lukas_t1 Napisano 29 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2007 wiem że w tym dziale jest kilka tematów poświęconych odpowiedniej sylwetce, jednak mimo wszystko wielu rzeczy nie ma wyjaśnionych, część jest nieprzydatna (np. brak fotek w odsyłaczach itd), pozatym w zasadzie to połowa tematów się dubluje, a szukanie na 8 stronach kilku(nastu) tematów o bólu pleców jest mówiąc delikatnie upierdliwe proponuję, aby nasi forumowi specjaliści opracowali jakieś podstawowe porady lub ewentualnie można by o zrobić na zadadzie FAQ, ktoś zadaje pytanie i w przyklejonym temacie znalazłoby się ono wraz z odpowiedzią... sam mam pare pytań dotyczących odpowiedniej postawy na rowerze, a niestety od czasu złożenia nowej maszynki nijak nie potrafię dopasować pozycji....kilka partii miesni/stawow mnie boli, czuje ze nieefektywnie pedałuje, raz czuje ze siodło mam za wysko, raz ze za nisko itd nie wiem jak powinien był ułożony podczas jazdy kręgosłup, jak ręce etc myśle ze jeszcze tak naprawde wiele osob nie potrafi dobrac sobie odpowiedniej sylwetki śmigając na bikach i po prostu wychodza z zalozenia ze boli i tak musi być może też na potrzeby tego działu ustanowić moderatorem, znawców tematu, co by mogli swobodnie pisać, przeklejać, dokładać itd z góry dziękuje wszystkim tym, którzy odpowiedzą na moją prośbę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
evo Napisano 30 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 Z wysokością siodła to wiadomo jak jest, dolna noga musi być "prawie" wyprostowana w najniższej fazie ruchu. Tylko, że gdy tak mam ustawione siodło, to jak przy ostrym zjeździe daje tyłek za siodło, to już nie daje go razy z powrotem wrzucić ..., a czasem przy szerokim SKN nawet tyłka nie mogłem zarzucić do tyłu. Dlatego teraz radze sobie inaczej, po prostu daje najwyżej siodło jak mogę ALE przy tym ustawieniu musze jeszcze bez problemu zarzucić du pę za siodło i wrócić. Czasem jak jest tylko szosa to jeszcze podnoszę o 1-2 cm. Co do ustawień kiery to dla przykładu, sportowa pozycja czyli niska, to kiera na wysokosci około 95 cm, pozycja zrelaksowana 100-105 cm (ATB) - dla osób średniego wzrostu. --- Co do kręgosłupa, to im bardziej wyprostowany, tym wygodniej - ale mniej sportowo. Dopasowana rama o charakterze sportowym to w 90% wzrost - górna rura - mostek niski - 56(58) - 90-100 mm średni - 58(60) - 100-120 mm wysoki - 60(62) - 110-140 mm Rowery bardziej wygodnie mają te rury krótsze o 2-4 cm. --- Fajną pozycję można zająć w rowerach do triathlonu, bo tam jest to tak zgrane by przypominało bieg (podobne mięśnie działają). W rowerach MTB kąty ramy są nieco inne, ale ponoć tak jest efektywniej, jesli jest się nastawionym tylko na rower - w zasadzie dziś wszyscy robią to samo prawie czyli 71 i 73 st. http://www.kolarstwo-szosowe.gda.pl/tt.html fajne do poczytania http://www.iguana-poland.pl/krag/?mod=krag...p=13&tab=85 W rowerach MTB o sporotwej ramie większośc cięzaru ciała spoczywa na nogach ..... (ponoć 55-60%) - reszta na siodle i kierownicy. W rowerach miejskich (cos jak Jubilat) aż 60 % tylko na samym siodle - i mimo, że te rowery są bardzo wygodne na pierwszy rzut oka, to przy dłuuugich jazdach strasznie tez wali po kręgosłupie, chyba że siodło jest na spręzynach =========== a teraz coś od prawdziwego speca Jest to fragment prztłumaczony książki Lance Amstronga 4.Pozycja na rowerze Przy określaniu optymalnej pozycji na rowerze najważniejszym czynnikiem jest wygoda. Lance sam doszedł do wniosku, że niezależnie od tego jak jego pozycja jest aerodynamiczna, jeżeli nie jest komfortowa, będzie sprawiać problemy i nie pozwoli na uzyskanie dobrego wyniku. Lance znacznie zmodyfikował swoja pozycję na rowerze od roku 1990, kiedy to z triatlonisty stał się kolarzem. Twoja pozycja też będzie wymagać modyfikacji w zależności od nabywanych umiejętności, wzrastającej siły, sprawności i wiary we własne możliwości. Pozycja podczas jazdy zależy od czterech czynników: 1.Wygoda 2.Biomechanika 3.Technika jazdy 4.Aerodynamika Powyższe czynniki, wspólnie tworzą stan dynamicznej równowagi. Kiedy Chris dołączył do zespołu Amerykańskiej Federacji Kolarskiej, postrzegał Lance'a jako kandydata do 100-kilometrowej jazdy drużynowej na czas podczas Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie w 1992 roku. Wystarczyło jednak jedno spojrzenie na sylwetkę Lance'a podczas jazdy, aby przekonać go, że niezbędna są drastyczne zmiany. Aby wykorzystać siłę swoich mocnych mięśni ud, Lance bardzo pochylał się do przodu. Używał siodełka triatlonowego, które pochyla się nieco ku przodowi, w odróżnieniu od zwykłego siodełka, które jest równoległe do podłoża. Lance miał również bardzo nisko umieszczoną kierownicę, a siodełko uniesione. Pochylona do przodu sylwetka i wygięty kręgosłup zwiększały opory podczas jazdy. Pod nadzorem Chrisa Lance rozpoczął modyfikowanie swojej pozycji na rowerze. Zaczął od wymiany siodełka. Co więcej, Chris przesunął siodełko ku tyłowi, aby przemieścić punkty przyłożenia sił i lepiej wykorzystać potencjał mięśni łydek, pośladków i grzbietu. Podniósł także o kilkanaście centymetrów kierownicę i obniżył siodełko. Zmiany