Skocz do zawartości

[napęd] pykanie


Pulse

Rekomendowane odpowiedzi

Kurcze od niedawna też mam taki problem, mam korbe XT 2006 i gdy prawy pedał jest najniżej to mi coś pyka i dzieje się tak tylko przy dużym obciążeniu, bez wzgledu na przełożenie i wydaje mi sie że odgłos dobiega z prawej strony tylko przy najniższym położeniu pedała. Wie może ktoś, co to może być??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze od niedawna też mam taki problem, mam korbe XT 2006 i gdy prawy pedał jest najniżej to mi coś pyka i dzieje się tak tylko przy dużym obciążeniu, bez wzgledu na przełożenie i wydaje mi sie że odgłos dobiega z prawej strony tylko przy najniższym położeniu pedała. Wie może ktoś, co to może być??

 

hehe, mialem niedawno to samo.

rozbierz, wyczysc, nasmaruj i zloz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie nie jest to wina korby i suportu tylko wlasnie pedałów. Dokręć śrubki w pedałach ( tylko nie te regulujące).

Zapewne macie aluminiowe ramy a wadą tych ram jest to że wszystko słychać każde trzaski itp

 

Witam,

No nie do końca musi to być wina pedałów. Ja na swoich paltformowych miałem dokładnie ten sam efekt że co obrót coś delikatnie pykało a jak depnąłem mocniej to było słychać wyraźnie że coś z napędem nie jest tak bo potrafiło naprawdę konkretnie rzęźić :wink:

Wczoraj natomiast zmieniłem pedały na nowiuteńkie SPD. W serwisie mi je nasmarowali, porządnie skręcili a problem pykania niestety pozostał. W serwisie gość zasugerował że może to być wina łańcucha, jak się deko rozciągnął to ponoć potrafi dawać takie efekty dzwiękowe podczas kręcenia (ma już najechane prawie 2 000 km)

Ponieważ łańcuch nie jest drogą rzeczą postaram się w pierwszej kolejności wymienić właśnie to... no i zobaczymy :wink:

 

Pozdr,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Mam to samo ,takie "pykniecie" przy każdym obrocie korby.Jechałem przez 10 km gapiac sie na korbe i za cholere nie widać co "pyka" Kręce ręką korbe to nie pyka ,a w czasie jazdy tak.Obmacałem ,kręciłem i ruszałem czym sie dało i nic , nie da sie zlokalizować.Dżwięk podobny do uderzenia pancerza o rame ale tam nic nie ma prawa uderzac.

Korba ,łańcuch XT ,pedały 520.Rower ma przejechane 2k km.Wie ktoś skąd to pykanie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie pykanie pojawia się tylko jak mocniej depne, ale nie zawsze. Ale bardzo denerwuje mnie "bzyczenie" na 7 i na 6 biegu i 2 zębatce z przodu. Zrobiło się tak po zmianie przerzutki tylnej z TY na Alivio :) . Jak kręce np na 7 biegu pedałami do tyłu to nie kręci sie płynnie tylko gdzieś łańcuch skacze(chyba na korbie) regulacja przerzutki nic nie daje :) . Chyba będę musiał zmienić korbe na taką, która jest dalej od suportu... Jaką korbe polecacie do 100zł?

P.S. Sorki za OT ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo luzne miski, albo jakies drobinki dostaly sie do oski - smiem twierdzic, ze masz shimano jeszcze pewnie ze zintegrowana osia - ten typ tak ma ... jak nie pomoze odkrecenie, wyczyszczenie, nasmarowanie, to sprobuj leciutko poluzowac ramie - lewe, gdyz chyba to strzela;d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Co do "pykania" miałem podobny problem i walczyłem z nim od dawna. Wymieniłem pedały, rozkręcałem suport czyściłem dosłownie wszystko. Po pewnym czasie coś mi wpadło do głowy aby zobaczyć czy to nie stery. Rozebrałem wszystko, wyczyściłem, nasmarowałem i co... cicho :) teraz od paru miesięcy już wszystko jest w normie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w moim przypadku peenie to stery nie są bo pykanie występuje tylko na 5 biegu. Jest to bardzo dziwne, bo jakies 200 km temu wymienilem łańcuch i wolnobieg. Myśłałem, że już wszystko ok ale ten sam dźwięk powoli wraca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również posiadam ten problem. Wcześniej on też występował. Dałem do serwisu, podobno luźne miski (na gwarancji mi to przyjęli ;p). Teraz nie wiem, co jest. Pykanie występuje przy większym obciążeniu (podjazdy etc.). Identycznie, jak przedtem. No ale ile razy można mieć luźne miski? Korba to Truvativ X-flow, suport turvativa również. Chcąc zrobić to na własną rekę muszę kupić ściągacz do korb, tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie również pojawiło się to zjawisko po tym jak zaryłem korbą w przeszkodę ;)

Ostre depnięcie na prawą korbę w dolnym jej położeniu powodowało wydobywanie się dziwnych dźwięków -chrobotań.

Po wstępnych oględzinach i szukaniu źródła tych dźwięków okazało się że prawa korba jest słabo dokręcona, pojawił się minimalny luz niewyczuwalny podczas jazdy lecz klucz imbusowy nr8 ujawnił całą prawdę.

Odkręcenie i zdjęcie korby, wyczyszczenie, przesmarowanie i solidne dokręcenie rozwiązało problem.

