Skocz do zawartości

[sklep] Centrumrowerowe.pl - NIGDY WIĘCEJ ! ! !


MarcinGoluch

Rekomendowane odpowiedzi

A nie zastanawiałeś sie nigdy dlaczego w sklepach internetowych jest taniej???

Coś za coś, nic nie ma za darmo,

Jak chcesz mieć super obsługe to daj zarobić chłopakom z zaprzyjaźnionego sklepu rowerowego, czasem mają trochę drożej ale jak przeliczysz ewentulne ryzyko zakupu na allegro czy sklepie internetowym to wychodzi podobnie,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie zastanawiałeś sie nigdy dlaczego w sklepach internetowych jest taniej???

Coś za coś, nic nie ma za darmo,

Jak chcesz mieć super obsługe to daj zarobić chłopakom z zaprzyjaźnionego sklepu rowerowego, czasem mają trochę drożej ale jak przeliczysz ewentulne ryzyko zakupu na allegro czy sklepie internetowym to wychodzi podobnie,

 

Dokładnie. Odkąd zajrzałem do pewnego sklepu/serwisu to wszystko biorę od nich a przy tym mam 10% zniżki. Z serwisowaniem mojego roweru też nie ma problemu, oni go złożyli a na dniach będą składać rower memu bratu. Porządna firma i to się chwali. Z CR miałem niezłą jazdę przy kupnie przerzutki przedniej - zamówienie nie zostało od razu zaksięgowane i wiele czasu minęło nim otrzymałem to za co zapłaciłem właściwie od razu. Może i jest u nich taniej niż w innych sklepach ale (od nich i z innyego podobnego sklepu) zamawiać będę tylko w ostateczności - wolę dać zarobić znajomym ze wspomnianego sklepu bo ich praca zasługuje na to by była dobrze opłacona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem zamiar kupic w CR Radona Team only 07.Ustaliłem z nimi zmiany jakie maja dokonać w osprzęcie ,wynegocjowałem cene i gratisy :D Wszystko było zaklepane,w ciągu 3 dni miałem przelać kase na konto .

Na 3 dzień już miałem dokonac przelewu ale zwróciłem uwage że w ofercie CR już niema tego modelu.Wysłałem maila z pytaniem czy mój rower jest gotowy ,bo właśnie mam zamiar przelac kase.

Za 2 dni dostałem odpowiedż : Model 07 jest niedostępny i niewiadomo kiedy bedzie,proponujemy model 06.

 

Kupiłem w BikeCenter,szybko i bez zadnych problemów.Kontakt przez GG. Po 3 dniach miałem rower w domu.

Gdybym wysłał kase do CR ,potem czekał na zwrot ,ten model przeszedł by mi koło nosa.

Po tygodniu w Bikecenter już ich nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie zastanawiałeś sie nigdy dlaczego w sklepach internetowych jest taniej???

Coś za coś, nic nie ma za darmo,

Jak chcesz mieć super obsługe to daj zarobić chłopakom z zaprzyjaźnionego sklepu rowerowego, czasem mają trochę drożej ale jak przeliczysz ewentulne ryzyko zakupu na allegro czy sklepie internetowym to wychodzi podobnie,

w niektorych sklepach moze byc i tanio, i solidnie. wszystko zalezy od wlascicieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Dokładnie tak. Więc pisanie, że sklep internetowy daje lepszą cenę kosztem gorszej obsługi jest dla mnie kompletnie bez sensu. Dobrych sklepów internetowych znalazłoby się kilka, z resztą CR reż kiedyś takim było. Tak samo wystarczy przejść się po okolicznych sklepach stacjonarnych żeby zobaczyć panujące tam buractwo, lekceważenie klienta i niekompetencję. Nie ma na to reguły.

Kończymy OT i z niecierpliwością czekamy na dalszy rozwój sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa na chwile obecną zakonczyla sie w takim miejscu ze dostałem propozycje zwrotu gotówki w kwocie dokladnie takiej jaka zaplacilem czyli 799zl.

