papanf Napisano 3 Maja 2007 Udostępnij Napisano 3 Maja 2007 amortyzator ujeżdżam już ponad dobry rok. i prawdę mówiąc nie jestem nim zachwycony, ale tego też się spodziewałem. od razu zaznaczam że jest to mój pierwszy amortyzator w pierwszym "poważnym rowerze" . jednak aby jakoś moją argumentacją uzupełnić wspomnę że miałem okazję testować sporo innych amortyzatorów -od rst capp, suntourów xcp ,manitou axel 2006 powietrznego, RS psylo, judy czy bombera albo dwupółkowego marzzocha. zacznę od minusów : -najbardziej irytująca rzeczą jest fakt, iż : wyjezdzam z domu ,amortyzator chodzi cud miód i orzeszki. po przejechaniu 20 km amortyzator sztywnieje niemiłosiernie- jakbym go zamienił na inny, lub utwardził .... -po wyczyszczeniu, psiknięciu brunoxem znów jest bajecznie....30 km i nadgarstki mi odpadaja -starl mi sie juz teflon u nasady. -blokada z lekka szwankuje, nie wiem czy to normalne- jak jest włączona amort. ugina się jakieś 5cm plusy: -100 mm (czasami można zaszaleć) -chodzi piknie przez te 20 pierwszych km...wtedy jest amor marzenie..i to najwiekszy plus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacekacek Napisano 9 Maja 2007 Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 To twardnienie to widzę bardzo częsty problem w axelach. Też to miałem w elite z 2006 i problem rozwiązałem oddając na gwarancji do serwisu :twisted: . Dokładniej problem i jego rozwiązanie opisałem w temacie Opinie o amortyzacji. Teraz wyobraź sobie że chodzi on tak samo jak na początku (czyli cud miód i orzeszki) nawet po 60 km katowania na maratonie i w niskich temperaturach. Zazdroszczę tych 2 cm skoku więcej, bo mi już czasem brakuje Nie marudź, i wykładaj 70zł na serwis, dostaniesz nowy amor. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
papanf Napisano 9 Maja 2007 Autor Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 eeee gwarancje juz stracilem w skiteamie nie pozostaje mi nic innego jak zaiwezc go 60km do bialegostoku ,do serwisu..... ale czy pomoze ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krezystof Napisano 17 Października 2009 Udostępnij Napisano 17 Października 2009 Na moim przejechałem już 8615km i przyznam, że nie twardnieje... Przynajmniej nie tak szybko jak Wam, w pyle czy wodzie co 300km go smaruje i starcza. Jedyne co mi się niepodoba to starta juz zauważalnie powłoka teflonowa i lekkie luzy - ale przejechał już też stowje. Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ludwik997 Napisano 10 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 dokładnie to co napisał Krezystof. I też mam go w garym :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtasin Napisano 17 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 (edytowane) Miałem model o rok późniejszy - wersję Platinium Air TPC i twardniał - zależnie od warunków po jakiś 30 - 50 kilometrach, pomagało przetarcie goleni brunoxem. IMO problem leżał w gumkach mających zbieranie syfu (tych górnych) - po ich zdjęciu amortyzator pracował raczej normalnie. Pisałem do przedstawiciela minetu w Polsce; odpisali, że przyczyna tkwi w złym serwisowaniu amortyzatora (wtedy miał przebieg jakiś 400 km), że"osłony gumowe mozna zdjąć natomiast trzeba bardziej zwracać uwagę na zabrudzenie uszczelek (ich czystość)" i "uszczelek evil genius nie posiadamy w tym momencie(tych lepszych)". Na jakimś anglojęzycznym forum wyczytałem, że wymiana uszczelek i osłon gumowych rozwiązuje problem, sprowadzenie i wymiana uszczelek Evil Genius kosztowałby około 220 PLN i to mnie trochę zniechęciło. Amor opchnąłem, dołożyłem 40 PLN i kupiłem tegorocznego Epicona. Póki co jestem zadowolony ze zmiany Plusem Axla było to, że zaczynał się usztywniać (to raczej złe określenie - sprężyna stawiała większy opór) dopiero w okolicach 75-80% skoku, Epicon już w okoliach 50-60%. Do minusów dodam jeszcze strasznie kapryśną blokadę - działała albo nie, szcześciostopniowa regulacja twardości to też - raczej w opisie na stronie producenta była, w rzeczywistości nie stwierdziłem. Heh - i też mam GF Edytowane 17 Listopada 2009 przez wojtasin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krezystof Napisano 22 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2009 No to pochwaliliśmy go a teraz swoją drogą to co z luzami? Czyli jak wygląda serwis/obsługa tego amorka! Próbował ktoś je zmniejszyć usunąć OPŁACALNYMI metodami? Oczywiście można wymienić 3/4 części i się pewnie zmniejszą, ale nie o to chodzi Łatwo go rozebrać i przeczyścić czy raczej samemu w domku się za to nie brać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adriansocho Napisano 23 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2009 No to pochwaliliśmy go a teraz swoją drogą to co z luzami? Czyli jak wygląda serwis/obsługa tego amorka! Próbował ktoś je zmniejszyć usunąć OPŁACALNYMI metodami? Oczywiście można wymienić 3/4 części i się pewnie zmniejszą, ale nie o to chodzi Łatwo go rozebrać i przeczyścić czy raczej samemu w domku się za to nie brać? Ja mam Axela sprężynowego, golenie są stalowe więc nie ma na nich anody a chrom się dobrze trzyma. Luzów jeszcze nie mam. W serwisie jest prostacki, prawie jak widelce RST. Dół odkręcasz (uwaga strona z tłumikiem trzeba wkręcać śrubę do środka), ściągasz i czyścisz z brudu. Komory olejowej nie trzeba ruszać bo olej nie ma styku z goleniami. Amor ma średnie uszczelki tzw przeciwkurzowe czyli teraz przeciwbłotne i często trzeba go rozbierać bo jak się trochę zasyfi to potem mulaście chodzi. Jak chcesz więcej info to dajesz na priv. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dogwill Napisano 20 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2011 Nie chcę zakładać nowego tematu więc spytam się tutaj.W moim axelu elite(sprężyna)z pokrętła regulacji tłumienia powrotu cieknie olej.Co z tym zrobić i czy w ogóle jest sens to robić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi