na "male" imprezowanie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj jakieś 20 km ( brak licznika doskwiera :) ). Chwilę załatwić na mieście pierdołki, póżniej na działkę tempem kolarza szosowego ( spotkałem jednego, ale ja właśnie stałem na chodniku i piłem akurat - a już chciałem przyspieszyć i go pogonić ;) ), na działce jeszcze pokręciłem się chwila moment, troszkę przesadziłem z jazdą przez pokrzywy ( jechałem starą trasa nad jeziorem, a okazało się, że zarosła pokrzywami ). Następnie pojechałem do mojej "ex" pogadać o nas ( nadal ją kocham ) i przy okazji ..... sprzedałem jej mój telefon i wymieniłem dętkę w jej rowerze, bo wpadła na krawężnik bez podnoszenia przedniego koła ( dobrze, że nie przeleciała przez kierkę :) ). Wróciłem do domu i postawiłem rower w kąt. Teraz czekam na K700i od andrzejka z forum ( Serdecznie Pozdrawiam ). Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czemu widzielismy Ciebie dzisiaj na asfalcie ;)

dokładnie bez kasku i z słuchaweczkami :)

 

Ja dziś w końcu moglem przejechać sie na biku...nowy naped spisuje się świetnie !! -> http://www.forumrowerowe.org/index.php?sho...mp;#entry405843

tu rowerek:

czesci007rw9.th.jpgczesci017kw5.th.jpg

 

ale pod koniec treningu jadąc z Krzyskiem mieliśmy mała przygode tzn. ja miałem ,Krzysiek zdołał sie uratować wskakując na kraweżnik a następnie zawieszając rower na gałezi za siodło...Wracając do mnie ja nie mialem tyle szczescia i spotkałem się z maluchem:

czesci005bc9.th.jpg

czesci006kw8.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! HORROR !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mój sąsiad kupił sobie nowy rower :-)

super czadowego makrokesza za niecałe 700:D

ale najgorsze jest to że chce abym mu pomógł przy jutrzejszym przeglądzie (a rower przyszedł paczką dzisiaj).

on co nie co sie zna, choć nie na tyle żeby wiedzieć że to co ma rozpadnie mu się w niedługim czasie,

dzisiaj "karnąłem" się do słowie 30 sekund i do wyregulowania tylna przerzutka i oba mega tarczowe hamulce. no i jest lekki luz na kierownicy.

teraz mam zonk czy mam się z to zaangażować, zmarnować czas i spróbować naprawić tego bike'a czy też wysłać kolesia do serwisu gdzie nikt się takim cudakiem nie zajmie, a jeśli zajmie to pewnie jeszcze bardziej go rozwali??????

no chyba będę zmuszony się z tym pomęczyć. hehe

mówiłem sąsiadowi że mógł dołożyć jeszcze troszke i kupić coś porządnego ale mówił że szkoda mu siana :)

 

hehe

dam jutro znać jak poszła "naprawa"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...