LoveBeer Napisano 19 Września 2009 Udostępnij Napisano 19 Września 2009 moze komus pomoze moj przypadek - ostatnio i u mnie pojawilo sie pykanie (ale bardzo ciche) - w zaleznosci od prelozenia co obrot, co dwa, czasem co trzy i co ciekawe pzy pyknieciu byl minimalny ledwo odczuwalny przeskok-wahniecie pod noga. mechanicy sprawdzili pobieznie co sie dalo, pojezdzili, oczywiscie nic nie znalezli. ja w koncu zaczalem sprawdzac ogniwko po ogniwku lancucha i okazalo sie ze na jednym sworzniu brakowalo opaski (czyli jego obwod byl mniejszy niz normalnie). inne pykniecia z cyklu pedalka, korba, stery, suport, sztyca itd itp tez przerabialem (ze sztyca zreszta walcze do teraz), jakby to powiedziec - 'ten model tak ma' i tyle. czasem ciezko sie nie zgodzic z mechanikiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
damianczypek Napisano 21 Września 2009 Udostępnij Napisano 21 Września 2009 Witam jestem tu nowy! Mam scotta aspect 60 jestem poczatkujacym bikerem rower posiadam okolo 5 miesiecy zrobilem na nim okolo 500 km (wiem ze malo) jakis czas temu takze pojawilo sie u mnie niepokojace pykanie na szczescie mam rower na gwarancji wiec oddalem go do serwisu kazali przyjechac za 2 godzinki wszystko rozebrali przeczyscili nasmarowali a tu dalej pyka! wiec kazali przyjechac jutro bo jedyne co stwierdzili a czego nie sprawdzali to wolnobieg podobno na 100% poniewaz wkladali inne tylne kolo i bylo ok .Gosc sie pytal ile zrobilem km odpowiedzialem zgodnie z prawda ze okolo 500km on powiedzial ze juz przynajmniej 2 razy powinienem byc na przegladzie(gwarancje jednak uznaje)chyba przesadza! co o tym sadzicie czy jest mozliwe rozwalenie wolnobiegu po takim przebiegu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
heniekkrol Napisano 21 Września 2009 Udostępnij Napisano 21 Września 2009 Od kilkudziesięciu km. też mi coś strzela. Sytuacja wygląda tak, że jak nacisne lewy pedał/ramię korby to jest pyknięcie/strzał połączony z minimalnym ale wyczywalnym zapadnięciem się ramienia na dół, teraz naciskam drugie ramię i znów to samo; znowu naciskam lewe i strzał itd. Występuje to naprzemiennie. Wyobrażam sobie, że ten ruch góra-dól raz po lewej, raz po prawej musi występować na osi/suporcie. Co o tym sądzicie ? PS kaseta w tym momencie się nie rusza, łańcuch nie wykonuje przesunięcia Przebieg: ~ 1000 km (ostrego pedałowania przy wadze 85 kg ) Korba : Truvativ X-Flow 3.0 ( kwadrat ) sprwadziłem czy jest do końca nabita i wygąda na to że oba ramiona siedzą dobrze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
saucio Napisano 22 Września 2009 Udostępnij Napisano 22 Września 2009 Czasem tez mam problem z "pykaniem", nie często może co jakieś 5-6tyś km. Powodem tego była piasta tylnego koła. W Alivio dostała się woda i bieżnie z prawej strony piasty (od strony kasety) lekko pod rdzewiały, rozebranie piasty i bębenka, wyczyszczenie i nasmarowanie pomogło od razu. Dodam jeszcze że przerabiałem różnej klasy piasty wspomniane Alivio, Deore (m530) i XT (m760). Z ta ostatnią niedawno miałem to samo. Tyle że XT-ek nie był zardzewiały, ale po wyczyszczeniu i nałożeniu świeżego smaru pomogło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
heniekkrol Napisano 22 Września 2009 Udostępnij Napisano 22 Września 2009 Czasem tez mam problem z "pykaniem", nie często może co jakieś 5-6tyś km. Powodem tego była piasta tylnego koła. W Alivio dostała się woda i bieżnie z prawej strony piasty (od strony kasety) lekko pod rdzewiały, rozebranie piasty i bębenka, wyczyszczenie i nasmarowanie pomogło od razu. Dodam jeszcze że przerabiałem różnej klasy piasty wspomniane Alivio, Deore (m530) i XT (m760). Z ta ostatnią niedawno miałem to samo. Tyle że XT-ek nie był zardzewiały, ale po wyczyszczeniu i nałożeniu świeżego smaru pomogło. Wiem, że czasem dźwięk potrafi się "nieść" po ramie, ale u mnie na 99% to są okolice albo sam suport. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
damianczypek Napisano 23 Września 2009 Udostępnij Napisano 23 Września 2009 Witam jestem tu nowy! Mam scotta aspect 60 jestem poczatkujacym bikerem rower posiadam okolo 5 miesiecy zrobilem na nim okolo 500 km (wiem ze malo) jakis czas temu takze pojawilo sie u mnie niepokojace pykanie na szczescie mam rower na gwarancji wiec oddalem go do serwisu kazali przyjechac za 2 godzinki wszystko rozebrali przeczyscili nasmarowali a tu dalej pyka! wiec kazali przyjechac jutro bo jedyne co stwierdzili a czego nie sprawdzali to wolnobieg podobno na 100% poniewaz wkladali inne tylne kolo i bylo ok .Gosc sie pytal ile zrobilem km odpowiedzialem zgodnie z prawda ze okolo 500km on powiedzial ze juz przynajmniej 2 razy powinienem byc na przegladzie(gwarancje jednak uznaje)chyba przesadza! co o tym sadzicie czy jest mozliwe rozwalenie wolnobiegu po takim przebiegu? problem rozwiazany okazalo sie ze wolnobieg byl suchy . Nasmarowali i wszystko juz jest ok nic nie pyka.Tak na marginesie podobno wolnobiegi sa w nowych rowerach suche trzeba nasmarowac po kupnie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hudy Napisano 23 Września 2009 Udostępnij Napisano 23 Września 2009 Smaruje się tylko łańcuch! Wolnobieg powinien być suchy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
damianczypek Napisano 23 Września 2009 Udostępnij Napisano 23 Września 2009 Smaruje się tylko łańcuch! Wolnobieg powinien być suchy. tzn nie zebatki na wolnobiegu tylko w srodku przesmarowali... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.