Jacek_FH Napisano 16 Czerwca 2007 Napisano 16 Czerwca 2007 Próbowałem się doliczyć długości szprych zgodnie z kalkulatorem DT, w końcu bazując na tym co mam zaplotłem z jednej strony na 3 z drugiej na 4 krzyże, i mimo że to konfiguracja najbliższa sukcesu to pierwsze są trochę za długie, a drugie trochę za krótkie. Oglądając nypel od strony zewnętrznej widzę w nim szprychy albo trochę wystające albo trochę schowane. No i teraz pytanie - ile mogą maksymalnie wystawać i ile mogą maksymalnie się chować by móc przyjąć że szprych nie muszę wymieniać ? Rysunek poglądowy: chodzi mi o maksymalną odległość w obie strony od tej linii
hudy Napisano 17 Czerwca 2007 Napisano 17 Czerwca 2007 Nie powinny wychodzić ponad tę linię (chodzi o możliwość przytrzymania nypla zwykłym śrubokrętem), ani zbyt pod nią, bo mniejsza liczba zwojów w gwincie będzie trzymała szprychę. Wiadomo, że jakieś różnice są dopuszczalne, w końcu nie produkują szprych w długościach co 0,5mm
Jacek_FH Napisano 17 Czerwca 2007 Autor Napisano 17 Czerwca 2007 Jak się nie da obsłużyć śrubokrętem to ma przecież klucz do nypli - od tej strony bym się nie przejmował. Bardziej interesują mnie kwestie wytrzymałości. Piszesz że jakieś granice są dopuszczalne - i właśnie o to mi chodzi - jakie są te granice ? Już wyedytować nie mogę więc kolejny post Po przemyśleniu stwierdzam że moje wcześniejsze pytanie jest dość nieprecyzyjne, a sprowadza się właściwie do tego: Ile mm gwintu szprychy i nypla się musi łapać ? Jedno i drugie ma go ok 9mm Przy okazji w innym miejscu dostałem taką odpowiedź: Gwint ma 10mm. Jak złapało na 7mm to jest bardzo dobrze.(Byle nie dziurawiły dętki w przypadku za długich.) Jak załapie 5mm to też będzie jeździć. Czy ktoś może to potwierdzić/obalić ?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.