Skocz do zawartości

[Góry, wyjazdy] Szklarska Poręba i okolice


jo_jacek

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Wygląda na to, że z rodzinką w sierpniu bede na tydzień w Szklarskiej Porębie i to z rowerem :]

Tak więc chciałem sie dowiedziec :

Czy sie da bez opłaty/z opłatą wjechac na

a. Szrenice

b. Wlk. Szyszak

c. Śnieżke

Co prawda bylem tam juz 2 razy ale to zanim bylem taki zrowerowany i nie patrzylem jak to wygląda pod kątem bika...

 

1. Jakieś szlaki prowadzą na te góry ?

2. Moge jechac szlakiem pieszym ?

3. Czy powinienem zabrac ze soba cos poza standardowym wyposazeniem ? tzn. telefon, imbus 5mm i detka ?

 

Może ktos śmigał tam (znaczy mysle ze na pewno :wink: ) i może cos poradzic moze inne miejsca do zdobycia rowerem ?

 

Mysle żeby łapac okolice w promieniu 40km. Chciałbym codziennie jeździć a jak zaczne dziennie rąbac po 100km to czuje ze przez caly tydzien moge nie wyrobic, tym bardziej ze troche inny teren :)

 

Po czeskiej stronie jest tam cos ciekawego ? poza spirytusem :wink:

 

Może jest ktos kto by mnie tam zabrał na szlaki ?

 

Edit: i termin chyba nawet taki ze trafie na 2 festivale rowerowe :]

Napisano

Płacić niestety (niby) trzeba za wejście do parku, ale to 2zl czy coś a czasem uda się bez tego wejść.

Na Szrenice i Wlk. Szyszak masz szerokie szlaki co i autem wjedziesz - na rowerze git bez problemu

Na Śnieżke o ile mi wiadomo wjeżdzać nie można, ale można podjechać pod dom śląski ( czyli prawie na szczyt) a jak się nie będziesz bać (mandatu) to na Śnieżke też pojedziesz

Napisano

Do Domu Śląskiego też nie można, tylko do Strzechy Akademickiej niestety dalej jest już zakaz. Na Wielki Szyszak, Szrenicę też nie wolno, oficjalnie można tylko do schroniska pod Łabskim Szczytem i na Halę Szrenicką W tym temacie masz co nieco o tym http://www.forumrowerowe.org/index.php?sho...c=5552&st=0

Co do opłat przy wejściu do parku to masz 99% szans że sobie wjedziesz za darmo, przejeżdżasz obok budki i już ;)

1. Szlaki oczywiście do wszystkich tych miejsc prowadzą. Szrenica, Śnieżne Kotły, Wielki Szyszak ze Szklarskiej - czerwony, ten sam. Śnieżka z Karpacza od Wangu - niebieski

2. Tak możesz jechać (ale tylko do wyznaczonego pułapu)

3. Chyba nie :( Bo jedzenie jakieś to chyba oczywiste :D Ewentualnie jak nie ma wielkich upałów to polecam coś cieplejszego do ubrania na zjazd bo trochę jednak się jedzie w dół i można zmarznąć.

Po czeskiej stronie też jest masa ciekawych tras, ale w tym czasie co będziesz to ledwo kawałek polskich możesz zobaczyć :P

Jak chcesz to przed wyjazdem zagadaj do mnie, chyba będę w sierpniu w domu, to możemy razem pojeździć :)

Napisano

Po 1. Na bank sie odezwe ATT fajnie by bylo zeby miec jakiegos kolege na miejscu ;)

Po 2. Chcialbym kazdego dnia złapac jakis fajny szczyt, myslicie ze wymówka że nic nie wiedzialem na temat zakazu podziala ? Czy bardzo mocno tego zakazu przetrzegaja tzn. zawracaja czy wlepiaja mandat i koniec ?

Napisano
c. Śnieżke

 

Podjeżdżałem przedwczoraj i niestety stała blokada przy schronisku. Na początku udawali zdziwionych jak mówiłem że wszyscy wjeżdżają a tylko ja miałem szczęście ich spotkać, ale potem przyznali że przymykają oko tylko akurat tego dnia był tutaj jakiś minister (pozdro dla gosiewskiego :P ) i bardzo restrykcyjnie się tego trzymają ;)

 

Od siebie polecę jeszcze podjazd na Przełęcz Karkonowską gdzie niechcący trafiłem wczoraj (tam gdzieś do schroniska Odrodzenie) i kawałek dalej jak ci się chce po stronie czeskiej jeszcze da radę, albo fajnym asfaltem w dół do Czech, wyżej już nie. Podjeżdżałem od Podgórzyna w stronę Przesieki (jest pare km podjazdu szoską) i gdzieś przed Przesieką jest zakręt w lewo i stroooomo do góry. Może to i asfalt ale nie byle jaki bo na zjeździe rozpędziłem się do 78km/h (a i tak hamowałem lekko :D), poniżej 55 praktycznie nie schodziłem, zachwalane przeze mnie tarcze LX nie dawały rady a na końcu ledwo wyhamowałem przed szlabanem i poczułem ostry smród :P Stygły dłuuugo :( No i na asfaltowym zjeździe kilka razy dobiłem amora co nie zdarzyło mi się jeszcze na kamieniach :) Wiem że opisuję to jak nie wiadomo jaką górkę ale co tak to wygląda jak chłopiec z nizin wyrwał się na weekend :D

 

PS: W ogóle wybrałem się bez żadnego rozeznania ani mapy, tak o :D

Napisano

Strażnicy zazwyczaj pozostają na pouczeniu, i karzą zawracać na dół i prowadzić rower. Żeby ktoś mandat dostał to jeszcze nie słyszałem. A zjeżdżanie z Odrodzenia z taką wysoką prędkością to już na samobójstwo zalatuje, niestety dziur, wyrw i wszelakich nierówności jest masa, niektóre dziury mają nawet po metr głębokości (nie przesadzam, na moim filmiku z Odrodzenia jest taka jedna http://www.youtube.com/watch?v=EBKWKmWoocE ). Swego czasu jakiś kolarz który mieszkał w pensjonacie obok mojego domu, odjechał z tego zjazdu karetką z uszkodzoną czaszką (miał kask).