te pomogły Lance'owi uzyskać bardziej płaską, lepszą aerodynamicznie sylwetkę. Eddy Merckx, belgijska legenda lat siedemdziesiątych, a dzisiaj producent rowerów, pracował z Lancem na początku lat dziewięćdziesiątych, kiedy był dostawca sprzętu dla grupy Motorola (pierwsza grupa Lance'a). Merckx bardzo zwraca uwagę na prawidłową pozycje zawodnika. W filmie "Niedziela w piekle", opowiadającym o wiosennym klasyku Paryż - Roubaix z 1976 r., można zobaczyć jak Merckx zatrzymuje się na poboczu, zsiada z roweru, wyciąga klucz, odkręca śrubę, obniża siodełko o parę milimetrów, po czym wsiada na rower i dołącza do peletonu. Merckx pomógł Lance'owi wypracować optymalną pozycje na rowerze, bardzo bliską tego, co można zobaczyć dzisiaj. W 1996 r. Lance podpisał kontrakt z grupą Cofidis. Rozpoczął treningi pod okiem Cyrille'a Guimarda, dyrektora sportowego, który wcześniej opiekował się takimi gwiazdami Tour de France jak Greg LeMond, Bernard Hinault i Laureat Mignon. Guimard, dawny rywal Merckxa, lekko zmodyfikował sylwetkę Lance'a. Wyposażył również jego rower w kierownice węższą niż 42 cm, co wymagało zmiany przyzwyczajeń. Dzięki węższej kierownicy Lance trzymał ręce bliżej siebie, co poprawiło jego aerodynamikę. Dzięki ściśnięciu klatki piersiowej zmniejszyła się także powierzchnia czołowa zawodnika, a tym samym spadły opory jazdy. Wkrótce jednak rozpoznano u Lance'a raka, a grupa Cofidis rozwiązała kontrakt. Kiedy Lance odzyskał siły po chemioterapii, na nowo podjął trening pod nadzorem Chrisa. Początkowo utrzymywał pozycje wypracowana przez Guimarda. Jednak po kilku cięższych treningach zaczął się skarżyć na bóle w klatce piersiowej. Chris doszedł do wniosku, że dolegliwości te mogą wynikać z uciśnięcia klatki piersiowej i wyposażył rower Lance'a w kierownice 42-centymetrową, taką, jakiej używał na początku. Szersza kierownica pozwoliła na rozsunięcie ramion i zmniejszyła nacisk wywierany na żebra, a bóle wkrótce ustąpiły. Nie warto poświęcać komfortu jazdy dla lepszej aerodynamiki. Wygoda Każda osoba odczuwa komfort na swój własny sposób. Zależy on chociażby od indywidualnej gibkości, czy osobniczych odchyleń w budowie ciała, takich jak pronacja czy supinacja stopy, co wpływa na to czy zewnętrzna, czy wewnętrzna część stopy wywiera nacisk na pedały. Wielu kolarzy po kilku godzinach jazdy odczuwa bolesność w krzyżu, a Lance jest jeszcze bardziej podatny na tego typu dolegliwości. Zdiagnozowano u niego złamani piątego kręgu lędźwiowego, na wysokości pasa. Stan ten, zwany kręgozmykiem, jest uważany za wrodzony, ale powszechnie występuje u sztangistów i osób, które w wieku nastoletnim uprawiały sporty siłowe. Aby zminimalizować dolegliwości okolicy krzyżowej Lance regularnie wykonuje ćwiczenia rozciągające i poddaje się masażom, co zmniejsza napięcie mięśniowe. Zwraca szczególną uwagę na ćwiczenia okolicy lędźwiowo - krzyżowej i bioder (ćwiczenia rozciągające - patrz Rozdział 9). Biomechanika Innym czynnikiem wpływającym na pozycje kolarza w czasie jazdy jest biomechanika, czyli odpowiednie rozłożenie sił. Każdy robi to na swój sposób. Na przykład David Phinney - kolega Chrisa z drużyny 7-Eleven, który w 1986 roku był pierwszym amerykańskim zwycięzcą etapu Tour de France - jeździ z palcami nóg skierowanymi ku dołowi. Odbiega to od standardowego ułożenia stóp równolegle do podłoża. Phinney pedałuje z opuszczonymi palcami, ponieważ jego mięśnie czworogłowe są większe niż przeciętnie. Działają one jak wielkie tłoki popychające pedały. Taki sposób jazdy, korzystny dla Phinneya, innym zawodnikom nie przyniósłby dobrych rezultatów. Biomechanika Lance'a opiera się na silnych mięśniach czworogłowych uda, rozwiniętych w trakcie kariery triatlonowej. W rezultacie szybciej podjeżdża on pod górę stając na pedałach niż zachowując pozycje siedzącą, zużywa jednak przy tym więcej energii. Lance poświęcił sporo pracy na poprawienie jazdy w górach, ale dzięki temu mógł nawiązać walkę na górskich etapach Tour de France w 1999 roku. Biomechanika tłumaczy również, dlaczego podczas czasówek Lance jeździ z zaokrąglonymi plecami trzymając dłonie na dolnych częściach kierownicy. Z powodu kręgozmyku nie może się pochylić, więc kompensuje to przesuwając tułów do przodu, co skutkuje zaokrąglonymi plecami. Technika jazdy Jest to trzeci czynnik wpływający na pozycję kolarza na rowerze. Chodzi o sposób, w jaki rower zachowuje się podczas wchodzenia w zakręty, przyspieszania, hamowania czy innych manewrów. Ciało kolarza styka się z rowerem w trzech punktach: są to stopy, dłonie i pośladki. Tworzą on trójkąt, a od jego kształtu zależy technika jazdy. Zazwyczaj kolarz modyfikuje swoją pozycję na rowerze dla utrzymania równowagi i lepszej aerodynamiki, w zależności od ukształtowania terenu, prędkości i kierunku jazdy, zakrętów i zmian prędkości. Kiedy odnajdziesz już swoją optymalną pozycję, będziesz mógł ją łatwiej zmienić, gdy okoliczności cię do tego zmuszą. Aerodynamika Ostatnim czynnikiem jest aerodynamika. Odpowiednia pozycja redukuje opór jazdy i pomaga przyspieszyć w razie potrzeby. Niektóre pozycje są bardziej aerodynamiczne niż inne. Podczas czasówek Lance pedałuje z zaokrąglonymi plecami i tułowiem bardziej uniesionym niż u innych zawodników. "Badania, jakim poddano Lance'a, wykazały, że wysokość kolarza na rowerze nie jest tak istotna jak jego szerokość" mówi Dr Andrew Pruitt, kierownik Centrum Medycyny Sportowej w Kolorado, który wykrył kręgozmyk Lance'a na początku lat dziewięćdziesiątych. "Dla zawodnika lepiej jest utrzymać wąską sylwetkę żeby pruć powietrze jak strzała niż zbliżać tułów do ramy. Jeśli jednak zawodnik czuje się dobrze ze swoją sylwetką podczas czasówki, pojedzie lepiej niż gdyby na siłę przyjmował pozycję bardziej aerodynamiczną". Steve Hed to mechanik z niewielkiego St.Paul w Minnesocie, który wyspecjalizował się w konstruowaniu aerodynamicznych obręczy, które redukują opór jazdy. Kiedy Lance startował w triatlonie i amatorskich wyścigach kolarskich, to Hed projektował dla niego koła, stosując najnowocześniejsze techniki i materiały. Ale nawet i on uważa, że aerodynamika ma swoje ograniczenia. "Kolarze w grupie jadąc w wachlarzu nie dbają o aerodynamikę, bo nie pracują wyłącznie na swój rachunek. Ale kiedy grupa się poszarpie i trzeba gonić uciekających, aerodynamiczna sylwetka staje się nagle istotna. Jest też kluczowa, gdy chce się zainicjować atak z grupy." Pozycja podstawowa Rozpocząć należy od podstawowej pozycji spoczynkowej, służącej jako wzorzec. Polega ona na równomiernym rozłożeniu siły między siodełkiem, kierownicą i pedałami. Tę pozycję łatwo modyfikować, aby dostosować się do różnych warunków jazdy. Kiedy kupujesz rower z dobrze dobraną ramą (Patrz Rozdział 2), warto poświęcić trochę czasu na precyzyjne dopasowanie własnej sylwetki do nowego roweru. "Rower musi wyglądać tak jak człowiek, który będzie na nim jeździł" mówi Dr Pruitt podsumowując swoje doświadczenia z wieloletniego leczenia bólów kolan i krzyża, czyli następstw złej sylwetki podczas jazdy. "Rower mistrza nie nadaje się dla każdego." Na dowód swych słów Dr Pruitt porównuje rowery Lance'a i jego kolegów z ekipy US Postal, wszystkie tej samej marki. Dla niewprawnego oka mogą wydawać się identyczne, ale rower Lance'a jest dostosowany do innej sylwetki niż rowery George'a Hincapiego, Kevina Livingstone'a, Tylera Hamiltona i innych zawodników. Zacznij od umieszczenia roweru na rolkach. Upewnij się, że przednie koło jest uniesione tak, aby znalazło się na poziomie tylnego koła, tkwiącego w uchwycie rolek. Jeśli nie masz dostępu do rolek, poproś kolegę o przytrzymanie roweru. Ustawienie roweru Wysokość siodełka Istnieje wiele gotowych wzorów na ustalenie wysokości siodełka, ale nie trzeba być matematykiem żeby wyczuć, jaka wysokość jest odpowiednia. Przy najniższym położeniu pedału noga powinna być lekko ugięta w kolanie, a biodra nie mogą przemieszczać się na boki podczas jazdy. Amerykańskie Centrum Przygotowań Olimpijskich stosuje następującą metodę: ustaw siodełko tak, żeby pozostawało 5 milimetrów luzu między piętą a pedałem, przy najniższym jego położeniu. Dodaj kilka milimetrów, jeśli twoje buty mają bardzo cienka podeszwę na pięcie, w porównaniu z przednią częścią stopy. Unieś siodełko o 2 - 3 mm także jeśli twoje nogi są długie w stosunku do wzrostu. Zawodnikom odczuwającym bóle kolan spowodowane chondromalacją (rozmiękanie i zwyrodnienie chrząstki pod rzepką, z następczym stanem zapalnym), siodełko ustawione wysoko może przynosić ulgę w bólu, więc w takim wypadku unoś stopniowo siodełko, aż zaczniesz balansować biodrami, a wtedy minimalnie je obniż. Zmieniaj wysokość siodełka stopniowo, co najwyżej o 2 mm, żeby uniknąć nadwerężenia mięśni nóg. Posłuchaj trenera Kiedy już ustalisz wysokość siodełka, sprawdź czy nie jest ono ustawione zbyt wysoko. Włóż kilka monet lub klucze do tylnej kieszeni koszulki. Jeśli podczas jazdy będą brzęczały, oznacza to, że balansujesz tułowiem i ramionami, a siodełko jest zbyt wysoko. Obniż je o ułamek milimetra. Przód/tył Obecnie panuje tendencja do przesuwania siodełka do tyłu, celem usprawnienia jazdy po górach. Na początek usiądź wygodnie pośrodku siodełka, a korbę ustaw poziomo. Opuść pion (nitkę z ciężarkiem) ze środka rzepki nogi, która znajduje się w przodzie. Powinien on zetknąć się ze środkiem osi pedału. Jest to położenie neutralne, które możesz zmienić przesuwając siodełko w przód lub w tył. Górale, czasowcy i niektórzy inni zawodnicy wolą, aby pionowa linia wypadała kilka centymetrów do tyło od osi pedału, żeby lepiej wykorzystywać siły przy twardych przełożeniach. I odwrotnie, torowcy i zawodnicy wyspecjalizowani w kryteriach ulicznych, wolą, aby ta linia wypadała bardziej w przodzie, gdyż mogą wtedy szybciej pedałować. Jeśli siedząc na siodełku nie możesz komfortowo dosięgnąć kierownicy, nie przesuwaj siodełka, ale ustaw inaczej kierownicę. Pochylenie siodełka Lance ustawia swoje siodełko równolegle do ramy przy pomocy poziomicy, od kiedy Eddy Merckx go tego nauczył. Jest to najlepsze ustawienie dla kolarza szosowego. Lekkie pochylenie może być korzystne, jeśli bardzo obniżasz tułów np. używając kierownicy LeMonda (triatlonowej), ale zbyt duże pochylenie spowoduje że ześliźniesz się naprzód, a ramiona przyjmą zbyt duże obciążenie. Wysokość