c1ach Napisano 28 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2008 Podstawa to towarzysz płci przeciwnej Mnie ostatnio dopadł kryzys, 4 dni w domu, a właściwie to w lodówce Na szczęście wczoraj przełamanie i 35 km po 4 dniach kryzysu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sixer Napisano 28 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2008 Na mnie motywująco działa jakaś piosenka czy filmik z np Lance Armstorngiem Reqiem for a dream - po tej piosence chce sie robic 2000 km Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubus18 Napisano 28 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2008 Reqiem for a dream - po tej piosence chce sie robic 2000 km :D Pff ja ją do poduchy słucham, zaraz zasypiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobike Napisano 28 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2008 hehe nie ma to jak nowe czesci, ubior, cokolwiek do roweru, jestem po zlozeniu nowego roweru juz miesiac, a do tego doszly byty i SPD to juz wogole mam gloda, denerwuje mnie brzydka i niepewna pogoda, jesli jest tylko pochmurno i ma niepadac to jade w teren jak zlapie to trudno, ale jak co chwile pada to nie decyduje sie, jak cos w rowerze nawala i mozna sobie z tym poradzic to tez odpuszczam na jakis czas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sixer Napisano 28 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2008 Pff ja ją do poduchy słucham, zaraz zasypiam A tam ;P Da się jej słuchać "do poduchy" ale w połączniu np. z tym (szukam filmiku, jak znajde to wkleje ) A tu kilka takich filmikow, po ktorych wg mnie chce sie jezdzic http://pl.youtube.com/watch?v=GHJErrp4eOw - Tą piosenke puszczam jak mam jakiś dłuższy podjazd http://pl.youtube.com/watch?v=HjcZNR6MiRE - reklama Nike, ale bardzo fajna http://pl.youtube.com/watch?v=SdYl9R9fxio - nic nie trzeba mowic Jeszcze sie kilka znajdzie na pewno Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
patyk Napisano 28 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2008 Ja z kolei mam coś takiego, po tym jak nie dawno spróbowałem jazdy w górach (cholernie mnie to wciągnęło), że już prawie w ogole nie chce mi się jeżdzić po płaskim. Brakuje mi tych podjazdów, kamienistych beskidzkich zjazdów, widoków itp. Ale myślę, ze na najblizszy czas nie będzie problemu z motywacją bo jutro odbieram mój rowerek z serwisu z hydraulicznym SLX z przodu . Z kolei w niedziele znowu w Beskidy Pewnie tak jak ja macie często, że jak pogoda jest niepewna, a w sumie nie chce Wam się iść na trening, to próbujecie się usprawiedliwić, że nie pójdziecie na trening, bo może padać?Próbowałem znaleźć coś pomocnego w internecie, ale nic nie znalazłem. Może trzeba byłoby się wybrać do psychologa sportowego? xD Skąd ja to znam... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Pixon Napisano 29 Sierpnia 2008 Mod Team Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2008 Ja z kolei mam coś takiego, po tym jak nie dawno spróbowałem jazdy w górach (cholernie mnie to wciągnęło), że już prawie w ogole nie chce mi się jeżdzić po płaskim. Brakuje mi tych podjazdów, kamienistych beskidzkich zjazdów, widoków itp. Identyczną sytuację miałem w tym tygodniu jak wrócilem z gór i nadal jest mi trochę ciężko zmobilizować się do jakiś dłuższy wypad lub na konkretne kręcenie (czyt. trening) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nawrotek Napisano 31 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2008 A ja zrobiłem sobie tydzień przerwy i jak wsiadłem dzisiaj na rower to poczułem jakąś dodatkową energię Od wszystkiego trzeba odpocząć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
QWEY564 Napisano 31 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2008 Jeszcze sie kilka znajdzie na pewno http://pl.youtube.com/watch?v=ADBIAzcwQaw Chyba sobie pojadę we wrześniu w góry... takie megaparcie mam na rower :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majster Napisano 1 Września 2008 Udostępnij Napisano 1 Września 2008 to polecam (świetna piosenka ) http://www.youtube.com/watch?v=bqXnsesW7WQ a tego nie polecam, wybitnie samobójcze piosenki (jakiś taki mam humor dzisiaj i bynajmniej nie przez szkołę ;/ ). miłego słuchania : http://www.youtube.com/watch?v=e2Ma4BvMUwU (klasyka) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team bogus Napisano 1 Września 2008 Mod Team Udostępnij Napisano 1 Września 2008 Ja nie mam motywacji może nie często, ale też nie bardzo rzadko. A powodem tego jest brak towarzystwa do jazdy. Jak pomyślę sobie, że mam jechać parę godzin sam to odechciewa mi się jechać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Quattro Napisano 1 Września 2008 Udostępnij Napisano 1 Września 2008 Dokładnie... Mam to samo i dlatego np. dzisiaj nie pojechałem gdzieś dalej choć mam od 11 cały dzień wolny... Pojadę tylko zrobić jakieś 20-30 km wieczorkiem. Chęć do jazdy na pewno byłaby większa gdyby było "trochę" jeżdżącego towarzystwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pati Napisano 1 Października 2008 Udostępnij Napisano 1 Października 2008 Ja w tym sezonie kompletnie straciłam motywację do jazdy, ale odzyskałam ją samoistnie pod koniec sezonu... Było to spowodowane brakiem czasu i natłokiem obowiązków, w ramach rekompensaty zakupiłam sobie trenażer rolkowy, aby w wolnym czasie wskoczyć na niego na godzinkę w chłodne dni ;P Pozdrawiam i życzę wszystkim, aby odzyskali swoją motywację do jazdy... Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kello Napisano 2 Października 2008 Udostępnij Napisano 2 Października 2008 brak motywacji zawsze odczuwam w pazdzierniku a w listopadzie robie sobie w ogole przerwe. w grudniu wracam powoli a w styczniu mam juz zawsze mega ochote zeby isc na rower to takie jesienne niechciejstwo jest normalne a i pozadane zeby odpoczac przed nowym sezonem. listopad mozna spedzic na spacerach, basenie i ewentualnie rowerze w weekendy w ladna pogode bo nic na sile Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ciastkorz Napisano 2 Października 2008 Udostępnij Napisano 2 Października 2008 Ja od jakiegoś miesiąca jak siedze w domu to mam baardzo wielką ochotę na rower, a jak wyjdę i znów mam jechać tą sama trasę to mi się odechciewa... chce się poprawiać kondycyjnie i technicznie ale jak już jadę to mi się nie chce;] albo jak jest mocny wmordewind jak dziś... co mam poradzić na to? obawiam się że nic się nie da zrobić xD Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert Napisano 2 Października 2008 Udostępnij Napisano 2 Października 2008 Wynajmij mnie, jak będę Cie ścigał z jakimś dużym kijem gwarantuje że przyśpieszysz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ciastkorz Napisano 2 Października 2008 Udostępnij Napisano 2 Października 2008 ile bierzesz za godzinę takiego ganiania ;] ? A może by tak lepiej kiedyś pośmigać razem, bez napinki, bez kiji i jakiejkolwiek przemocy ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert Napisano 2 Października 2008 Udostępnij Napisano 2 Października 2008 Żywność i picie na czas jazdy prawie darmo mało kcal pobieram Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ciastkorz Napisano 2 Października 2008 Udostępnij Napisano 2 Października 2008 Nie ma problemu ^^ daj znać kiedy masz czas ;] Cyborgu, tyle że wiesz... goniąc mnie z tym kijem Ty kręcisz jedną nogą;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
omen Napisano 2 Października 2008 Udostępnij Napisano 2 Października 2008 a nie potrafisz tak po prostu zmienić tej trasy. np. poświęć 1 dzień na jazdę z mapą po okolicy, na pewno znajdziesz kupe różnych miejsc w których jeszcze nie byłeś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mariuszk Napisano 2 Października 2008 Udostępnij Napisano 2 Października 2008 Ja rzadko miewam brak motywacji, a jak już sie to zdarza to jest to raczej spowodowane pogodą która uniemożliwia jazde. No ale na szczęście dla mnie mało kiedy jest taka pogoda. A najlepszym sposobem żeby sie przełamać to wybrać takie tereny w których sie jeszcze nie było, choć niestety ja w promieniu 60-70km mam niewiele niezjeżdżonych tras, ale coś sie zawsze znajdzie . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzegorz1974paszek Napisano 2 Października 2008 Udostępnij Napisano 2 Października 2008 Ja od jakiegoś miesiąca jak siedze w domu to mam baardzo wielką ochotę na rower, a jak wyjdę i znów mam jechać tą sama trasę to mi się odechciewa... chce się poprawiać kondycyjnie i technicznie ale jak już jadę to mi się nie chce;] albo jak jest mocny wmordewind jak dziś... co mam poradzić na to? obawiam się że nic się nie da zrobić xD Proponuje wsiąśc w PKP , wyjechac jak najdalej pod wiatr http://pogoda.wp.pl/date,2008.10.02,mswitch,1,polska.html i przyfrunąc do domu. Oczywiście z rowerem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ciastkorz Napisano 2 Października 2008 Udostępnij Napisano 2 Października 2008 a nie potrafisz tak po prostu zmienić tej trasy. np. poświęć 1 dzień na jazdę z mapą po okolicy, na pewno znajdziesz kupe różnych miejsc w których jeszcze nie byłeś. uwierz mi, że byłem;] chyba że rozmawiamy o np. lasach w Rudach gdzie śmigałem z Thorem raz... no ale to wypad na 70km ;] W góry by się trza wybrać.. to by mi dało kopa xD Jak byłem na 8h Brenna to aż żal patrzeć jak tam forumowicze śmigali sobie ładnie. Ale jak z kimś jadę to mi to nie przeszkadza że znowu to samo... ale jak jadę sam to do szału mnie to doprowadza @grzegorz bardzo dobry pomysł, jak pogoda się utrzyma to w weekend może wypróbuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
omen Napisano 2 Października 2008 Udostępnij Napisano 2 Października 2008 uwierz mi, że byłem;] chyba że rozmawiamy o np. lasach w Rudach gdzie śmigałem z Thorem raz... no ale to wypad na 70km ;] to czemu tram teraz sam nie śmigasz w weekendy ? zawsze coś innego niż w tygodniu i troche km będzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ciastkorz Napisano 2 Października 2008 Udostępnij Napisano 2 Października 2008 W sumie też racja... ale ostatni miesiąc miałem taki że masakra.. pogoda do dupy, to tylko czasem na jakieś 30km wyskakiwałem, cóż miejmy nadzieję że październik będzie dużo lepszy [ w sensie pogodowym] i jeszcze da radę zrobić parę dłuższych wycieczek. Dziękuje, to tyle bo zaczyna się tu mały spam robić^^ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.