synchromesh Napisano 12 Czerwca 2007 Napisano 12 Czerwca 2007 Witam Mam problem z widelcem RS Recon 351 solo air (budowa spręzyny tak w RS Tora np.). Przez pierwsze 100 km od zakupu pracował wyśmienicie, jednak teraz coś z nim jest nie tak gdyż: 1. Gdy chce go ugiąc na postoju - tak o 1cm albo mniej (energicznie go wciskam i od razu puszczam) - odczuwam na samym początku takie male stukniecie(bezglosne), jakby opór. To jest takie uczucie jakbym wsuwał goleń i dopiero po paru mm zaczęła działać sprężyna. Gdy jade na biku wogóle tego nie czuje gdyż sag robi swoje. 2. Wczoraj spusciłem z niego powietrze i chciałem z powrotem napompować - okazało się, że napełnia się tylko komora pozytywna - amor gwałtownie odbijał (do samego końca - ze stuknięciem). Dopiero przy 120 PSI otworzył się zawór od komory negatywnej... Domyślam się, że coś jest skaszanione ze sprężyną powietrzną - jakieś uszczelki albo coś w tym stylu. Amor nie byl mocno jeżdzony - po miescie tylko troche, po suchym. Nie był dobity, wszystko było ustawione ok. Zastanawiam się co mam teraz z nim robić. Zawiezć do serwisu czy może one tak maja po tych 100km? Gwarancja niby jest ale taka "na słowo honoru" więc wolałbym może sam coś najpierw popróbować przed wysłaniem go na drugi koniec polski. Zastanawiam sie też czy jazda na takim amorze może spowodować jakieś dalsze uszkodzenia. Proszę o jakieś wskazówki, uwagi, wiedzę tajemną...
kusak Napisano 13 Czerwca 2007 Napisano 13 Czerwca 2007 po 1. nie ten dział :] po 2. pojdz moze do lokalnego serwisu RS albo jakiegoś zaufanego serwisanta
Rekomendowane odpowiedzi