Skocz do zawartości

[rower] przerobienie cross'a na rower MTB 29"


Selvan82

Rekomendowane odpowiedzi

Już na wstępie widzę, że będę musiał obalić tutaj kilka teorii :blink:

 

1. kwestia ramy .... mam nadzieje ze wziąłes pod uwagę ze ramy do crossu maja troszke inne przenaczenie i nie chodzi mi tu o geometrię tylko o wytrzymałosc jesli twoja rama jest naprawde solidna OK ale jesli nie ... moze nie zniesc takiej jazdy

Moja rama spokojnie takie obciążenia wytrzymuje już od 2 lat, prawdę mówiąc jedyne co się zmieni w tym rowerze to koła i oponki, bo już teraz rower dzielnie radzi sobie z terenem i ani razu mnie nie zawiódł. O ramę jestem spokojny.

 

2. koła ... pomysł o 2 zestawach kół nie działa tak jak by się to moglo wydawac ...... zapomniałes o HAMULCACH .... trzeba za kazdym razem przestawiac ..... (no chyba ze masz identyczne koła..... ale jesli sa identyczne to nie nadają się do XC) z doświadczenia wiem ze sprawniej i szybciej sie zmienia opony aniżeli przestawie i reguluje hamulce .....

Gdybyś poczytał cały wątek, zauważyłbyś, że ten problem mnie nie dotyczy bo mam hamulce tarczowe - montując drugi komplet kół z oponkami i tarczami wymiana takiego zestawu zajmie mi nie więcej niż 5 minut :huh: Regulacja jest zbędna :)

 

to samo dotyczy opony 2,1" i amortyzatora crossowego - zbyt mała szerokość goleni i odstęp od "podkowy" , oraz skok amora - Reba , czy Tora 29" mają skok 80 mm.
Drogi kolego Rulez, tego to już kompletnie nie zrozumiałem - chyba nigdy nie widziałeś mojego amortyzatora - bo wchodzi do niego bez najmniejszego problemu opona 2.1 Continental Vapor a gdyby tylko były szersze na 28" to również by weszła :) A co do skoku, mój amor ma skok 75mm i całkowicie mi to w terenie wystarcza - wielu ludzi jeździ XC z 80mm a poza tym, z tego co się orientuję to przy dużych kołach ten skok jest jeszcze inaczej liczony. 80mm w XC nie jest równe 80mm przy kołach 29" - tutaj na plus oczywiście wychodzą większe koła z racji swoich właściwości :)

 

Typowe obręcze crossowe jak A719 nie wytrzymają na dłuższą mete jazdy terenowej.

 

To również bardzo ciekawe stwierdzenie, gdyby tak było moje tanie i nie najmocniejsze koła złożone na obręczach Kellysa, piastach Deore i podejrzewam zwykłych tanich szprychach już dawno powinno być ósemką po takich jazdach jakie im fundowałem. Kilka zjazdów po górskich szlakach, skoki na nierównościach, kamienie - a nadal proste ;) Skoro one tyle wytrzymały to dlaczego Mavici, dużo lepsze piasty i szprychy mają nie wytrzymać??

 

Na razie tak jak wspominałem, amora zostawiam bo mi wystarczy - spełnia swoje zadanie świetnie. Koła będa złożone, mostek zostanie obniżony i przełożony na minus. Dzisiaj po regulacji siodła stwierdziłem, że zdecydowanie potrzebuję sztycy bez zakrzywienia na końcu. Ponadto skłaniam się do wymiany korby z mniejszymi blatami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co demonizować opon o szerokości 52mm, 47mm daje radę.

Chodzi nie tylko o opony, dla mnie niesatysfakcjonująca jest nadal geometria ramy.

Zapasową podkładkę 5mm przełożyłem dziś nad mostek, bo skręcając kierownicę do ramy ułamało mi dźwignię manetki.

Teraz mocowanie rogów uderza o ramę pierwsze chroniąc manetki.

Po tym zabiegu mam kierownicę na wysokości 97,5cm (górna powierzchnia, na której opieram dłonie, a nie środek rury).