Oznajmilem wlaścicielowi ze jest to kwota smieszna i skoro moja reklamacja zostala uznana za uzasadniona(nie ustosunkwoanie sie w wymaganym czasie 14dni), automatycznie zostalo stwierdzone ze zostal mi sprzedany amortyzator wadliwy(reklamacja z tytulu niezgodnosci z umowa) powinno byc spelnione moje żądanie wydania nowego amortyzatora(taka tez byla wstepna informacja od sprzedawcy w wypadku braku mozliwosci naprawy widelca). Zaproponowalem właścicielowi ugode i wypłacenie kwoty 899zl co pozwolilo by mi na zakup amortyzatora Marzocchi Bomber Mx Pro ETA w innym sklepie. Propozycja została odrzucona, pożniej przesłalem pisemnie propozycje o wylate kwoty 849zl rowniez bez odzewu. Na chwile obecna amortyzator ktory mialem kupic zostal sprzedany wiec temat ugody w formie wyplaty kwoty pozwalajacej na jego zakup jest nie aktualny. Wyszedlem z propozycja aby sprzedawca przedstawil jaki amortyzator moglbym otrzymac w ramach wymiany za Mx Pro ETA i ta propozycja nie znalazla uznania a maile zostaly zignorowane i pozostawione bez odpowiedzi.

 

 

Po tym jak zostalem dzisiaj potraktowany moja determinacja siegnela zenitu. Poza sprawa skierowana w dniu dzisiejszym do FK przyszykowałem piekny list który zostanie wysłany do magazynow Bb, BA i MR a takze do kilku redakcji TV.

 

Tak sie z ludzmi nie rozmawia ze proponuje sie oczekiwanie na amortyzator a po miesiacu kopie sie w dupe i chce oddawac pieniadze. W ten sposob bede sie domagal kwoty ktora pozwoli na zakup amortyzatora odpowiadajacego parametrom amortyzatorowi ktory reklamowalem. Najblizszy z systemem eta jest w chwili obecnej model 2007 i skoro nie ma 2006 to bede sie domagal nowego modelu tyle ze tu sprzedawca wyjdzie nieco gorzej niz moja propozycja ugody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wzialbym mala poprawke na fakt, ze jednak pojechales ostro od samego poczatku - te przepisy prawne itd. - to raczej nie nastraja dobrze i od poczatku klient ma przypieta etykiete.

Z drugiej strony jednak w naszym kraju (mimo propagandy medialnej sprzed paru lat) nadal to sprzedawca ma wieksze prawa niz klient. No bo jesli kupujacy wywiazuje sie z umowy jaka jest transakcja, to dlaczego sprzedajacy moze robic co chce, praktycznie bez żadnych konsekwencji. Owszem, mozna dochodzic swoich praw, ale nadal wiaze sie to z wielkim zamieszaniem i żaden rzecznik nie bedzie chcial interweniowac w drobnej sprawie.

Nie ma co liczyc zakupow udanych/nieudanych, wazne jest ze sklep jest do dupy i ja w nim niestety juz niczego nie kupie.

Dzieki za przestroge. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fozu moim zdaniem wykazanie sprzedawcy na jakie paragrafy sie powoluje wiaze ze sie kompletnoscia reklamacji. Napisalem grzecznie reklamacje z pelnym opisem takze skad stwierdzenie ze "ostro pojechałem"?

 

Oki więc w dniu dzisiejszym zaswiecilo slonce nad moim tematem. Byl telefon od sprzedawcy, grzeczna rozmowa i w dniu dzisiejszym mial byc nadany amortyzator. Czy został nadany zobaczymy w poniedzialek. Tak sie sklada ze mam dzionek wolnego w poniedzialek wiec zapewne przywitam kuriera z szerokim usmiechem. Jak temat sie rozwiaze pokaze tez kilka linijek wyjasnienia ktore otrzymalem na maila od wlasciciela.

 

Na teraz powiem ze jezeli dostane amortyzator o ktorym mowil właściciel bedzie to mały hicior :D!

 

Pozdrawiam!