Podobne zjawisko w mniejszej skali zachodzi w sterach jednak tam nie udało mi się skutecznie tego zwalczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Dolaczam do grona "pykajacych";) Mam ten sam problem albo mi sie wydaje. U mnie pyka wylacznie pod obciazeniem i przy wolnej jezdzie pod gore. czyli przod 2- 2 albo 1-1. wtedy jade wystarczajaco wolno ze moge uslyszec pykanie. Nie mam zielonego pojecia czym jest to spowodowane. wyczyscilem wszystko. korbe, suport, korby nawet dobilem mlotkiem przez kawalek plastikowego tworzywa. dokrecilem na max, pedaly nowy smar. dokrecone na maxa. bez luzow i dale pyka. Czy pyka na innych biegach nie wie bo wiatr w uszy wieje:) jednak wyglada to raczej moim zdaniem na prace ramy... pykniecie nie zawsze sie pojawia czasami co 4-5 obrotow. probowalem stac na ramie skakac w miejscu nie ma pykniecia ale jak pedaluje jednak sie pojawia, na pewno to nia piasty bo dostaly nowy smar i wszystko sterylnie wyczyscilem w benzynie kolo tocza sie bezszelestnie. Korba truvativ iso flow i suport tez truvativ. Pyknicie pojawia bezwgledu czy naped jest brudny czy ultra czysty, na suporcie nie ma wyczuwalnych zadnych luzow, pracuje cicho i bez oporow. Odpada tez siodelko i sztyca przesmarowane i mocno skrecone.. Pykniecie pojawilo sie po przebiegu 450km. Proboje je zlokalizowac jednak jest naprawde trudno. Dzisiaj pojawilo sie pykniecie kiedy siedzialem na rowerze jedna noga podparta o grunt. prawa noga naciskala na pedal po dosc sporym obciazeniem

 

Pozdrawiam

wolo82

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam, mój problem nie został jak się okazało rozwiązany przez serwis więc w was nadzieja:)Od początku:

Jestem posiadaczem centuriona beckfire 300 z przebiegiem około 200km. Wszystko było ok do czasu pierwszego czyszczenia i smarowania. Po tych czynnościach trzaski i jeszcze raz trzaski plus wyczuwalne pod nogami coś w podobie przeskakującego łańcucha. W takich warunkach przejechałem około 30 km po lesie, wszystko zdążyło się zapiaszczyć i oblepić, a tym samym trzaski w dużym stopniu ustąpiły, ale że rower nowy oddałem do serwisu gdzie pokręcili głową i przesmarowali suport. Kiepskie warunki pogodowe i kolejne czyszczenie- wracamy do punktu wyjścia- serwis. Tym razem wymyli w benzynie łańcuch i nasmarowali czymś gęstszym, bo powiedzieli że ja używam czegoś w konsystencji oliwy. Ok przyjąłem z pokorą już nawet zamierzałem kupić takowy smar, ale postanowiłem pojeździć i zobaczyć czy będzie jak trzeba. Od tej chwili 30km i tylko na niektórych przełożeniach jest ok, a na całej reszcie wciąż słychać i czuć, że do ideału daleko (choć lepiej niż po mojej oliwie). Jakieś pomysły? Jeśli to faktycznie tylko napęd, bo jak tu mówić o zużyciu, to czego używać?

Ps. wszystko dokręcone, pedały platformowe z jednego kawałka aluminium, więc raczej idę w zaparte, że to napęd zwłaszcza, że powstało po czyszczeniu. Nie używałem nic poza szmatką (żądne odtłuszczacze czy wd 40 :/)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm jeśli oś suportu, pedały i napęd po konserwacji to zostaje tylne koło. Rozebrać kasetę, bębenek, piastę, konserwacja - złożyć. Lub podmienić koło z kasetą. Dalej trzaski mogą jeszcze dodatkowo pochodzić od sztycy, czyli wymontować przeczyścić benzyną nasmarować złożyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, niestety w moim rowerze też coś "pyka" . Dodam, że pykanie słychać właściwie tylko na przełożeniu 2 : 7 słyszałem, że tak się nie jeździ ale mimo to nie powinno być takiego dźwięku .

Wczoraj pojechałem do serwisu, by oddać rower na gwarancję. Mechanik powiedział, że coś mu się nie chce wierzyć, ale sprawdzi . Rozkręcił suport - obejrzał go i powiedział, że jest ok. Potem b. mocno go skręcił i wtedy miałem się przejechać i sprawdzić czy już jest ok. Problem nie ustał;/ przez nastepne 40 minut raz mechanik raz pracownik sprawdzali rower jeżdżąc na nim i sprawdzając .. podstarzały mechanik powiedział, że nic nie słyszy za to młodszy pracownik sklepu cały czas słyszał to co ja. Potem kolejne dokręcanie suportu, pedałów itp.. Następnie wmawiali mi, że to nic i nie przeszkadza jak będę miał problem to sluchawki na uszy i z glowy. Po prostu... ciśnienie w góre.. Potem kłóciłem się z mechanikiem, że jesli jest ok to nic nie powinienem slyszec wtedy on powiedzial, ze mam nie jezdzic jak mi się to nie podoba tylko odstawić rower w kąt ;/. Roweru nie wiedzieć czemu tez nie moglem zostawic , jak bede chcial to za 2 tyg i zostawiam go na 4 dni. CYRKI !

 

Dlatego drodzy forumowicze zgłaszam się do was z prośbą o pomoc w tej sprawie :) Wydaje mi się, że nie jest to wina zużycia (niecałe 800km) z tego co wiem to suport w moim modelu nie jest jakiś "gorszy" .

Rower posiadam niedługo Jest to Trek 3700 '09.

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...