Siodełko(środkowa, płaska część) jest natomiast na wysokości 101,5cm.

Satysfakcjonowała by mnie różnica dwa razy większa, bo te 4cm to trochę mało w porównaiu do górala.

Taki efekt uzyskałbym akurat z ramą projektowaną specjalnie pod 29" koła.

 

W amortyzatorze spokojnie zmieści się oponka 2,1" z dużym zapasem.

Mój amor ma koronę o prześwicie 70mm na górze.

Tylko rama ma 55mm na dolnych widełkach i to jest wąskie gardło, bo górne widełki mają 60mm.

 

Amor o skoku 80mm, jak Reba, czasem by się przydał, bo te o skoku 63mm rzadko da się przycisnać więcej niż na 55mm. Progresywna charakterystyka powietrza trochę to utrudnia. Może sprężynowce spisują się lepiej, nie wiem, nie dosiadałem na dłużej dobrego.

 

Odnośnie podanych obręczy Salsa to ich dużą zaletą jest waga, nic więcej.

Mavic też ma 25mm i bez problemu można montować oponkę 52mm.

Producent podaje zalecane ciśnienia tylko do rozmiaru 50mm, ale bez przesady 2mm więcej nie sprawią że obręczy się coś stanie. Na A319 przejechałem jakieś 4000km, z czego 5 maratonów, 2 wyścigi XC(jededen niecały i jeden krótki), często skakałem z krawężników i uskoków o wysokosci 30cm, na zjazdach też sobie nie żałuję i jedyny defekt to lekkie wgniecenie z tyłu spowodowane snake'iem przy dużej prędkości. Od nowości nic się nie dzieje z kołami. Obręcze swoje ważą, bo 580 gramów, ale na pewno nie można powiedzieć że nie wytrzymają jazdy w terenie.

Jak po 10 000km coś się z nimi będzie dziać to wtedy można będzie wnioskować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czy MTB 26 cali na oponach 1,9 to rower 25 calowy? :blink:

 

Jesli idzie o przyczepnośc to (28-29 c) 622*1,9 ma większą przyczepnośc niż (26 c) 559*1,9

bo ma większa powierzchni styczną z podłożem.

Kto wie, może 1,95 na 28 calach to odpowiednik 2,1 na 26?

Tak jak ponoć amor 75-80 mm to odpowienik 100 mm.

 

A swoją drogą, jak Chuck jestes jeszcze tutaj, to powiedz mi, jeżeli taka zasada jest w amorkach, to w czym problem stosować 26 cali na 100 mm z przodu i 29 cali z tyłu? :huh:

 

PS.

Ten amorek podany wyżej w najwęższym miejscu ma 55 mm. Moja Sch. RR 2,1 ma szerokośc 45-47 mm.

Gorzej jak tylne widły nie pomieszczą tej szerokości, ale czy 2,1 to jakiś nakaz państwowy?

 

Ja i tak sie trzymam opcji, że 1,9-1,95 to najlepsze wyjście - powiedzmy, że będzie to 28,5 calowiec :)

Rowerek będzie przynajmniej bardziej uniwersalny :) z 1,9 mozna się śmiało i na maratonach pokazać i na ulicy.

 

 

 

Teraz mocowanie rogów uderza o ramę pierwsze chroniąc manetki.

 

- to problem wielu bikerów :) Ile ja już ram widziałem podrapanych w tym miejscu ;) (nawet Wilku pierwsze co zrobił z nową ramą, to taki odprysk :D )

a wystarczy puścić tam taśme izolacyjną w kolorze ramy bądź nawet kilka warstw zwykłej przezroczystej. Ja tak mam i zawsze to jako tako chroni przed uderzeniami kiery/rogów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak to już pisałem - najiększa zalecana opona do obręczy crossowych Mavic to 50 mm. - czyli 1,9" - szersze mogą wyskakiwać z obręczy lub spowodować jej pęknięcie (gdyby były przeznaczone do szerszych opon to chyba producent raczył by o tym napisacć ?