kierownicy Przy dość wysoko ustawionej kierownicy (około 2.5 cm poniżej górnej powierzchni siodełka) kolarz wykazuje tendencję do trzymania rąk na dolnej części kierownicy. Obniżenie kierownicy poprawi aerodynamikę, ale spowoduje ucisk klatki piersiowej i utrudni oddychanie. Z powodu kręgozmyku Lance'owi trudno jest się pochylić, więc jego kierownica ustawiona jest wyżej niż u innych zawodników. Nigdy nie ustawiaj kierownicy wyżej niż zaleca producent (zazwyczaj na wsporniku zaznaczona jest stosowna linia), gdyż może ona się wtedy złamać pod naciskiem rąk. Wielkość ramy Wymiary ramy, określające "zasięg" zawodnika są zależne od jego budowy anatomicznej i gibkości. Nie maj jednego wzoru na ustalenie wymiarów optymalnych, ale istnieje dobra ogólna zasada. Kiedy siedzisz wygodnie z lekko ugiętymi łokciami i dłońmi na dźwigniach hamulca i spojrzysz w dół, przedni tryb powinien być zasłonięty przez kierownicę. Z czasem może się okazać, że korzystne dla ciebie byłoby wydłużenie ramy - poprawi aerodynamikę i spowoduje spłaszczenie sylwetki na rowerze. Inny sposób ustalenia optymalnej długości ramy polega na swobodnym pedałowaniu na rolkach z rękami na uchwytach kierownicy, jak podczas zjazdów. .Kiedy kolano jest w najwyższym położeniu, zbliż do niego lekko zgięty łokieć. Jeśli łokieć i kolano ledwo się stykają lub pozostaje między nimi do 3 cm luzu, wszystko jest w porządku. Jeśli zachodzą na siebie - rama jest zbyt krótka. Rozmiar ramy zależy także od długości górnej rury. Chociaż wszystkie ramy mają ten sam romboidalny kształt, są między nimi różnice, możliwe do wychwycenia przy pomocy miarki. Na przykład włoskie ramy mają górne rury równe lub o 1 cm krótsze od rury podsiodłowej. Niektórzy amerykańscy producenci proponują ramy z górnymi rurami dłuższymi od podsiodłowych o 2 cm. Przeciętna kobieta ma krótszy tułów i ramiona niż mężczyzna i dlatego rowery Georgeny Terry mają górną rurę krótszą od podsiodłowej. Szerokość kierownicy Szerokość kierownicy powinna być równa szerokości barków. Możesz dobrać nieco szerszą kierownicę, aby ułatwić oddychanie podczas jazdy. Niektóre modele mają zwiększony wymiar pionowy kierownicy - dla zawodników z dużymi dłońmi. Dolny, płaski odcinek kierownicy powinien być poziomy lub lekko pochylany w dół od strony tylnego hamulca. Dźwignie hamulca Dźwignie hamulca można przesuwać po kierownicy, aby ustalić ich optymalne położenie: kompromisowe między koniecznością hamowania i trzymania rąk na kierownicy. Dla większości kolarzy najlepiej jest, gdy linia prosta poprowadzona z dolnej, poziomej części kierownicy przecina końcówki dźwigni. Długość korby Obecnie panuje tendencja do wydłużania korby Zwiększa to siłę nacisku na pedały, ale może niekorzystnie wpłynąć na szybkość. Długość korby określa tabela: Wewnętrzna długość nogi Długość korby <72.5 cm 165 mm 72.5 - 80 cm 170 mm 80 - 85 cm 172.5 mm >85 cm 175 mm Długość korby jest mierzona pomiędzy środkami śrub mocujących pedał i korbę do suportu. Jest zazwyczaj zapisana na wewnętrznej stronie korby. Posłuchaj trenera Optymalna wysokość kierownicy zależy także od ruchomości dolnego odcinka kręgosłupa. Stań prosto i wykonaj skłon starając się dotknąć dłońmi podłogi. -Jeśli nie możesz dotknąć podłogi, ustaw kierownice na wysokości siodełka -Jeśli dotykasz podłogi końcami palców, ustaw kierownicę 5 - 10 cm poniżej siodełka -Jeśli dotykasz podłogi całymi dłońmi, ustaw kierownicę 10 - 15 cm poniżej siodełka Pozycja ciała Głowa i szyja Unikaj spuszczania głowy, zwłaszcza, gdy jesteś zmęczony. Od czasu do czasu przechylaj głowę na boki, aby rozluźnić mięśnie karku. Tułów i ramiona Im mniej ruchu tym lepiej. Wyobraź sobie ile kalorii zużyjesz poruszając tułowiem i ramionami podczas 40 - kilometrowej jazdy - wykorzystaj tę energie na pedałowanie. Unikaj również garbienia się i schylania nad kierownicą, kiedy jesteś zmęczony. Od czasu do czasu zmień przełożenie na twardsze i stań na pedałach, zapobiegniesz w ten sposób zesztywnieniu pleców. Ramiona Strzeż się rigor mortis kolarzy! Utrzymuj łokcie zgięte i rozluźnione, aby dobrze amortyzować wstrząsy i szybko zmienić kierunek jazdy w razie konieczności. Trzymaj łokcie przy boku, a nie odchylone od tułowia - zwiększysz opory jazdy. Dłonie Zmieniaj często położenie dłoni celem uniknięcia zdrętwienia palców i zdrętwienia karku. Trzymaj kierownicę silnie, ale delikatnie. Zbyt silny uchwyt jest niepotrzebny i spowoduje straty energii. -Chwyt za dolną cześć kierownicy pozwala na łatwe kierowanie rowerem i optymalne wykorzystanie hamulców. Chwyć tak kierownicę na zjazdach i przy wysokich prędkościach jazdy. -Pozycja z dłońmi na dźwigniach hamulca jest położeniem pośrednim, z którego łatwo przejść do innych w razie potrzeby. Pozwala na łatwe hamowanie, a także na szybkie podniesienie się z siodełka, gdy wymaga tego jazda. -Chwyt za górna część kierownicy, zwłaszcza blisko wspornika jest jedną z ulubionych pozycji Lance'a podczas wspinaczki. Pozwala lepiej wykorzystać siłę łydek, mięśni grzbietu i ramion. -Kiedy stajesz na pedałach, chwyć kierownicę delikatnie i balansuj ciałem na boki w rytm obrotów pedałów. Zawsze dokładnie zaciskaj