dawjek Napisano 1 Czerwca 2007 Napisano 1 Czerwca 2007 Jestem poczatkujacym , chcialbym kupic jakis rower ale kompletnie nie znam sie na tym. Wiadomo nie kupie syfu z jakiegos polo marketu. Rower - Dual. Przegladalem rowery na allegro i myslalem o rowerze nie drogim bo na poczatek to chyba nie trzeba miec rowerku za 2000zl , taki do 900 zl. znalazlem cos takiego http://www.allegro.pl/item198644726_rower_...ysylka_0zl.html po wakacjach moglbym dokupic lepsze czesci. i tez nie znam sie na rozmiarach ramy. wzrost: 187 cm waga: 95 kg pozdrawiam.
MarcinN Napisano 1 Czerwca 2007 Napisano 1 Czerwca 2007 Przegladalem rowery na allegro i myslalem o rowerze nie drogim bo na poczatek to chyba nie trzeba miec rowerku za 2000zl , taki do 900 zl. W pewnym sensie jednak trzeba, kiedy jeździsz bardziej extremalnie Twoje zdrowie zależy bardziej od sprzętu niż w tradycyjnym XC. Rower, który podałeś w linku to jakiś post-marketowy pseudo dual. Moim zdaniem najtańszym godziwym rowerem do tego sportu jest Sign DS: http://www.allegro.pl/item198649323_kross_...ma_14_2006.html Nie polecam kupować nic tańszego, bo się rozleci szybciej niż myślisz i wydatek będzie podwójny. Pozdro.
amoniak Napisano 1 Czerwca 2007 Napisano 1 Czerwca 2007 Przeczytaj sobie Tu http://www.forumrowerowe.org/index.php?showtopic=27903 IMO nie warto Osprzęt bardzo cienki Tylko wygląda. Skakać na tym nie należy
Cybuch Napisano 2 Czerwca 2007 Napisano 2 Czerwca 2007 ja również polecam krossa sam jeżdże na podobnym i to jest naprawdę solidny sprzęt. opłaca się wydać nieco więcej kasy i mięć porządny sprzęt który nie rozpadnie sie na pierwszej lepszej hopce :-) kross the best :-)
bartekgib Napisano 2 Czerwca 2007 Napisano 2 Czerwca 2007 A ja powiem tak - kiedyś pewna osoba pytała się też o ten rower. Chłopak wychodził z założenia, że jakiś Sign DS nie jest mu potrzebny, jeżeli co dopiero zaczyna jeżdzić w tym "sporcie". Kupił ten rower - nie będe oszukiwał - za moją częściową namową. Jedynce co zmienił to korbe na Truvativ'a jednoblatowego z napinaczem. I co ? Chwali sobie rower. Jakieś skoki, stawanie na jednym kole, dba o niego i jeżdzi mu sie super. Rozmawiam z nim czasem i radziłem mu jedno - dbaj o niego. I jest naprawdę zadowolony, bo za 1000 zł ma całkiem niezły rower. No cóż - nie ma on tarcz, nie ma o kasety a wolnobieg, a z przodu ma XCR'a. I mogę powiedziec jedno - on jest właśnie przykładem tego, że dla początkującej osoby chcącej aby jej rower fajnie wyglądał, żeby dało sie i poskakać z jakiś rzeczy i żeby można było postawić na jedno koło nie potrzeba zaraz Sign'a DS'a. Sign jest na pewno rozwojowym rowerem i jeżeli ktoś myśli na poważnie "poważnie" o takiej jeżdzie - no to można Sign'a polecić. Ale dla jakieś początkującego "ridera" nie potrzeba zaraz tarcz, itd. I nikt mi nie powie, że zaraz połamie rame albo amorek - jedni narzekają na np. Durcok'a, że się łamie, że muli, że działa jak napchany piachem. Ale jeżeli ktoś robi niedolotne 180' na przednie koło - to nie ma się co dziwić że korona pęka. Ten rower z aukcji ma XCR'a - i jestem przekonany że początkujący na pewno go zaraz nie połamią, bo nikt nie będzie się odważał robić 180'. Wiem, że za chwilę połowa tego forum mnie zlinczuje, że kolejna połowa powie że mam niepokolei w głowie - ale wg. mnie taka jest prawda. Trzeba pojeżdzić na rowerze niskiej klasy, żeby przejść na coś lepszego za rok, 2 lata. Najpierw trzeba pojeździć na CBR 125ccm , zeby wsiąć na 500 ccm, 750 ccm a póżniej na 1000 ccm. Pozdrawiam !
QWEY564 Napisano 2 Czerwca 2007 Napisano 2 Czerwca 2007 ja ciebie najpierw zlinczuję za porównanie roweru na którym się można zabić do Hondy która jako tako ale jest pewną firmą i cbr sa jako tako wytrzymałe i solidne(no chyba że ktoś chce na nich skakać i robić 180* to wtedy faktycznie porównanie trafne...) IMO kross sign jest(taka jest prawda) najtańszym z dostępnych na rynku rowerów do streetu, dirtu i szeroko pojmowanej grawitacji... Poniżej ceny krossa nie znajdzie się nic co się nadaje do jazdy... jestem przekonany że początkujący na pewno go zaraz nie połamią, bo nikt nie będzie się odważał robić 180'. jak wychodzisz z takiego założenia że rower dla początkującego ma go nauczyć tylko wheelie i stoppie to ok... mamy rower na 2tyg dobrej zabawy, a co potem?? jak biker zechce rozszerzać swoje horyzonty i trochę poskakać po schodach, dropach to ma wreszcie sobie uświadomić że warto było zainwestować w coś droższego do ostrzejszej jazdy? czy nie lepiej kupić coś wytrzymalszego(a kross i tak jest stosunkowo tani: wystarczy popatrzeć na modele Kony etc) TAk więc w tej sprawie nie wolno oszczędzać tylko dołożyć te 2-3stówy i brać krossa
bartekgib Napisano 2 Czerwca 2007 Napisano 2 Czerwca 2007 TAk więc w tej sprawie nie wolno oszczędzać tylko dołożyć te 2-3stówy i brać krossa Albo Magnuma BadBoy'a za 1500 zł. Pozdrawiam !
MarcinN Napisano 2 Czerwca 2007 Napisano 2 Czerwca 2007 @bartekgib, nie powiedziałeś jaki rider jeździ na tym rowerze, mam na myśli wagę, ale to w sumie już mniej istotne. To że mu się nic nie dzieje, to nie znaczy, że za tydzień wszystko będzie w porządku, niestety rower pokazany w pierwszej aukcji jak pokroju makrokesza, może trochę lepszego i z takim sprzętem naprawdę nic nie wiadomo. Kross ma przede wszystkim tą zaletę, że jest już mocno sprawdzony i wiadomo, że jest bezpieczny. Zawsze decyzja należy do kupującego, ale po to zakłada temat, żeby się czegoś dowiedzieć.
bartekgib Napisano 2 Czerwca 2007 Napisano 2 Czerwca 2007 No chłopak ma 16 lat i waży koło 58 kg ( długo gadaliśmy na GG i się dużo dowiedziałem ). Ma już go tydzień, ale jedyne co zauważył to lekkie piszczenie napinacza. Ale powiedziałem żeby zdjął kółka i je przesmarował i już mu nie piszczy. Oczywiście - Sign jest sprawdzonym rowerem. Ale jak mówie - znam już jedną osobę, która ma owy rower z aukcji i chwali go sobie. A co będzie dalej - czas pokaże. Jednak dla kolegi z tematu można polecić Signa DS lub Magnum Badboy'a. Dla kolegi najodpowiedniejszy będzie Sign, bo można kupić na ramce 17", a Magnuma jedynie na 14.5". Pozdrawiam !