http://www.mavic.com/ewb_pages/p/produit_j...&annee=2007

Jeszcze jedna uwaga - porównując geometrię Superiora do Kellysa nie wziąłeś pod uwagę, że odległość od środka suportu do osi tylnego koła wynisi w - Superiorze 465 mm. , a w Kellysie 445 mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, mnóstwo ludzi jeździ maratony XC na roweruch 28" + oponki 1.9 i radzę sobie świetnie - najbliższym dowodem jest tutaj majstermod. Tym rowerom w terenie nic złego się nie dzieje - wbrew wielu negatywnym opiniom jakie pojawiają się w necie. Apokaliptyczne wizje pękającej ramy czy krzywiących się kołach pojawiają się co chwilę a ja osobiście już się z tego śmieję - przestałem wierzyć w takie rzeczy po 2 letniej przygodzie z moim Crossem. Kumple XC'kowcy z którymi jeżdżę w terenie czasami mi z uznaniem mówią - że rowerek jest godny podziwu pod tym względem, że tyle rzeczy dzielnie znosi i nic się z nim nie dzieje :)

 

Na koniec - temat ten nie ma na celu udowadniania na siłę wszystkim, że 29" cali jest lepsze od 26" - ja po prostu mając taki rower jaki mam lubię często wjechać w teren a jak na razie drugiego roweru sobie nie kupię. Uważam, że taki rower równie dobrze sprawuje się w terenie i swojego zdania nie zmienię. Nie zamierzam na nim wygrywać zawodów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mój amor ma skok 75mm i całkowicie mi to w terenie wystarcza

 

Nie wiem, jaki masz amor.

Z 75mm skokiem kojarzę jedynie Manitou South.

Ciekaw jestem ile wynosi rzeczywisty skok, lub chociaż ile go wykorzystujesz?

 

Ja z moich 63mm w terenie wykorzystuję 60mm, więcej się nie da.

Na luźnych wycieczkach, gdzie nie ma gonitwy po wybojach 50-55mm.

 

Teraz mocowanie rogów uderza o ramę pierwsze chroniąc manetki.

...

a wystarczy puścić tam taśme izolacyjną w kolorze ramy bądź nawet kilka warstw zwykłej przezroczystej. Ja tak mam i zawsze to jako tako chroni przed uderzeniami kiery/rogów.

 

Lakier to niech sobie odpryskuje, tyle mam odprysków, że nie robi mi to różnicy.

Po prostu szkoda manetki.

Z podkładką 5mm pod mostkiem kierownica przechodzi nad ramą, ale kawałek zachaczają dźwignie manetek.

Wolę więc mieć obtłuczoną ramę rogami niż połamać drugą manetkę, dlatego tak ustawiłem kierownicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. na Allegro widziałem zwykłych "crossowych" obręczy niby, ale ich szerokośc jest dokładnie taka sama jka wielu obręczy do MTB.

 

Tutaj na 28/29 cali:

http://allegro.pl/item196197677_nowa_obrec...ng_k_sport.html

 

- szerokość 18 mm - waga TYLKO 500 g (czyli odpowiednik 450 g jak na 26 cali) - a więc lekka, jeżeli waga real.

 

26 cali: obwód obręczy 175 cm - 100 %

28/29 cali: 194 cm - 111 %

 

 

I co do szerokości, weźmy pierwsza lepsza firmę:

 

na 26 cali:

G 2000 = 23,3 -17,1 (dokładnie to samo jak model większej obręczy)

http://www.alexrims.com/upload/product/200637164653_3.jpg

 

 

http://www.alexrims.com/upload/product/200637163445_2.jpg

XT 16 = 22,5 - 16,1 (a więc węższa niż w 28-29 calach!!!) mimo przeznaczenia do MTB!

 

---

i na 28-29

G 2000 = szerokosci: 23,3 - 17,1

http://www.alexrims.com/upload/product/200637182942_3.jpg

 

ACE 19 = 22,6 - 17

http://www.alexrims.com/upload/product/200636142937_2.jpg

 

 

Wg mnie, nie ma problemów z szerokimi obręczami pod 28-29 cali ....

bo ....

mają te same szerokosci jak MTB.