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grunt to reklama :D . Nie wnikam już co do amora ale tak właśnie sklep będzie powoli tracił :P. Na samym początku, po przeczytaniu opinii innych mówie sobie - extra sklep, jak coś będę kupował to u nich. Ale te pare sytuacji spowodowało, że będę go omijał szerokim łukiem (w przenośni).

 

Forum :P, wielu z was jest też użytkownikami na innych forach i tam też opisuja sklep internetowe. I takim o to przykładem wieść rozniesie sie po innych użytkownikach, co doprowadzi do tego, że sklep będzie jednym słowem olewany przez innych. Nieuczciwy sprzedawca dwa razy traci :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fozu moim zdaniem wykazanie sprzedawcy na jakie paragrafy sie powoluje wiaze ze sie kompletnoscia reklamacji. Napisalem grzecznie reklamacje z pelnym opisem takze skad stwierdzenie ze "ostro pojechałem"?

 

A to stad, ze nie przychodzisz do sklepu z kodeksem cywilnym i nie wykladasz. Dla Ciebie moze to byc logiczne i jak najbardziej prawidlowe, a dla buca w sklepie niekoniecznie. Z reszta, jak napisalem wczesniej, uwazam ze dobrze zrobiles.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tematem powolywania sie na poszczegolne paragrafy zostałem zarazony od mojej Profesor z Prawa Gospodarczego. Babka opowiadala ze jak powiedziala budowlancowy ktory jej dach wymienial ze bedzie chciala zawrzec z nim umowe to facet powiedzial tylko "ale to bedziekosztowalo" i podwyzszyl cene uslugi.

 

Poniewaz czesc z Was czyta zapewnie precla skopiuje obszerne kawalki ktore w dniu wczorajszym tam naskrobalem.

Na wstepie dziekuje osobą ktore napisaly kilka "cieplych" słow do CR i dziekuje Tym ktorzy trzymali kciuki <_<.

 

Jak sie wczoraj dowiedzialem to życzliwi klienci przycisneli i poinformowali o

"czarnym PR"(jak to określił wlasciciel) ktory uprawiałem w mediach na temat CR.

Otrzymałem propozcyje wymiany mojego reklamowanego Mx Pro ETA na nóweczke XC 600 Retro z rocznika 2007 :D !

 

Taka propozycje otrzymalem telefonicznie w dniu wczorajszym od

właściciela. Aczkolwiek tu powiem tak jak na jednym z forow napisalem

ze "z powodu zwodzenia mnie przez ostatnie trzy tygodnie kiedy to mx

pro eta juz mial wrocic mialem temat mialem dokladnie ujawnic w

momencie kiedy dostane amortyzator do reki".

Amortyzator zostal wyslany wczoraj kurierem i w poniedzialek trafi do

rak moich :blink:. Jako ze w poniedzialek mam akurat dzien wolnego bede

mogl osobiscie przywitac kuriera.

 

Powiem wiecej - pompke do amorka firmy SKS dostalem za 70zl(w sklepie

ok 120zl) :blink: i do tego szyszke oraz beiznie sterow ktore pojechaly z

mx pro dostane za calkowita darmoche.

 

Nie wiem czy oprocz info o xc600 dostaliscie info co stalo sie z

reklamowanym bomberem(to do osob ktore pisaly w moim temcie do CR) ale powiem ze niemiecki serwis podobno wyslal

naprawiony amortyzator komus innemu i tak naprawde to teraz nie mozna

go zlokalizowac. Serwis mieszal i przeciagal sprawe a CR dostalo

kilka listow, w żadnym nie użyłem niecenzuralnego słowa ale było tego

blisko w ostatnich rozmowach telefonicznych.

Dziwi mnie tylko jedno ze zaproponowalem zeby Centrum zwrocilo mi

899zl(czyli 100zl wiecej od zakupu mx pro eta), pozniej 849zl ale i to

zostalo bez odpowiedzi. Az tu nagle dzisiaj telefon i dostaje XC600

Retro na wymiane sztuka za sztuke. Gdzie tu logika?!