MarcinN Napisano 2 Czerwca 2007 Napisano 2 Czerwca 2007 Moim zdaniem rowery do skakania i trickowania powinny być na ramkach około 14"(mam na myśli jak najmniejsze) no chyba że ktoś ma ponad 190cm to jeszcze 16", przy większej ramie naprawdę jest trudniej i rower traci na właściwościach, sam mam 185cm wzrostu i jeżdżę na 14". Pozdro.
elful Napisano 3 Czerwca 2007 Napisano 3 Czerwca 2007 No rama wygląda jak tzw. "point" z dospawanymi wzmocnieniami z przodu. Kiedyś "pointa" ujeżdżałem i sie ramka trzymała, ale strach lekki był czy sie nie złoży czasem Na początek może być
bartekgib Napisano 3 Czerwca 2007 Napisano 3 Czerwca 2007 A ja powiem szczerze, że boję się jeżdzić na małych ramach. Mam 186 cm wzrostu i jeżeli przód roweru nie jest wysoko postawiony to cały czas mam wrażenie, że mogę przelecieć przez kierę. Taka mała fobia. Dlatego np. kupując rower do grawitacji i chcąc kupić tani przedni amorek musiałbym kupić na przód Duro Triple, bo jest wysoki. Kumpel ma Kone Shred Scrap, ramka ma 15", z przodu ma Durcoka i czuje się dziwnie ......... Inny z kumpli ma ramkę no-name 17" i z przodu ma jakiegoś DJ'ta i już czuje się o wiele lepiej na takiej ramce i wysokim amorze. Pozdrawiam !
MarcinN Napisano 3 Czerwca 2007 Napisano 3 Czerwca 2007 Wybacz, ale takie myślenie nie ma trochę racji bytu, chociażby ze względu na to, że rowery "dualowe" mają niżej środek ciężkości, przez co są bardziej stabilne. Zresztą kupując dwupółkę, która jest ciężka jeszcze bardziej masz szanse na dziobaka podczas lądowania
bartekgib Napisano 3 Czerwca 2007 Napisano 3 Czerwca 2007 No i pewnie i masz racje. Zwykłe Duro około 2250 g, a Duro Triple ok. 3050 g. Duża, duża, duża różnica ......... Pozdrawiam !
lubierowery Napisano 8 Maja 2009 Napisano 8 Maja 2009 Witam Od razu zaznaczam, że na rowerach się kompletnie nie znam. Chce kupić rower typu dual. Wiem, iż te rowery są do skakania (wybaczcie za nieprofesjonalną nazwę, a poza tym na pewno do skakania???). Chciałbym na nim nie tylko skakać ale robić także wycieczki np. z miasta do miasta. Jest z tym typem rowerów jakiś większy problem aby robić długie dystanse? PS. Jak dam sobie siodełko wyżej (tzn wyżej niż maja wszystkie duale które widziałem) to będzie to wstyd???
tobo Napisano 8 Maja 2009 Napisano 8 Maja 2009 dualówka (lub dziś rower do 4x czyli fourcrossu który jest popularniejszą dziś odmianą tego sportu) nie słuzy do skakania - to rower do ścigania się którego to elementem też są skoki - ale nie głównym sensem budowania tego roweru. do róznych akrobacji są rowery dirt/street. co do jazdy uniwersalnej: utrudniają to dwie rzeczy, no ewentualnie trzy: malutka rama, krótka (bo często obcięta) sztyca i napinacz uniemoźliwiający zmianę biegów z przodu. z tych trzech rzeczy najbardziej uciązliwa w jeździe rekreacyjno-turystycznej jest za krótki wspornik siodła. jeśli jednak zostawisz go w długiej wersji to będziesz mógł korzystać z roweru bardziej uniwersalnie.
Root Admin Mieciu Napisano 8 Maja 2009 Root Admin Napisano 8 Maja 2009 to chyba nie tyle dual, co rower do FR/Enduro..
prOstE Napisano 9 Maja 2009 Napisano 9 Maja 2009 mam pytanie ,, czy Giant Brass 2 nadaje sie do jakiego kolwiek skakania ? .
zido Napisano 9 Maja 2009 Napisano 9 Maja 2009 no ten brass raczej sie nada - lecz nie ma o nim opini - nie ryzokowałbym jeszcze raz powiem - Sign Ds - tani rower, który szybko sie nie rozleci i nie mówie tak tylko dlatego, że mam taki na sprzedarz ;P
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.