heavy_puchatek Napisano 22 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2007 Ja dzisiaj konkretnie pocisnąłem z domu do babci zmagając się z wiatrem z każdej strony, 24km. Wychodzę a tu ciemno i zaczyna coś kapać na głowe to się zerwałem i super ruchliwą szoską Wrocław - Poznań otarłem po 56 minutach razem z przebijaniem przez miasto, średnia coś pod 26 a średnie tętno 166 razem z przestojami na światłach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andi333 Napisano 22 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2007 a ja dziś trasa Sosnowiec -Ojców i okolice wyszło mi 125 km wszystko fajnie tylko kolanko mi padło i co bedzie z dalszą jazda to się okaże Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wilku89 Napisano 22 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2007 81.59km. troche szosy, troche wsi, troche terenu. jedna niebezpieczna sytuacja byla, jedziemy sobie elegancko we 3, ja jade na koncu i nagle jadac obok sklepu, wyjezdza jakis moher na skladaku i to prosto w nas :| nie patrzac czy cos jedzie ani z jednej ani z drugiej strony ulicy, ba! nawet wyjechala nam pod kola... oni zdazyli uciec, a ja w ostatniej chwili odbilem kolem przednim i udalo sie ominac ta stara.... panią Zbluzgalem ja, gdzie ma oczy i kilka inncyh epitetow polecialo w jej strone i poddenerwowany pojechalem dalej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzejek Napisano 22 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2007 jedziemy sobie elegancko we 3, ja jade na koncu i nagle jadac obok sklepu, wyjezdza jakis moher na skladaku i to prosto w nas :| nie patrzac czy cos jedzie ani z jednej ani z drugiej strony ulicy, ba! nawet wyjechala nam pod kola.. A Wy macie hamulce? Coraz bardziej jestem przekonany że rowery powinny podlegać obowiązkowym badaniom technicznym.... No chyba że jechaliście jak zwykle 45 km/h kręcąc jedną nogą w SPD albo ta babka wyjechała zza jakieś ściany to zwracam honor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Publius Napisano 22 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2007 a przypomnialo mi sie, widzialam dzisiaj fajny rower, taki tandem tylko trzyosobowy - to sie jakos nazywa fachowo? Tridem? i jechaly na nim trzy osoby, jechali al. jerozolimskimi kolo pl. zawiszy, ja bym sie bala tam jechac ulica... Tam to jeszcze spokojnie da się jechać. Gorsze do przejechania jest np. skrzyżowanie na Pl. Bankowym, tylko raz w dzień sie odważyłem tamtędy przejechać, zazwyczaj omijam to miejsce. Także nie polecam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurasek Napisano 23 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2007 Zbluzgalem ja, gdzie ma oczy i kilka inncyh epitetow polecialo w jej strone i poddenerwowany pojechalem dalej i po co te nerwy ? kurę, jak wyskoczy pod koła tez "mięchem" obrzucisz. Wyluzuj , uśmiech i życzliwe słowa czynią cuda. Spróbuj kiedyś jak to działa. do pogadania w piątek. Kaszuby nadchodzę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mikołaj Napisano 23 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2007 A ja pojechałem w piątek z dwoma kolegami z czego jeden to były kolarz i przez to mocarz okrutny. Skutek to zakwasy i gorączka i weekend z głowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wilku89 Napisano 23 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2007 A Wy macie hamulce? Coraz bardziej jestem przekonany że rowery powinny podlegać obowiązkowym badaniom technicznym.... No chyba że jechaliście jak zwykle 45 km/h kręcąc jedną nogą w SPD albo ta babka wyjechała zza jakieś ściany to zwracam honor no wyjechala nam pod kola spod sklepu przy drodze, a ze ja jechalem za kolem qmpla, to oni zdazyli odbic bez problemu, a ja bym sie prawie w nia wpierniczyl, zahamowalem, odbilem kolem przednim i uniknalem kraksy... Myslalem, ze zabije ta babe, widzi, ze jada kolarze, to ta sobie wyjezdza jakgdyby nigdy nic :| jurasek: nie dalo sie nie zbluzgac, nerwy mi puscily, bo albo ona nie uzywa mozgu, albo nie wie, co to hamulce w jej super maszynie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paviarotti Napisano 23 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2007 Wilku jest coś takiego jak sygnalizacja w grupie A z rowerowych to nie wygrałem licytacji koszulki i zebrałem pranie rowerowe z tarasu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wilku89 Napisano 23 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2007 ale oni tez sie tak hmm "obsrali" zeby w nia nie wjechac, ze nawet slowa nie zdazyli powiedziec. Zreszta jechalem, ze tak powiem, z malo doswiadczonymi bikerami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Publius Napisano 23 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2007 i po co te nerwy ? kurę, jak wyskoczy pod koła tez "mięchem" obrzucisz. Kure to przednim kołem i do gara na rosół A z kota to kisiel i ciastka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majster Napisano 23 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2007 o dętkach c.d. majster a pomyslales, ze moze masz szklo jakies albo inne paskudztwo w oponce? oO zawsze to było coś innego. 2xsnake, jakieś druciki, 7 centymetrowy gwóźdź (zachowałem na pamiątkę) i raz jakoś się przecięła od obręczy, albo paska na obręczy... pójdę z tymi dętkami do zakładu wulkanizacyjnego podobno tam naprawiają. ktoś z was próbował? mi powiedzieli w serwisie, że to lepsze od łat, zobaczymy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Odi Napisano 23 Lipca 2007 Mod Team Udostępnij Napisano 23 Lipca 2007 Troszkę mi smutno. Był nieduży, niemłody, nie najlepszy, ale czerwony, ładny i tylko mój. Miałem go ledwie ponad miesiąc, trochę czasu spędziłem w nim, trochę pod nim (w garażu), ale zdążyłem się do niego przyzwyczaić a nawet polubić. Biedaczek nawet nie miał okazji przewieźć mojego roweru, a w tyle miejsc miał nas zawieźć. Chociaż w pewnym sensie pozbyłem się problemu i wydatków. Za jakiś czas może pojawi się coś lepszego, w końcu w szufladzie leży jeszcze nie sprawdzony kupon lotto http://img.otomoto.pl/photos/original/C3/C.../C3098382_1.jpg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
