Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego- reaktywacja cz. 3


Mieciu

Rekomendowane odpowiedzi

Ale widziałem coś ponad stan dziwnego : Horizon'a za 1149 zł. Co w nim takiego dziwnego - otóż rama. Tylny damper idealnie przejęty z Kross'a SFX 500. Chodzi o umocowanie damper - był umocowany w górnej rurze odchodzącej od główki do rury podsiodłowej. Ramka miała z boku wygląd zwykłego sztywniaka. A gdzie dampre ? Damper był umocowany .... jakby to powiedzieć ..... pokaże na obrazku :

 

2095679893zu8.th.jpg

 

Dziwne to było i jak dla mnie bardzo niebzpieczne. Włożysz palucha między sprężyne dampera i po paluchu ...... I wcale "fajnie i cool" to nie wyglądało.

Pewnie pomysł zerżnięty równo z rowerów Focusa http://www.focus-bikes.de/englisch_neu/bik...egorie=marathon , pomysł na umiejscowienie w sumie świetny, tylko niech ktoś jeszcze powie jak w praktyce się to sprawdza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Katsumoto - całkiem możliwe. Ale w tych rowerach wyglądało to tandetnie. No i oczywiście czasem się zdarza, że takie damperki lubią pochlapać olejem. A co jakby ktoś jechał na rowerze w jakiś jeśniejszych spodniach ? No i jak mówię - raz palucha wsadzić między sprężyny i paluch zgnieciony. Jak dla mnie - ani pomysł nieefektywny a także troszkę niebezpieczny i ..... niepraktyczny. Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja właśnie próbuję się dowiedzieć czy w przyszłym tygodniu mam dyżur domowy w pracy. A jeżeli nie mam to w poniedziałek wrzucam rower do pociągu i jadę na kilka dni do Złotego Stoku.

 

Główny cel to dojechać do kamieniołomu Rampa i skoczyć sobie do wody ze skały :)

http://www.rychleby.cz/Zajimavosti/Lomy/Rampa_05.jpg

http://www.rychleby.cz/Zajimavosti/Lomy/Rampa_panorama.jpg

http://www.panoramio.com/photos/original/2955038.jpg

http://www.panoramio.com/photos/original/2954986.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe ze ja sie wybieram do masłowa.. mam 8 km spod domu xD więc prawdopodobnie się pojawie.. dziś 55 km poł na pół asfalt /teren..

 

Phi, to ja mam z 55 km w jedną :) ale czego się nie robi dla kibicowania ;) jak masz naklejkę XC-ZONE to się jakoś znajdziemy.

 

Z rowerowych to zaraz będę zbierał z tarasu wyprane pampersy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie mam naklejki... Paviarotti a Ty którędy bedziesz jechać?? Bo jakoś mi się nie widzi jazda na rowerze "7". Często jeżdżę do wujka na Kulczyznę koło Jędrzejowa (pewnie znasz tamte tereny) i wiem że ruch jest niemiłosierny. Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś sprzątając garaż natknąłem sie na skrzynkę pełną śrub, od razu pomyślałem o wilku czy by mu takich nie sprezentować, bo za niedługo jego urodziny i na pewno by sie chłopak ucieszył :P

Oto rezultaty poszukiwań :

 

2b1865883e48e585m.jpg

 

586a1071fa835c50m.jpg

 

Teraz śrub będzie mieć pod dostatkiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyczyściłem caluśki rower a potem przejechałem się do LO z oryginałami świadectwa, egzaminu itp (bagatelka 6 km od domu w innym mieście).

Ciekawostka: Wystarczy mieć ładnie wypucowany rower, kask, ciemne okulary i już biorą człowieka za profesjonalistę. Miałem polew jak z mało czego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie mam naklejki... Paviarotti a Ty którędy bedziesz jechać?? Bo jakoś mi się nie widzi jazda na rowerze "7".(...)

 

Niestety będziemy jechać E-7. Gdzieś za Chęcinami odbijamy w prawo i omijamy Kielce i potem ogień prosto na Masłów. To może na płycie lotniska się spotkamy - wyjedziemy 10,15 z TJE to może na 12,15 będziemy na lotnisku. Jak coś to ja mam Kelly'sa z naklejką XC-ZONE na Bombowcu. Pozdro

 

Dzisiaj byłem u starszego szosowca. Zmówiliśmy się na jutrzejszy wyjazd i pogawędziliśmy trochę o kolarstwie. Wracając zastał mnie deszcz. Na szczęście grzałem ostro i po chwili byłem w domciu. Zaraz idę przesmarować łańcuch bo jutrzejsze 130 km musi być przejechane w ciszy <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rano wyczyściłem Cube'a i nasmarowałem łańcuch. Po 12-tej pojechałem zdobywać Kopę Biskupią, na czas. W sumie zrobiłem ponad 70 km.

Pogoda na Południu Polski ładna. Jutro też jedziemy.

Odejdźcie od kompów i wsiadajcie jutro na rowery!

Kościół? W poniedziałek, albo środę...

-------------------------------------------------------------------

Licznik 2006r - 2900 km

Licznik 2007r - 1479 km - stan na 30.06.

PozdRowery dla wszystkich!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...