palce na kierownicy, abyś nie wypuścił jej gdy najedziesz na jakąś przeszkodę. Pośladki Przesuwając się na siodełku w przód i w tył możesz zaangażować różne grupy mięśni. Może to być przydatne w czasie długich podjazdów. Ruch do przodu wzmaga działanie mięśnia czworogłowego uda, podczas gdy ruch w tył angażuje mięśnie pośladków i łydki. Stopy Aby uniknąć urazu kolana, dąż do takiej pozycji stopy, która jest dla ciebie fizjologiczna, niezależnie od tego czy obciążasz tylną czy przednią cześć stopy. Eksperymentuj podczas jazdy aż znajdziesz optymalne ustawienie, możesz również zlecić zrobienie tego w sklepie rowerowym. Możesz również zastosować system połączenia stopy z pedałem, który pozwala na swobodne ruchy stóp. Umieść bloki w taki sposób, żeby najszersza cześć stopy znajdowała się na osi pedału lub lekko z przodu. Rower dla kobiety Mężczyzna i kobieta tego samego wzrostu mają różne szerokości ramion, długości tułowia i ramion, ale większość rowerów i ich oprzyrządowania projektuje się i testuje z myślą o mężczyznach. Celem zaspokojenia potrzeb kobiet w tym zakresie, dwie panie założyły firmy wytwarzające rowery i sportowe ubrania dla kobiet. W 1985 roku Georgena Terry założyła Terry Precision Bicycles z siedzibą w Macedon, NY. "Nasze rowery przystosowane są do wzrostu kobiet" mówi Terry, inżynier mechanik i zawodniczka. "Około 99% kobiet w USA ma 145 do 175 cm wzrostu, ze średnią 160 cm. Przeciętna waga kobiety wynosi 60 do 65 kg. Inni wytwórcy produkują ramy dla ludzi mierzących 158 do 185 cm. Nie są to wymiary typowe dla pań." Terry Precision Bicycles rozpoczęło produkcję od ram do rowerów szosowych i górskich, mniejszych niż typowe. Ramy te mają górne rury znacznie krótsze niż podsiodłowe - ważna różnica pozwalająca kobietom przyjąć lepszą pozycję podczas jazdy. Przy obecnej, rosnącej popularności firmy dwie trzecie produkcji stanowi oprzyrządowanie, takie jak siodełka przystosowanej do szerszej, kobiecej miednicy, kierownice z niewielkim wgłębieniem aby lepiej ułożyć dłonie na dźwigniach hamulca i odzież sportowa. Inna linia kolarskich produktów dla kobiet została wypuszczona przez firmę Wylder, Inc. z Santa Cruz w Kalifornii. Ich rowery i komponenty noszą nazwę Juliana, od dwukrotnej mistrzyni świata w kolarstwie górskim, Juli Furtado. Jest ona współudziałowcem w firmie i projektantką rowerów i sprzętu. "Nasze siodełka, kierownice i wsporniki do rowerów szosowych i górskich dostosowane są do wymiarów ciała kobiecego" wyjaśnia Furtado. "Kiedy zrezygnowałam z czynnego uprawiania sportu w 1997 roku, myślałam o tym czym chcę się zająć w przyszłości. Stwierdziłam, że chcę projektować rowery i komponenty dla kobiet. Kobiety oczekują od kolarstwa czego innego niż mężczyźni. Interesuje je bardziej estetyczna strona jazdy, podziwianie krajobrazu, jazda w towarzystwie. Kobiety wchodząc do sklepu rowerowego powinny mieć wybór produktów dostosowanych do ich potrzeb." Obie panie zgadzają się co do tego, że kobiety bardziej interesuje wygoda niż aerodynamika na rowerze, a większa wygoda oznacza bardziej wyprostowaną sylwetkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukas_t1 Napisano 30 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 no mniej wiecej o coś takiego mi chodziło tylko żeby podane informacje tyczyły się jazdy górskiej... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tenjin Napisano 3 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2007 Witam mam nadzieje ze nie dubluje tematu często po jezdzie na rowerze bola mnie plecy, zreszta od jakiegos czasu boli mnie dolna czesc kręgosłupa, ide z tym nawet do specjlalisty etc moje pytanie dotyczny jednak postawy na rowerze jaka powiniem miec postawe żeby: a) było zdrowo i żeby kręgosłup nie był forsowany żeby jazda była efektywna mam 168 cm wzrostu rame 17 kross a2 2006 i ten mostek, który był tam standardowy (sprawdze może i zorbie edita) czuje, że musze sie wyciągać do kierowanicy, która nawiasem mówiąc jest gietą i szeroka (truvativ xc) co robić !!!! ??? !!!! będe wdziczny za rady rozważałem zmiane mostka na krótszy ale nie wiem czy to dobry pomysł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rulez Napisano 3 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2007 Można zmienić kierownicę na węższą, to też zmniejsza wyciągnięcie na rowerze (najlepiej by było założyć jakąś na próbę - jeśli masz wąskie ramiona, węższa kierownica będzie wskazana)) , możesz przesunąć siodełko do przodu . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raffi Napisano 3 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2007 Ja mam, Krossa A6. W wersji sklepowej też była kiera szeroka i gięta. Bolały mnie od niej łokcie i też plecy. Zmieniłem cały kokpit, kiera prosta i węższa (Tioga XC) i krótszy mostek (Tioga O-bone 80mm). Ból łokci minął bezpowrotnie, natomiast plecy czasami czuję przy trasach, gdzie nie ma chwili odetchnienia, natomiast w porównaniu do tego co było przedtem, to teraz jest rewelacja. Myślę, że możesz spróbować, w sumie kasy nie dużo, a może nie będziesz cierpiał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tenjin Napisano 3 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2007 może by to coś dało ale pojawia sie offtopicowe pytanie jaką zbiore walute i pomyśle ciekawie mnie dalej jaka nalezy miec postawe, prostować na siłe kręgosłup, ja mam tendencje do "zwijania sie" ale jak nad tym pomyśle to jest chyba wina za dużej odległości od kierownicy, może są jacys użytkownicy ok 168 cm co maja podobny problem ?? a może ktoś ma jakis rysunek odnośnie tego jak należy siedzieć ?? może pajączek ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
