Skocz do zawartości

[amortyzator] Reba pompowanie


Pulse

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj probowalem napompowac moja Rebe przy pomocy pompki Beto, z

komora pozytywna poszlo gladko, napompowalem tyle ile chcialem, a

nawet troche wiecej bo troche ucieka przy odlaczaniu wezyka pompki.

Problem pojawil sie przy pompowaniu negatywnej komory, napompowalem

ja, ale przy odlaczaniu wszystko ucieklo. Probowalem jak najszybciej

odlaczac zeby jak najmniej ucieklo, ale z marnym efektem. Czy cos jest

nie tak z amorem?

Przy okazji zobaczylem ze przy odlaczaniu leciutko pryszcze olejem,

czy to normalne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pryskanie olejem jest normalne - info na ten temat bylo chocby w instrukcji rock shoxa do amortyzatorow. na dole komory znajduje sie troche oleju wiec wyplywa on razem z powietrzem.

co do pompowania komory negatywnej - jest ona o wiele mniejsza niz pozytywna wiec nawet niewielkie "syknięcie" oznacza utrate duzej ilosci powietrza.

ja pompujac amora powietrznego dopompowuje jeszcze troche (zalezy ile powietrza ci ucieka przy pompowaniu - ja to testowalem pare razy i przed demontazem pompki po prostu dorzucam jeszcze tyle ile mi ucieka). po napompowaniu naciągam lekko pompke do tyłu - oczywiscie bez przesady - nie o to chodzi by zerwac koniec gwintu :) czasami udaje sie praktycznie bez straty powietrza.

mysle ze to po prostu kwestia pocwiczenia.

jesli znasz kogos kto ma amora powietrznego to idz do niego - powinien miec wieksze doswiadczenie w pompowaniu i jest ci w stanie pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ile zejdzie powietrza zależy od ciśnienia jakie się pompuje. Ja potrzebuję w torze 190psi więc pompuję do 220psi. Ale czsami są momenty kiedy w ogóle mi nie zejdzie powietrze przy odkręcaniu a czsami złazi z 50psi. Kwestia wprawy.

 

A co do reby to nie wiem czy nie nalezy najpierw pompować komorę negatywną a potem pozytywną. Może będzie łatwiej. Nie wiem czy nie czytałem o tym, w MR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja moja Rebe pompuje tak: (pompka Beto)

Nakręcam wężyk na zabór, dokręcam „szpilkę” obserwując manometr, gdy szpilka otworzy zawór manometr pokaże wzrost ciśnienia (no chyba, że komora jest „pusta”.) Pompuje do pożądanej wielkości (ok. 120psi), odkręcam szpilkę ciut bardziej niż wcześniej przykręciłem (zawór zostaje zamknięty), odkręcam wężyk. Syk to powietrze skompresowane w wężyku.

Natomiast podłączanie pompki (przynajmniej Beto) w celu sprawdzenia ciśnienia w komorach mija się troszkę z celem. Po otwarciu zaworu skompresowane powietrze wypełnia wężyk, ciśnienia się wyrównują i manometr pokazuje nie ciśnienie które było w komorze, ale to które jest w komorze pomniejszone o różnice ciśnień w wężyku. daltego pompując do X w komorze jest X po podłączeniu pompki np po to by sprawdzić czy nic nie ubyło odczyt będzie X-róznica ciśnień komora - wężyk.

Mam nadzieję, że nie zagmatwałem zbytnio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Do Reby to 'wysokociśnieniówka' bo 100 PSI z groszami to na 60 kilo sie pompuje. Nie spotkalem sie z co prawda z niskociesnioniowymi pompkami wiec nie wiem czy jest taki podzial, mozesz dac jakies przyklady?Myslalem ze to raczej amory sie tak dzieli. Ja mojego Pilota pompuje na wyścigi na 50 psi zwykłą pompką, ale to niskociśnieniowiec (Air Assist).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tzn. to jest w ten sposób: np. Marzocchi DJ'e powietrzne pompuje się zwykłą (najlepiej nożną) pompką. Podeszłoby nawet kompresorem, gdyby się mieściła końcówka, ale zwykle się nie mieści. A to dlatego (możliwość pompowania), że W Marcoku są jakieś właśnie takie niskie ciśnienia. Jest też nieco inny zawór.

 

Gdybyś chciał Rebę (a także Torę, Recona, Boxxera, co kto lubi, każdego RSa) napompować zwykłą pompką (przypuśćmy do 100PSI), to byś nawet tej setki nie osiągnął. Próbowałem kiedyś naprawdę byczą pompką samochodową napompować Torę i ANI DRGNIE, ani grzdylka powietrza. Nie 'przebijesz' zaworu. Pompki do amortyzatorów mają malutkie tłoczki i wtłaczają niskie ilości pod (jak na zwykłe pompki) ogromnym ciśnieniem.

 

Zatem odpowiedź brzmi: do Reby potrzebujesz specjalnej pompki do amortyzatorów, których ceny (nowych) oscylują w granicy 80-120zł, niestety.

