Skocz do zawartości

[pot] nadmietre pocenie sie całego ciała


lukasz112

Rekomendowane odpowiedzi

Po pierwsze primo: Tkanka tłuszczowa bierze udział w termogenezie czyli produkcja ciepła odbywa się kosztem tkanki tłuszczowej. Po drugie primo: podczas długotrwałego wysiłku >40 min. energię czerpiemy z tkanki tłuszczowej a że jest to rozpad czyli katabolizm to energia uwalniana jest także pod postacią ciepła. Im więcej tk. tłuszczowej tym %-owo więcej ciepła wypromieniowujemy. Trzecie primo: Tłuszcz działa jak izolator coś jak styropian czy wata mineralna na budynku - ogranicza utratę ciepła w wyniku promieniowania. Dlatego organizm polewa się potem, aby poprzez wyparowywanie czyli reakcję endotermiczną (pobierającą energię) pozbyć się nadmiaru energii=ciepła. I po czwarte primo: na Boga pij podczas wysiłku!! Chyba że chcesz dokonać swego żywota w obrazie wstrząsu hipowolemicznego albo (do wyboru) ostrej niewydolności nerek!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po drugie primo: podczas długotrwałego wysiłku >40 min. energię czerpiemy z tkanki tłuszczowej

 

pod warunkiem, że jest to wysiłek małointensywny.

 

ciekawostka - nawet najbardziej wychudzony kolarz mógłby na samym tluszczyku pedałować kilka dni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, dobrze. Nie chodzi mi konkretnie o liczbę minut tylko o wysiłek długotrwały. Metabolizm to nie rozkład jazdy i granice przemian tłuszczów, cukrów i białek są płynne i wzajemnie na siebie nachodzą. Po kilkudziesięciu minutach dochodzi do przewagi przemian tłuszczów co nie wyklucza innych źródeł energii i odwrotnie: nawet podczas kilkuminutowego wysiłku energia (choć w mniejszości) czerpana jest również z lipolizy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pod warunkiem, że jest to wysiłek małointensywny.

 

ciekawostka - nawet najbardziej wychudzony kolarz mógłby na samym tluszczyku pedałować kilka dni :P

taaa :). Bez żarcia i tak za daleko by nie pojechal bo by predzej zemdlał - pojedź sobie kiedyś na długą trasę bez śniadania... "wrażenia" murowane!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skądś to znam - przez 3 lata gimnazjum jak tylko robiło się cieplej i widniej z rana, pedałowałem średnio godzinke przed szkoła - bez śniadania zwykle :P Chociaż tak nawiasem jeśli dobrze pamiętam to do spalania tłuszczów potrzebny jest również udział cukrów. Jeśli się mylę to mnie poprawcie. Tak mi sie coś kojarzy z lekcji biologi w ogolniaku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...