seeba9 Napisano 3 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2007 ciekawie mnie dalej jaka nalezy miec postawe, prostować na siłe kręgosłup, ja mam tendencje do "zwijania sie" ale jak nad tym pomyśle to jest chyba wina za dużej odległości od kierownicy, może są jacys użytkownicy ok 168 cm co maja podobny problem ??a może ktoś ma jakis rysunek odnośnie tego jak należy siedzieć ?? może pajączek ?? Z badań przeprowadzonych w bydgoskiej Akademii Medycznej wynika, że najkorzystniejszą "sportową" pozycję na rowerze przyjmuje się gdy siodełko jest o 2-3 cm wyżej niż kierownica, a łokcie są wyprostowane lub minimalnie zgięte. Nie jest to co prawda szczyt aerodynamiki, ale chyba lepiej pomęczyć się trochę bardziej podczas jazdy i być zdrowym, zamiast zgrywać ferrari i 20 lat później nabawić się zwyrodnienia kręgosłupa. A tak naprawdę najwygodniejsza jest pozycja "na harleyowca" :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tenjin Napisano 3 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2007 w takim razie matematyka w dłoń, na oko to wydaje mi sie że ta odległość jest właśnie coś pod ten deseń no ale zobaczymy , rozważam tak czy siak kupno wąskiej kierownicy ale to już będe męczył w innym topiku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
roge Napisano 4 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2007 Ostatnio na próbę zamontowałem w rowerze dłuższy mostek, czyli zamiast 110mm założyłem 130mm. Poprawie uległo prawie wszystko, prowadzenie w zakrętach, podjazdy, jazda stała się efektywniejsza. Niestety, zaczął boleć mnie kręgosłup. Wydaje się, że 20mm to prawie nic, ale musiałem wrócić do starego mostka. Podobnie jest z ustawieniem siodła, czasem przesunięcie o dosłownie kilka milimetrów powoduje np. ból kolan. Mam na myśli zarówno wysunięcie sztycy jak i regulację przód tył. Kierownicę zawsze staram się ustawiać tak, aby gripy były skierowane lekko na dół i do tyłu. Takie ustawienie daje zauważalnie mniejsze obciążenie nadgarstków. Jest to szczególnie ważne przy prostej kierownicy do XC, bo jak zauważyłem wiele osób w ogóle nie zwraca na to uwagi, a komfort jazdy bardzo się zmniejsza przy złym ustawieniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kilroy Napisano 7 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2007 Nie wiem czy trochę zboczę z tematu, ale jednak napiszę. Mam prostą kierę (nie pamiętam rozmiaru ale najszersza nie jest) w Krossie A6. Po jakimś czasie zdecydowałem się założyć do niej rogi. Co było tego następstwem? Paskudny ból zewnętrznych stron dłoni (od małego palca do nadgarstka). Parę dni się męczyłem z tym, w końcu naszło mnie by klamki (duale dokładniej) przesunąć w stronę środka kierownicy tak by tylko wskazujący palec i środkowy chwytały za hamulec (wcześniej były tak szeroko że hamulec chwytałem palcem środkowym, serdecznym i małym :/). Tak też zrobiłem. Skutek? Ból minął jak ręką odjął ^^. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
evo Napisano 4 Września 2007 Udostępnij Napisano 4 Września 2007 kilroy, ale jak samo przestawienie hamulców, zmniejszyło ból dłoni? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubus18 Napisano 14 Października 2007 Udostępnij Napisano 14 Października 2007 A ja mam pytanie co do położenia stop na pedałach. Gdyby tak podzieli buta na 3 równe częsci i: 1/3-palce i ich okolice 2/3-dołek u stopy(sry za brak profesjonalizmu) 3/3-pięta To większość ludzi trzyma stopy na 1/3 pedała. Ja jednak trzymam na 2/3. Czy wynika z tego jakaś różnica? Zauwazylem iz przy 1/3 mocniej pracuja lydki ale jest mnie wygodniej(i nogi spadaja z pedalow) za to przy 2/3 moge zahaczyc krawedz dolka u buta( ) o pedal i jest o niebo wygodniej. Co o tym myslicie? Pozdrawiam p.s.jezezli byl taki watek to prosze o linka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koco Napisano 14 Października 2007 Udostępnij Napisano 14 Października 2007 Ja mam znowu problem z kolanami. Zmienilem rame z 21" na 19". Jezdzilem jakiś czas bez SPD i bylo "w miare" ok. Założyłem SPD i prz dłuższej jeździe nawet na prostej bolalały mnie mięśnie uda po poraej stronie. Bloki miałem ustawione mniej na środku. Przesunąłem bloki do samego przodu i ból sie przesunął na kolana. Próbowałem regulować wysokością siodła ale nic nie dal. Spróbuje wysunąć siodełko do tyłu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
