Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego- reaktywacja cz. 3


Mieciu

Rekomendowane odpowiedzi

Pojechałem trochę pokręcić się po mieście, wiatr straszny. Jadę zjazdem koło cmentarza, zaraz mam jechać do domu a ja patrzę a tu jakiemuś dziadkowi rower się przewrócił a na ramię jakiś wielki wór (chyba z jakimś zbożem). Dziadziuś staruśki to podjechałem, pomogłem mu podnieść ten rower. Trochę żal mi się go zrobiło bo wiózł bułkę to mu się przewróciło, guziki dwa mu się urwały (jeden udało się znaleźć). Dziadziuś podziękował i się rozjechaliśmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj krótka przejażdżka - 18km trochę poza miasto. Nadal kolano doskwiera. Do tego pod koniec napadł mnie deszcz - koszmarne uczucie. Na szczęście byłem w mieście, ale wróciłem cały zimny i mokry ;)

 

Z rowerowych dokonałem dziś też pierwszego zakupu, koszulka rowerowa:

208190637ec7.th.jpg 2081906371pr2.th.jpg

Wyszło 50zł razem z przesyłką, a koszulka nowa klubu rowerowego z mojego miasta.

Myślę, że dobry zakup :)

Czekam teraz tylko na paczkę :)

 

esch, a już zbierałem kase na nią ;D

Z rowerowych to dziś zrobiłem nic. Zaraz ide umyć rowerek, a potem nie wiem na dworze leje, wiatr wieje i pizgawica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na aplikacji jest ciezko bo to powazne, zawodowe studia. a potem trzeba zdac kobylasty egzamin... i to jest podstawowy problem. sama aplikacja to przy tym pikuś :)

 

Miałem "przyjemność" zdawać taki egzamin na zakończenie innej aplikacji, na samo wspomnienie jeszcze dziś budzę się z krzykiem :D

 

Z prawie-rowerowych rzeczy, to dowiedziałem się, że wygrałem przetarg na nabycie prawa do lokalu mieszkalnego, więc nareszcie będę miał gdzie trzymać rower.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja dzisiaj zrobiłem 2 nowe bootscreeny ( rowerowe oczywiście), jeśli ktoś zainteresowany zapraszam do tematu [tuning XP]

a tak po za tym do wnerwiłem się trochę na tą pogodę bo było dziś fajnie i nawet słonecznie a ja zamiast na rowerze to do pracy autobusem się wybrałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis wyczyscilem rower i troche przy nim pokrecilem. Pogoda poprostu super :D ale to nic bo i tak nie moge pojezdzic tak jak chce :) Kupilem dzis pancerze i linki bo warto wymienic przy okazji jak bede na nowo skladal rower :) Musze jeszcze zapozyczyc klucz do suportu, kupic jakis smar i jestem gotowy :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj byłem w sklepie i w końcu we wtorek wstawiam rower do servisu ;) W końcu, bo już dosyć tego dobrego ..... Oczywiście - jeszcze się naczekam kawałek czasu, ale już niech zrobią to porządnie, a dalsze części ja sam będe sobie wymieniał. Pozdrawiam !

 

P.S. Póżniej jakiś plecak rowerowy, kask i licznik :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wróciłem właśnie z rowerem z gór. Krótko mówiąc - 400 km na rowerze po górskich szlakach, ponad 5000 metrów przewyższeń, w końcu wyjechałem rowerem poza granice naszego państwa, pogoda dopisała mimo że ciągle deszcz zapowiadali to ja deszczu prawie nie uświadczyłem. Rekordu prędkości niestety nie pobiłem i nie wiem czemu, ale kompletnie było to niewykonalne - mimo że zjazdy miały długość nawet do 10 km to rozwinięcie prędkości 60 km/h było już nielada wyczynem - a szybciej rower nie chciał za nic w świecie jechać. Relacja i zdjęcia będą za kilka dni na mojej stronie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj miałem założenie się zregenerować po wczorajszym hardcorowym treningu w deszczu. Umyłem dokładnie szoskę i nasmarowałem łańcuch. Dowiedziałem się też że jest miejsce na wyścig więc jutro szoska w Malcu k. Kęt :) Mam nadzieję że jakoś przejadę bo w niedziele XC w Radzionkowie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezdzilem dzis w deszczu a pozniej stalem pod drzewem i czekalem na zawodnikow z wyscigu solidarnosci. Strasznie zmarzlem i do tego bylem caly mokry. Zrobilem kilka zdjec i szybko do domu na goraca herbatke :D Fajna sprawa taki wyscig.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też dziś wykorzystałem kawałek ładnej pogody...

Przejechałem sie po okolicy i wyszło 22km

Niby ładnie słońce świeciło ale wiatr okropny w pewnym momencie myslałem ze ze zrobie przewrót do tyłu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie dzień wyglądał tak:

wstałem rano (koło 10 :D), patrzę za okno, znowu deszcz, tylko nie to!

3 dzień bez roweru, z nudy zrobiłem projekt roweru <10kg.

Jednak wieczorem trochę się rozpogodziło, więc się przebrałem i pojechałem do Baligrodu.

Wyszło łącznie 66km, strasznie brzydka pogoda, zimno, wieje i co chwilę pada deszcz.

Przemarzłem, strasznie kaszlę, mam katar, mam nadzieję, że na poważnie się nie rozchoruję.

 

Aha, rękawki i nogawki to naprawdę świetna sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w czasie deszczu dzieci sie nudzą , przejrzałem szuflady z różnymi gratami i znalazłem nowiutkie V-ki .

to limuzynce zmieniłem bo ostatnio miałem problemy z hamulcami

i co sie okazało ?

klocki były już zużyte :):D:D a ja regulowałem , regulowałem i sie wściekałem że nie chce poprawnie pracować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio coś mam pecha z tym bikiem.:D Chwyciłem 4 laczki w ciągu tego tygodnia a jeszcze 1 dzien. został.;/ W ciągu ostatnich 2 dni zrobiłem 70km, bo jakoś na więcej nie było ochoty przez te dętki.;/

 

karolyfer to pewnie się spotkamy w Radzionkowie, też będę próbował sie tam ścigać xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...