Napisano

Zapamiętałem gdzie były te dziurki, naprawdę miały po około metr, nieźle się zdziwiłem patrząc w dół jak podjeżdżałem :P A są takie dokładnie dwie. Ale zakręt przed końcem trochę mnie zaskoczył :D Turystów nie było za bardzo i w ogóle co ja się będę tłumaczył :D

Napisano

w sierpniu, albo pod koniec lipca pewnie też będę w okolicach więc też spróbuję się z wami dogadać co do jakiejś wycieczki :D

 

z mojego doświadczenia sprzed roku wynika, że w górach bywa... zimno:P . nawet w środku lata. o tym, że pogoda się szybko zmienia chyba wiesz. warto chyba kupić rowerową, albo po prostu dokładną mapę okolicy.

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

No i nadchodzi ta wiekopomna chwila gdy mój rower zazna wreszcie odrobinę większych wzniesień niż nadmorskie pagórki ;] Będę na miejscu jakoś we wtorek (17 lipca), w związku z czym mam pytanie - czy ktoś z forum mieszka w tych okolicach? =] Niestety w tej chwili jestem skazany na samotne przemierzanie szlaków, a miło byłoby przy okazji poznać jakiegoś forumowicza z drugiego końca Polski. Także jeśli ktoś ma ochotę pośmigać w towarzystwie nadmorzowca, proszę o info =]

  • 3 tygodnie później...
Napisano

jestem w JG, za dwa tygodnie też jeszcze będę, chętnie przyłączę się do wycieczki w góry, z towarzytwem zawsze ciekawiej :)

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Mam takie pytanko odnośnie naszej wspaniałej górki Snieżki ;)

 

Jako że weekend 6-7 październik jeżeli nie będzie zapowiedzianych ulew tudzież podłej pogody prawdopodobnie spędzę z ciocią/wujkiem w Przesiece (i oczywiście rower zabiorę) to chciałbym wiedzieć, czy wjazd na Śnieżkę w październiku wiąże się z jakimiś trudnościami (pogodowe się nie liczą chyba że to jakieś hardcore, śnieżyce, gradobicia i 200km/h huragany :)), które nie występują w lecie? Prawdę mówiąc to liczę na brak tłumów i nikłe prawdopodobieństwo zatrzymania przez upierdliwch strażników, a jako że raz mnie już zawrócili pod strzechą to NAPRAWDĘ chcę wjechać na górę :P

 

No chyba że będzie lać to nigdzie na pewno nie pojadę :(

Napisano

Witaj,

 

m.in. tutaj znajdziesz aktualne info pogodowe

http://pogoda.onet.pl/7497,gopr_stacja.html.

 

Biorąc pod uwagę fakt, że będziesz tam za tydzień, można spodziewać się podobnych warunków.

Na Snieżkę wjeżdżałem dwa razy - raz miałem szczęście do pogody, za drugiem razem już nie - pomimo tego, że atakowałem szczyt w lipcu. Takie są uroki gór. Pogoda jest zmienna. Jeśli nie zależy Ci na fotogafiach o dużej głębi (krajobrazy) mgła nie powinna być dla Ciebie wielkim wrogiem, a spodziewać się jej możesz na 99% - zwłaszcza w górnych partiach trasy. Mgła niesie ze sobą w pewnym stopniu pierwiatek rozczarowania, gdyż osiągasz górę i nie możesz rozkoszować się przestrzenią.

Być może w ten sam week będę w Przesiece, jeśli nie masz nic przeciwko :D, to możemy ewentualnie ruszyć razem. Gdy będę pewny terminu dam znać.

 

Co do Przełęczy Karkonowskiej to...rzeczywiście zjazd jest tam niezwykle niebezpieczny mimo asfaltu, a nawet z powodu asfaltu! Jadąc po kamieniach w dół wiadomo na ile można sobie pozwolić, a asfalt potrafi być zdradliw - kusi z każdym metrem do tego aby przyspieszać. Poprzeczne "rynny" tylko urozmaicają dukt obfitujący w niespodziewnie wynurzające się półmetrowe wyrwy w asfalcie.

Trasę polecem szczególnie w kwietniu - gdy ubrani w letnie shorty i t-shirt spotykamy na 1,5 km przed przełęczą 30cm śniegu (sic!). Tak, ostatnio wędrowałem po śniegu do góry w przemoczonych butach, z pustym bidonem, z zaciśniętymi zębami:) Warto było, gdyż zostawiłem tam jedyne ślady rowerowe w owym czasie.

Wypadki? Podono jakiś czas temu, na ostatnim zakręcie zjazdowym zginął biker frunąc przez betonowy murek...

Zimnych tarcz i klocków życzę!

Napisano

Jeżeli będę w ten weekend i nie stajesz na podjazdach (:)) to bardzo chętnie pośmigam :D Bo podjazd musi być na raz :D

 

Odnośnie Śnieżki - nie robię zdjęć, guzik mnie obchodzą widoki, ja chcę po prostu podjechać do pod Wang, kupić bilecik i zatrzymać się na szczycie :D

Gość BarteX88
Napisano

Ja być może odwiedzę Śnieżkę jutro. Jak by co zdam relację z warunków pogodowych :P Na wszelki wypadek wezmę ze sobą plecak i zimowe ciuszki jakby zimno było :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...