Skocz do zawartości

[sztyca] lekka i dostępna


pwe

Rekomendowane odpowiedzi

No mam problem ze sztycą ... rozmiar Gianta to egzotyka wręcz, 30,9 ... teraz mam Wheelera 320mm + redukcja = 297g + 40g

 

mam do wyboru:

- Thomson 330zł (!!!) 242g

http://www.centrumrowerowe.pl/index.php?s=...did=26&l=pl

 

- WCS 400mm 245zł (ciąć można na 350mm) 248g/400m

 

- ACCENT RACE CARBON 169zł + redukcja Giant 40g = 220g

http://www.allegro.pl/item198764195_wsporn...ace_carbon.html

 

- Promax 89zł + redukcja = 235g + 40g = 275g

 

- kcnc 300zł 150g z Ebay (nie mam karty kredytowej, ale zawsze mozna - ekarta MBANK, ING karta podarunkowa, to samo z WBK)

 

marnie moim zdaniem jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z carbonowa sztyca + reduktor..to bym uwazal. Widze ze straszliwie patrzysz na wage...coz drozyzna zostaje. Powiem mimo wszystko iz accent ma w swojej ofercie lzejsze i ciezsze wersje aluminiowej sztycy..ktora robia w dzikich rozmiarowkach. Ja mam 29.8 ..i dostalem sztyce ^_^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze to :

http://www.fullspeedahead.com/fly.aspx?lay...=79&pid=146

A tu ją można zamówić (trzeba poczekać, na miejscu na pewno nie mają) :

http://www.unibike.pl/sklep/

dzięki

 

napisałem do nich, choć cenowo i wagowo dla 30,9 bedzie jak WCS obciety do 350mm ^_^ ale ciekawa propozycja.

 

szkoda ze jakiś umiarkowanych carbonów nie ma w tej cenie i wadze. szkoda troceh tego całego 30,9 ...

 

 

 

rymo przyznam że tez wolałbym bez redukcji ... zwracam uwage na wagę bo ogólnie części mam w rowerze lekkie i chciałbym ten umirkowanie lekki poziom utrzymać :angry2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

kcnc można kupić w bikestacji po kiego kombinować z ebay... ? wg mnie najlepszy wybór problemem może być jedynie średnia w tym przypadku chwyciłbym 27,2mm (350mm) 142g (teraz są po 330zl) i dołożył odpowiedni reduktor, zagadaj na LB a istnieje opcja aby dorwać taki reduktor np z karbonu ;)

 

PS. Jeśli chcesz mogę odsprzedać moją kcnc 27,2mm 350mm 142g za 300zl nówka zafoliowana nawet nie montowana do ramy. Wymieniam na coś lżejszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i to jest jak na razie najrozsądniejsza propozycja ;)

 

w sumie wolałbym bez redukcji (jak pisałem ten giant to 40g) ale z drugie strony mogę poszukac czegoś lżejszego, a sama redukcja oprócz psychicznym negatywnych czynników (bo lepiej jak jej nie ma) chyba nie wpływa jakos zle na właściwości jezdne, odczucia, prace i jest bezpieczna w 100% skoro Giant daje redukcje w komplecie nie???

 

Lookas dam Ci znać niedługo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem ten sam problem, bo w Prowlerze tez jest 30,9. Po prostu zostawilem Thomsona, ktorego mialem w starej ramie (26,8mm) i dalem redukcje. na razie wszystko dziala bez zarzutow, po owinieciu redukcji tasma izolacyjna nawet nie trzeszczy.

Wez tez pod uwage, ze sztyce o wiekszej srednicy sa sporo ciezsze i gorzej tlumia drgania. Zastanow sie nad KCNC, albo Thomsonem - ja ze swojego jestem bardzo zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wez tez pod uwage, ze sztyce o wiekszej srednicy sa sporo ciezsze i gorzej tlumia drgania.

 

Może i są cięższe, ale z reguły sztyca o mniejszej średnicy + redukcja wynosi tyle samo, albo więcej. Co do tłumienia, mam wątpliwości czy te 3mm różnicy w średnicy dają dużo większy komfort, za pewne tak duży jak zwiększona wytrzymałość szerszych sztych względem tych węższych ;).

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

zapytam tutaj bo tez o sztyce się rozchodzi. przeszlo mi przez myśl aby usunąc to co w rowerze mi nie potrzebne. posiadam rower do streetu/dirtu i siodelko mam nisko, najniżej jak sie dało. pomyślałem że odetne tą część sztycy której i tak nie bede używał. nie wiem jak dokladnie to sie przelozy na wage ale wychodze z zzalozenia ze skoro nigdy nie bedzie mi potrzebna cała to po co ją ze soba wozić : ))) moge przyciąć zostawiając te dajmny na to 5 cm ?? mysle ze nie zawazy to na jego stabilnosci ale może ktoś mnie oświeci : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thomsony o wiekszej srednicy sa lzejsze niz o mniejszej ;)

KCNC nie bralbym bo ma fatalne mocowanie pretow siodelka. Po prostu dla mnie szczyt glupoty i idealny sposob na rozwalenie siodelka.

Jazda na redukcji... nibyb nic sie nie stanie. tak mowia. Inni mowi ze sie stanie. Sa tacy co jezdza i nic sie nie dzieje...

 

z w/w sztyc najlepsza jest thomsona. Nie ma co go porownywac do badziewiastego WCSa o innych nawet nie wspomne. Takie przynajmniej kraza opinie po necie.

Ja sam bede niebawem kupowal sztyce do XTC i wybiore wlasnie Thomsona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kcnc można kupić w bikestacji po kiego kombinować z ebay... ? wg mnie najlepszy wybór problemem może być jedynie średnia w tym przypadku chwyciłbym 27,2mm (350mm) 142g (teraz są po 330zl) i dołożył odpowiedni reduktor, zagadaj na LB a istnieje opcja aby dorwać taki reduktor np z karbonu :D

 

PS. Jeśli chcesz mogę odsprzedać moją kcnc 27,2mm 350mm 142g za 300zl nówka zafoliowana nawet nie montowana do ramy. Wymieniam na coś lżejszego.

 

Dlatego kombinować z Ebay, że dolar kosztuje 2.12zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

właśnie czytałem w necie opinie powątpiewające w wytrzymałość kcnc sztycy...

 

thomson jest chyba na 3 czy 4 aukcjach w cenie ok 280zł na allegro, ale jak mówiłem, nie chcę aż tyle wydawać.

 

znalazłem takie sztyce :

http://www.bajkszop.com/index.php?p1016,sztyca-ea50 niestety realna waga to ok 280g

http://allegro.pl/item383946311_sztyca_rac..._350_nowa_.html i tu też realna waga nie powala na kolana, choć przyznaję że na sztycy aż tak lekkiej jak ten kcnc czułbym się cokolwiek niepewnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje EA50 wazy realnie 308 gram. Fakt ze ma inny rodzaj mocowania siodelka. MA jedna srube a nie dwie. Moze z tego wynika roznica.

Z Giantem jest problem. 30.9 to ekstrawagancja. Ale zastanawia ze nie robia w tej rozmiarowce sztyc smieszne firmy. Smieszne tzn tanie. Bo jest jeszcze watpliwosc w to ze jak dorwiesz sztyce smiesznej (taniej) firmy to czy ona na pewno bedzie miala 30.9

Bo wystarczy ze bedzie miala 30.84 i juz pojawia sie zonk.

Choc to moje dywagacje, w sumie otrzymanie rozmiaru deklarowanego raczej nie powinno byc problemem. Tak sadze.

 

Zostaje ci chyba Thomson Elite lub moze jakis WCS. Innej opcji nie widze za bardzo chyba ze redukcja. Co do wydawania kasy na rurki to Ci powiem ze swego czasu sie wahalem ostro czy zamowic kiere EA70 za 150zl. Zamowilem. Teraz skolei czekam za sztyca... Masterpiece. Ale w jej przypadku mam swiadomosc ze placi sie za luksus posiadania czegos co ma naprawde malo kto. Bo Elite sie ostatnio rozpanoszyly jak psy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uważam że sztyca to element na którym jego producenci zbijają straszną kasę, nie licząc mocowania siodła jest to najzwyklejsza rurka alu czy carbonowa. ponieważ miałem w ręku sztycę thomsona, to zgodzę się że warto - jest to naprawdę adekwatnie wykonane do ceny, nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń co do tego produktu. natomiast ritchey to taaaaaaaka masówka z tajwanu, wystarczy zobaczyć ile firm robi identyczne sztyce (nie będąc gołosłownym, np w scott'cie). i naprawdę tu jakość nie jest adekwatna do ceny, miałem całą gamę sztyc ritcheya i za każdym razem raziło mnie że wygląda to na produkt o połowę tańszy. do tego jedno-śrubowe się rozkręcały... jak jakiś zoom... dartmoor w rowerze siostry był lepiej wykonany niż ritchey pro, który mnie kosztował 3 razy więcej...

wydając 200zł na sztycę liczę że będzie ładnie wykonana, może nie najlżejsza, ale na pewno w kategorii "załóż i zapomnij". myślę że spróbuję albo race face albo jak budżet pozwoli thomsona.

znalazłem jeszcze taką sztycę :

http://www.dobrerowery.com/product_info.ph...roducts_id=4629 wygląda na dobrze wykonany produkt, szkoda że nie waży 30g mniej, to bym się nie zastanawiał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakup Thomson'a to naprawdę dobrze zainwestowane pieniądze. Jakość wykonania na najwyższym poziomie. Z tańszych RF wydaje się rozsądnym wyborem. Możesz też zapolować na używanego Thomsona, nieraz pojawiają się na Allegro. Ja za swoją, 30,9mm, 410mm z setbackiem zapłaciłem 170pln, sprzedając poprzednią, 26,8mm, za dokładnie takie same pieniądze.

Poza tym 30,9mm to w tej chwili już żadna ekstrawagancja, tylko trzeci standard, obok 27,2 i 31,6mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...