manio49 Napisano 23 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2007 a cóż sie stało? sprzedałeś czy roztrzaskałeś? czy może miły pan o śniadej cerze, ortalionowym ubiorze i sprawnie ogolonej głowie pożyczył na czas nieokreślony? żeby było na temat: wyprostowałem hak tylnej zmieniary, wyszejkowałem łańcuch, skróciłem i nasmarowałem chyba sobie kupie sztywniaka. bo mnie irytuje to rst. a w przyszłym roku rebe kupię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jo_jacek Napisano 23 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2007 zmontowalem nowe koło: Obrecz: Dt Swiss X455 Szprychy: Dt Champion Nyple: Dt czerwone Piasta: Dt Hugi for hayes :] no i przyszla do mnei kaseta i lancuch: Fotki z telefonu: Aha. Zapomnialem tarczy zalozyc A widzialem ze mi czegos brakuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwyex Napisano 23 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2007 A dziś do mnie wpadł baksik i omawialiśmy wypad do Zakopanego... Po gadaniu baks wrócił do domku a ja poszedłem porowerować... Zrobiłem lekko ponad 40km z czego 50% w terenie Może wieczorkiem nocną jazdę zrobię, albo pójdę z kumplami na siatkówkę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kantele Napisano 23 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2007 a ja jak patrze na ogloszenia rozne o sprzedazy szosowek to mi sie smutno robi bo szosowka mi sie marzy, chociaz jakas bylejaka..., oby sie tylko nie rozpadla. ale i tak za szosowke to trzeba minimum tego tysiaka wrzucic... a musialabym sprzedac gianta ale nie chce go sprzedawac bo po warszawie to sie szosowka jezdzic nie da no nic, moze uzbieram na nastepny sezon ;( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwyex Napisano 23 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2007 a musialabym sprzedac gianta ale nie chce go sprzedawac I dobrze myślisz... Sprzedałem cannondale'a żeby kupić szose, ponieważ tez musiałem wybrac albo to albo to. Żałuje tego, gdyż szosa jest dobra jak się ma jeszcze rower do wyskoczenia w teren... Może jak zarobie jakąś kaske to kupie sobie jakąś cieniutką szose żeby od czasu wyskoczyć bo to jest nawet fajne, ale jeżeli ma się dwa rowery ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lanc91 Napisano 23 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2007 ja dzis z rama wybralem sie do wroclawia a mianowicie na przeglad gwarancyjny do sklepu decathlon i zakupilem sobie odrazu plecak z bulklakiem za 35zl szorty o takie i po przyjezdzie zaraz udalem sie na maly test zakupionych rzeczy i bardzo jestem zadowolony z zakupow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Xsystoff Napisano 23 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2007 Drugi rower w domku Nawet nie zdarzylem pojezdzic, bo zabraklo juz dzisiaj czasu Od razu jak tylko pojawil sie w domu to wywalilem niektore czesci i oczywiscie odblaski Relacja juz wkrotce Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
strider Napisano 23 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2007 Właśnie wróciłem z gór (Beskid Wyspowy) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert Napisano 23 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2007 Ja podobnie jak Strider wróciłem z gór, tyle że z Tatr zabawa przednia, maraton Horizon Five udany nawet pudło zdobyte ale o tym później i to co najlepsze wylosowałem Garmina Edge 305 super sprzęt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Autor Napisano 23 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2007 Ja dzisiaj zamontowałem lewa manetkę Alivio i przejechałem ja sprawdzić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Blue Napisano 23 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2007 Historia szprychy do szosówki : Z rana wycieczka po rowerowych w Andrychowie- w jednym sklepie nie potrafili wyjac szprych z opakowania i przymerzyc . W drugim nie bylo takiej dlugosci. Pojechalem do Wadowic i kupilem championy[mam w kole revolution...ale dostac w moich okolicach cieniowane szprychy to...] okazalo sie ze gosc dal troche krótkie [przynajmniej w porownaniu do reszty w kole]. Wycentrowalem jako tako[ ja wiem..bicie moze 0,5mm ] przy okazji zmasakrowalem sobie nypel [mialem zly klucz] i musialem sie meczyc srubokretem. No ale nic szosa gotowa to jazdy musze teraz skolowac revolutiona. Jak kogos tylko stać to polecam 2 rowery szose+MTB. Ja bym mial teraz ciezko zrezygnowac z ktoregokolwiek . Niestety w Polsce ceny szosowek sa ciezkie do przelkniecia :/, szczegolnie jak czlowiek nie wie czy tak naprawde mu sie to spodoba i nie chce duzo inwestowac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
strider Napisano 23 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2007 Gratulacje Katsumoto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.