owen777 Napisano 14 Października 2007 Udostępnij Napisano 14 Października 2007 To większość ludzi trzyma stopy na 1/3 pedała. Ja jednak trzymam na 2/3. Czy wynika z tego jakaś różnica? Zauwazylem iz przy 1/3 mocniej pracuja lydki ale jest mnie wygodniej(i nogi spadaja z pedalow) za to przy 2/3 moge zachaczyc krawedz dolka u buta( ) o pedala i jest o niebo wygodniej. Kup sobie pedały SPD to na "1/3" powinno Ci być wygodnie (lub mniej niewygodnie ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuczy Napisano 14 Października 2007 Udostępnij Napisano 14 Października 2007 Ja jednak trzymam na 2/3. A nie masz objawów typu sztywniejące nogi czy coś takiego? Poza tym jest mniej pewna postawa na rowerze i mniej efektywne pedałowanie (przynajmniej w moim odczuciu). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubus18 Napisano 15 Października 2007 Udostępnij Napisano 15 Października 2007 Jedyne co zauwazyłem to iż łydka jest dość nieproporcjonalna w porownaniu z reszta nogi(chodzi o to iż jest mniej "rozwinieta") I faktycznie trzymajac noge na 2/3 wyrazne czuje iz pracuja mi gorna partie nog, a gdy trzymam(kilka sekund, bo strasznie niewygodnie) na 1/3 to czuje tez prace lydek. Poza tym po zejsciu z roweru nawet po 100km nigdy nie bolaly mnie lydki. Poza tym trzymajac noge na 1/3 nie czuje tego "oparcia" sie stopy o pedaly co z kolei wplywa na to ze przy wybojach trace kontak noga-pedała. Dosc specyficzny problem ale mnie zaintrygowal sledzac postawy innych rowero-maniaków. p.s.jezdze na platformach. Myslicie iz warto sie odzwyczajac w jezdzie na 2/3? Moze zakupic spd? btw. Dla wiekszego zrozumienia wieczorkiem postaram sie wsadzic fotki butów na pedałach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adik Napisano 15 Października 2007 Udostępnij Napisano 15 Października 2007 Ja na początku jezdziłem na 2/3 i nie miałem powodów do narzekań, podparcie ok, dynamizm kręcenia też bez zarzutów. Przy dalszej jezdzie na platformach próbowałem 1/3 i okazała się dobra ale mająca swoje wady. Po przesiadce na pedały SPD {jeszcze nie mając butów SPD} jezdziłem w zwykłych butach na 2/3, ale dopiero mając SPD butki poczułem power 1/3 {zreszta w SPD raczej nie da się inaczej}. Popróbuj jeżdzenia w 1/3 na platformach, ale nigdy nie będzie to miało takiego powera jak w SPD. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 15 Października 2007 Udostępnij Napisano 15 Października 2007 {zreszta w SPD raczej nie da się inaczej}. Da się - Mój Rycerz tak jeździ . Bloki przesunięte maksymalnie do tyłu. Jeżdżąc na platformach, również deptał środkiem stopy - i tak mu zostało. Na brak powera nie narzeka . Ergo: jak komu wygodnie. Moje bloki - dla porównania - ustawione są maksymalnie z przodu. Inaczej nawet nie umiem pedałować - na platformach, przed przesiadką na wpinki, stopy także ustawiałam w ten sposób, aby deptać podbiciem. Kubus18: jedyna rada - pokombinuj z przesuwaniem bloków i dobierz sobie optymalną ich pozycję, nie sugerując się za bardzo zdaniem innych rowerzystów. To akurat tak, jak z siodłem, długością i kątem mostka czy kiery: sprawa wysoce indywidualna. Pozdrówko dla wygody Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kasumi Napisano 29 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2008 A ja mam taki problem...w trakcie dłuższej jazdy sztywnieje i drętwieje mi przednia część przodostopia obu stóp jednak tylko po zewnętrznych stronach-tak powiedzmy 4,5 palec i krawędź stopy.Jeżdżę w spd...Uważacie,że powinienem kombinować z ustawieniem bloków???Mam je przesunięte maks.do przodu...a może przesunąć je na boki (są na środku) Pedały są lekko skręcone,więc luz stopy jest spory.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaca_Sopot Napisano 22 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2008 kłaniam przez cały sezon nie mogłem zbytnio wysilać się na rowerze, poniważ przy większym wysiłku(pod stromą albo długą górkę) piekielnie bolały mnie kolana. nie wiem co nie wiem gdzie i nie wiem też dlaczego. pare dni temu rozebrałem calutki rowerek celem wyczyszczenia. potem przy składaniu tak z ciekawości założyłem doń mostek 110mm zamiast starego 70mm. i tu nastąpiły szok i przerażenie. rower nurkuje w dół, gorzej skręca i... kolana nie rozbolały mnie przez 30km! i ak cisnę sobie już 120km na tym długim mostku i nadal nic mnie nie boli. kilka danych: dlugość ramy 634mm kąt podsiodłówki 69,5* tak więc jest dość daleko od siodła do kierownicy. druga sprawa, ze czyszczenei roweru trwało 3 dni i te 3 dni nie jeździłem ani razu. wcześniej takie długie przerwy się nie zdarzały. i tu pojawia się pytanie. czy to jest możliwe, ze przez głupi mostek cierpiałem przez połowę sezonu? od jakichś 300km jeżdże też w spd, ale wątpię, żeby miało to jakiekolwiek znaczenie. ale może ma? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 22 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2008 Jest możliwe, że wada kręgosłupa powoduje bóle w różnych częściach ciała, np. właśnie w kolanach. Może zatem przy krótszym mostku jakieś kręgi źle ci się układały i stąd bóle, które teraz przeszły... ale to tylko bardzo luźne przypuszczenie na podstawie zależności kręgosłup-kolana. Pozdrówko w ciemno Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaca_Sopot Napisano 22 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2008 sztyca jest troche przykrótka. ale jest przykrótka cały czas i niestety nic z tym zrobić się nie da. rooxy są w tej chwili niedostępne w rozmiarze 30.9. jak dalej bedzie mi sie tak dobrze jeździło, to tylko wymiana mostka na coś solidniejszego i wytrzymalszego i... i bedzie jeszcze lepiej! no po prostu czuję się, jak bym zaczynał sezon od nowa! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artro Napisano 12 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2008 A ja mam pytanie co do położenia stop na pedałach. Gdyby tak podzieli buta na 3 równe częsci i:1/3-palce i ich okolice 2/3-dołek u stopy(sry za brak profesjonalizmu) 3/3-pięta To większość ludzi trzyma stopy na 1/3 pedała. Ja jednak trzymam na 2/3. Czy wynika z tego jakaś różnica? Zauwazylem iz przy 1/3 mocniej pracuja lydki ale jest mnie wygodniej(i nogi spadaja z pedalow) za to przy 2/3 moge zahaczyc krawedz dolka u buta( ) o pedal i jest o niebo wygodniej. Co o tym myslicie? Pozdrawiam p.s.jezezli byl taki watek to prosze o linka. No mi sie wydaje, ze nie jest to pozycja zdrowa a wrecz przeciwnie! Trzymanie stopy na 2/3 powoduje plaskostopie (u dzieci i mlodziezy), a takze moze powodowac ucisk na pewne naczynia krwionosne, co w konsekwencji za pare lat moze dac o sobie znac w postaci np. dretwienia stop, wyziebienia stop, skrzywieniem wewnetrznym kolan w litere odwroconego V etc. czyli: || <- udo ./ \. Jedyne co zauwazyłem to iż łydka jest dość nieproporcjonalna w porownaniu z reszta nogi(chodzi o to iż jest mniej "rozwinieta") I faktycznie trzymajac noge na 2/3 wyrazne czuje iz pracuja mi gorna partie nog, a gdy trzymam(kilka sekund, bo strasznie niewygodnie) na 1/3 to czuje tez prace lydek. Poza tym po zejsciu z roweru nawet po 100km nigdy nie bolaly mnie lydki. Poza tym trzymajac noge na 1/3 nie czuje tego "oparcia" sie stopy o pedaly co z kolei wplywa na to ze przy wybojach trace kontak noga-pedała. Dosc specyficzny problem ale mnie zaintrygowal sledzac postawy innych rowero-maniaków. p.s.jezdze na platformach. Myslicie iz warto sie odzwyczajac w jezdzie na 2/3? Moze zakupic spd? btw. Dla wiekszego zrozumienia wieczorkiem postaram sie wsadzic fotki butów na pedałach Zrob fotki to na pewno pomoze Ludzie m.in wymyslili po to SPD, zeby nie trzeba bylo sie martwic o prawdilowa pozycje stopy na pedalach. Jak sam slusznie zauwazyles, lydki masz nieproporcjonalne do reszty nog WLASNIE z powodu zlego ulozenia stopy na platformach, co teraz skutkuje tym, ze gdy prawidlowo ustawisz noge, to niestety, ale miesnie sa za slabe i nie daja rady... Co do tracenia kontaktu z pedalami podczas wybojow to taki urok platformowek (chociaz powinno sie starac na wybojach miec korbe w pozycji poziomej, co w czesci zapobiegnie zeslizgiwaniu sie stop z pedalow szczegolnie przy jakims hamowaniu),co rowniez rozwiazuja pedaly SPD Zauwaz jednak ze Downhillowcy jezdza na zwyklych pedalach z "pinami", ktore powoduja lepsza przyczepnosc, wiec jesli nie masz kasy oraz nie zalezy ci na wadze i smiesznym wygladzie, to mozesz rozwazyc kupno takich pedalow Prawidlowo naciskac na pedaly powinna czesc zaraz za palcami, z tym ze w poziomie pieta powinna byc nieznacznie wyzej niz pedal rownolegle do pow. plaskiej (czego dokonasz za pomoca regulacji siodelka ) mniej wiecej tak: ---'~,. ___ przod stopy, pieta Wszytko co napisalem, jest na podstawie wlasnych doswiadczen zwiazanych z wygoda oraz prawidlowym ustawieniem stop na platformach... Pozrawiam, Artro P.S Mam pytanie, czy plaskostopie (ktore niestety mam stwierdzone) ma znaczenie na sile nog wkladana w pedaly? I wiazaca sie z tym predkosc max i przyspiesznie, tzn mam na mysli cos takiego, ze moje miesnie ud etc. musza wykonac wieksza prace aby pedalowac z ta sama szybkoscia co czlowiek ze zdrowymi stopami? Ma to wplyw na przyspieszanie? Jesli tak to jaki i jak znaczacy i w jakim stopniu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bobiik Napisano 12 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2008 kłaniam przez cały sezon nie mogłem zbytnio wysilać się na rowerze, poniważ przy większym wysiłku(pod stromą albo długą górkę) piekielnie bolały mnie kolana. nie wiem co nie wiem gdzie i nie wiem też dlaczego. pare dni temu rozebrałem calutki rowerek celem wyczyszczenia. potem przy składaniu tak z ciekawości założyłem doń mostek 110mm zamiast starego 70mm. i tu nastąpiły szok i przerażenie. rower nurkuje w dół, gorzej skręca i... kolana nie rozbolały mnie przez 30km! i ak cisnę sobie już 120km na tym długim mostku i nadal nic mnie nie boli. kilka danych: dlugość ramy 634mm kąt podsiodłówki 69,5* tak więc jest dość daleko od siodła do kierownicy. druga sprawa, ze czyszczenei roweru trwało 3 dni i te 3 dni nie jeździłem ani razu. wcześniej takie długie przerwy się nie zdarzały. i tu pojawia się pytanie. czy to jest możliwe, ze przez głupi mostek cierpiałem przez połowę sezonu? od jakichś 300km jeżdże też w spd, ale wątpię, żeby miało to jakiekolwiek znaczenie. ale może ma? Moze masz zle wyregulowane siodelko? Kiedy zalozyles dluzszy mostek sila rzeczy musiales dalej siegnac rekami do kierownicy i przesunac miejsce siedzenia.Byc moze minimalnie ale jednak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.