 

C B D U

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna uwaga - porównując geometrię Superiora do Kellysa nie wziąłeś pod uwagę, że odległość od środka suportu do osi tylnego koła wynisi w - Superiorze 465 mm. , a w Kellysie 445 mm.

 

- a w czym widzisz problem? O to chodzi, by było to możliwie jak najmniej, czyli by rozstaw całego bika był możliwie zbliżony do MTB 26 cali. Tak czy siak będzie to więcej niż w MTB, więc zyskujemy stabilnośc, ale by nie przesadzac, bo będzie malała zwrotność, więc 445 to ideał chyba ;)

Orbea Alma na 29 cali ma też 445 mm. Problemem w Kellysie nie jest 445 mm, tylko problem w tym, że to Superior ma 465. Prawdziwy autobus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rulez ale proszę Cię przestań cytować farmazony producentów - no i co z tego, że mają takie zastosowania o jakich piszą skoro w rzeczywistości te koła sprawdzają się na oponach 2.1 i nie ma z tym najmniejszego problemu. Na tym forum nawet były osoby z Crossami które śmigały na Conti Vapor 2.1 w wersjach 28" i wszystko się mieściło w widełkach - amortyzatorach a obręcze były całe. Jak znajdę czas po przejrzę nasz klubowy Crossowy temat i dam Ci linka do tej osoby która o tym pisała w temacie.

Ja wolę patrzeć się na rzeczywiste dowody a nie jakieś literki w internecie które z tą rzeczywistością nie mają nic wspólnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeznaczenie:TREKKING

 

- i ? Czyli producent zakłada, że będa sakzwy po 30 kg, że wyskoczy się w teren itd.

Więc w czym problem? Aha, znów trzymamy się sztywno zasad :)

Przed chwilą była mowa, ze obręcze niby za wąskie i się nie nadają, jak pokazałem, że szerkosci idetnyko, a nawet budowa identyko jak w 26 calach, to powracamy do "zapisków książkowych". :D

No napisali tak, bo rozmiar 622 (700) to rynek obręczy trekingowych, a co mieli napisąc, MTB? By potem im zwracali obrecze, bo okazują sie za duże na 26 cali rower ;)

Fak, mogli dopisac jeszcze 29 cali, ale cos czuje, że wyjadą z nowa linia obreczy, bo marketing to marketing, więc pewno będą droższe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym - cały temat 29" rozbijał się o to - że te rowery są dla ludzi dziwactwem. Ale tak do końca wcale tak nie jest co próbował dosyć nieudolnie udowadniać nam Chuck ;) Dla mnie dosadnym dowodem na to, że te rowery jednak coś w sobie mają jest to - że dotarły już do Polski, stoją w sklepach pomiędzy obleganymi 26". Mało tego - na dodatek jeszcze się sprzedają, info mam bezpośrednio od pierwszej osoby - mój dobry kumpel jest sprzedawcą w sklepie Superiora. W zeszłym roku sprzedali kilka sztuk takich 29'erów.

Pokazywał mi katalogi producentów - coraz więcej części oraz amorków pojawia się na rynku. Czyli co - jednak ta fala z zachodu powoli dociera i do nas. Ja te rowerki widziałem już jakiś czas temu we Francji czy Niemczech. Tak samo było u nas jeszcze 4-5 lat temu z Crossami - wszyscy patrzyli się na to jak na totalne dziwactwo. Nikt mi tego nie polecał, tylko jedna osoba z moich znajomych która znała się na rowerach i miała jakiekolwiek pojęcie o nich przytoczyła mi kilka pozytywów takiego rozwiązania. Zobaczmy co dzieje się dzisiaj: nikogo już praktycznie taki rower (chodzi mi o Crossy) nie dziwi, coraz więcej ludzi na tym jeździ i o dziwo coraz więcej przekonuje się do takiego typu roweru.