 

Zeby nie bylo tak kolorowo to w czwartek z Panem z Inspekcji

Handlowej w Bydgoszczy i juz w czwartek dostal stosowane pismo z

informacja o akcji z reklamacja. To bylo jeszcze przed propozycja

własciciela i po odrzuceniu mojej propozycji. Bardzo mily i konkretny

Pan powiedzial ze sprawe przyjmuje do realizacji priorytetowo poniewaz

temat trwa zbyt dlugo a sa niezbite dowody na wine jednej ze stron.

Czy Pan tak szybko zapoznal sie z papierami i czyzby Inspekcja tak

szybko zadzialala? Tego nie wiem ale sprawe w Inspekcji rowniez

wycofam dopiero w momencie otwarcia paczki z amortyzatorem.

 

Czy amortyzator dotarl tego dowiecie sie w kolejnym odcinku - już w

poniedzialek :) MAM NADZIEJE!

 

Pozdrawiam!

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Czy Pan tak szybko zapoznal sie z papierami i czyzby Inspekcja tak

szybko zadzialala? Tego nie wiem ale sprawe w Inspekcji rowniez

wycofam dopiero w momencie otwarcia paczki z amortyzatorem.

Szczerze mówiąc to dla nas - pozostałych klientów lepiej byłoby gdybyś tej sprawy mimo wszystko nie wycofywał. Grubo przegięli i powinni dostać nauczkę. Może wyciągnęliby wnioski i w przyszłości od razu załatwiali sprawę jak należy. Mam jednak nadzieję, że mimo wszytko będą starali się zrehabilitować, choć niełatwo będzie odbudować dawny, bardzo dobry wizerunek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc to dla nas - pozostałych klientów lepiej byłoby gdybyś tej sprawy mimo wszystko nie wycofywał.

 

Odi ja w tym momencie nie bede mial czego sie zlapac. dostaje amortyzator dwa razy drozszy od tego ktory reklamowalem takze mojego haka juz nie ma. Inspekcja Handlowa nie ma zadnych narzedzi prawnych a jedynie moze probowac doprowadzic do ugody poprzez tzw. sad polubowny do ktorego sprzedawca moze podejsc lub nie. W wypadku kiedy nie podejdzie wtedy Inspekcja Handlowa lub Federacja Konsumenta udziela mi wsparcia w celu wytoczenia procesu cywilnego o ile uzna ze jest to uzasadnione. Niestety w wypadku kiedy otrzymam takie zadoscuczynienie od strony sklepu kazdy sad uzna pozwanie za niezasadne a ja w tym wypadku bede musial pokryc koszta przewodu sadowego.

 

Mysle ze niech kazdy wyciagnie wnioski dla siebie i stwierdzi czy chce zostac na poczatku sezonu bez amortyzatora na dlugie dwa miesiace?!

 

 

Pozdrawiam!

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś poniedziałek. Otrzymałes ta paczke??

 

Tak jest paczka dotarła do mnie acz kolwiek temat zamykam na 99%. O co chodzi napisze w dniu dzisiejszym nieco pozniej.

 

---

 

Oki Panowie moj temat zakonczony ze 100% satysfakcją. Ten brakujacy 1% to byl brak zwroty kwoty ktora musialem wydac za nadana paczke z amorkiem ktora wysylalem do reklamacji. Zgodnie z paragrafami "w wypadku uznania roszczen klientowi nalezy sie zwrot poniesionych kosztów nadania".

 

Amorek po pierwszych testacc smiga naprawde milutko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tylko tyle: cokolwiek boss by tu na swoje (i firmy) usprawiedliwienie nie napisał, ja już w tym sklepie zakupów, nawet najdrobniejszych, nie zrobię. Szkoda mi po prostu moich nerwów - są cenniejsze, niż te parę złotych nadpłaty, które być może będę musiała wyłożyć na zakup w innym miejscu.

Pozdrówko zdeklarowane :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Ecią. Jakby się zarabiało po 10000 zł to te 1000 powiedzmy, że jeszcze dało by rade odżałować, ale jak masz 1500 to na pewno nie. Ja też będę omijał ten sklep z daleka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...