Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego- reaktywacja cz. 3


Mieciu

Rekomendowane odpowiedzi

[*] Trzymaj Sie.

 

dziś 18 km w pełnym słońcu, myślałem ze oszaleje. średnia 23km/h.

Po za tym przymierzyłem sie do ramki która mam na oku xD 17 pasuje jak trzeba, teraz tylko do końca sierpnia pracować, pracować, pracować a upragnione cudo może zdobędę.;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze Bartek, współczuje ci bardzo, jak przeczytałem twojego posta to bardzo przykro mi sie zrobiło... :wallbash::(

no cóz ci moge powiedziec, trzeba nauczyc sie z tym zyc choc to trudne. Wiedz ze zawcze Twój tata bedzie na ciebie patrzył.. [*][*][*]

 

A zeby nie było off'a to dzisiaj pojechalismyz kumplami nad jezioro. Naszczescie pojechałem Mtb to moglismy wbic sie w jakis teren i wrazenie pozytywne jak najbardziej, tereny wokól jeziora były super :excl: jutro najprawdopodobniej ta sama traska ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

bartekgib najszczersze współczucia. Miałem łzy w oczach czytając to ;) Nic tak bardzo nie boli jak strata kogoś bliskiego. Ale pamiętaj: "Dobrzy ludzie mają moc - mogą żyć jeszcze po śmierci w niejednym wspomnieniu". Trzymaj się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[*] Sam w tym miesiącu straciłęm babcię ;(. Też wylew+2 dni nadziei podczas gdy leżała w szpitalu. A najbardziej mnie rozwaliło, że przyjechałem po modlitwach w dzień przed pogrzebem do domu. Włączam TV, żeby troche sie uspokoic i wogole, a tu świat wg. kiepskich.... babka im umarła i ją próbują najtanszym sposobem pogrzebać... :/. Babcia też była dla mnie ważna, wiadomo nie tak jak rodzice, ale ... :) współczuje Bartku.

 

A dzisiaj to przez dzien zwoziłem bele siana u ciotki ;p. A potem na rowerek 30 km na lighcie zanim sie sciemni ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ech nie będę pisał, ze wiem jak to jest bo nie wiem, nawet przyszedłme 3mies za późno żeby zobaczyć jedynego dziadka...

w kazdym razie szczerze współczuje bo sam czasem mysle ze nie potrafilbym żyć bez bliskich osób, "śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą " oj taaaak [*]

 

ON: dzisiaj kupiłem plecak rowerowy (no i do szkoły) wkoncu i spędzilem bardzo mile od długiego czasu dzien z tym kimś, szkoda że koniec dnia przyniósł tak smutne wiadomości...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[*] Trzymaj się wiem że strata Ojca czy Matki to trudna sprawa Moja Mama od nas odeszła żyje ale nie mam z nią kontaktu trzymaj się chłopie na pewno dasz rade i zwracaj dużą uwagę na Mamę.

 

A tak to dzisiaj a raczej wczoraj poszedłem odsypiać góry spałem od 20 do 8 :excl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[*] Współczuję, niestety nic więcej nie mogę zrobić, przeczytałem wczoraj tego posta i się zastanawiałem co ja bym zrobił.

 

PS. Dziś troszkę posmigałem, ale tak jakby na 3x ;) Pierw rano do baksa napompować damper i skoczyć do sklepu po neopren, ponieważ wkrzyła mnie stukający łąńcuch bo dolnej rurce ramy... Po południu z bratem na tor crossowy i jazda w szybkim tempie po ostrym terenie (a średnia z tego wypadu i tak była ~20-21) Na wieczór z kolei umówiłem się na wieczorną jazdę po mieście i okolicznych wioskach :) Ogólnie bardzo rowerowy dzień... Zrobiłem do kupy 73,7km ze średnią 24,4km/h (podgoniłem troszkę wieczornym wypadem):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...