Ludziom otwierają się oczy - ale niestety w Polsce jak zwykle trzeba na to wielu lat....bo jesteśmy zatwardziałym i pełnym stereotypów społeczeństwem które nie potrafi brać przykładu z zachodu tylko opiera się na swoich durnowatych często niesprawdzonych w boju tezach, opiniach itp. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko wyjdzie w praniu. 29 cali są juz dopuszczone do oficjalnych zawodów, jeżeli będa lepsze, to będzie się na nich wygrywac mistrzostwa, jeżeli nie to będą ciekaowstką lub rowerkiem dla wysokich.

 

Wcale mnie nie przekonuja jakies pojedyńcze wygrane na jakiś zawodach podawane przez Chucka, bo te same osoby równie dobrze mogły by wygrac na 26 calach.

Do mnie by przemówiło wygranie mistrzostw świata, olimpiady, albo jakiejś serii zwycięst róznych zawodników w najważniejszym cyklu pucharu świata.

Albo jak by nagle jakiś 5-10 zawodnik świata wygrywał nagle z najlepszymi, tylko przez sam fakt jechania na 29 calach ;)

A najchętniej to chciałbym takie cuś sprawdzić na swojej trasie :)

 

Tak czy siak, 29 cali znane sa już od kilku sezonów, więc już w tym roku 2007 powinny wygrywać duuuzo imprez zawodoców. Czy tak się dzieje ....?

Mam nadzieje, że na stronach pucharu świata czy mistrzostw zawsze będzie podowana koło zawodnika informacja na czym jechał 26 czy 29 :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rulez widzisz, czyli jednak robią nawet takie kapcie na 29" ;) Wniosek z tego, że ktoś jednak ma zapotrzebowanie na takie oponki, a skoro są oponki to również obręcze i cała reszta :) Ja jestem tylko ciekawy jak to wszystko się rozwinie za kilka lat - czy naprawdę 29 staną się kolejnym standardowym rozmiarem na rynku i takie rowery będą powszechne czy umrą śmiercią naturalną :D Ale na to pytanie raczej odpowie nam jedynie upływający czas. Crossy się przyjęły i na ulicach jest ich coraz więcej - głównie w miejskich aglomeracjach, ale nie tylko ;) Jakiś czas temu dostać jakiś asortyment na 28" było ciężko - dzisiaj jest tego pełno, od wyboru do koloru. Jedynie w amorkach jest nie za duży wybór, ale i to się zmienia. Z nowości jest Rock Shox Tora :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. Rulez, a jak tam z twoją teorią, że 29 cali staje się w momencie gdy opony maja conajmniej 2,1 (lub 2,0) bo 1,9 to tylko cross ...?

 

Pewno to widziałeś:

http://www.shiftycart.de/a.php/shop/gocycl...ptor_29_x_1-85-

 

 

29 cali i oponka 1,85

 

hymmm ;)

 

;)

dobra ja już tego nie wleke, bo dostaniem po banie :)

 

 

ps. generalnie mamy oboje rację, gdyż utarło się nazywać 29 cali przy jeszcze szerszych oponach niż w crossach. Czyli crossy między 1,5-1,9 a szersze to już 29 cali.

Ale jak widać, dużo robi marketing.

Bo ta 1,85 opona na 29 cali, równie dobrze mogła by sie nazywać 622*1,85 treking/cross :)

 

Dokładnie tak samo będzie/jest z obręczemi :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wiele granic, są to granice płynne, umowne :)

i czasem można miec je głeboko :D

co widac po przykładach 29*1,85 czy choćby po tym, że w XC czy maratonach ludzie startują i na 1,85-1,9.

 

A pomysł GF to kalka mojego pomysły sprzed 8-10 lat. Wtedy tez juz szukałem jak najszerszych opon na 28 cali ;) Dorwałem chyba jakieś 1,75 ;) czyli klasyszny 28ipół calowiec :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tego, że obręcze crossowe nie gną się - tak wygląda moja używana w typowej jeździe XC (i nie był to żaden dzwon) - w tych samych warunkach obręsze XC nie mają problemów.

http://img218.imageshack.us/img218/5328/200705200004il7.jpg

Obręcz ma rysy ponieważ musiałem ją wyprostować - pierwotnie była w gorszym stanie !

Wracam do sedna sprawy , rower Selvan82 może oczywiście zbliżyć się do MTB 29" , na ile to nastąpi - zależy od włożonych środków .

Typowym MTB 29" jednak nigdy nie zostanie , ze względu na ramę - która jest stanowczo za wysoka - wysoka rura podsiodłowa , przekrok i co za tym idzie środek ciężkości - dla osoby o wzroście 182 cm., z tego powodu nie dorówna właściwie dobranej rozmiarowo ramie - na szybkiej z wieloma zakrętami interwałowej trasie wyscigu XC .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gną się i obręcze 26 cali, być może te 622 są bardziej podatne. Pewno będzie trzeba stosowac o 4 szprychy więcej niż ktos ma w 559, ale to nie nowina, że koło jako całość będzie cięższe :rolleyes:

 

 

Typowym MTB 29" jednak nigdy nie zostanie , ze względu na ramę - która jest stanowczo za wysoka - wysoka rura podsiodłowa ,

 

(ciach)

Tak jak by wśród klasycznych 29 -calowców nie było w rozmiarze 21 cali, są nawet jeszcze wiesze! W MTB 26 cali też masz rozmiary np: 23 cale - czy przez ten fakt te rowerki nie należą już do MTB?

(ciach!)

 

Ja tam widze tylko 1 problem, no może 2. Czyli tylne widły mogą nie pomiescić 2,1 - ale na mój gust, wystarczy tam 1,95.

No i drugi, zastosowanie wyższego amorka niz ma obecnie, np: 85 mm może minimalnie zmienić geometrie ramy. Ale to się zdarza nawet w 26 calach, gdy ktoś przechodzi z 80 mm na 100 lub odwrotnie. Reszta problemów to czysty marketing.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(ciach!)skrytykowałem tylko pogląd, że coś nie może zostac 29-calowcem, bo ma rame za wysoką ;)

 

Czy polecał bym mu 21 cali? Chyba 19-tka była by lepsza, tym bardziej że sa to długie ramy (600-19 i 620-21). Tak długie, że az mam prblemy w to uwierzyć, by Kellys zrobił tak długie crossy ;) tak jakby przeiwdział wczęsniej, że będzie moda na 29 MTB :P

 

Ale jak juz ma te 21 cali, no to ujdzie, jak mu się OK jeździ.

 

(ciach!)

 

Swoją drogą, jak kolega ma nogi dłuższe niż 86 cm to 21 cali nie powinna być zła :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(ciach!)

Typowym MTB 29" jednak nigdy nie zostanie , ze względu na ramę - która jest stanowczo za wysoka - wysoka rura podsiodłowa , przekrok i co za tym idzie środek ciężkości - dla osoby o wzroście 182 cm., z tego powodu nie dorówna właściwie dobranej rozmiarowo ramie -

Nie wynika z tego bynajmniej , że wcale nie może zostać 29" calowcem.(ciach!)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Typowym MTB 29" jednak nigdy nie zostanie , ze względu na ramę - która jest stanowczo za wysoka -

 

+

 

Nie wynika z tego bynajmniej , że wcale nie może zostać 29" calowcem.

 

(ciach!) Twoje powyższe zdania się wykluczają logicznie. (ciach!)

Przekładając to na jezyk bardziej zrozumiały. Rozumiem, że chodzi tobie jednak o co innego, o to, że kolega ma za wysoką ramę JAK NA SWÓJ WZROST?

Ok, tylko co ma do tego twierdzenie że nie może zostac przez to 29-calowcem?

Czy jeżeli kolega by miał bika na 26 calach i o ramie 21, to byś napisał, że ze względu na wysoką ramę, jak na swój wzrost, ten rower nie może zostać 26 calowcem? :)

 

(ciach!)

 

I bez nerwów, to samo można powiedziec inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...