Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 miesiące temu...
Napisano

Avidy SD 7 w moim rowerze hamują bezbłędnie klamki mam również Avid SD 7 hamowanie jest takie że bez problemu podnosi tylne koło (ważę około 90 kg więc nie mało). Są świetnie wykonane polecam wszystkim tym którzy patrzą na wagę i łatwość obsługi hamulców.

Ważna rzecz nie jest tak że tarcze są bezwzględnie lepsze, przy kilkukilometrowych zjazdach v-ki z najwyższej półki nie grzeją się tak jak tarcze.

Napisano

Klamki może i nie grzeją się zbytnio :), za to obręcze mogą poparzyć dłonie, a przy odrobinie "szczęścia" może dojść do wystrzału dętki.

Mam v-ki i hamują rewelacyjnie, natomiast na długich zjazdach tarcze są jednak lepsze i przede wszystkim wygodniejsze...

  • 2 tygodnie później...
Napisano

V-ki nie grzeją się jak tarcze?:) Mam SD7 i w górach na dłuższych zjazdach miałem fading hamulców aż miło ;) Trzeba było się zatrzymać i odczekać chwilę, żeby obręcze i klocki się wystudziły.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Miałem jakieś Alhongi / Promaxy, zmieniłem na SD-7 i... Ludzie, w końcu umiem regulować v-braki : :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: , to jest łatwe jak konstrukcja czołgu T-55, modulacja na plus, siła też, a jeszcze czeka mnie wymiana pancerzy i linek, wtedy to już w ogóle będzie kosmos, tak wiem, zmieniłem hamulce nie zmieniając linek, tak się nie powinno robić aczkolwiek dopiero pierwsza jazda była na tych vkach :P

Napisano

Miałem v'ki SD5 z klamkami FR5. Mam porównanie do v'ek Shimano (jakieś najzwyklejsze) i do tarcz Tektro Io. SD5-ki były najmocniejsze, ale Tektro mają lepszą modulacje. W SD5 Przód jak i tył blokowałem bez wysiłku jednym palcem (ale ważę ok. :whistling: 45kg.). W Tektro i w Shimano musiałem używać dwóch palców.

Oryginalne klocki nie są najwyższych lotów, po 150km w górach nie było bieżnika. Mogę polecić klocki Futura V3. Bardzo duża siła hamowania, modulacja też wystarczająca, ale czego się spodziewać od v'ek. Wszystkie klocki, które miałem wcześniej nie miały bieżnika po 150- 200km. Futurom po 350km zostało jeszcze sporo.

Napisano

Wczoraj przejechałem ponad 30 km w terenie w okolicach Żłotoryji Wilkowa itd, były konkretne zjazdy SD7 poradziły sobie znakomicie hamując środkowym palcem byłem w stanie zapanować nad rowerem a ważę 90 kg. Polecam każdemu kto chce za śmieszne pieniądze mieć poważne hamowanie.

Co do zagrzania V-ek to wszystko jest możliwe jak jeździec trzyma hample zaciśnięte non stop. Przy takim hamowaniu tarcze się powyginają. Także to żaden argument przy zjeździe ze Śnieżki tarczę robiły sie czerwone a później białe zawodnicy na kozackich V-kach po prostu jechali.

Napisano (edytowane)

Dołączam do grona zadowolonych SD7. zarówno klamki jak i szczęki zachowują się wzorowo. Hamowanie jednym palcem. Oczywiście trzeba od czasu do czasu zadbać o poślizg linki w pancerzu (zwłaszcza w fajce). Jednym słowem niska waga i dobra skuteczność hamowania.

Edytowane przez Lumperator
  • 11 miesięcy temu...
  • 3 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...
Napisano

mam v ki juz prawie 4 lata, nic się nie psuje, spreżyna mocna, raz na jakiś czas warto wyczyścić dokładnie i nasmarować ,w szczególności oś , bardzo sztywne ramiona, nie mam problemu z hamowaniem w górach na trudnych stromych szlakach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...