 

edit: sprawdziłem, Marzocchi mają 30-65psi (uwzględniłem przedziały wagowe). ja w Torze mam 140. dwie całkiem różne sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj rany. Każdego nowego RS'a. Lepiej? Poza tym mówisz o asyście powietrznej, a to trochę coś innego. Ale OK, uściślę:

 

SOLO AIR/DUAL AIR/DUAL AIR U-TURN/2STEP U-TURN pompujemy pompkami wysokociśnieniowymi.

Mam nadzieję, że nie ominąłem niczego, bo znowu mi powiesz, że bzdury gadam i że w ogóle łe.

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem pompka do 300PSI bedzie jak znalazl

 

 

 

Trzeba tylko pamiętać że jeśli pompka ma określoną dokładność, to jest to dokładność na końcu działki, a w dół skali niepewność systematyczna rośnie liniowo i to dosyć szybko. I na pompce 300 psi niepewność przy 100 psi będzie około 3x większa. Pewnie nie ma to większego znaczenia przy pompowaniu amora (dokładność do kilku psi pewnie nie jest konieczna) jednak musiałem o tym wspomieć - takie zboczenie zawodowe ;):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś już tu była dyskusja o pompkach.

 

Tak swoją drogą, RockShox nie dorzuca pompki do każdego "powietrznego" amorka?

 

Ja sobie wyjąłem taką pompkę z pudełka od Reby, ale strasznie z niej schodzi powietrze przy odkręcaniu zaworka. Mój Lefty potrzebuje 95, więc pompuję do 105 tą pompeczką. Polecam Beto albo inne z "kompensacją" ^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Trzeba tylko pamiętać że jeśli pompka ma określoną dokładność, to jest to dokładność na końcu działki, a w dół skali niepewność systematyczna rośnie liniowo i to dosyć szybko. I na pompce 300 psi niepewność przy 100 psi będzie około 3x większa. Pewnie nie ma to większego znaczenia przy pompowaniu amora (dokładność do kilku psi pewnie nie jest konieczna) jednak musiałem o tym wspomieć - takie zboczenie zawodowe ;):D

 

Ublizyles mi? Chcesz w ryj? ;) ;) :D

 

Teraz poprosze o przetlumaczenie z Twojego na naszy bo ja nietechniczny jestem i taka nomenklatura to tylko przyprawia mnie o bol osemek.

 

OSTRO!

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ublizyles mi? Chcesz w ryj? ;) ;) :D

 

Teraz poprosze o przetlumaczenie z Twojego na naszy bo ja nietechniczny jestem i taka nomenklatura to tylko przyprawia mnie o bol osemek.

 

OSTRO!

I.

:D

 

W skrócie chodzi o to, że manometr w pompce (jak każde inne urządzenie pomiarowe) ma jakąś dokładność. Załóżmy że jest wyskalowany do 300 psi i jest napisane że ma, nazwijmy to dokładność, do 2 psi. Czyli jak napompujesz tak że widzisz na sali 300 psi, to w rzeczywistości ciśnienei może być w przedziale od 298 do 302 psi. Ale jeżeli napompujesz do 100 psi, to w rzeczywistości ciśnienie będzie zawierało się gdzieś w przedziale 94 psi - 106 psi.

Tak jak pisałem wyżej - nie wiem czy komuś zależy na większej dokładności, napisałem to tak tylko żebyś miał świadomość jak to działa w praktyce ;).

Aha, a tą dokładność pompki wziąłem z powietrza, ale na każdej jest to napisane...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praktycznie kazdy miernik analogowy ma nominalna dokladnosc pomiaru (okreslona klasa) w gornych ~33% zakresu, tz: jesli producent twierdzi,ze jego manometr mierzu cisnienie z dokladnoscia do 1%, a podzialka urzadzenia jest od 0 do 300psi, to ten 1% tyczy sie zakresu ok. od 200 do 300psi. Im nizej tym niepewnosci wieksza.

 

Jednye z czym nie moge sie zgodzic to stwierdzenie, ze niepewnosc pomiaru rosnie liniowo, o ile dobze pamietam jest z tym znacznie gorzej.

 

 

p.s.: bylbym zapomnial: zeby to niekorzystne zjawisko wyeliminowac, nalezy pompowac na konkretyn sag, a nie cisnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednye z czym nie moge sie zgodzic to stwierdzenie, ze niepewnosc pomiaru rosnie liniowo, o ile dobze pamietam jest z tym znacznie gorzej.

No tak, mam gdzieś książkę w której cały rozdział jest temu poświęcony, mogę zeskanować i wrzucić na forum, ale myślę że do napompowania amortyzatora taka wiedze nie jest niezbędna :D.

Na potrzeby tego prostego pomiaru można przyjąć poprostu że im bardziej w dół skali, tym niepewność systematyczna większa :).

 

A te 33% skali to jest unowna wartość - zakres gdzie dokonuje się odczytu wartości (ze względu na stosunkowo precyzyjny pomiar w tym przedziale) a jeżeli odczyt jest poniżej tej granicy to zmienia się zakres lub urzadzenie pomiarowe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...